Raczej Rewolucjoniści pokazują gdzie który jest lepszym cwaniakiem. Podobne ruchy z poluzowaniem sfery obyczajowej widać u rewolucyjnych dziadków w Azji Pd.-Wsch. Ma to sens, bo koszty wewnętrzne są krótkoterminowo żadne, a po stronie zysków jest więcej świętego spokoju od prawo-człowieczych międzynarodówek.
To jest oczywiście podrzucanie ludziom tematów zastępczych. Jak wchodzą sprawy obyczajowe to zaraz będą nowe podziały. Jedni będą za, inni będą przeciw że trzeba po staremu, inni przeciw, że trzeba jeszcze bardziej postępowo. Ileż to będzie gadania i krzyku. A co sobie ludziska pokrzyczą sami na siebie to mniej pokrzyczą na władzę która będzie robić za demokratycznego arbitra. Dziel i rządź zawsze aktualne.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Oczywiście, nie ma to żadnego związku, ale odnotujmy, że straszliwy huragan właśnie spustoszył Kubę i wyłączył prąd tamże.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Oczywiście, nie ma to żadnego związku, ale odnotujmy, że straszliwy huragan właśnie spustoszył Kubę i wyłączył prąd tamże.
Nie, nie, wszystko w porządku. Artykulik w Washington Times nie może się mydlić.. Transik to ona i ma żonę, żona transika to też ona i też ma żonę. Wszystko zgodnie z ustępem postępem.
los napisal(a): Ale żona nie jest elgiebetonowa. Nawet dwie.
Moim zdaniem jest. Oni przecież wszystko robią żeby udawać że u nich to jest takie samo "małżeństwo". Jak tylko mają okazję to zaraz chłop o chłopie powie "mój mąż" albo baba o babie "żona". Partnerstwo to jest u heteropostępaków.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Dumałem kiedyś nad tym i wyszło mi, że powinno być Partner 1 i Partner A.
Ale domyślne sortowanie w bazach leci tak, że cyfry są przed literami więc Partner 1 i tak byłby bardziej pierwszy niż Partner A. Kolega myślał, że w walce o równość to wystarczy szybka wydumka i już? Nie ma tak dobrze. Jak tak się przyjrzeć to właściwie ten świat się składa z samych nierówności. Robota na stulecia.
A co Szanowni na to? W sumie racja, eunchy to chłopaki bez penisa i jąder. Są jeszcze kastraci - bez jąder - i rzezańcy oraz trzebieńcy ale to już synonimy tego pierwszego.
A co Szanowni na to? W sumie racja, eunchy to chłopaki bez penisa i jąder. Są jeszcze kastraci - bez jąder - i rzezańcy oraz trzebieńcy ale to już synonimy tego pierwszego.
Szanowni lubią odpowiedzi, zwłaszcza tę paprykarzową:
CentralaRybna: Więcej: lewicowi chłopcy nawet nie powinni mieć penisa.
No dobra. Poczytałem trochę, popatrzyłem na zdjęcia, podumałem i już wszystko wiem, hehe. Tutej sytuacja jest jasna i prosta. Od rana mnie męczyła ta Gabrielyan. Zdjęcie widziałem już rano, wiedziałem też, że po rusku gawari. Tak jak Mania mówię: nawet ładna ale jakaś taka podpalana, cuś ma innego w sobie. No, nie typowa Hamerykanka. Najsampierw mnie przyszło, że to Żydówa. A potem myślę, a co jak to jakaś ruska? Wyguglałem name: https://en.wikipedia.org/wiki/Gabrielyan Oblśniło mnie: Historia bardzo częsta w US i Kanadzie. Tu: rodzice przyjechali z Armenii, jak miliony innych emigrantów, żeby sobie poprawić byt. Dziewczynka się urodziła (może jako mała przyjechała), wykształciła się, została lekarzem anestezjologiem wyszła za mąż za doktora w armii. Szmalcu mieli jak lodu. W dupach z dobrobytu im się poprzewracało, lewackiej propagandy się nałykali i p***a utożsamiła się z ojczyzną starych. Patriotka, bljat'. Do korzeni jej się zachciało wracać. Zaczęła nienawidzić Ameryki która dała jej start. Jeszcze do tego nie spełniona bo pedała - pizdusia miała w domu i potem pooooszło.
Komentarz
A właśnie, czy będą też rozwody?
Podobne ruchy z poluzowaniem sfery obyczajowej widać u rewolucyjnych dziadków w Azji Pd.-Wsch. Ma to sens, bo koszty wewnętrzne są krótkoterminowo żadne, a po stronie zysków jest więcej świętego spokoju od prawo-człowieczych międzynarodówek.
Wiele szczytnych ideałów rozbiło się o d....ę
https://www.reuters.com/world/americas/hurricane-ian-makes-landfall-over-western-cuba-nhc-says-2022-09-27/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chelsea_Manning
👣
🐾
🐾
ustępempostępem.👣
🐾
🐾
A co Szanowni na to?
W sumie racja, eunchy to chłopaki bez penisa i jąder.
Są jeszcze kastraci - bez jąder - i rzezańcy oraz trzebieńcy ale to już synonimy tego pierwszego.
No dobra.
Poczytałem trochę, popatrzyłem na zdjęcia, podumałem i już wszystko wiem, hehe.
Tutej sytuacja jest jasna i prosta. Od rana mnie męczyła ta Gabrielyan. Zdjęcie widziałem już rano, wiedziałem też, że po rusku gawari. Tak jak Mania mówię: nawet ładna ale jakaś taka podpalana, cuś ma innego w sobie. No, nie typowa Hamerykanka. Najsampierw mnie przyszło, że to Żydówa. A potem myślę, a co jak to jakaś ruska? Wyguglałem name:
https://en.wikipedia.org/wiki/Gabrielyan
Oblśniło mnie: Historia bardzo częsta w US i Kanadzie. Tu: rodzice przyjechali z Armenii, jak miliony innych emigrantów, żeby sobie poprawić byt. Dziewczynka się urodziła (może jako mała przyjechała), wykształciła się, została lekarzem anestezjologiem wyszła za mąż za doktora w armii. Szmalcu mieli jak lodu. W dupach z dobrobytu im się poprzewracało, lewackiej propagandy się nałykali i p***a utożsamiła się z ojczyzną starych. Patriotka, bljat'. Do korzeni jej się zachciało wracać. Zaczęła nienawidzić Ameryki która dała jej start. Jeszcze do tego nie spełniona bo pedała - pizdusia miała w domu i potem pooooszło.
👣
🐾
🐾