marniok napisal(a): No ale jak byk stało na forumie że tak trzeba.
A Kulega co proponuje?
Nualesz to nie ja jestę tukej Bezembno Gwiazdo Finansowo.
Tedysz mogie se ino pomażeć jak takiesz Wjelgie Finansisty żyjo, ruskie szampanskoje pijo, ogurkiem zes ostrygo zakomszajo..... Isz jusz o gaciach na miare nie spomne.
A gdybyśmy mieli na forumie psoferora kardiologii, którego nazwisko byłoby w każdym współczesnym podręczniku do kardiologii, to psioczyłby kulega, że dlaczego jeszcze mu nie podał ów (rzekomy) specjalista magicznej receptury na uniknięcie miażdżycy?
Gnębą napisal(a): Powturze: pszyłożyliśmy renkie, nualesz nie ta renka pszełożyła wajche.
Bo ktusz beł wajchowem kiedysz użomdzano pohycleroski globus? Polska?
Ja uważam, że ta ręka by wajchy (prawdopodobnie) nie przełożyła, gdyby nie figle chopaków wyszkolonych przez Wojsko Polskie; kulega, że by przełożyła tak czy siak, i ja z tym smutnym faktem mogę żyć.
Bełoszby to zes pewnościo wiency pożytecznem nisz gdybysz takisz miszcz ograniczeł sie do nabomknienć isz niekturesz tukejsze forumnowicze so za gupie iszby pojomć wspaniało mętnodologie nauk medycznych.
Bełoszby to zes pewnościo wiency pożytecznem nisz gdybysz takisz miszcz ograniczeł sie do nabomknienć isz niekturesz tukejsze forumnowicze so za gupie iszby pojomć wspaniało mętnodologie nauk medycznych.
No magicznej kulega oczekuje, skoro rada o obligacjach mu nie wystarcza. Albo - jagby powiedział ten kardiolog: co się przejmujesz, mierzysz se poziom cholesterolu czy tam czegoś, a jak coś, to robisz se czyszczenie żył, tu jest opisane jak taki zabieg przeprowadzać, i tyle. Raczej słaba to by była rada, bo prawdopodobnie nie przeżyłby kolega takiego autozabiegu: raz, że jednak wykształcenie (żeby wiedzieć co się w ogóle robi) i doświadczenie są potrzebne, a dwa, że potrzebna też jest reszta zespołu, od pielęgniarek po anestezjologa. Tak i tu: niech se otworzy kolega Łajkę na przykład tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Model_Blacka-Scholesa, zrozumie, a potem poprosi Losa, żeby tłumaczył dalej. No i jest też ten zespół potrzebny: dane trzeba zebrać, oczyścić, przemielić, dobrze też by mieć resztę banku, żeby mieć pieniądze od klientów którymi by można operować.
Pewnie są jakieś złote szczały, ale one to są złote zdaje się właśnie dlatego, że nawet większość ekspertów ich nie zauważa (a jak zauważa to niekoniecznie dzieli się tym na forumkach, bo ma podpisane NDA).
Inwestować należy w dzieci, wnuki, rodzinę, wykształcenie i wychowanie - dzieci i samego siebie - po Bożemu. Wszystko inne się nie liczy. Pisze to do was jako nienajgorszy ekspert i praktyk zarządznia i finansów korporacji.
"Model ten jest często wykorzystywany do wyceny z powodu swej prostoty. Założenia, na których się opiera są jednak mało realistyczne, przez co model w swojej klasycznej postaci niezbyt dobrze dopasowuje się do rynkowej rzeczywistości."
Takosz podziękoweł za eliganckie fijołkowe aluzje isz miszcze tukejsze so miszczamy finansowegusz fajans-fikszen i umio guwnie rachoweć czegusz nigdysz nie należy mydleć zes inkasowanię.
Tedysz zaposiadywa Kulega recht isz mukbym dosteć ino recepture magiczno (aszkolwiek zrobiono na miszczoskiem poziomie mętnodologicznem) i susznie mie oszczeg.
Rafał napisal(a): Inwestować należy w dzieci, wnuki, rodzinę, wykształcenie i wychowanie - dzieci i samego siebie - po Bożemu. Wszystko inne się nie liczy. Piszę to do was jako nienajgorszy ekspert i praktyk zarządzania i finansów korporacji.
Wbrew pozorom to com napisał jest pierwotne wobec jakiejkolwiek inwestycji finansowej czy rzeczowej. Po pierwsze jakakolwiek inwestycja będzie mieć wartość w przyszłości tylko wtedy jeśli ktoś zechce za nią zapłacić, znaczy od nas odkupić. Czyli musi być ten ktoś. Znaczy dzieci i wnuki, znaczy nowi ludzie po Bożemu. Po drugie jeśli już będzie musi chcieć kupić. Będzie chcieć jeśli będzie mu się chciało żyć i jeśli będzie chciało mu się żyć tutaj, a nie gdzieś indziej. Znaczy to mają być nasze dzieci i wnuki - nasze szerzej znaczy polskie i mieszkające w Polsce. Jeśli do tego to będą katolicy to jest większa szansa że będzie im się chciało żyć i życie przekazywać. A jeśli to będą Polacy to będzie im się chciało żyć tutaj, a nie w UK czy jakiejś utopii europejskiej. Po trzecie muszą mieć nie tylko chęć, ale i środki aby kupić. Dlatego powinni być wykształceni aby rozumieć zmieniający się świat i sobie w nim radzić. Przypominam że to maja być Polacy i katolicy. Inni może i kupią, ale raczej wykupią aby wywieźć lub korzystać samemu. Jedno pokolenie może i skorzysta z upłynnienia inwestycji, ale potem już obcy. Po trzecie muszą chcieć kupić w dobrym celu. Dobrym znaczy wykorzystywać godziwie, nie marnować i chcieć oraz umieć pomnażać. Dlatego muszą być dobrze wychowani. Tylko dobrzy Polacy i katolicy nie dadzą nam zemrzeć z głodu w zapomnieniu nawet jeśli sami nie będziemy mieć już nic materialnego. Powątpiewam w chęć i możliwość dopomożenia polskim emerytom przez emigrantów polskich w USA czy UK. Tym bardziej powątpiewam w to ze strony Niemców, islamskich szejków, Chińczyków, Hindusów itd. Ot i cała teoria inwestycji indywidualnych oparta na katolickiej nauce społecznej.
"Model ten jest często wykorzystywany do wyceny z powodu swej prostoty. Założenia, na których się opiera są jednak mało realistyczne, przez co model w swojej klasycznej postaci niezbyt dobrze dopasowuje się do rynkowej rzeczywistości."
Takosz podziękoweł za eliganckie fijołkowe aluzje isz miszcze tukejsze so miszczamy finansowegusz fajans-fikszen i umio guwnie rachoweć czegusz nigdysz nie należy mydleć zes inkasowanię.
Tedysz zaposiadywa Kulega recht isz mukbym dosteć ino recepture magiczno (aszkolwiek zrobiono na miszczoskiem poziomie mętnodologicznem) i susznie mie oszczeg.
Jeszcze napisalem jakies 7 czy 8 slow zaraz po tym linku, ktore sa dosyc istotne. Jak na fizyce w podstawowce byly zadania o turlajacej sie kulce to napewno kulega byl oburzony, ze powuj mu takie bzdety, gdzie nawet oporu powietrza nie uwzgledniaja. Fogle najlepiej by bylo symulacje MES zrobic od razu, przeciez nikt na kartce nic nie projektuje w praktyce.
A wracając do tematu - czy przez stulecia byli Żydkowie sławni z brawurowych akcji militarnych? Czyli bili wielokrotnie liczniejsze armie, czy przerzucali błyskawicznie oddziały z jednego krańca kraju na drugi, czy z zaskoczenia wdzierali się do niezdobytych twierdz? Nie?
Więc skąd nagle im się to wzięło? Tak, w dobrym miejscu szukacie.
Jedna niewątpliwa korzyść z tej ambasadorskiej afery to nie to, że dane nam było ujrzeć przejaw totalnego chamstwa i buty, bo to mamy naokoło, więc nihil novi sub sole. Korzyść to to, że ludzie zaczynają mówić co myślą o tej gromadzie nowojorskich cwaniaków, która kopie i pluje, bo już wącha zapaszek kasy jaką chcą wydębić. Dotąd na słowo Żyd ten i ów nerwowo podrygiwał, bojąc się, że usłyszy: ty antysemito! Teraz ludzie mówią jakby już bez tego strachu. I ma to często zero wspólnego z antysemityzmem - są to logiczne wnioski z obserwacji sytuacji. Od mówienia sobie prawdy w oczy zaczyna się prostowanie drogi; taką można mieć nadzieję, choć nie jest ona duża. Podstęp i zakazy choćby muśnięcia tematu żydowskiego polakożerstwa wiele już zła uczyniły. Choćby słynne, legendarne podobno "listy Michnika", gdzie mieli się znaleźć ci, którzy ośmielili się na głos poruszyć drażliwe tematy żydowskiej przesady. Pono miała owa lista dotyczyć żurnalistów i inne osoby poniekąd publiczne.
Polacy, Niemcy, Żydzi i Rusini, żyli razem na terenie Polski. Z tego powodu oddziaływali na siebie. No Tyle, że Niemcy mieli swoje Niemcy, dlatego to Polacy upodobnili się do Niemów. W przypadku Żydów i Rusinów wymiana była obustronna. Dlatego można postawić postulat, że Izrael ma coś z Polski. Uważam jednak, że porównanie jest jednak chybione, bo jak się poczyta ST i pozna żydowską historię, to oni tacy bywali już dawno, dawno temu. Dlatego to chyba Polacy bardziej upodobnili się do Żydów niż oni do nas.
D2O napisal(a): No umówmy się syjonizm był przeróbką europejskiego kolonializmu.
Herzla z ojcowskiej biblioteki czytałem dawno temu ale kolonializmu u niego nie było (nie pamiętam), raczej silnie akcentowany nacjonalizm i nawet gotowym nieśmiało się przy tym upierać. Może Kolega ma na myśli syjonizm praktyczny z lat 40-tych i późniejszych - nie czuję się na siłach być za ani przeciw.
Syjonizm koił żydowskie pomiatanie dusze z Rosji. A spotkania urządzali u bardziej oświeconych sąsiadów. Przygotowania do pierwszego kongresu syjonistycznego ( w Basel) działy sie niedaleko dworca w śląskich/pruskich Katowicach https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Konferencja_Katowicka
Syjonis to był duch narodu Taki 19 wiek. Jak w całej Europie. Chcieli byc jak wszyscy pismienni. Idealiści. Mieć własnych rolników i rzemieślników. I własny kawałek ziemi. A nie tylko cos w arendzie.
los napisal(a): Ile razy czytam o poczynaniach Izraela, szlachetnych lub niegodziwych, czy to będą służby specjalne, oddziały wojska czy lobbyści w Ameryce, nasuwa mi się jedno określenie - zuchwałość.
Co to jest zuchwałość? To zadziwiające postępowanie, łączące w sobie skrajną nierozumność i skrajną przebiegłość. Sam zamysł jest wbrew rozumowi świata ale jego realizacja wykazuje się przemyślnością ponad przemyślność zwykle spotykaną. Czyli też jest poniekąd wbrew rozumowi świata. Nierozumne jest samo w sobie wysłanie niewielkiego oddziału wojska do wrogiego kraju, by odbić pasażerów porwanego samolotu, ale wszystko co dzieje się dalej jest już na skraju genialności. W zuchwałości widać wspaniałą pogardę dla małości świata. Zrobię co zechcę i co mi zrobicie?
Samo powstanie państwa Izrael było zuchwałe. Dokładnie tak samo jak powstanie Polski.
Właśnie, Polski. W Polsce właśnie tego mi brakuje - zuchwałości. Wszystko jest małe, przyczajone, pokurczone, łypiące oczkami na lewo i prawo. Jak Żydzi sto lat temu nurmalnie. Kiedy czytam szyderstwa proroka Ziemniaka, niemal czuję ten smrodek małego cwaniaczka http://dziennikzwiazkowy.com/ziemkiewicz/nie-oddamy-ani-guzika/ A przecież zuchwałość to był polski znak firmowy! Zuchwała była wyprawa moskiewska, zuchwała szarża pod Somosierrą, zuchwała działalność Muszkieterów.
Co się z nami porobiło?
Co się z nami porobiło? Jeżeli mozna mówić o cechach narodowych które pomimo upływu lat nie zmieniają się to jest to spowodowane tym, że odpowiednio kształtuje się młode pokolenie. Mały dzieciak stawał się Polakiem bo dorastał w odpowiedniej atmosferze a rodzice nie tylko uczyli co to znaczy Polskość ale i potwierdzali to świadectwem życia.
Jeżeli dzisiaj nie ma już narodu polskiego to znaczy że któreś pokolenie dało dupy jako rodzice. A może kilka pokoleń.
Komentarz
Bełoszby to zes pewnościo wiency pożytecznem nisz gdybysz takisz miszcz ograniczeł sie do nabomknienć isz niekturesz tukejsze forumnowicze so za gupie iszby pojomć wspaniało mętnodologie nauk medycznych.
Pewnie są jakieś złote szczały, ale one to są złote zdaje się właśnie dlatego, że nawet większość ekspertów ich nie zauważa (a jak zauważa to niekoniecznie dzieli się tym na forumkach, bo ma podpisane NDA).
http://www.excathedra.pl/index.php?p=/discussion/7620/pytanie-do-znajacych-sie-na-bankowości#latest
I tu
http://www.excathedra.pl/index.php?p=/discussion/4382/prywata-przyszlośc-dziecka-wazne#latest
Doszły też nowe możliwości zakupu obligacji 6 i 12 letnich tzw Rodzinnych Obligacji Skarbowych
"Model ten jest często wykorzystywany do wyceny z powodu swej prostoty. Założenia, na których się opiera są jednak mało realistyczne, przez co model w swojej klasycznej postaci niezbyt dobrze dopasowuje się do rynkowej rzeczywistości."
Takosz podziękoweł za eliganckie fijołkowe aluzje isz miszcze tukejsze so miszczamy finansowegusz fajans-fikszen i umio guwnie rachoweć czegusz nigdysz nie należy mydleć zes inkasowanię.
Tedysz zaposiadywa Kulega recht isz mukbym dosteć ino recepture magiczno (aszkolwiek zrobiono na miszczoskiem poziomie mętnodologicznem) i susznie mie oszczeg.
To com napisał rozwinę: Wbrew pozorom to com napisał jest pierwotne wobec jakiejkolwiek inwestycji finansowej czy rzeczowej.
Po pierwsze jakakolwiek inwestycja będzie mieć wartość w przyszłości tylko wtedy jeśli ktoś zechce za nią zapłacić, znaczy od nas odkupić. Czyli musi być ten ktoś. Znaczy dzieci i wnuki, znaczy nowi ludzie po Bożemu.
Po drugie jeśli już będzie musi chcieć kupić. Będzie chcieć jeśli będzie mu się chciało żyć i jeśli będzie chciało mu się żyć tutaj, a nie gdzieś indziej. Znaczy to mają być nasze dzieci i wnuki - nasze szerzej znaczy polskie i mieszkające w Polsce. Jeśli do tego to będą katolicy to jest większa szansa że będzie im się chciało żyć i życie przekazywać. A jeśli to będą Polacy to będzie im się chciało żyć tutaj, a nie w UK czy jakiejś utopii europejskiej.
Po trzecie muszą mieć nie tylko chęć, ale i środki aby kupić. Dlatego powinni być wykształceni aby rozumieć zmieniający się świat i sobie w nim radzić. Przypominam że to maja być Polacy i katolicy. Inni może i kupią, ale raczej wykupią aby wywieźć lub korzystać samemu. Jedno pokolenie może i skorzysta z upłynnienia inwestycji, ale potem już obcy.
Po trzecie muszą chcieć kupić w dobrym celu. Dobrym znaczy wykorzystywać godziwie, nie marnować i chcieć oraz umieć pomnażać. Dlatego muszą być dobrze wychowani. Tylko dobrzy Polacy i katolicy nie dadzą nam zemrzeć z głodu w zapomnieniu nawet jeśli sami nie będziemy mieć już nic materialnego. Powątpiewam w chęć i możliwość dopomożenia polskim emerytom przez emigrantów polskich w USA czy UK. Tym bardziej powątpiewam w to ze strony Niemców, islamskich szejków, Chińczyków, Hindusów itd.
Ot i cała teoria inwestycji indywidualnych oparta na katolickiej nauce społecznej.
po tym linku, ktore sa dosyc istotne. Jak na fizyce w podstawowce byly zadania o turlajacej sie kulce to napewno kulega byl oburzony, ze powuj mu takie bzdety, gdzie nawet oporu powietrza nie uwzgledniaja. Fogle najlepiej by bylo symulacje MES zrobic od razu, przeciez nikt na kartce nic nie projektuje w praktyce.
Więc skąd nagle im się to wzięło? Tak, w dobrym miejscu szukacie.
ale z noblami jakoś siadło w Erecu
Oni nic z nas nie mają. Nawet jeśli coś wzięli to wypaczyli i zohydzili.
Od mówienia sobie prawdy w oczy zaczyna się prostowanie drogi; taką można mieć nadzieję, choć nie jest ona duża. Podstęp i zakazy choćby muśnięcia tematu żydowskiego polakożerstwa wiele już zła uczyniły. Choćby słynne, legendarne podobno "listy Michnika", gdzie mieli się znaleźć ci, którzy ośmielili się na głos poruszyć drażliwe tematy żydowskiej przesady. Pono miała owa lista dotyczyć żurnalistów i inne osoby poniekąd publiczne.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Konferencja_Katowicka
Taki 19 wiek. Jak w całej Europie. Chcieli byc jak wszyscy pismienni. Idealiści. Mieć własnych rolników i rzemieślników. I własny kawałek ziemi. A nie tylko cos w arendzie.
Noale ja jestę filio semitio
Jeżeli dzisiaj nie ma już narodu polskiego to znaczy że któreś pokolenie dało dupy jako rodzice. A może kilka pokoleń.