Dobrze spasowana, wykonana, o przyzwoitej celnosci. Zeby nie jakiś chińczyk bez kontroli jakosci. Niekoniecznie z oferty gunfire, zreszta do colta w Krotoszynie mam blizej..
To przyjrzyj się firmie umarex. Dobrą opcją będzie forum-bron.pl i dział wiatrówek. Tam jest cała wiedza, a jak czegoś nie ma to zapytaj. Lepiej nie umiem pomóc.
a widzieli państwo kto konstruuje te karabinki? Niech mi ktoś jeszcze z feministycznym bełkotem wyjedzie na temat Polski :DD . Popatrzcie państwo sami, bo warto.
HK produkuje najlepsze obecnie karabinki szturmowe na świecie - HK416, których używają powszechnie jednostki specjalne na całym świecie. Polskie też.
A także legendę formacji specjalnych - HK USP, choć osobiście nie wiem co w nim aż takiego - strzelałem, jest ok, ale tego kwiatu jest pół światu. No ale z jakiegoś powodu ci, co się znają, preferują.
Sam nie miałem najmniejszego zamiaru kiedykolwiek kupować niemieckiej broni. No ale dla HK SFP9 się złamałem. Jak dla mnie absolutnie genialny pistolet.
Sprzęt HK produkowany w Polsce, czyli w niższej cenie końcowej mógłby zawojować rynek. Oczywiście pod warunkiem że Rheinmetal i Lothar Walther nadal by współpracowały.
A tymczasem Fabryka Broni Radom wprowadziła karabinek MSBS Grot w podstawowym ukompletowaniu (bez bocznych szyn i przyrządów celowniczych oraz przybornika) za 6900 pln (w stosunku do 8700 w pełnym ukompletowaniu).
Sprytny ruch, który jak sądzę znacząco zwiększy sprzedaż, bo jednak cena 8700 jest poza zasięgiem większości strzelców, a ci, co ich stać, zwykle nie są zainteresowani polską bronią jako "gorszą" albo wierzą w idiotyzmy wypisywane na forach.
Z ostatnich idiotyzmów jakie wyczytałem na temat MSBS Grot: podobno nie można ich opierać o ścianę, bo lufy się krzywią.
Dla niezorientowanych - to jak mówić, że czołg nie nadaje się do użycia w deszcz, bo się rozpuści.
Z innych dobrych wieści, prócz tańszego Grota będzie w przyszłym roku PR-15 Ragun, którego Błaszczak przemianował na VIS100 (imho głupia zmiana, ale niech tam):
Gdybyście nie znaleźli żadnych bluzgów na ten pistolet w necie albo od "znajomych" - pistolet ten dyskwalifikuje to że nie stanowi żadnej rewolucji na rynku broni. Ot pistolet jakich wiele - kurkowy, celny, lekki, niezawodny, czyli nuuda panie:)
Acz jest to pierwszy DOBRY polski pistolet który wchodzi na wyposażenie wojska od czasów VISa. Po II wojnie mieliśmy albo ruskie TeTetki i Makarowy, albo polskie pistolety na nabój Makarowa, mniej czy bardziej wzorowane na Makarowie (P64 Czak i P83 Wanad - nie były one złe, ale nie nadawały się do niczego, poza wymuszaniem posłuszeństwa, z taką zresztą myślą były robione).
W 1995 na wyposażenie Wojska Polskiego weszła największa kompromitacja polskiego przemysłu zbrojeniowego, czyli pistolet Wist94 produkcji łódzkiej firmy Prexer.
Dość powiedzieć, że żołnierze wyjeżdżający na misje brali ze sobą stare Wanady - bo te były niezawodne.
A teraz wojsko będzie miało lekki, solidny i niezawodny pistolet, owszem żadna rewolucja, ale wstydzić się nie ma czego absolutnie.
No i oczywiście na jego pojawienie się na rynku cywilnym w przyszłym roku czekam z utęsknieniem:)
W minionym, 2019 roku na potrzeby Sił Zbrojnych RP realizowano szereg umów na podstawie których dostarczano nowy i zmodernizowany sprzęt wojskowy i uzbrojenie. Wojsko otrzymało m.in: przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad, śmigłowce S-70i Black Hawk, BSP klasy mini FlyEye, zmodyfikowane czołgi T-72, 155 mm armatohaubice Krab, 120 mm moździerze Rak, KTO Rosomak w wersji bazowej, Ciężkie Kołowe Pojazdy Ewakuacji i Ratownictwa Technicznego Hardun, ppk Spike-LR, okręt patrolowy ORP Ślązak, MMSD, Mobilne Węzły Teleinformatyczne oraz samochody ciężarowe Jelcz 442.32. Niestety, w przypadku kilku umów wykonanie nie przebiegało zgodnie z harmonogramem. Przykładowo, mimo planów nie udało się odebrać: zmodernizowanych czołgów Leopard 2PL, przeciwlotniczych pocisków rakietowych Piorun czy też holowników.
Poniżej przedstawiamy szczegóły dotyczące realizacji w 2019 roku wybranych zamówień. Zacznijmy od tego co się udało.
Zgodnie z zapisami umowy o wartości 1,083 mld PLN z 16 grudnia 2015 roku, zakłady PIT-RADWAR S.A. w 2019 roku dostarczyły 22 samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad. Trafiły one m.in. do 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego oraz do 21. Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Na lata 2020-2021 zaplanowano dostawy kolejnych 43 zestawów tego typu.
W dniu 20 grudnia 2019 roku miała miejsce uroczystość przekazania Wojskom Specjalnym 4 egzemplarzy śmigłowców S-70i Black Hawk w wersji do prowadzenia powietrznych operacji specjalnych. W ten sposób zrealizowano pierwszy etap umowy o wartości 683,4 mln PLN podpisanej 25 stycznia 2019 roku z Polskimi Zakładami Lotniczymi Sp. z o.o. Przekazane śmigłowce w br. zostaną jeszcze doposażone w specjalistyczny sprzęt. Do grudnia 2024 roku będą także realizowane pozostałe postanowienia kontraktu związane ze szkoleniami i wsparciem logistycznym.
Również w grudniu 2019 roku zakończono dostawy 9 zestawów bezzałogowych statków powietrznych (BSP) klasy mini typu FlyEye 3.0, w skład których weszło 36 platform powietrznych. To rezultat umowy zawartej 3 grudnia 2018 roku z WB Electronics S.A. i aneksowanej o część opcjonalną zamówienia w lipcu 2019 roku. Jej łączna wartość wyniosła 42,1 mln PLN. Dostawy zrealizowano na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej. Dodatkowe 3 zestawy (12 platform powietrznych) zamówione na podstawie ww. umowy WOT odebrały jeszcze w 2018 roku.
Kolejny realizowany w ubiegłym roku kontrakt związany był z remontem i modyfikacją czołgów T-72. Został on podpisany 22 lipca 2019 roku z konsorcjum w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), Zakłady Mechaniczne "BUMAR - ŁABĘDY" S.A. oraz Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A., a jego wartość bez opcji wynosi 1,749 mld PLN. Zgodnie z zapisami umowy w grudniu 2019 roku przekazano wojsku pierwsze 8 egzemplarzy wyremontowanych i zmodyfikowanych czołgów T-72. Zadanie postawione na 2020 rok będzie jednak znacznie trudniejsze, bowiem ma dotyczyć wykonania prac przy aż 46 egzemplarzach czołgów.
Chyba najistotniejsze wzmocnienie Sił Zbrojnych RP w ubiegłym roku nastąpiło w rezultacie dostaw uzbrojenia artyleryjskiego. Przede wszystkim do 5. Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie dostarczono kompletny Dywizjonowy Moduł Ogniowy (DMO) Regina, w tym 24 samobieżne armatohaubice Krab kalibru 155 mm, 2 Wozy Dowódczo-Sztabowe, 9 Wozów Dowodzenia, 6 Wozów Amunicyjnych oraz jeden Artyleryjski Wóz Remontu Uzbrojenia i Elektroniki. Dostawy podzielono na 3 etapy. Pierwszą baterię odebrano w marcu, drugą w czerwcu, a trzecią w październiku 2019 roku. Wykonawcą kontraktu o wartości 4,649 mld PLN na dostawy DMO Regina jest Huta Stalowa Wola S.A. Jego podpisanie nastąpiło 14 grudnia 2016 roku.
W 2019 roku dla artylerzystów dostarczono również elementy trzech Kompanijnych Modułów Ogniowych (KMO) 120 mm moździerzy samobieżnych Rak, w tym 24 sztuki moździerzy M120K Rak na podwoziu KTO Rosomak i 12 sztuk Artyleryjskich Wozów Dowodzenia (także na podwoziu KTO). Tym samym zakończono umowę o wartości 968,3 mln PLN podpisaną 28 kwietnia 2016 roku z konsorcjum firm Huta Stalowa Wola S.A. i Rosomak S.A. Odbiorcami KMO Rak w 2019 roku stały się następujące jednostki:
1 batalion zmechanizowany z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, 7. Batalion Strzelców Konnych Wielkopolskich z 17. Brygady Zmechanizowanej oraz 3. batalion piechoty zmotoryzowanej z 12. Brygady Zmechanizowanej.
Innymi elementami KMO Rak dostarczanymi w ubiegłym roku (na podstawie odrębnych kontraktów) były Artyleryjskie Wozy Remontu Uzbrojenia na podwoziu Jelcza P662.D35 oraz Artyleryjskie Wozy Amunicyjne na podwoziu Jelcza 882.53.
Kolejny rok realizowano kontrakt na produkcję bazowych KTO Rosomak, dostarczając ich 43 sztuki. To rezultat umowy o wartości 1,656 mld PLN zawartej już dość dawno, bo 24 października 2013 roku z Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi S.A. (obecnie Rosomak S.A.). Zakończenie realizacji tego kontraktu powinno nastąpić w tym roku.
Z programem KTO Rosomak związana jest również podpisana 9 listopada 2015 roku z zakładami Rosomak S.A. i wyceniona na 199,1 mln PLN umowa na dostawy Ciężkich Kołowych Pojazdów Ewakuacji i Ratownictwa Technicznego (CKPEiRT) Hardun. W 2019 roku dostarczono ich 25 egzemplarzy, spośród zamówionych łącznie 27 sztuk. Dostawy zrealizowano z ponad rocznym opóźnieniem, bowiem początkowo zakładano, że pierwsze wozy wojsko otrzyma w 2017 roku, a pozostałe do końca listopada 2018 roku. Hardun to pojazd o dużej ładowności i podwyższonej mobilności z układem napędowym 8x8, przeznaczony do wykonywania zadań zabezpieczenia technicznego pododdziałów wyposażonych w pojazdy kołowe, w szczególności transportery opancerzone Rosomak i pojazdy opracowane na ich bazie. Zabudowa specjalistyczna pojazdu przeznaczona jest do prowadzenia akcji ewakuacyjno–ratowniczych i holowania samochodów ciężarowych, KTO, przyczep i naczep o DMC do 26 t. Jego konstrukcja oparta jest na podwoziu ciężarówki Scania CB 8x8.
Istotny postęp w ubiegłym roku dokonano w zakresie realizacji zamówienia na dostawy przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Odebrano ich aż 303 sztuki. Łącznie z 97 egzemplarzami dostarczonymi w 2018 roku wyprodukowano ich łącznie 400 szt. z 1000 szt. zamówionych na podstawie kontraktu o wartości 602 mln PLN, podpisanego 17 grudnia 2015 roku z zakładami Mesko S.A. Początkowo zakładano, że dostawy zakończą się w 2020 roku, jednak wyprodukowanie w br. 600 szt. pocisków wydaje się mało realne.
Po 18 latach od podpisania umowy na budowę, 28 listopada 2019 roku odbyła się uroczystość pierwszego podniesienia bandery wojennej na okręcie patrolowym ORP Ślązak. To jedyny nowy okręt jaki trafił na stan Marynarki Wojennej RP w ubiegłym roku. Wykonawcą jednostki była początkowo Stocznia Marynarki Wojennej S.A., a od 2018 roku także spółka PGZ Stocznia Wojenna. Całkowite koszty budowy Ślązaka wyniosły 1,255 mld PLN.
Z kontraktów o znaczącej wartości w minionym roku należy także wspomnieć o zamówieniu na dostawy Mobilnych Modułów Stanowisk Dowodzenia (MMSD) szczebla oddział/pododdział. W 2019 roku odebrano ich 32 komplety, spośród łącznie 160 zamówionych. Dostawy MMSD następują na podstawie umowy zawartej 31 marca 2017 roku z konsorcjum firm ZAMET-GŁOWNO A.Pruski, Z.ŁuczakSp.j. i Zakład Doskonalenia Zawodowego z Krakowa. Łączny koszt tego zamówienia to 322,8 mln PLN.
W 2019 roku odebrano 10 kompletów Węzłów Teleinformatycznych (WTi) w wersji przenośnej. To pierwsza dostawa zrealizowana na podstawie kontraktu z 21 grudnia 2018 roku o wartości blisko 300 mln PLN. Wykonawcą jest konsorcjum firm TELDAT Sp. z o.o. sp.k. i SILTEC Sp. z o.o. Zamówienie przewiduje dostawę łącznie 41 szt. WTi, w tym 24 szt. w wersji kontenerowej, 15 szt. w wersji przenośnej i 2 szt. w wersji szkolno-treningowej.
Spośród ubiegłorocznych dostaw warto wspomnieć o odebraniu 15 szt. samolotów szkolno-treningowych PZL-130 Orlik zmodernizowanych do wersji TC-II Advanced. Prace wykonały zakłady PZL Warszawa-Okęcie S.A. Dodatkowo w rezultacie umowy wycenionej na 186 mln PLN i zawartej 19 grudnia 2017 roku na 2020 rok zaplanowano dostawę kolejnych 12 samolotów Orlik w wersji TC-II Advanced, ale zmodernizowanych w większym zakresie, bo z wersji TC-I.
W 2019 roku nastąpiły także dostawy 195 egzemplarzy samochodów średniej ładowności i wysokiej mobilności Jelcz 442.32 wyprodukowanych przez zakłady Jelcz Sp. z o.o. Realizowano je na podstawie umowy zawartej 18 grudnia 2018 roku na pozyskanie 888 szt. pojazdów, w tym 415 szt. w opcji. Wartość tego kontraktu dla części gwarantowanej wynosi 419,5 mln PLN, a wraz z opcją 784,2 mln PLN.
Prawdopodobnie jeszcze w ubiegłym roku dostarczono także pierwsze 15 szt. Pojazdów Wojsk Aeromobilnych o wysokiej mobilności wraz z 15 egzemplarzami przyczep, choć ich uroczyste przekazanie dla 6. Brygady Powietrznodesantowej miało miejsce dopiero 15 stycznia tego roku. To efekt umowy z 14 grudnia 2018 roku, zawartej z konsorcjum firm: Kafar Bartłomiej Sztukiert (lider), Hibneryt Sp. z o.o., Auto-Podlasie Sp. z o.o. S.k. oraz Auto Special Sp. z o.o. Oddział Sobiesław Zasada Warszawa. Kontrakt przewiduje dostawy 55 szt. pojazdów i 105 szt. przyczep w ramach zamówienia gwarantowanego i do 25 szt. pojazdów i 55 szt. przyczep w ramach prawa opcji, a jego wartość to 33,1 mln PLN dla części gwarantowanej, która może ulec zwiększeniu do 48 mln PLN w przypadku pełnego wykorzystania opcji.
To oczywiście tylko wybrane dostawy sprzętu wojskowego i uzbrojenia zrealizowane w 2019 roku. Inne miały dotyczyły m.in:
BSP klasy nano dla Wojsk Specjalnych, odbiorników GPS z modułem SAASM, radiostacji plecakowych RADMOR RRC 9211, aparatowni łączności cyfrowej transmisyjnych RWŁC-10/T, węzłowych wozów kablowych WWK-10/C, zmodernizowanych Polowych Kancelarii Kryptograficznych na samochodzie, imitatorów celów powietrznych ICP-1 i ICP-R, samochodów dużej ładowności i powiększonej mobilności Jelcz P662D.43, zestawów Jelcz 862 z systemem samozaładowczym Multilift i przyczepą do transportu kontenerów PK 2-24-t, żurawi dużego udźwigu HIAB 855 EP-5 na samochodzie Jelcz 862D.43, samochodów ratowniczo-gaśniczych, bomb lotniczych Mk 82, wyremontowanych i zmodyfikowanych wozów rozpoznawczych BWR-1S i BWR-1D, karabinków 5,56 mm MSBS Grot, karabinów maszynowych 7,62 mm UKM 2000P, karabinów wyborowych 7,62 mm Bor, pistoletów samopowtarzalnych 9 mm VIS 100 (PR-15 Ragun), lekkich moździerzy kalibru 60 mm LMP-2017, 122 mm pocisków rakietowych o zwiększonej donośności M-21 FHD Feniks, kaset minowych i min różnych typów, uniwersalnych kamizelek ochronnych KWM-02, sprzętu optoelektronicznego indywidualnego wyposażenia żołnierza różnych typów, amunicji różnych typów, oraz prawdopodobnie także BSP RQ-21A Blackjack.
Przejdźmy do tego, z czym w ubiegłym roku wystąpiły problemy.
Przede wszystkim, kolejny rok nie odebrano żadnego zmodernizowanego czołgu Leopard 2PL. Zgodnie z umową zawartą 28 grudnia 2015 roku z Polską Grupą Zbrojeniową S.A. i Zakładami Mechanicznymi „Bumar-Łabędy” S.A. oraz aneksem nr 2 z 20 czerwca 2018 roku modernizacją mają zostać objęte 142 czołgi Leopard 2A4. Harmonogram umowy przewidywał, że pierwsze 7 zmodernizowanych czołgów miało trafić do Sił Zbrojnych w 2018 roku, a kolejnych 57 egzemplarzy w 2019 roku. Wartość tego kontraktu z uwzględnieniem aneksu nr 2 wynosi 2,721 mld PLN. Obecnie trwają dodatkowe badania prototypu, a pierwszych dostaw można spodziewać się dopiero w połowie lutego tego roku.
Nie udało się także odebrać żadnego przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Piorun, ani pocisków do tych zestawów, których dostawy były zaplanowane na 2019 rok. Zgodnie z informacją uzyskaną z Inspektoratu Uzbrojenia, odbiory tej partii Piorunów mają nastąpić w tym roku. Praktycznie od początku realizacja kontraktu podpisanego 20 grudnia 2016 roku z zakładami Mesko S.A. i wycenionego na 932 mln PLN przebiega z problemami. Łącznie w ramach udzielonego zamówienia Siły Zbrojne RP mają otrzymać 1300 szt. pocisków i 420 szt. mechanizmów startowych, z czego w 2017 roku miało zostać wyprodukowanych 150 szt. pocisków, w 2018 roku 200 szt., a w 2019 roku już 300 szt. Łącznie w latach 2017-2019 wojsko powinno zatem otrzymać łącznie 650 szt. rakiet, a tymczasem jak dotąd odebrano tylko 135 szt. w 2018 roku.
W 2019 roku miał nastąpić także odbiór dwóch pierwszych holowników typu B860 budowanych przez Stocznię Remontową Shipbulilding S.A. Nie udało się jednak tego dokonać. Pierwsza jednostka B860/1 H-11 Bolko została przekazana Marynarce Wojennej RP z niewielkim opóźnieniem 15 stycznia br., a drugi holownik B860/2 H-1 Gniewko przechodzi jeszcze próby morskie SAT (ang. Sea Acceptance Test). Holowniki budowane są na podstawie umowy zawartej 19 czerwca 2017 roku, której koszt wynosi 283,5 mln PLN.
A temczasem w temacie polskiej broni na rynku - dzieje się:)
Po debiucie Grota, następnie Grota z krótką lufą, następnie Grota z dwiema lufami na jedną promesę - oto pierwszy w XXI wieku polski pistolet, który to zaraz po trafieniu do wojska, trafia oto na rynek cywilny.
Dodajmy: w dobrym wyposażeniu i rozsądnej cenie. Z fabrycznie frezowanym zamkiem pod kolimator. Chwała temu Łucznikowi, chwała panu Macierewiczowi, który wszystko pchnął do przodu, a potem się już potoczyło:)
TecumSeh napisal(a): A temczasem w temacie polskiej broni na rynku - dzieje się:)
Po debiucie Grota, następnie Grota z krótką lufą, następnie Grota z dwiema lufami na jedną promesę - oto pierwszy w XXI wieku polski pistolet, który to zaraz po trafieniu do wojska, trafia oto na rynek cywilny.
Dodajmy: w dobrym wyposażeniu i rozsądnej cenie. Z fabrycznie frezowanym zamkiem pod kolimator. Chwała temu Łucznikowi, chwała panu Macierewiczowi, który wszystko pchnął do przodu, a potem się już potoczyło:)
TecumSeh napisal(a): A temczasem w temacie polskiej broni na rynku - dzieje się:)
Po debiucie Grota, następnie Grota z krótką lufą, następnie Grota z dwiema lufami na jedną promesę - oto pierwszy w XXI wieku polski pistolet, który to zaraz po trafieniu do wojska, trafia oto na rynek cywilny.
Dodajmy: w dobrym wyposażeniu i rozsądnej cenie. Z fabrycznie frezowanym zamkiem pod kolimator. Chwała temu Łucznikowi, chwała panu Macierewiczowi, który wszystko pchnął do przodu, a potem się już potoczyło:)
Fajne forum to jest tutaj:) Mogę zaproponować forum branżowe gdzie masz od cholery ciekawych informacji, acz w temacie Grota i VISa100 także malkontentów i trolli. Mimo wszystko polecam, bo ostatnio tych trolli jakby mniej:) forum-bron.pl https://braterstwo.eu/tforum/
Już gadałem ze znajomym LOK-istą, co właśnie jest na kupnie spluwy dla swego koła. On wprawdzie orbitował w stronę Norinco NP22 (raz, że taki cacaniutki, sigsauerowaty; dwa, że od lat użytkuje chińską 1911, i bardzo se ją chwali). Nuale jak te foty Visa Sety zapodane przez Kolegę ujrzał, to rzekł był patriotycznie y z przejęciem: - Nooo, panie kolego, chyba to będzie nasz najbliższy zakup!
Psiokrrref, wyznam, że wcześniej pieron chciał mię szczelić, nie raz i nie dwa, jakem widział światowe sukcesy europejskich pistoletów – już nawet nie mówię o tych niemieckich, włoskich czy czeskich, ale kurna, takoż chorwackich, serbskich, słoweńskich, słowackich… Ostatnio do konkursu na pistolet służbowy polskiej policji stawało kopyto z… Czarnogóry. Ja bardzo poważam tę dzielną nację - ale gdzie są nasze strzeladła, się pytałem? Tak, że tego.
Turoń napisal(a): Psiokrrref, wyznam, że wcześniej pieron chciał mię szczelić, nie raz i nie dwa, jakem widział światowe sukcesy europejskich pistoletów – już nawet nie mówię o tych niemieckich, włoskich czy czeskich, ale kurna, takoż chorwackich, serbskich, słoweńskich, słowackich… Ostatnio do konkursu na pistolet służbowy polskiej policji stawało kopyto z… Czarnogóry. Ja bardzo poważam tę dzielną nację - ale gdzie są nasze strzeladła, się pytałem? Tak, że tego.
Ale kurna takoż chorwackich... nożeśPan przywalił:) Chorwaci to teraz absolutna czołówka - daj nam Panie Boże podobnego sukcesu. Włosi to mogą im buty wiązać.
Tyle że Chorwaci poszli na skróty (i chyba tak należy robić) - swojego XDMa (czyli cywilną wersję HS XD9) nawet nie próbowali opychać Amerykanom, tylko dogadali się ze Springfieldem - znanym producentem z USA, który wypuścił ową klamkę pod własnym logo.
Efekt? W pewnym momencie sprzedaż XDM wyprzedziła Glocka. A wydawało się to niemożliwe.
I drugi efekt - Hamerykańce teraz już doskonale wiedzą że to chorwacki pistolet i tylko produkowany przez Springfielda. Więc markę obecnie Chorwaci mają - gdyby chcieli wystartować z czymś nowym.
Tak na marginesie - nie rozumiem że Kolegę szlag trafiał bo słoweńcy (srsly? Rex0 to przecież nic innego jak kopia Sig Sauera), serbowie (Przeca ich Tara TM9 to nic innego jak Glock).
Nie rozumiem że Czesi - oni wymyślili swoją CZ75 wieki temu, i jadą głównie na tym, a był to przełom w konstrukcji. Nie darmo Gaston Glock jak projektował swojego Glocka, wziął na warsztat 3 najlepsze konstrukcje świata - Berrettę 92, Sig Sauera P220 i CZ75 właśnie. I do tego wziął sobie Wathera P38 bo to był wtedy austriacki standard.
Nawiasem mówiąc wiesz dlaczego? Dlatego, że jako producent polimerów, nie mający kompletnie żadnego pojęcia o broni, do tego stopnia że jak sam przyznał.., nie odróżniał pistoletu od rewolweru(!!!!), stwierdził że najlepiej połączyć najlepsze cechy najlepszych pistoletów i tyle. Plus zrobić go w polimerze, na którym się znał. No i żeby nie było tak różowo, nie sam go wynalazł a dobrał sobie trzech współpracowników - znakomitego strzelca, znawcę uzbrojenia i autora książki o nowinkach technicznych w broni palnej. Więc była mocna ekipa.
Wracając - owszem, dobre pistolce zrobili Słowacy - ich Grand Power daje radę, i faktycznie jest im czego zazdrościć.
I no ale proszę pamiętać, że dobrego własnego pistolca nie mają... Amerykanie. I tego się już nie da wytłumaczyć:)
My dopiero raczkujemy - po niezrozumiałej porażce MAGa w zasadzie FB Radom nie robił nic, poza licencyjnym produkowaniem Waltherów, obecny VIS100 to tak naprawdę rozwojowa wersja MAGa (co jest zupełnie ok) - no ale zanim będziemy liczącym się graczem, upłyną lata.
Ale dobry, niezawodny, trwały i celny pistolet w rozsądnej cenie z bajerami typu światłowody, powiększone magazynki i - co najważniejsze z bajerów - frez pod kolimator:) to jest to czego nam obecnie trzeba:) I to świetny prognostyk na przyszłość:)
Ba, dzisiok sukcesy Kroatów to nikogo nie dziwią. Dzisiok. Ale jak kilka lat temu na nieboszcze Rebelyi, w mega-wątasie o visie (któren zaraz zamienił się w słuszne złorzeczenie, że czemu dziś nie możemy, skoro mogliśmy kiedyś, a dzisiaj mogą inni), no więc jak wrzuciłem dane, że Chorwacja eksportowała już wtenczas na rynek USA-ński po jakieś 500 tysięcy gnatów rocznie, to towarzystwo zdębiało.
Bo kiedyż powstało niepodległe państwo chorwackie? I siłą rzeczy jakież ma ono tradycje zbojeniówkowe, właśnie chorwackie, nie jugolskie? To samo odnosi się do Słoweńców i całej reszty wymienionych. Ja im szczerze zazdraszczam oraz ich podziwiam. Bo oni jakoś mogli, a my, do tej pory, nie bardzo. Nawet jak wymyśliliśmy se niezgorszego na tamte lata Maga, to trza go było udupić.
Zaś sukcesy Czechów mnie nie dziwią, jakem napisał wyżej. Nie tylko za przyczyną CZ-75, bo sportowcy kochali się w ichnich ZKR-ach już od lat 50., myśliwi używali sztucerów CZ nawet na afrykańskich safari, Żydkowie inspirowali się czeską myślą projektując Uzi, itd., itp.. Czeska broń miała dobrą opinię już w międzywojniu. Tradycja zobowiązuje. (Polskiej broni w międzywojniu również zdarzało się miewać dobrą opinię, stąd i moja frustracja w ostatnich dekadach.)
Nawiasem y apropo słoweńskiego Arexa nie nazwałbym tylko kopią Sig Sauera, bo np. te jego „2 w 1” (dźwignia zrzutu zamka i zwalniacz kurka) zapożyczone jest od serbskiej cezetki. Zaś Tara9 nie z Serbii jest, ino bardziej z Montenegro. Wprawdzie śpiewają oni: „Crna Gora i Srbija to je jedna familija”. ;o)
Jaram się tęcza 11.11! W tym roku budżet chyba nie da rady, ale w 2021 pewnie trafi do S1 :-) W międzyczasie spróbuję postrzelać z pożyczonego i pozbierać trochę opinii.
A malkontenctwo niektórych przybiera już groteskowy rozmiar. To są chyba same kurwino-libki, co to dorobiły się na jakiś paruwexach i uważają, że każdy biznes to kwestia tylko i wyłącznie woli przedsiębiorcy. Rach-ciach i w rok zrobimy europejską markę! Serce roście patrząc jak Radom idzie do przodu. Oferta naprawdę zaczyna wyglądać przyzwoicie. Niech dorzucą trochę bazowego szpeju, albo lepiej dogadają się z jakimiś małym producentami i firmują ich dodatki (jakieś nakładki, sprężynki, spusty...).
TecumSeh napisal(a): Tak na marginesie - nie rozumiem że Kolegę szlag trafiał bo słoweńcy (srsly? Rex0 to przecież nic innego jak kopia Sig Sauera)
Mają jeszcze Alphę. Kumpel startuje tym w 3gunie. No nie powiem, super klameczka do dynamiki.
Tak przy okazji: Widziałem, że u usańców bieda-pompki idą nawet po 99 dolców. Orientuje się ktoś, dlaczego nikt nie wpadł jeszcze na pomysł produkowania polskich strzelb? Zastanawiam się, czy nie jest to kwestia skali. Strzelby nie potrzebują tak superdokładnych maszyn, ale zawsze. Ciekawe, przy jakieś wielkości produkcji coś takiego by się opłacało?
edit: dwóch ziomków strzelało z VIS-a, jeszcze wtedy Raguna, ze dwa lata temu na jakiś wojskowych zawodach. Wrażenia były świetne. Lekki, bardzo celny
Kolega dobrze trafił, bo ideałem korwinistów zawsze był zabiegany człowiek na jednoosobowej "działalności", a spółki, zwłaszcza akcyjne to quasi-socjalistyczne zło.
Ba, dzisiok sukcesy Kroatów to nikogo nie dziwią. Dzisiok. Ale jak kilka lat temu na nieboszcze Rebelyi, w mega-wątasie o visie (któren zaraz zamienił się w słuszne złorzeczenie, że czemu dziś nie możemy, skoro mogliśmy kiedyś, a dzisiaj mogą inni), no więc jak wrzuciłem dane, że Chorwacja eksportowała już wtenczas na rynek USA-ński po jakieś 500 tysięcy gnatów rocznie, to towarzystwo zdębiało.
Bo kiedyż powstało niepodległe państwo chorwackie? I siłą rzeczy jakież ma ono tradycje zbojeniówkowe, właśnie chorwackie, nie jugolskie?
A z tym się zgadzam całkowicie. Faktycznie - dziś to oczywiste, stąd moje zdziwienie. Jeno się dziwię teraz nadal, że Kolega zestawił ze Słoweńcami czy Czarną Górą - no nie, inna liga kompletnie.
Turoń napisal(a): To samo odnosi się do Słoweńców i całej reszty wymienionych. Ja im szczerze zazdraszczam oraz ich podziwiam. Bo oni jakoś mogli, a my, do tej pory, nie bardzo. Nawet jak wymyśliliśmy se niezgorszego na tamte lata Maga, to trza go było udupić.
Ano. Po prawdzie historia MAGa to historia III RP. Mieszanina niekompetencji, korupcji, i spierdolenia czegoś dobrego, nawet jeśli coś takiego powstanie. Dlatego MAGa trzymam w szafie i strzelam tylko z okazji okazji. Kawał historii i przy okazji dobry sprzęt.
Turoń napisal(a): Zaś sukcesy Czechów mnie nie dziwią, jakem napisał wyżej. Nie tylko za przyczyną CZ-75, bo sportowcy kochali się w ichnich ZKR-ach już od lat 50., myśliwi używali sztucerów CZ nawet na afrykańskich safari, Żydkowie inspirowali się czeską myślą projektując Uzi,
Nie zapominajmy o Jericho - po prostu CeZeta, tylko po żydowsku.
Turoń napisal(a): itd., itp.. Czeska broń miała dobrą opinię już w międzywojniu. Tradycja zobowiązuje. (Polskiej broni w międzywojniu również zdarzało się miewać dobrą opinię, stąd i moja frustracja w ostatnich dekadach.)
Dokładnie! Tylko jedno Czechiści zrobili jedną rzecz za komuny, której myśmy nie zrobili niestety - wyprodukowali pistol na nabój zachodni. I do tego się niesamowicie udał. Myśmy niczego takiego nawet nie próbowali. Stąd w 1990 między Ceską Zbrojovką a Łucznikiem Radom była przepaść. Do tego Czechiści sprywatyzowali Ceską Zbrojowkę zostawiając złotą akcję państwu. To wymusiło szukanie szczęścia na rynku cywilnym - gdyż leciano na dobrej renomie CZ75 i wiedziano że z zamówieniami wojskowymi bywa różnie. Zwłaszcza w latach 90tych.
Myśmy tego nie zrobili, rynek cywilny nie istniał w Polsce (kłania się różnica w podejściu do posiadania broni przez obywateli w Czechach i Słowacji a w podejściu w Polsce, które dopiero zmienił Andrzej Czuma, wstyd przyznać, za rządów PO). Myśmy nie szukali szczęścia za granicą. I Łucznik zbankrutował w końcu.
Turoń napisal(a): Nawiasem y apropo słoweńskiego Arexa nie nazwałbym tylko kopią Sig Sauera, bo np. te jego „2 w 1” (dźwignia zrzutu zamka i zwalniacz kurka) zapożyczone jest od serbskiej cezetki. Zaś Tara9 nie z Serbii jest, ino bardziej z Montenegro. Wprawdzie śpiewają oni: „Crna Gora i Srbija to je jedna familija”. ;o)
No ok, ale to nie są jakieś nowości na rynku, szczególnie Tara. Ok, Rex to sigsauer z modyfikacją, do tego dużo tańszy, i nie ustępuje dwa razy droższemu oryginałowi - a to też niezły pomysł na biznes.
Tak czy inaczej, z Polskiej broni mamy na rynku cywilnym:
1. Pistolet maszynowy BRS99 2. Karabinek Radom Sport (czyli Beryl) w wersji 5,56x45, 7,62x39 z lufą standardową oraz 5,56x45 z krótką lufą 3. Karabinek MSBS Grot w wersji 5,56x45 z lufą standardową, krótką oraz dwiema lufami. 4. Pistolet Walther P99 produkowany na licencji 5. Pistolet VIS100
Czego brakuje na rynku cywilnym? 1. Bullpup dla Grota (będzie) 2. karabin snajperski na bazie Grota (będzie) 3. Pistolet polimerowy bezkurkowy (ponoć coś projektują w temacie) 4. Pistolet małych rozmiarów do noszenia. 5. Strzelba (opcjonalnie, ale w sumie czemu policja musi wiecznie kupować mossbergi?)
I nade wszystko - normalna sprzedaż w USA. Oficjalny profil FB Radom na fejsie twierdzi że się przymierzają. Na shotshowach są od lat. To będzie starcie z najlepszymi, bezlistosna weryfikacja na jutjubach, i niesamowita szansa na awans do pierwszej ligi. Czego sobie i Państwu życzę:)
Komentarz
https://www.welt.de/wirtschaft/article203327706/Heckler-Koch-Andreas-Heeschen-zum-geplanten-Verkauf.html
taki Radom, tylko niemiecki
Trzeba zrobić sciepę narodową...
A także legendę formacji specjalnych - HK USP, choć osobiście nie wiem co w nim aż takiego - strzelałem, jest ok, ale tego kwiatu jest pół światu. No ale z jakiegoś powodu ci, co się znają, preferują.
Sam nie miałem najmniejszego zamiaru kiedykolwiek kupować niemieckiej broni. No ale dla HK SFP9 się złamałem. Jak dla mnie absolutnie genialny pistolet.
Sprzęt HK produkowany w Polsce, czyli w niższej cenie końcowej mógłby zawojować rynek. Oczywiście pod warunkiem że Rheinmetal i Lothar Walther nadal by współpracowały.
Sprytny ruch, który jak sądzę znacząco zwiększy sprzedaż, bo jednak cena 8700 jest poza zasięgiem większości strzelców, a ci, co ich stać, zwykle nie są zainteresowani polską bronią jako "gorszą" albo wierzą w idiotyzmy wypisywane na forach.
Z ostatnich idiotyzmów jakie wyczytałem na temat MSBS Grot: podobno nie można ich opierać o ścianę, bo lufy się krzywią.
Dla niezorientowanych - to jak mówić, że czołg nie nadaje się do użycia w deszcz, bo się rozpuści.
Acz jest to pierwszy DOBRY polski pistolet który wchodzi na wyposażenie wojska od czasów VISa.
Po II wojnie mieliśmy albo ruskie TeTetki i Makarowy, albo polskie pistolety na nabój Makarowa, mniej czy bardziej wzorowane na Makarowie (P64 Czak i P83 Wanad - nie były one złe, ale nie nadawały się do niczego, poza wymuszaniem posłuszeństwa, z taką zresztą myślą były robione).
W 1995 na wyposażenie Wojska Polskiego weszła największa kompromitacja polskiego przemysłu zbrojeniowego, czyli pistolet Wist94 produkcji łódzkiej firmy Prexer.
Dość powiedzieć, że żołnierze wyjeżdżający na misje brali ze sobą stare Wanady - bo te były niezawodne.
A teraz wojsko będzie miało lekki, solidny i niezawodny pistolet, owszem żadna rewolucja, ale wstydzić się nie ma czego absolutnie.
No i oczywiście na jego pojawienie się na rynku cywilnym w przyszłym roku czekam z utęsknieniem:)
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11287,aktualnosci-z-polski,dostawy-sprzetu-wojskowego-w-2019-roku
poniżej wklejka:
Dostawy sprzętu wojskowego w 2019 roku
W minionym, 2019 roku na potrzeby Sił Zbrojnych RP realizowano szereg umów na podstawie których dostarczano nowy i zmodernizowany sprzęt wojskowy i uzbrojenie. Wojsko otrzymało m.in: przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad, śmigłowce S-70i Black Hawk, BSP klasy mini FlyEye, zmodyfikowane czołgi T-72, 155 mm armatohaubice Krab, 120 mm moździerze Rak, KTO Rosomak w wersji bazowej, Ciężkie Kołowe Pojazdy Ewakuacji i Ratownictwa Technicznego Hardun, ppk Spike-LR, okręt patrolowy ORP Ślązak, MMSD, Mobilne Węzły Teleinformatyczne oraz samochody ciężarowe Jelcz 442.32. Niestety, w przypadku kilku umów wykonanie nie przebiegało zgodnie z harmonogramem. Przykładowo, mimo planów nie udało się odebrać: zmodernizowanych czołgów Leopard 2PL, przeciwlotniczych pocisków rakietowych Piorun czy też holowników.
Poprad Fot. MC
Samobieżny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Poprad. Fot. Mariusz Cielma/Dziennik Zbrojny.
Poniżej przedstawiamy szczegóły dotyczące realizacji w 2019 roku wybranych zamówień. Zacznijmy od tego co się udało.
Zgodnie z zapisami umowy o wartości 1,083 mld PLN z 16 grudnia 2015 roku, zakłady PIT-RADWAR S.A. w 2019 roku dostarczyły 22 samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad. Trafiły one m.in. do 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego oraz do 21. Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Na lata 2020-2021 zaplanowano dostawy kolejnych 43 zestawów tego typu.
W dniu 20 grudnia 2019 roku miała miejsce uroczystość przekazania Wojskom Specjalnym 4 egzemplarzy śmigłowców S-70i Black Hawk w wersji do prowadzenia powietrznych operacji specjalnych. W ten sposób zrealizowano pierwszy etap umowy o wartości 683,4 mln PLN podpisanej 25 stycznia 2019 roku z Polskimi Zakładami Lotniczymi Sp. z o.o. Przekazane śmigłowce w br. zostaną jeszcze doposażone w specjalistyczny sprzęt. Do grudnia 2024 roku będą także realizowane pozostałe postanowienia kontraktu związane ze szkoleniami i wsparciem logistycznym.
Również w grudniu 2019 roku zakończono dostawy 9 zestawów bezzałogowych statków powietrznych (BSP) klasy mini typu FlyEye 3.0, w skład których weszło 36 platform powietrznych. To rezultat umowy zawartej 3 grudnia 2018 roku z WB Electronics S.A. i aneksowanej o część opcjonalną zamówienia w lipcu 2019 roku. Jej łączna wartość wyniosła 42,1 mln PLN. Dostawy zrealizowano na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej. Dodatkowe 3 zestawy (12 platform powietrznych) zamówione na podstawie ww. umowy WOT odebrały jeszcze w 2018 roku.
Kolejny realizowany w ubiegłym roku kontrakt związany był z remontem i modyfikacją czołgów T-72. Został on podpisany 22 lipca 2019 roku z konsorcjum w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), Zakłady Mechaniczne "BUMAR - ŁABĘDY" S.A. oraz Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A., a jego wartość bez opcji wynosi 1,749 mld PLN. Zgodnie z zapisami umowy w grudniu 2019 roku przekazano wojsku pierwsze 8 egzemplarzy wyremontowanych i zmodyfikowanych czołgów T-72. Zadanie postawione na 2020 rok będzie jednak znacznie trudniejsze, bowiem ma dotyczyć wykonania prac przy aż 46 egzemplarzach czołgów.
Chyba najistotniejsze wzmocnienie Sił Zbrojnych RP w ubiegłym roku nastąpiło w rezultacie dostaw uzbrojenia artyleryjskiego. Przede wszystkim do 5. Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie dostarczono kompletny Dywizjonowy Moduł Ogniowy (DMO) Regina, w tym 24 samobieżne armatohaubice Krab kalibru 155 mm, 2 Wozy Dowódczo-Sztabowe, 9 Wozów Dowodzenia, 6 Wozów Amunicyjnych oraz jeden Artyleryjski Wóz Remontu Uzbrojenia i Elektroniki. Dostawy podzielono na 3 etapy. Pierwszą baterię odebrano w marcu, drugą w czerwcu, a trzecią w październiku 2019 roku. Wykonawcą kontraktu o wartości 4,649 mld PLN na dostawy DMO Regina jest Huta Stalowa Wola S.A. Jego podpisanie nastąpiło 14 grudnia 2016 roku.
W 2019 roku dla artylerzystów dostarczono również elementy trzech Kompanijnych Modułów Ogniowych (KMO) 120 mm moździerzy samobieżnych Rak, w tym 24 sztuki moździerzy M120K Rak na podwoziu KTO Rosomak i 12 sztuk Artyleryjskich Wozów Dowodzenia (także na podwoziu KTO). Tym samym zakończono umowę o wartości 968,3 mln PLN podpisaną 28 kwietnia 2016 roku z konsorcjum firm Huta Stalowa Wola S.A. i Rosomak S.A. Odbiorcami KMO Rak w 2019 roku stały się następujące jednostki:
1 batalion zmechanizowany z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej,
7. Batalion Strzelców Konnych Wielkopolskich z 17. Brygady Zmechanizowanej oraz
3. batalion piechoty zmotoryzowanej z 12. Brygady Zmechanizowanej.
Innymi elementami KMO Rak dostarczanymi w ubiegłym roku (na podstawie odrębnych kontraktów) były Artyleryjskie Wozy Remontu Uzbrojenia na podwoziu Jelcza P662.D35 oraz Artyleryjskie Wozy Amunicyjne na podwoziu Jelcza 882.53.
Kolejny rok realizowano kontrakt na produkcję bazowych KTO Rosomak, dostarczając ich 43 sztuki. To rezultat umowy o wartości 1,656 mld PLN zawartej już dość dawno, bo 24 października 2013 roku z Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi S.A. (obecnie Rosomak S.A.). Zakończenie realizacji tego kontraktu powinno nastąpić w tym roku.
Z programem KTO Rosomak związana jest również podpisana 9 listopada 2015 roku z zakładami Rosomak S.A. i wyceniona na 199,1 mln PLN umowa na dostawy Ciężkich Kołowych Pojazdów Ewakuacji i Ratownictwa Technicznego (CKPEiRT) Hardun. W 2019 roku dostarczono ich 25 egzemplarzy, spośród zamówionych łącznie 27 sztuk. Dostawy zrealizowano z ponad rocznym opóźnieniem, bowiem początkowo zakładano, że pierwsze wozy wojsko otrzyma w 2017 roku, a pozostałe do końca listopada 2018 roku. Hardun to pojazd o dużej ładowności i podwyższonej mobilności z układem napędowym 8x8, przeznaczony do wykonywania zadań zabezpieczenia technicznego pododdziałów wyposażonych w pojazdy kołowe, w szczególności transportery opancerzone Rosomak i pojazdy opracowane na ich bazie. Zabudowa specjalistyczna pojazdu przeznaczona jest do prowadzenia akcji ewakuacyjno–ratowniczych i holowania samochodów ciężarowych, KTO, przyczep i naczep o DMC do 26 t. Jego konstrukcja oparta jest na podwoziu ciężarówki Scania CB 8x8.
Istotny postęp w ubiegłym roku dokonano w zakresie realizacji zamówienia na dostawy przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Odebrano ich aż 303 sztuki. Łącznie z 97 egzemplarzami dostarczonymi w 2018 roku wyprodukowano ich łącznie 400 szt. z 1000 szt. zamówionych na podstawie kontraktu o wartości 602 mln PLN, podpisanego 17 grudnia 2015 roku z zakładami Mesko S.A. Początkowo zakładano, że dostawy zakończą się w 2020 roku, jednak wyprodukowanie w br. 600 szt. pocisków wydaje się mało realne.
Po 18 latach od podpisania umowy na budowę, 28 listopada 2019 roku odbyła się uroczystość pierwszego podniesienia bandery wojennej na okręcie patrolowym ORP Ślązak. To jedyny nowy okręt jaki trafił na stan Marynarki Wojennej RP w ubiegłym roku. Wykonawcą jednostki była początkowo Stocznia Marynarki Wojennej S.A., a od 2018 roku także spółka PGZ Stocznia Wojenna. Całkowite koszty budowy Ślązaka wyniosły 1,255 mld PLN.
Z kontraktów o znaczącej wartości w minionym roku należy także wspomnieć o zamówieniu na dostawy Mobilnych Modułów Stanowisk Dowodzenia (MMSD) szczebla oddział/pododdział. W 2019 roku odebrano ich 32 komplety, spośród łącznie 160 zamówionych. Dostawy MMSD następują na podstawie umowy zawartej 31 marca 2017 roku z konsorcjum firm ZAMET-GŁOWNO A.Pruski, Z.ŁuczakSp.j. i Zakład Doskonalenia Zawodowego z Krakowa. Łączny koszt tego zamówienia to 322,8 mln PLN.
W 2019 roku odebrano 10 kompletów Węzłów Teleinformatycznych (WTi) w wersji przenośnej. To pierwsza dostawa zrealizowana na podstawie kontraktu z 21 grudnia 2018 roku o wartości blisko 300 mln PLN. Wykonawcą jest konsorcjum firm TELDAT Sp. z o.o. sp.k. i SILTEC Sp. z o.o. Zamówienie przewiduje dostawę łącznie 41 szt. WTi, w tym 24 szt. w wersji kontenerowej, 15 szt. w wersji przenośnej i 2 szt. w wersji szkolno-treningowej.
Spośród ubiegłorocznych dostaw warto wspomnieć o odebraniu 15 szt. samolotów szkolno-treningowych PZL-130 Orlik zmodernizowanych do wersji TC-II Advanced. Prace wykonały zakłady PZL Warszawa-Okęcie S.A. Dodatkowo w rezultacie umowy wycenionej na 186 mln PLN i zawartej 19 grudnia 2017 roku na 2020 rok zaplanowano dostawę kolejnych 12 samolotów Orlik w wersji TC-II Advanced, ale zmodernizowanych w większym zakresie, bo z wersji TC-I.
W 2019 roku nastąpiły także dostawy 195 egzemplarzy samochodów średniej ładowności i wysokiej mobilności Jelcz 442.32 wyprodukowanych przez zakłady Jelcz Sp. z o.o. Realizowano je na podstawie umowy zawartej 18 grudnia 2018 roku na pozyskanie 888 szt. pojazdów, w tym 415 szt. w opcji. Wartość tego kontraktu dla części gwarantowanej wynosi 419,5 mln PLN, a wraz z opcją 784,2 mln PLN.
Prawdopodobnie jeszcze w ubiegłym roku dostarczono także pierwsze 15 szt. Pojazdów Wojsk Aeromobilnych o wysokiej mobilności wraz z 15 egzemplarzami przyczep, choć ich uroczyste przekazanie dla 6. Brygady Powietrznodesantowej miało miejsce dopiero 15 stycznia tego roku. To efekt umowy z 14 grudnia 2018 roku, zawartej z konsorcjum firm: Kafar Bartłomiej Sztukiert (lider), Hibneryt Sp. z o.o., Auto-Podlasie Sp. z o.o. S.k. oraz Auto Special Sp. z o.o. Oddział Sobiesław Zasada Warszawa. Kontrakt przewiduje dostawy 55 szt. pojazdów i 105 szt. przyczep w ramach zamówienia gwarantowanego i do 25 szt. pojazdów i 55 szt. przyczep w ramach prawa opcji, a jego wartość to 33,1 mln PLN dla części gwarantowanej, która może ulec zwiększeniu do 48 mln PLN w przypadku pełnego wykorzystania opcji.
To oczywiście tylko wybrane dostawy sprzętu wojskowego i uzbrojenia zrealizowane w 2019 roku. Inne miały dotyczyły m.in:
BSP klasy nano dla Wojsk Specjalnych,
odbiorników GPS z modułem SAASM,
radiostacji plecakowych RADMOR RRC 9211,
aparatowni łączności cyfrowej transmisyjnych RWŁC-10/T,
węzłowych wozów kablowych WWK-10/C,
zmodernizowanych Polowych Kancelarii Kryptograficznych na samochodzie,
imitatorów celów powietrznych ICP-1 i ICP-R,
samochodów dużej ładowności i powiększonej mobilności Jelcz P662D.43,
zestawów Jelcz 862 z systemem samozaładowczym Multilift i przyczepą do transportu kontenerów PK 2-24-t,
żurawi dużego udźwigu HIAB 855 EP-5 na samochodzie Jelcz 862D.43,
samochodów ratowniczo-gaśniczych,
bomb lotniczych Mk 82,
wyremontowanych i zmodyfikowanych wozów rozpoznawczych BWR-1S i BWR-1D,
karabinków 5,56 mm MSBS Grot,
karabinów maszynowych 7,62 mm UKM 2000P,
karabinów wyborowych 7,62 mm Bor,
pistoletów samopowtarzalnych 9 mm VIS 100 (PR-15 Ragun),
lekkich moździerzy kalibru 60 mm LMP-2017,
122 mm pocisków rakietowych o zwiększonej donośności M-21 FHD Feniks,
kaset minowych i min różnych typów,
uniwersalnych kamizelek ochronnych KWM-02,
sprzętu optoelektronicznego indywidualnego wyposażenia żołnierza różnych typów,
amunicji różnych typów,
oraz prawdopodobnie także BSP RQ-21A Blackjack.
Przejdźmy do tego, z czym w ubiegłym roku wystąpiły problemy.
Przede wszystkim, kolejny rok nie odebrano żadnego zmodernizowanego czołgu Leopard 2PL. Zgodnie z umową zawartą 28 grudnia 2015 roku z Polską Grupą Zbrojeniową S.A. i Zakładami Mechanicznymi „Bumar-Łabędy” S.A. oraz aneksem nr 2 z 20 czerwca 2018 roku modernizacją mają zostać objęte 142 czołgi Leopard 2A4. Harmonogram umowy przewidywał, że pierwsze 7 zmodernizowanych czołgów miało trafić do Sił Zbrojnych w 2018 roku, a kolejnych 57 egzemplarzy w 2019 roku. Wartość tego kontraktu z uwzględnieniem aneksu nr 2 wynosi 2,721 mld PLN. Obecnie trwają dodatkowe badania prototypu, a pierwszych dostaw można spodziewać się dopiero w połowie lutego tego roku.
Nie udało się także odebrać żadnego przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Piorun, ani pocisków do tych zestawów, których dostawy były zaplanowane na 2019 rok. Zgodnie z informacją uzyskaną z Inspektoratu Uzbrojenia, odbiory tej partii Piorunów mają nastąpić w tym roku. Praktycznie od początku realizacja kontraktu podpisanego 20 grudnia 2016 roku z zakładami Mesko S.A. i wycenionego na 932 mln PLN przebiega z problemami. Łącznie w ramach udzielonego zamówienia Siły Zbrojne RP mają otrzymać 1300 szt. pocisków i 420 szt. mechanizmów startowych, z czego w 2017 roku miało zostać wyprodukowanych 150 szt. pocisków, w 2018 roku 200 szt., a w 2019 roku już 300 szt. Łącznie w latach 2017-2019 wojsko powinno zatem otrzymać łącznie 650 szt. rakiet, a tymczasem jak dotąd odebrano tylko 135 szt. w 2018 roku.
W 2019 roku miał nastąpić także odbiór dwóch pierwszych holowników typu B860 budowanych przez Stocznię Remontową Shipbulilding S.A. Nie udało się jednak tego dokonać. Pierwsza jednostka B860/1 H-11 Bolko została przekazana Marynarce Wojennej RP z niewielkim opóźnieniem 15 stycznia br., a drugi holownik B860/2 H-1 Gniewko przechodzi jeszcze próby morskie SAT (ang. Sea Acceptance Test). Holowniki budowane są na podstawie umowy zawartej 19 czerwca 2017 roku, której koszt wynosi 283,5 mln PLN.
Tomasz Dmitruk
Po debiucie Grota, następnie Grota z krótką lufą, następnie Grota z dwiema lufami na jedną promesę - oto pierwszy w XXI wieku polski pistolet, który to zaraz po trafieniu do wojska, trafia oto na rynek cywilny.
Dodajmy: w dobrym wyposażeniu i rozsądnej cenie. Z fabrycznie frezowanym zamkiem pod kolimator.
Chwała temu Łucznikowi, chwała panu Macierewiczowi, który wszystko pchnął do przodu, a potem się już potoczyło:)
https://fragoutmag.com/pl/pistolet-fb-radom-vis100-m1-9mm-parabellum/?fbclid=IwAR2UVswel9A5yKXYAF_ySkOjKDAhgiW1SUtAI_x6ZI5AcPaYLMQkFAxOSaU
I wiecie co?
Poza paroma zjebami wiecznie malkontencącymi, środowisko jara się jak cholera:)
Czytam komentarze i już wiem że będzie sukces:)
Próbka jednego z nich:
"Aha, czyli już poleciałem na wakacje( ͡° ͜ʖ ͡°), to nic w następnym roku też będą. "
mam nadzieje, ze pojawi sie na jakiejs strzelnicy,
chetnie bym wyprobował
Mogę zaproponować forum branżowe gdzie masz od cholery ciekawych informacji, acz w temacie Grota i VISa100 także malkontentów i trolli.
Mimo wszystko polecam, bo ostatnio tych trolli jakby mniej:)
forum-bron.pl
https://braterstwo.eu/tforum/
Aha - w temacie VISa100:
https://www.milmag.pl/news/view?news_id=4290
I komentarz jednego z forumowiczów:
"W sprawie dostępności kazali dzwonić jutro, bo ponoć schodzą jak ciepłe bułeczki"
Znam pana Trollskiego z grupy na fejsie pt "noś nóż".
Tematy nożowe i broni palnej się na fejsowych grupach przenikają:)
Chwałcia, chwałcia, po trzykroć chwałcia!
Już gadałem ze znajomym LOK-istą, co właśnie jest na kupnie spluwy dla swego koła. On wprawdzie orbitował w stronę Norinco NP22 (raz, że taki cacaniutki, sigsauerowaty; dwa, że od lat użytkuje chińską 1911, i bardzo se ją chwali). Nuale jak te foty Visa Sety zapodane przez Kolegę ujrzał, to rzekł był patriotycznie y z przejęciem:
- Nooo, panie kolego, chyba to będzie nasz najbliższy zakup!
Psiokrrref, wyznam, że wcześniej pieron chciał mię szczelić, nie raz i nie dwa, jakem widział światowe sukcesy europejskich pistoletów – już nawet nie mówię o tych niemieckich, włoskich czy czeskich, ale kurna, takoż chorwackich, serbskich, słoweńskich, słowackich… Ostatnio do konkursu na pistolet służbowy polskiej policji stawało kopyto z… Czarnogóry. Ja bardzo poważam tę dzielną nację - ale gdzie są nasze strzeladła, się pytałem?
Tak, że tego.
Chorwaci to teraz absolutna czołówka - daj nam Panie Boże podobnego sukcesu. Włosi to mogą im buty wiązać.
Tyle że Chorwaci poszli na skróty (i chyba tak należy robić) - swojego XDMa (czyli cywilną wersję HS XD9) nawet nie próbowali opychać Amerykanom, tylko dogadali się ze Springfieldem - znanym producentem z USA, który wypuścił ową klamkę pod własnym logo.
Efekt? W pewnym momencie sprzedaż XDM wyprzedziła Glocka. A wydawało się to niemożliwe.
I drugi efekt - Hamerykańce teraz już doskonale wiedzą że to chorwacki pistolet i tylko produkowany przez Springfielda. Więc markę obecnie Chorwaci mają - gdyby chcieli wystartować z czymś nowym.
Tak na marginesie - nie rozumiem że Kolegę szlag trafiał bo słoweńcy (srsly? Rex0 to przecież nic innego jak kopia Sig Sauera), serbowie (Przeca ich Tara TM9 to nic innego jak Glock).
Nie rozumiem że Czesi - oni wymyślili swoją CZ75 wieki temu, i jadą głównie na tym, a był to przełom w konstrukcji. Nie darmo Gaston Glock jak projektował swojego Glocka, wziął na warsztat 3 najlepsze konstrukcje świata - Berrettę 92, Sig Sauera P220 i CZ75 właśnie. I do tego wziął sobie Wathera P38 bo to był wtedy austriacki standard.
Nawiasem mówiąc wiesz dlaczego? Dlatego, że jako producent polimerów, nie mający kompletnie żadnego pojęcia o broni, do tego stopnia że jak sam przyznał.., nie odróżniał pistoletu od rewolweru(!!!!), stwierdził że najlepiej połączyć najlepsze cechy najlepszych pistoletów i tyle. Plus zrobić go w polimerze, na którym się znał.
No i żeby nie było tak różowo, nie sam go wynalazł a dobrał sobie trzech współpracowników - znakomitego strzelca, znawcę uzbrojenia i autora książki o nowinkach technicznych w broni palnej. Więc była mocna ekipa.
Wracając - owszem, dobre pistolce zrobili Słowacy - ich Grand Power daje radę, i faktycznie jest im czego zazdrościć.
I no ale proszę pamiętać, że dobrego własnego pistolca nie mają... Amerykanie.
I tego się już nie da wytłumaczyć:)
My dopiero raczkujemy - po niezrozumiałej porażce MAGa w zasadzie FB Radom nie robił nic, poza licencyjnym produkowaniem Waltherów, obecny VIS100 to tak naprawdę rozwojowa wersja MAGa (co jest zupełnie ok) - no ale zanim będziemy liczącym się graczem, upłyną lata.
Ale dobry, niezawodny, trwały i celny pistolet w rozsądnej cenie z bajerami typu światłowody, powiększone magazynki i - co najważniejsze z bajerów - frez pod kolimator:) to jest to czego nam obecnie trzeba:)
I to świetny prognostyk na przyszłość:)
Ba, dzisiok sukcesy Kroatów to nikogo nie dziwią. Dzisiok. Ale jak kilka lat temu na nieboszcze Rebelyi, w mega-wątasie o visie (któren zaraz zamienił się w słuszne złorzeczenie, że czemu dziś nie możemy, skoro mogliśmy kiedyś, a dzisiaj mogą inni), no więc jak wrzuciłem dane, że Chorwacja eksportowała już wtenczas na rynek USA-ński po jakieś 500 tysięcy gnatów rocznie, to towarzystwo zdębiało.
Bo kiedyż powstało niepodległe państwo chorwackie? I siłą rzeczy jakież ma ono tradycje zbojeniówkowe, właśnie chorwackie, nie jugolskie?
To samo odnosi się do Słoweńców i całej reszty wymienionych. Ja im szczerze zazdraszczam oraz ich podziwiam. Bo oni jakoś mogli, a my, do tej pory, nie bardzo. Nawet jak wymyśliliśmy se niezgorszego na tamte lata Maga, to trza go było udupić.
Zaś sukcesy Czechów mnie nie dziwią, jakem napisał wyżej. Nie tylko za przyczyną CZ-75, bo sportowcy kochali się w ichnich ZKR-ach już od lat 50., myśliwi używali sztucerów CZ nawet na afrykańskich safari, Żydkowie inspirowali się czeską myślą projektując Uzi, itd., itp.. Czeska broń miała dobrą opinię już w międzywojniu. Tradycja zobowiązuje.
(Polskiej broni w międzywojniu również zdarzało się miewać dobrą opinię, stąd i moja frustracja w ostatnich dekadach.)
Nawiasem y apropo słoweńskiego Arexa nie nazwałbym tylko kopią Sig Sauera, bo np. te jego „2 w 1” (dźwignia zrzutu zamka i zwalniacz kurka) zapożyczone jest od serbskiej cezetki. Zaś Tara9 nie z Serbii jest, ino bardziej z Montenegro. Wprawdzie śpiewają oni: „Crna Gora i Srbija to je jedna familija”. ;o)
W tym roku budżet chyba nie da rady, ale w 2021 pewnie trafi do S1 :-) W międzyczasie spróbuję postrzelać z pożyczonego i pozbierać trochę opinii.
A malkontenctwo niektórych przybiera już groteskowy rozmiar. To są chyba same kurwino-libki, co to dorobiły się na jakiś paruwexach i uważają, że każdy biznes to kwestia tylko i wyłącznie woli przedsiębiorcy. Rach-ciach i w rok zrobimy europejską markę!
Serce roście patrząc jak Radom idzie do przodu. Oferta naprawdę zaczyna wyglądać przyzwoicie. Niech dorzucą trochę bazowego szpeju, albo lepiej dogadają się z jakimiś małym producentami i firmują ich dodatki (jakieś nakładki, sprężynki, spusty...). Mają jeszcze Alphę. Kumpel startuje tym w 3gunie. No nie powiem, super klameczka do dynamiki.
Tak przy okazji:
Widziałem, że u usańców bieda-pompki idą nawet po 99 dolców. Orientuje się ktoś, dlaczego nikt nie wpadł jeszcze na pomysł produkowania polskich strzelb? Zastanawiam się, czy nie jest to kwestia skali. Strzelby nie potrzebują tak superdokładnych maszyn, ale zawsze. Ciekawe, przy jakieś wielkości produkcji coś takiego by się opłacało?
edit:
dwóch ziomków strzelało z VIS-a, jeszcze wtedy Raguna, ze dwa lata temu na jakiś wojskowych zawodach. Wrażenia były świetne. Lekki, bardzo celny
Jeno się dziwię teraz nadal, że Kolega zestawił ze Słoweńcami czy Czarną Górą - no nie, inna liga kompletnie.
Ano.
Po prawdzie historia MAGa to historia III RP.
Mieszanina niekompetencji, korupcji, i spierdolenia czegoś dobrego, nawet jeśli coś takiego powstanie.
Dlatego MAGa trzymam w szafie i strzelam tylko z okazji okazji. Kawał historii i przy okazji dobry sprzęt. Nie zapominajmy o Jericho - po prostu CeZeta, tylko po żydowsku. Dokładnie!
Tylko jedno Czechiści zrobili jedną rzecz za komuny, której myśmy nie zrobili niestety - wyprodukowali pistol na nabój zachodni. I do tego się niesamowicie udał.
Myśmy niczego takiego nawet nie próbowali. Stąd w 1990 między Ceską Zbrojovką a Łucznikiem Radom była przepaść.
Do tego Czechiści sprywatyzowali Ceską Zbrojowkę zostawiając złotą akcję państwu. To wymusiło szukanie szczęścia na rynku cywilnym - gdyż leciano na dobrej renomie CZ75 i wiedziano że z zamówieniami wojskowymi bywa różnie. Zwłaszcza w latach 90tych.
Myśmy tego nie zrobili, rynek cywilny nie istniał w Polsce (kłania się różnica w podejściu do posiadania broni przez obywateli w Czechach i Słowacji a w podejściu w Polsce, które dopiero zmienił Andrzej Czuma, wstyd przyznać, za rządów PO). Myśmy nie szukali szczęścia za granicą. I Łucznik zbankrutował w końcu. No ok, ale to nie są jakieś nowości na rynku, szczególnie Tara. Ok, Rex to sigsauer z modyfikacją, do tego dużo tańszy, i nie ustępuje dwa razy droższemu oryginałowi - a to też niezły pomysł na biznes.
Tak czy inaczej, z Polskiej broni mamy na rynku cywilnym:
1. Pistolet maszynowy BRS99
2. Karabinek Radom Sport (czyli Beryl) w wersji 5,56x45, 7,62x39 z lufą standardową oraz 5,56x45 z krótką lufą
3. Karabinek MSBS Grot w wersji 5,56x45 z lufą standardową, krótką oraz dwiema lufami.
4. Pistolet Walther P99 produkowany na licencji
5. Pistolet VIS100
Czego brakuje na rynku cywilnym?
1. Bullpup dla Grota (będzie)
2. karabin snajperski na bazie Grota (będzie)
3. Pistolet polimerowy bezkurkowy (ponoć coś projektują w temacie)
4. Pistolet małych rozmiarów do noszenia.
5. Strzelba (opcjonalnie, ale w sumie czemu policja musi wiecznie kupować mossbergi?)
I nade wszystko - normalna sprzedaż w USA. Oficjalny profil FB Radom na fejsie twierdzi że się przymierzają. Na shotshowach są od lat.
To będzie starcie z najlepszymi, bezlistosna weryfikacja na jutjubach, i niesamowita szansa na awans do pierwszej ligi.
Czego sobie i Państwu życzę:)