Beryle maja dobre opinie. Nawet widziałem rosyjski test beryla, który się zakończył stwierdzeniem, że "aż boją się to powiedzieć ale tak powinien wyglądać i działać kałasznikow"
Dyzio_znowu napisal(a): Beryle maja dobre opinie. Nawet widziałem rosyjski test beryla, który się zakończył stwierdzeniem, że "aż boją się to powiedzieć ale tak powinien wyglądać i działać kałasznikow"
Zapewniam Kolegę że się zgadzam:) Mam z kałachami i Berylem dosyć dużo doświadczenia. Kłopot z Berylem tylko jeden - to kałasznikow. I tylko to, bo to że Beryl to najlepszy z kałasznikowów - to opinia, jeśli nie powszechna to na tyle popularna że u nikogo nie budzi zdziwienia.
Wiem że to trochę pracy, ale zachęcam do przeczytania całego wątku - sporo tam piszę dlaczego, mimo że Beryl jest znakomity, to już nie karabin na dzisiejsze czasy.
A tymczasem MSBSa Grota poddano testom porównawczym z HK416 odnośnie nagrzewania się łoża przy intensywnym ogniu (gdy broń nagrzewa się do zbyt wysokiej temperatury podczas intensywnego ognia, spada celność): http://www.defence24.pl/717664,msbs-grot-w-testach-z-najlepszymi
HK416 to nie nowy niemiecki karabinek modułowy (ten to HK433), ale to jedna z popularniejszych, uznawanych za czołową broń na świecie, w armiach kilku krajów, m.in Francji.
Dobra wiadomość, aczkolwiek czekam na porównanie z czeskim Brenem. Dlaczego? Bo Czechom z sukcesami udaje się sprzedać tę broń na świecie. Gdyby okazało się że nasz MSBS Grot jest lepszy (a są wiewiórki co tak ćwierkają, i to te mówiące językiem brzmiącym dla nas cokolwiek zabawnie) - to można byłoby przekuć sukces konstrukcyjny w handlowy. I przemienić FB Radom w jedną z bardziej znanych na świecie fabryk broni.
Ech.. rozmarzyłem się, ale to realne. Kiedy jak nie teraz?
Ja nie wiem co jest w grach, bo nie gram:) Ale co do marketingu - główny problem to taki, że Ceska Zbrojovka to prywatna firma od wielu lat. I działa rynkowo. FB Radom to nie dość że państwowa firma, to jeszcze po końcu komuny zachowywała się jakby miała wszystkich w dupie, łącznie z wojskiem, bo przecież jest ono na nią skazane.Efektem była spektakularna porażka MAGa (skądinąd świetna broń, tyle że nie spełniał założeń taktyczno technicznych) a niedługo potem bankructwo Łucznika.
W tym czasie Czesi rozwijali głównie pistolety (w nich się specjalizowali) z myślą o rynku cywilnym, strzelcach sportowych, głównie IPSC itp. Efektem tego ich CZ Shadow i obecnie Shadow 2 to bezdyskusyjnie jedne z najlepszych (jeśli nie najlepsze) pistolety do tej konkurencji, i kupowane są na całym swiecie. W tym oczywiście w Polsce - głównie dlatego, że Polska na rynek cywilny nie produkuje ŻADNYCH pistoletów (Czesi mają kilkadziesiąt wersji różnych modeli do wyboru, Słowacy mają Grand Power w różnych odmianach, Chorwaci mają XDMa w kilku odmianach, a my dopiero będziemy w 2018 roku PR-15 Ragun oraz replikę przedwojennego VISa - i to jest sukces, bo to pierwsze co w ogóle mamy w XXI wieku).
Co do gier jeszcze - MSBS się w paru pojawia (to wiem) recenzje w branżowych magazynach ma dobre, ludzie po targach w USA chwalą.. tylko kupić nigdzie się nie da. Trochę jak z tym żartem, że znalazłem idealną kobietę - piękna, ładna, mądra, i kocha mnie nad życie, tylko jedna wada, że nie istnieje - no ale kto by się przejmował jedną wadą przy tylu zaletach:)
No ale to ma się zmienić w 2018 - i niech sie zmieni jak najszybciej:)
To je zwykły kałach. Wytłoczka. Wygląda na AK 103 ale mogę się mylić - z grubsza jednak nie ma to większego znaczenia. Żaden przełom w broni to to nie jest.
A GROT S ma być dostępny dla cywili już w pierwszym kwartale 2018! Choć jak pisałem wyżej, pewnie skuszę się na Raguna, bo to 8 tys. które wszędzie się powtarzają to jednak za dużo jak dla mnie. Za to oszynowany Jack śpi już słodko w szafie :-) Teraz tylko muszę znaleźć chwilkę by wyskoczyć na strzelnicę.
W broni nie ma czegoś takiego jak "styl", a już na pewno nie wojskowej w ZSRR i jego pochodnych. Po prostu - trudno wymyślić coś lepszego, bardziej niezawodnego itp. więc się udoskonala stare. Amerykanie też bazują na swoich AR15 praktycznie do dziś - a M16, M4 itp to po prostu jego pochodne i nic więcej.
BTW doczytałem - to jest najprawdopodobniej AK-12. Taki kałach tylko lepszy, nowszy, i z szybkowymienną lufą, taka niby broń modułowa, jeśli chodzi o produkcję, możliwość wymiany komponentów itp. Dalej się zastanawiam jak to hula jeśli chodzi o podpinanie/zwalnianie magazynków, zostawanie zamka w tylnym położeniu, przełączanie bezpieczników, itp - słowem o ergonomię mi chodzi. Szukam, na razie nie znalazłem, jak znajdę, dam znać.
ferb napisal(a): A GROT S ma być dostępny dla cywili już w pierwszym kwartale 2018! Choć jak pisałem wyżej, pewnie skuszę się na Raguna, bo to 8 tys. które wszędzie się powtarzają to jednak za dużo jak dla mnie. Za to oszynowany Jack śpi już słodko w szafie :-) Teraz tylko muszę znaleźć chwilkę by wyskoczyć na strzelnicę.
8 tys to zgadywanka - słyszałem niedawno ploty o 6tys z kawałkiem. W sumie obie ceny do przyjęcia za karabinek modułowy, ale te sześć to wręcz marzenie.
A co do Grota, to ja bym na Twoim miejscu wziął nawet na kredyt albo raty - możliwy jest negatywny scenariusz, gdzie zmieni się kierownictwo fabryki i stwierdzi że ma w dupie rynek cywilny bo to tylko niepotrzebne kłopoty. Wtedy kto kupił ten ma a kto nie, już go nie zobaczy, chyba że z rynku wtórnego za naprawdę zdzierskie pieniądze.
Na razie Jack kupiony za "nienaruszalną" rezerwę finansową, więc trochę będę musiał pooszczędzać na inną broń długą...
Inna rzecz, że powtarzam sobie co chwilę, że "jestem strzelcem, a nie kolekcjonerem!". Koledzy po kilku miesiącach od wydania pozwolenia mają szafy w połowie pełne i co chwilę kuszą pytaniami, czy nie chcę kupić tego, lub tamtego (ostatnio kusili Rakiem z demobilu z Wrocka, co pewnie kojarzysz). Nie te możliwości finansowe u mnie.
@ferb - ja też się zastanawiałem po co mi pozwolenie na 10 sztuk:) Obecnie sprawdzam warunki rozszerzenia go o kolejne:)
Problem w tym że broń kręci jak jasna cholera:) I gdybym miał nieograniczoną ilość pieniędzy i miejsca, to wątpię bym się w setce sztuk zamknął. Raczej chyba nie:)
Co do Raczka to mieli rację ci co kusili - Rak obecnie jest w absurdalnie niskiej cenie. Jego resurs się kończy, sądzę zatem że cena wzrośnie, a za dwa - trzy lata, będzie na tyle wysoka, że obecnie opłaca się kupić Raka po prostu po to by go potem sprzedać.
Co do Jacka to się będę upierał - trzeba było Tobysa wziąć:) No ale dobra, niech będzie Jacek:)
A co do Grota - to ja nie chcę być złym prorokiem ale jeśli nie daj Boże zdarzy się że strumyk Grotów pojawi się i zaraz wyschnie na wieki - to nie chcę widzieć jak sobie będziesz pluł w brodę:) Ale może się tak (oby!) po prostu nie zdarzy.
Aha, nie tylko Grot i Ragun będą w 2018. Będzie jeszcze VIS:)
TecumSeh napisal(a): @Dyzio_znowu - a co też pan za głupoty opowiada.
W broni nie ma czegoś takiego jak "styl", a już na pewno nie wojskowej w ZSRR i jego pochodnych. Po prostu - trudno wymyślić coś lepszego, bardziej niezawodnego itp. więc się udoskonala stare. Amerykanie też bazują na swoich AR15 praktycznie do dziś - a M16, M4 itp to po prostu jego pochodne i nic więcej.
BTW doczytałem - to jest najprawdopodobniej AK-12. Taki kałach tylko lepszy, nowszy, i z szybkowymienną lufą, taka niby broń modułowa, jeśli chodzi o produkcję, możliwość wymiany komponentów itp. Dalej się zastanawiam jak to hula jeśli chodzi o podpinanie/zwalnianie magazynków, zostawanie zamka w tylnym położeniu, przełączanie bezpieczników, itp - słowem o ergonomię mi chodzi. Szukam, na razie nie znalazłem, jak znajdę, dam znać.
To Kulega bredzi właśnie! Oglądałem kiedyś prezentację AK12 i sam ruski dyrektor zakładu mówił , że wygląd musi nawiązywać do legendarnego na świecie kałacha
@Dyzio_znowu - mówić to se pan ruski dyrektor może, ale prawda leży gdzie indziej. Broń jest produkowana głównie dla wojska, a ono nie kieruje się sentymentem czy wyglądem. Produkowanie nowoczesnego karabinka po to aby przypominał stary na rynek cywilny też się mija z celem. Imho jest podobny bo cała filozofia jest podobna i pewnie zmiany dość kosmetyczne.
ferb napisal(a): Wiem, ale oprócz mania broni, chcę jeszcze umieć z niej strzelać :-) A trening też kosztuje (ammo, szkolenia)
Jakie szkolenia? Sam się wyszkól, kup dobrą książkę o strzelaniu, reszta to praktyka. Jeśli chcesz nauczyć się strzelać statycznie i koszty treningu to problem, trzeba kupić boczny zapłon. I karabinek tańszy a amunicja to już w ogóle.
Boczny zapłon to generalnie kaliber 0.22lr, w przypadku broni długiej tzw. kbks-u. W szczegółach oznacza to, ze iglica nie uderza w dno łuski, ale w krawędź kryzy.
christoph napisal(a): Bboczny zapłon Co to? Lont? A można ćwiczyć na wiatrówce ? Jestem kompletnym lajkonikiem w praktycznym szczelaniu
Co to, to dokładnie kolega @ferb wyjaśnił, dodam tylko że amunicja bocznego zapłonu na dystansie do 100m spokojnie się sprawdza, a jest kilkukrotnie tańsza, więc do treningu (za wyjątkiem dynamicznego gdzie liczy się szybkie nakierowanie broni z powrotem na cel po odrzucie i tu boczny zapłon odpada bo ma za słaby odrzut) nadaje się jak znalazł.
Można ćwiczyć na wiatrówce, acz najlepsze wyniki będzie się miało z tego z czego się ćwiczy najwięcej. Boczny zapłon ma ten plus że są karabinki praktycznie w 100% takie same jak na normalny kaliber, ale w bocznym zapłonie. Więc dla treningu jak znalazł. I można dziecku dać.
randolph napisal(a):
Boczny zapłon Co to? Lont?
To chyba była (lekko zgryźliwa) aluzja do broni czarnoprochowej. Brak pozwoleń, ołów tani, odlewanie fajne, proch można samemu utrzeć.
Ale ja nie jestem zgryźliwy:) Broń czarnoprochowa to nie boczny zapłon, co wyjaśniono wyżej, tylko broń rozdzielnego ładowania:) Osobno pocisk (najczęściej ołowiana kula) osobno czarny proch plus przybitka (aby wypełnić puste miejsce między prochem a pociskiem - często jest to kaszka albo coś podobnego), osobno spłonka. Trochę zabawy z tym jest, ale mamy w pełni sprawną broń (walczono taką w powstaniu styczniowym, w wojnie secesyjnej itp) i to bez pozwolenia, badań itp. Bardzo polecam.
Jeszcze co do AK12 - nadal nie widzę żeby zamek zostawał w tylnym położeniu po ostatnim strzale. Zrzut magazynka został po staremu - czyli do kitu delikatnie mówiąc. Manipulatory można dublować na obie strony - świetnie, ale jeśli leworęczny żołnierz weźmie karabin po swoim praworęcznym koledze to co? Musi go rozłożyć i skombinować części do leworęcznej wersji? Kicha moim zdaniem. Nasz MSBS Grot wypada pod względem ergonomii o niebo lepiej. Ponadto AK12 ma już parę latek i delikatnie mówiąc - nie zrobił szału na świecie. Chyba już wiem dlaczego.
Komentarz
Kłopot z Berylem tylko jeden - to kałasznikow. I tylko to, bo to że Beryl to najlepszy z kałasznikowów - to opinia, jeśli nie powszechna to na tyle popularna że u nikogo nie budzi zdziwienia.
Wiem że to trochę pracy, ale zachęcam do przeczytania całego wątku - sporo tam piszę dlaczego, mimo że Beryl jest znakomity, to już nie karabin na dzisiejsze czasy.
http://www.defence24.pl/717664,msbs-grot-w-testach-z-najlepszymi
HK416 to nie nowy niemiecki karabinek modułowy (ten to HK433), ale to jedna z popularniejszych, uznawanych za czołową broń na świecie, w armiach kilku krajów, m.in Francji.
Dobra wiadomość, aczkolwiek czekam na porównanie z czeskim Brenem. Dlaczego? Bo Czechom z sukcesami udaje się sprzedać tę broń na świecie. Gdyby okazało się że nasz MSBS Grot jest lepszy (a są wiewiórki co tak ćwierkają, i to te mówiące językiem brzmiącym dla nas cokolwiek zabawnie) - to można byłoby przekuć sukces konstrukcyjny w handlowy. I przemienić FB Radom w jedną z bardziej znanych na świecie fabryk broni.
Ech.. rozmarzyłem się, ale to realne. Kiedy jak nie teraz?
Ale co do marketingu - główny problem to taki, że Ceska Zbrojovka to prywatna firma od wielu lat. I działa rynkowo.
FB Radom to nie dość że państwowa firma, to jeszcze po końcu komuny zachowywała się jakby miała wszystkich w dupie, łącznie z wojskiem, bo przecież jest ono na nią skazane.Efektem była spektakularna porażka MAGa (skądinąd świetna broń, tyle że nie spełniał założeń taktyczno technicznych) a niedługo potem bankructwo Łucznika.
W tym czasie Czesi rozwijali głównie pistolety (w nich się specjalizowali) z myślą o rynku cywilnym, strzelcach sportowych, głównie IPSC itp. Efektem tego ich CZ Shadow i obecnie Shadow 2 to bezdyskusyjnie jedne z najlepszych (jeśli nie najlepsze) pistolety do tej konkurencji, i kupowane są na całym swiecie. W tym oczywiście w Polsce - głównie dlatego, że Polska na rynek cywilny nie produkuje ŻADNYCH pistoletów (Czesi mają kilkadziesiąt wersji różnych modeli do wyboru, Słowacy mają Grand Power w różnych odmianach, Chorwaci mają XDMa w kilku odmianach, a my dopiero będziemy w 2018 roku PR-15 Ragun oraz replikę przedwojennego VISa - i to jest sukces, bo to pierwsze co w ogóle mamy w XXI wieku).
Co do gier jeszcze - MSBS się w paru pojawia (to wiem) recenzje w branżowych magazynach ma dobre, ludzie po targach w USA chwalą.. tylko kupić nigdzie się nie da. Trochę jak z tym żartem, że znalazłem idealną kobietę - piękna, ładna, mądra, i kocha mnie nad życie, tylko jedna wada, że nie istnieje - no ale kto by się przejmował jedną wadą przy tylu zaletach:)
No ale to ma się zmienić w 2018 - i niech sie zmieni jak najszybciej:)
a cio to?
Wytłoczka.
Wygląda na AK 103 ale mogę się mylić - z grubsza jednak nie ma to większego znaczenia. Żaden przełom w broni to to nie jest.
coś jak Warren Buffet jedzący cocalolę i zapijający McBurgerem zero
W broni nie ma czegoś takiego jak "styl", a już na pewno nie wojskowej w ZSRR i jego pochodnych. Po prostu - trudno wymyślić coś lepszego, bardziej niezawodnego itp. więc się udoskonala stare.
Amerykanie też bazują na swoich AR15 praktycznie do dziś - a M16, M4 itp to po prostu jego pochodne i nic więcej.
BTW doczytałem - to jest najprawdopodobniej AK-12. Taki kałach tylko lepszy, nowszy, i z szybkowymienną lufą, taka niby broń modułowa, jeśli chodzi o produkcję, możliwość wymiany komponentów itp.
Dalej się zastanawiam jak to hula jeśli chodzi o podpinanie/zwalnianie magazynków, zostawanie zamka w tylnym położeniu, przełączanie bezpieczników, itp - słowem o ergonomię mi chodzi. Szukam, na razie nie znalazłem, jak znajdę, dam znać.
A co do Grota, to ja bym na Twoim miejscu wziął nawet na kredyt albo raty - możliwy jest negatywny scenariusz, gdzie zmieni się kierownictwo fabryki i stwierdzi że ma w dupie rynek cywilny bo to tylko niepotrzebne kłopoty. Wtedy kto kupił ten ma a kto nie, już go nie zobaczy, chyba że z rynku wtórnego za naprawdę zdzierskie pieniądze.
Inna rzecz, że powtarzam sobie co chwilę, że "jestem strzelcem, a nie kolekcjonerem!". Koledzy po kilku miesiącach od wydania pozwolenia mają szafy w połowie pełne i co chwilę kuszą pytaniami, czy nie chcę kupić tego, lub tamtego (ostatnio kusili Rakiem z demobilu z Wrocka, co pewnie kojarzysz). Nie te możliwości finansowe u mnie.
Problem w tym że broń kręci jak jasna cholera:) I gdybym miał nieograniczoną ilość pieniędzy i miejsca, to wątpię bym się w setce sztuk zamknął. Raczej chyba nie:)
Co do Raczka to mieli rację ci co kusili - Rak obecnie jest w absurdalnie niskiej cenie. Jego resurs się kończy, sądzę zatem że cena wzrośnie, a za dwa - trzy lata, będzie na tyle wysoka, że obecnie opłaca się kupić Raka po prostu po to by go potem sprzedać.
Co do Jacka to się będę upierał - trzeba było Tobysa wziąć:) No ale dobra, niech będzie Jacek:)
A co do Grota - to ja nie chcę być złym prorokiem ale jeśli nie daj Boże zdarzy się że strumyk Grotów pojawi się i zaraz wyschnie na wieki - to nie chcę widzieć jak sobie będziesz pluł w brodę:) Ale może się tak (oby!) po prostu nie zdarzy.
Aha, nie tylko Grot i Ragun będą w 2018. Będzie jeszcze VIS:)
Produkowanie nowoczesnego karabinka po to aby przypominał stary na rynek cywilny też się mija z celem. Imho jest podobny bo cała filozofia jest podobna i pewnie zmiany dość kosmetyczne. Jakie szkolenia? Sam się wyszkól, kup dobrą książkę o strzelaniu, reszta to praktyka.
Jeśli chcesz nauczyć się strzelać statycznie i koszty treningu to problem, trzeba kupić boczny zapłon. I karabinek tańszy a amunicja to już w ogóle.
Co to?
Lont?
A można ćwiczyć na wiatrówce ?
Jestem kompletnym lajkonikiem w praktycznym szczelaniu
Brak pozwoleń, ołów tani, odlewanie fajne, proch można samemu utrzeć.
To chyba ktoś jednak chciał obśmiać
Można ćwiczyć na wiatrówce, acz najlepsze wyniki będzie się miało z tego z czego się ćwiczy najwięcej. Boczny zapłon ma ten plus że są karabinki praktycznie w 100% takie same jak na normalny kaliber, ale w bocznym zapłonie. Więc dla treningu jak znalazł. I można dziecku dać. Ale ja nie jestem zgryźliwy:)
Broń czarnoprochowa to nie boczny zapłon, co wyjaśniono wyżej, tylko broń rozdzielnego ładowania:) Osobno pocisk (najczęściej ołowiana kula) osobno czarny proch plus przybitka (aby wypełnić puste miejsce między prochem a pociskiem - często jest to kaszka albo coś podobnego), osobno spłonka. Trochę zabawy z tym jest, ale mamy w pełni sprawną broń (walczono taką w powstaniu styczniowym, w wojnie secesyjnej itp) i to bez pozwolenia, badań itp. Bardzo polecam.
Kicha moim zdaniem. Nasz MSBS Grot wypada pod względem ergonomii o niebo lepiej. Ponadto AK12 ma już parę latek i delikatnie mówiąc - nie zrobił szału na świecie. Chyba już wiem dlaczego.