ms.wygnaniec napisal(a): Generalnie to zieeew, los opisywał że nas testują przed przyjęciem do klubu. Teraz mamy test pt Zarządzenie kryzysem.
+1
"Nie zamierzamy bezpośrednio odnosić się do treści listu Ambasador #Mosbacher ani faktu jego opublikowania w mediach; Polska i Stany Zjednoczone pozostają w bardzo dobrych relacjach i nie zmieni tego jeden incydent" – cytuje rzeczniczkę rządu PAP.
+1 i jeszcze wyrazy politowania dla bidulki z powodu jej braku profesjonalizmu - ale nie w oficjalnym komunikacie, tylko głosem byłego MSZ. Czyli zupełnie jasne oświadczenie, że w profesjonalnych dyplomatycznych kontaktach nie jest już brana pod uwagę. Wysłana do Coventry przez Gowina i oby tak dalej - teraz nikt poważny z rządu w ogóle nie powinien z nią rozmawiać. To o wiele lepsze rozwiązanie niż nota z żądaniem odwołania, co byłoby uznaniem jej za poważną osobę.
ms.wygnaniec napisal(a): Generalnie to zieeew, los opisywał że nas testują przed przyjęciem do klubu. Teraz mamy test pt Zarządzenie kryzysem.
+1
"Nie zamierzamy bezpośrednio odnosić się do treści listu Ambasador #Mosbacher ani faktu jego opublikowania w mediach; Polska i Stany Zjednoczone pozostają w bardzo dobrych relacjach i nie zmieni tego jeden incydent" – cytuje rzeczniczkę rządu PAP.
Mz. dobra odpowiedź.
To brzmi jak "list pani Ambasador mamy w d..."
+1
Owszem pod warunkiem ze wkrótce pojawi się w mediach informacja ze skrótem projektu ustawy o dekoncentracji mediów oraz że stacja i operator zostaną szybko postawieni w stan oskarżenia. Słowa to jedno a działania to drugie. Pora na działania.To samo dotyczy KNF i Pana Czarneckiego. Na razie Prokuratura żąda aresztu dla wmanewrowanego głupka albo nieudolnego kandydata na złodzieja, a nie rusza grubszego przekręciarza.
KAnia napisal(a): +1 i jeszcze wyrazy politowania dla bidulki z powodu jej braku profesjonalizmu - ale nie w oficjalnym komunikacie, tylko głosem byłego MSZ. Czyli zupełnie jasne oświadczenie, że w profesjonalnych dyplomatycznych kontaktach nie jest już brana pod uwagę. Wysłana do Coventry przez Gowina i oby tak dalej - teraz nikt poważny z rządu w ogóle nie powinien z nią rozmawiać. To o wiele lepsze rozwiązanie niż nota z żądaniem odwołania, co byłoby uznaniem jej za poważną osobę.
Rafał napisal(a): Owszem pod warunkiem ze wkrótce pojawi się w mediach informacja ze skrótem projektu ustawy o dekoncentracji mediów oraz że stacja i operator zostaną szybko postawieni w stan oskarżenia. Słowa to jedno a działania to drugie. Pora na działania.To samo dotyczy KNF i Pana Czarneckiego. Na razie Prokuratura żąda aresztu dla wmanewrowanego głupka albo nieudolnego kandydata na złodzieja, a nie rusza grubszego przekręciarza.
Diaspora 18:41 | 11/28/18 Home Diaspora GERMAN/FRENCH ENTITIES MAY BE SANCTIONED FOR BUSTING IRAN SANCTIONS, U.S. ENVOY SAYS 3 minute read. By BENJAMIN WEINTHAL Share on facebook: German/French entities may be sanctioned for busting Iran sanctions, U.S. envoy says A scarecrow model is set on fire by Iranian demonstratorson during the annual pro-Palestinian rally marking Al-Quds Day in Tehran, Iran, June 23, 2017. (photo credit: NAZANIN TABATABAEE YAZDI/ TIMA VIA REUTERS) A scarecrow model is set on fire by Iranian demonstratorson during the annual pro-Palestinian rally marking Al-Quds Day in Tehran, Iran, June 23, 2017. (photo credit: NAZANIN TABATABAEE YAZDI/ TIMA VIA REUTERS) “The US will consider sanctions on those entities participating in these tactics,” Richard Grenell said, adding the French and German activities “would not be a smart move.” The American ambassador to Germany, Richard Grenell, told The Jerusalem Post on Tuesday that the US government will contemplate sanctions against French and German entities that seek to evade sanctions on Iran’s clerical regime.
“The US will consider sanctions on those entities participating in these tactics,” Grenell said, adding the French and German activities “would not be a smart move.”
KAnia napisal(a): +1 i jeszcze wyrazy politowania dla bidulki z powodu jej braku profesjonalizmu - ale nie w oficjalnym komunikacie, tylko głosem byłego MSZ. Czyli zupełnie jasne oświadczenie, że w profesjonalnych dyplomatycznych kontaktach nie jest już brana pod uwagę. Wysłana do Coventry przez Gowina i oby tak dalej - teraz nikt poważny z rządu w ogóle nie powinien z nią rozmawiać. To o wiele lepsze rozwiązanie niż nota z żądaniem odwołania, co byłoby uznaniem jej za poważną osobę.
Rafał napisal(a): Owszem pod warunkiem ze wkrótce pojawi się w mediach informacja ze skrótem projektu ustawy o dekoncentracji mediów oraz że stacja i operator zostaną szybko postawieni w stan oskarżenia. Słowa to jedno a działania to drugie. Pora na działania.To samo dotyczy KNF i Pana Czarneckiego. Na razie Prokuratura żąda aresztu dla wmanewrowanego głupka albo nieudolnego kandydata na złodzieja, a nie rusza grubszego przekręciarza.
Mnie się nic nie śni tylko postuluję. Za rządu Szydło odpowiedź byłaby szybka i niedyplomatyczna tak jak list. I nic by się nie stało. Amerykanie nie wycofaliby wojska i nie zabronili sprzedaży Patriotów. A świat by się dowiedział i skomentował że Polacy to straszne chamy (bo odpowiadają twardo na chamstwo). A GW, NYT i lewicowo-liberalne media jak świat długi i szeroki komentowałyby dwa dni lub tylko jeden że "to jest nie do zaakceptowania", "to złamanie wszelkich reguł dyplomacji w cywilizowanym świecie", "Polski rząd wyklucza Polskę z rodziny demokratycznych państw" itp. I realnie siła i prestiż Polski by wzrosły. I gówno by nam za to zrobili. I tak nas nie za bardzo lubią i przy każdej okazji chcą oszukać i wyrolować. Trochę by się bardziej hamowali i bardziej nas de facto szanowali.
Co do ujawnienia notatki to są dwie możliwości. Albo rzeczywiście zrobił to jakiś idiota (mam nadzieję że nie sam Pan Mateusz, ale jakiś geniusz PR typu Bielana to już może) albo jakiś kret czy złóg wsiowy lub platfusowy na złość i dla radości szkodzenia.
Rafał napisal(a): Amerykanie nie wycofaliby wojska i nie zabronili sprzedaży Patriotów.
A no właśnie ambaras w tym, że Waszyngton ewidentnie widzi to tak, że na ich łaskawość w przyznaniu takich prezentów to taki petent jak my, musi sobie zasłużyć. Jakiś tam kontrakt na Patrioty może nawet uda się zrealizować, tylko w jak korzystnej i przydatnej nam wersji.
A myśli Kolega że jak zostawimy TVN w spokoju to obniżą nam cenę i dadzą kody? A jak nie zostawimy to podniosą o miliard? To nie ma żadnego związku. To są tylko szantaże emocjonalne. Też tak róbmy.
KAnia napisal(a): +1 i jeszcze wyrazy politowania dla bidulki z powodu jej braku profesjonalizmu - ale nie w oficjalnym komunikacie, tylko głosem byłego MSZ. Czyli zupełnie jasne oświadczenie, że w profesjonalnych dyplomatycznych kontaktach nie jest już brana pod uwagę. Wysłana do Coventry przez Gowina i oby tak dalej - teraz nikt poważny z rządu w ogóle nie powinien z nią rozmawiać. To o wiele lepsze rozwiązanie niż nota z żądaniem odwołania, co byłoby uznaniem jej za poważną osobę.
Rafał napisal(a): Owszem pod warunkiem ze wkrótce pojawi się w mediach informacja ze skrótem projektu ustawy o dekoncentracji mediów oraz że stacja i operator zostaną szybko postawieni w stan oskarżenia. Słowa to jedno a działania to drugie. Pora na działania.To samo dotyczy KNF i Pana Czarneckiego. Na razie Prokuratura żąda aresztu dla wmanewrowanego głupka albo nieudolnego kandydata na złodzieja, a nie rusza grubszego przekręciarza.
Mnie się nic nie śni tylko postuluję. Za rządu Szydło odpowiedź byłaby szybka i niedyplomatyczna tak jak list. I nic by się nie stało. Amerykanie nie wycofaliby wojska i nie zabronili sprzedaży Patriotów. A świat by się dowiedział i skomentował że Polacy to straszne chamy (bo odpowiadają twardo na chamstwo). A GW, NYT i lewicowo-liberalne media jak świat długi i szeroki komentowałyby dwa dni lub tylko jeden że "to jest nie do zaakceptowania", "to złamanie wszelkich reguł dyplomacji w cywilizowanym świecie", "Polski rząd wyklucza Polskę z rodziny demokratycznych państw" itp. I realnie siła i prestiż Polski by wzrosły. I gówno by nam za to zrobili. I tak nas nie za bardzo lubią i przy każdej okazji chcą oszukać i wyrolować. Trochę by się bardziej hamowali i bardziej nas de facto szanowali.
Co do ujawnienia notatki to są dwie możliwości. Albo rzeczywiście zrobił to jakiś idiota (mam nadzieję że nie sam Pan Mateusz, ale jakiś geniusz PR typu Bielana to już może) albo jakiś kret czy złóg wsiowy lub platfusowy na złość i dla radości szkodzenia.
Właśnie doskonale się stało, że list został udostępniony w przecieku kontrolowanym. Dzięki temu, że wszyscy zainteresowani mogli się zapoznać z głębią treści, jakością stylu i formy przemyśleń p. ambasador, pozostawienie tej epistoły (określonej mianem "incydentu") bez odpowiedzi przez Polskę nawet w USA nie może być w żaden sposób uznane za afront. Każdy dyplomata musi uznać to postępowanie za zrozumiałe i jedynie możliwe, a p. Georgetta jest spalona w tych kręgach nie tylko w Polsce. Polskie władze potraktowały sprawę mniej więcej tak, jakby tej pani, już 71-letniej przecież, publicznie wypadła szczęka, zawiodły pampersy albo przydarzył się podobny przykry wypadek. To nawet z jej punktu widzenia musi byc dość okrutna zemsta - wykonana w białych teflonowych rękawiczkach.
Może. Nie znam się na dyplomacji. Nadal jednak uważam że decydujące dla ostatecznych skutków tej sprawy będzie co zrobimy z manipulacją i oszczerstwami TVN. I bynajmniej nie chodzi o TVN które jest zdychającą lokalną stacją telewizyjną na kroplówce finansowej wycyganionej od naiwnych amerykańskich inwestorów lub sprytnych lewaków za publiczną amerykańska kasę.
Właśnie doskonale się stało, że list został udostępniony w przecieku kontrolowanym. Dzięki temu, że wszyscy zainteresowani mogli się zapoznać z głębią treści, jakością stylu i formy przemyśleń p. ambasador, pozostawienie tej epistoły (określonej mianem "incydentu") bez odpowiedzi przez Polskę nawet w USA nie może być w żaden sposób uznane za afront. Każdy dyplomata musi uznać to postępowanie za zrozumiałe i jedynie możliwe, a p. Georgetta jest spalona w tych kręgach nie tylko w Polsce. Polskie władze potraktowały sprawę mniej więcej tak, jakby tej pani, już 71-letniej przecież, publicznie wypadła szczęka, zawiodły pampersy albo przydarzył się podobny przykry wypadek. To nawet z jej punktu widzenia musi byc dość okrutna zemsta - wykonana w białych teflonowych rękawiczkach.
Rafał napisal(a): Może. Nie znam się na dyplomacji. Nadal jednak uważam że decydujące dla ostatecznych skutków tej sprawy będzie co zrobimy z manipulacją i oszczerstwami TVN. I bynajmniej nie chodzi o TVN które jest zdychającą lokalną stacją telewizyjną na kroplówce finansowej wycyganionej od naiwnych amerykańskich inwestorów lub sprytnych lewaków za publiczną amerykańska kasę.
Ło, a jakie TVN ma Kolega na myśli w ostatnim zdaniu? To znaczy w przedostatnim.
KAnia napisal(a): Właśnie doskonale się stało, że list został udostępniony w przecieku kontrolowanym. Dzięki temu, że wszyscy zainteresowani mogli się zapoznać z głębią treści, jakością stylu i formy przemyśleń p. ambasador, pozostawienie tej epistoły (określonej mianem "incydentu") bez odpowiedzi przez Polskę nawet w USA nie może być w żaden sposób uznane za afront. Każdy dyplomata musi uznać to postępowanie za zrozumiałe i jedynie możliwe, a p. Georgetta jest spalona w tych kręgach nie tylko w Polsce. Polskie władze potraktowały sprawę mniej więcej tak, jakby tej pani, już 71-letniej przecież, publicznie wypadła szczęka, zawiodły pampersy albo przydarzył się podobny przykry wypadek. To nawet z jej punktu widzenia musi byc dość okrutna zemsta - wykonana w białych teflonowych rękawiczkach.
Ruch z kontrolowanym (chyba nie do końca) przeciekiem listu to "spektakl pocieszenia" dla twardego elektoratu (i jak widzę po wypowiedziach Koleżeństwa to chwyta!), natomiast politycznie w stosunkach z USA to tylko pogarszanie naszej i tak już kiepskiej pozycji w tym "niesymetrycznym partnerstwie". Skończyć się to może jedynie mocniejszymi kopami dyscyplinującymi w odsłonięty tyłek. Ale jak powtarzam - jak się sam na samym początku zgłosiłeś i zadeklarowałeś że masz aspiracje tylko na wasala i petenta to nie licz że patron będzie cię traktował lepiej niż na poziomie niezbędnego minimum.
Rafał napisal(a): A myśli Kolega że jak zostawimy TVN w spokoju to obniżą nam cenę i dadzą kody? A jak nie zostawimy to podniosą o miliard? To nie ma żadnego związku. To są tylko szantaże emocjonalne. Też tak róbmy.
Tak, cenę podniosą i przeciągną dostawę o kilka lat a w efekcie dostaniemy stary sprzęt, przeznaczony u nich na złomowanie. A szantaż emocjonalny to jak najbardziej mamy ale właśnie jest uskuteczniany na własnym elektoracie, bo na amerykańską dyplomację to nijak nie działa.
Rafał napisal(a): Może. Nie znam się na dyplomacji. Nadal jednak uważam że decydujące dla ostatecznych skutków tej sprawy będzie co zrobimy z manipulacją i oszczerstwami TVN. I bynajmniej nie chodzi o TVN które jest zdychającą lokalną stacją telewizyjną na kroplówce finansowej wycyganionej od naiwnych amerykańskich inwestorów lub sprytnych lewaków za publiczną amerykańska kasę.
Ło, a jakie TVN ma Kolega na myśli w ostatnim zdaniu? To znaczy w przedostatnim.
No Polskie Państwo mam na myśli. Czy wywalczy status państwa poważnego czy pozostanie pólkolonią i to taką która przechodzi z rak do rąk i o którą się szarpią potęgi lub nąa handlują.
KAnia napisal(a): Właśnie doskonale się stało, że list został udostępniony w przecieku kontrolowanym. Dzięki temu, że wszyscy zainteresowani mogli się zapoznać z głębią treści, jakością stylu i formy przemyśleń p. ambasador, pozostawienie tej epistoły (określonej mianem "incydentu") bez odpowiedzi przez Polskę nawet w USA nie może być w żaden sposób uznane za afront. Każdy dyplomata musi uznać to postępowanie za zrozumiałe i jedynie możliwe, a p. Georgetta jest spalona w tych kręgach nie tylko w Polsce. Polskie władze potraktowały sprawę mniej więcej tak, jakby tej pani, już 71-letniej przecież, publicznie wypadła szczęka, zawiodły pampersy albo przydarzył się podobny przykry wypadek. To nawet z jej punktu widzenia musi byc dość okrutna zemsta - wykonana w białych teflonowych rękawiczkach.
Ruch z kontrolowanym (chyba nie do końca) przeciekiem listu to "spektakl pocieszenia" dla twardego elektoratu (i jak widzę po wypowiedziach Koleżeństwa to chwyta!), natomiast politycznie w stosunkach z USA to tylko pogarszanie naszej i tak już kiepskiej pozycji w tym "niesymetrycznym partnerstwie". Skończyć się to może jedynie mocniejszymi kopami dyscyplinującymi w odsłonięty tyłek. Ale jak powtarzam - jak się sam na samym początku zgłosiłeś i zadeklarowałeś że masz aspiracje tylko na wasala i petenta to nie licz że patron będzie cię traktował lepiej niż na poziomie niezbędnego minimum.
Rafał napisal(a): A myśli Kolega że jak zostawimy TVN w spokoju to obniżą nam cenę i dadzą kody? A jak nie zostawimy to podniosą o miliard? To nie ma żadnego związku. To są tylko szantaże emocjonalne. Też tak róbmy.
Tak, cenę podniosą i przeciągną dostawę o kilka lat a w efekcie dostaniemy stary sprzęt, przeznaczony u nich na złomowanie. A szantaż emocjonalny to jak najbardziej mamy ale właśnie jest uskuteczniany na własnym elektoracie, bo na amerykańską dyplomację to nijak nie działa.
Rozmowa z Kolega jest mocno frustrująca. Jest tez nieco anachroniczna. Pamiętam takie z czasów królowania w świadomości społecznej JKM, potem postkomuchów zmodernizowanych i potem platfusów nowoczesnych. Generalnie to jest wciąż ta sama historia: Polska to kraj buforowy, wyżej dupy nie podskoczy, wymachiwanie szabelka jest śmieszne, realpolitik to jest to co robią poważni ludzie, światem rządzi pieniądz, służby, mocarstwa (zamiennie zależnie od tezy do udowodnienia ale zawsze że Polska to proch i nieudaczność. Nie będę się w to z Kolega bawił. Wiem swoje. Inne czasy, inna pozycja, inne perspektywy.
Rafał napisal(a): Generalnie to jest wciąż ta sama historia: Polska to kraj buforowy, wyżej dupy nie podskoczy, wymachiwanie szabelka jest śmieszne, realpolitik to jest to co robią poważni ludzie, światem rządzi pieniądz, służby, mocarstwa (zamiennie zależnie od tezy do udowodnienia ale zawsze że Polska to proch i nieudaczność. Nie będę się w to z Kolega bawił. Wiem swoje. Inne czasy, inna pozycja, inne perspektywy.
Ok, Kolega ma swoje twarde przekonania i polityczne wizje, ja mam swoje opinie - mi wcale nie zależy na tym, żeby psuć Koledze dobry nastrój, nie musimy między sobą tu polemizować jeśli nie ma ochoty. Proszę nie czuć urazy, bo po prawdzie to Kolegę szanuję, np. za wytrwałość w wierze w swoje polityczne ideały.
Mam ideały ale nie nazwałbym ich politycznymi. Polityka może opierać się na ideałach, ale ja nie jestem zwolennikiem polityki idealistycznej czyli rozumianej jako narzędzie wdrażania ideałów. Taka polityka to w istocie polityka rewolucyjna. Taką prowadzili i prowadzą marksiści, a obecnie niektórzy liberałowie i generalnie tak zwane lewactwo. Tym gorzej że to chore ideały, ale nie o tym tu piszę. Dla mnie polityka powinna respektować ideały, dla mnie ściśle określone, a realizować interesy.
Obecny rząd i władze polityczne mają dla mnie tę zaletę że starają się realizować polskie, a nie obce interesy i respektować moje ideały wywiedzione z wiary katolickiej. Nie czynią tego w pełni i nie zawsze czynią to w sposób mnie satysfakcjonujący. Popełniają błędy i czasem łamią te ideały lub pomijają albo lekceważą pewne narodowe interesy. Dlatego je krytykuję. Nie zmienia to faktu że starają się i już zrobiły przez trzy lata rządów o wiele więcej dla polskich interesów i powrotu do ideałów niż wszystkie rządy postkomusze i liberalne w Polsce po 1989. Sytuacja Polski jest trudna ale nieporównanie lepsza niż kiedykolwiek od odzyskania niepodległości po I WŚ w tym kiedykolwiek po 1989 roku. Dotyczy to gospodarki, militariów, znaczenia politycznego, dobrobytu i bezpieczeństwa socjalnego i kultury oraz samopoczucia społeczeństwa.
Wiele ponad to. Trzeba im oddać sprawiedliwość. To wcale nie zmienia mojej oceny tej formacji wiele razy tu prezentowanej w tym nieszczęsnej rekonstrukcji rządu i opinii o zdecydowanej wyższości Premier Szydło nad Premierem Morawieckim. A o przewadze Premier Szydło jestem przekonany pomimo jej niewątpliwych błędów, furii jaką budziła na europejskich salonach, luk w kompetencjach, niektórych oczywistych błędów personalnych itd. Ich tj PiS celem nie jest wyłącznie, a nawet głównie kasa, tani blichtr, nagrody za usługi od szemranego biznesu i państw obcych. Oczywiście i u nich zdarzają się kanalie i złodzieje, ale zadziwiająco mało jak na trzy lata rządów. (Przy okazji to wątpię w grube intencje łapówkarskie byłego szefa KNF w kontaktach z Czarneckim. To raczej frajerstwo i naiwna próba wsadzenia kogoś do kontrolowania jego baku i przy okazji dania mu zarobić.) To co irytuje to słaba, a coraz częściej katastrofalna polityka kadrowa eliminująca fachowców i indywidualności a promująca miernoty, pochlebców oraz podkupująca podejrzane indywidua z politycznej konkurencji. Irytują też proste błędy i niezręczności dowodzące w wielu przypadków braku profesjonalizmu w sprawach elementarnych ale to w zasadzie tłumaczy polityka kadrowa. Intencje całej formacji, jej uczciwość oraz determinacja nie ulegają jednak wątpliwości w odniesieniu do większości jej przedstawicieli.
Wiesz, ja się ostatnio zetknąłem z kilkoma działaczami szczebla samorządowego tej ekipy i ich intencje niczym się nie różniły od intencji ich konkurentów - ba, jeden do niedawna był po drugiej stronie barykady! Za to fakt, z kompetencjami to było różnie... Ja po 3 latach straciłem złudzenia.
Komentarz
i jeszcze wyrazy politowania dla bidulki z powodu jej braku profesjonalizmu - ale nie w oficjalnym komunikacie, tylko głosem byłego MSZ.
Czyli zupełnie jasne oświadczenie, że w profesjonalnych dyplomatycznych kontaktach nie jest już brana pod uwagę. Wysłana do Coventry przez Gowina i oby tak dalej - teraz nikt poważny z rządu w ogóle nie powinien z nią rozmawiać. To o wiele lepsze rozwiązanie niż nota z żądaniem odwołania, co byłoby uznaniem jej za poważną osobę.
Owszem pod warunkiem ze wkrótce pojawi się w mediach informacja ze skrótem projektu ustawy o dekoncentracji mediów oraz że stacja i operator zostaną szybko postawieni w stan oskarżenia. Słowa to jedno a działania to drugie. Pora na działania.To samo dotyczy KNF i Pana Czarneckiego. Na razie Prokuratura żąda aresztu dla wmanewrowanego głupka albo nieudolnego kandydata na złodzieja, a nie rusza grubszego przekręciarza.
A tak w ogóle polecam zapoznanie się z analizą Witolda Jurasza:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/list-ambasador-usa-do-premiera-morawieckiego-witold-jurasz-komentuje/d6h667d
"...Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher zapowiedziała, że zniesienie wiz dla Polaków jest dla niej jednym z priorytetów..."
Czytaj więcej: https://nowiny24.pl/koniec-z-wizami-do-usa-wiemy-kiedy-wizy-zostana-zniesione-dla-polakow-28112018/ar/13632664
Francji i Niemcom też się dostało.
Diaspora 18:41 | 11/28/18
Home Diaspora
GERMAN/FRENCH ENTITIES MAY BE SANCTIONED FOR BUSTING IRAN SANCTIONS, U.S. ENVOY SAYS
3 minute read.
By BENJAMIN WEINTHAL Share on facebook: German/French entities may be sanctioned for busting Iran sanctions, U.S. envoy says
A scarecrow model is set on fire by Iranian demonstratorson during the annual pro-Palestinian rally marking Al-Quds Day in Tehran, Iran, June 23, 2017. (photo credit: NAZANIN TABATABAEE YAZDI/ TIMA VIA REUTERS)
A scarecrow model is set on fire by Iranian demonstratorson during the annual pro-Palestinian rally marking Al-Quds Day in Tehran, Iran, June 23, 2017. (photo credit: NAZANIN TABATABAEE YAZDI/ TIMA VIA REUTERS)
“The US will consider sanctions on those entities participating in these tactics,” Richard Grenell said, adding the French and German activities “would not be a smart move.”
The American ambassador to Germany, Richard Grenell, told The Jerusalem Post on Tuesday that the US government will contemplate sanctions against French and German entities that seek to evade sanctions on Iran’s clerical regime.
“The US will consider sanctions on those entities participating in these tactics,” Grenell said, adding the French and German activities “would not be a smart move.”
Grenell’s strong statements were in response to a Monday Wall Street Journal article, reporting that “France and Germany have joined forces to rescue a European effort to create a payments channel to keep trade flowing with Iran, defying US attempts to take the air out of the plan.”
https://m.jpost.com/Diaspora/German-companies-may-be-sanctioned-for-Iran-business-US-envoy-to-Germany-tells-Post-573054
Co do ujawnienia notatki to są dwie możliwości. Albo rzeczywiście zrobił to jakiś idiota (mam nadzieję że nie sam Pan Mateusz, ale jakiś geniusz PR typu Bielana to już może) albo jakiś kret czy złóg wsiowy lub platfusowy na złość i dla radości szkodzenia.
Co do ujawnienia notatki to są dwie możliwości. Albo rzeczywiście zrobił to jakiś idiota (mam nadzieję że nie sam Pan Mateusz, ale jakiś geniusz PR typu Bielana to już może) albo jakiś kret czy złóg wsiowy lub platfusowy na złość i dla radości szkodzenia.
Właśnie doskonale się stało, że list został udostępniony w przecieku kontrolowanym. Dzięki temu, że wszyscy zainteresowani mogli się zapoznać z głębią treści, jakością stylu i formy przemyśleń p. ambasador, pozostawienie tej epistoły (określonej mianem "incydentu") bez odpowiedzi przez Polskę nawet w USA nie może być w żaden sposób uznane za afront. Każdy dyplomata musi uznać to postępowanie za zrozumiałe i jedynie możliwe, a p. Georgetta jest spalona w tych kręgach nie tylko w Polsce. Polskie władze potraktowały sprawę mniej więcej tak, jakby tej pani, już 71-letniej przecież, publicznie wypadła szczęka, zawiodły pampersy albo przydarzył się podobny przykry wypadek. To nawet z jej punktu widzenia musi byc dość okrutna zemsta - wykonana w białych teflonowych rękawiczkach.
Dla mnie polityka powinna respektować ideały, dla mnie ściśle określone, a realizować interesy.
Obecny rząd i władze polityczne mają dla mnie tę zaletę że starają się realizować polskie, a nie obce interesy i respektować moje ideały wywiedzione z wiary katolickiej. Nie czynią tego w pełni i nie zawsze czynią to w sposób mnie satysfakcjonujący. Popełniają błędy i czasem łamią te ideały lub pomijają albo lekceważą pewne narodowe interesy. Dlatego je krytykuję. Nie zmienia to faktu że starają się i już zrobiły przez trzy lata rządów o wiele więcej dla polskich interesów i powrotu do ideałów niż wszystkie rządy postkomusze i liberalne w Polsce po 1989. Sytuacja Polski jest trudna ale nieporównanie lepsza niż kiedykolwiek od odzyskania niepodległości po I WŚ w tym kiedykolwiek po 1989 roku. Dotyczy to gospodarki, militariów, znaczenia politycznego, dobrobytu i bezpieczeństwa socjalnego i kultury oraz samopoczucia społeczeństwa.