Ja w sprawie piąstek. Na wstępie przypomnę, że byłem po stronie Prezydenta w sporze z Ministrem, ale uważam że sprawę MON i kontroli nad wojskiem źle rozegrał i przegrał. Przegrał bo za bardzo się skupił na osobie Ministra i emocjach a za mało na celu, którego być może jasno sobie nie postawił. To jednak nie tłumaczy czemu nie miał zaciskać pięści i unikać podawania ręki Ministrowi, który kpił sobie z niego w żywe oczy i lekceważył. Obaj się doigrali.
A jeśli już tak elegancko bronisz, to może również wytłumaczysz odmowę w ostatnim momencie i zostawienie AM z wieńcem 15 sierpnia. Mieli wspólnie je składać, a jak wiadomo, AM składał po uroczystościach, ku ogromnemu zaskoczeniu wszystkich.
Rafał napisal(a): Ja w sprawie piąstek. Na wstępie przypomnę, że byłem po stronie Prezydenta w sporze z Ministrem, ale uważam że sprawę MON i kontroli nad wojskiem źle rozegrał i przegrał. Przegrał bo za bardzo się skupił na osobie Ministra i emocjach a za mało na celu, którego być może jasno sobie nie postawił. To jednak nie tłumaczy czemu nie miał zaciskać pięści i unikać podawania ręki Ministrowi, który kpił sobie z niego w żywe oczy i lekceważył. Obaj się doigrali.
Dlatego, ze nie miał problemu z podaniem ręki Tuskowi i Komorowskiemu, którzy właśnie sobie z niego kpili w żywe oczy i lekceważyli, a ponadto mają na swoich rękach krew.
Poza tym pan Macierewicz nigdy nie pozwolił sobie na kpiny i lekceważenie prezydenta. Zawsze o prezydencie Polski wyrażał się z szacunkiem, nawet wtedy, gdy został publicznie pomówiony o "ubeckie metody".
Rafał napisal(a): Ja w sprawie piąstek. Na wstępie przypomnę, że byłem po stronie Prezydenta w sporze z Ministrem, ale uważam że sprawę MON i kontroli nad wojskiem źle rozegrał i przegrał. Przegrał bo za bardzo się skupił na osobie Ministra i emocjach a za mało na celu, którego być może jasno sobie nie postawił. To jednak nie tłumaczy czemu nie miał zaciskać pięści i unikać podawania ręki Ministrowi, który kpił sobie z niego w żywe oczy i lekceważył. Obaj się doigrali.
Dlatego, ze nie miał problemu z podaniem ręki Tuskowi i Komorowskiemu, którzy właśnie sobie z niego kpili w żywe oczy i lekceważyli, a ponadto mają na swoich rękach krew.
Tak, to poważny argument. Przyjmuję. Nie miałem racji.
KAnia napisal(a): Poza tym pan Macierewicz nigdy nie pozwolił sobie na kpiny i lekceważenie prezydenta. Zawsze o prezydencie Polski wyrażał się z szacunkiem, nawet wtedy, gdy został publicznie pomówiony o "ubeckie metody".
Z tym się nie zgodzę.Można werbalnie okazywać szacunek a postawą i postępowaniem kpić. I tak było.
Maria napisal(a): @Przemek Rzeczywiście widzisz analogię? .
Zdjęcie z którego nic nie wynika, chyba że z góry wiemy co myśleć.
Jeśli nie znamy kontekstu, to samo-w-sobie zdjęcie może pokazywać dużo różnych rzeczy. przejrzałem zdjęcia tej pary - pan Antoni jest ogromnie gestykulującą osobą.
I też juz tu omawiane: a faktycznie podniesienie lekko głowy do zrobienia dużego skłonu (głową).
No też słyszałem. To z czasów kiedy jeszcze nie było masowych fake newsów. No i że Che Guevarą był zafascynowany. Nie wiem czy prawda. Nie wspominałem o tym bo to dawne dzieje i nic nie wskazuje aby to kontynuował w wieku późniejszym. Nie wspominałem tez aby nie rozpoczynać kolejnej nawalanki na forum. Skoro jednak już o tym mowa to ciekawym jak było.
christoph napisal(a): różne zdjęcia można pokazac przecie druh Antoni z Kuroniowskiej szkoły
Poproszę o dokładne wyjaśnienie. I chociaż jedno zdjęcie ilustrujące tę tezę. Oczywiście sprzed okresu KOR-u.
Jeszcze raz proszę o dokładne wyjaśnienie TEJ: druh Antoni z Kuroniowskiej szkoły tezy. Co ty wyczytałeś i gdzie wyczytałeś (np. u Piątka) w najmniejszym stopniu mnie nie interesuje, Bzdur, które podałeś, nawet nie zamierzam sprawdzać i ich dementować.
poprawiłem (się) że Jedynkę Kuroniowe metody rozjechały i musieli ją rozwiązać i zawiązać na nowo wspólnego działania w KORze trudno zaprzeczyć, a KOR prowadzili starsi państwo mający wpływ na całość działaności, różnica ponad 10 lat pomiędzy JK a AM pomimo silnych osobowości mogła również wpłynąć na AM. proszę założyć na moment, że AM nie był kierującym, a raczej żołnierzem w KOR. nie chcę tu teraz pisać o strukturze i metodach działania KOR. może w innym wątku
christoph napisal(a): poprawiłem (się) że Jedynkę Kuroniowe metody rozjechały i musieli ją rozwiązać i zawiązać na nowo wspólnego działania w KORze trudno zaprzeczyć, a KOR prowadzili starsi państwo mający wpływ na całość działaności, różnica ponad 10 lat pomiędzy JK a AM pomimo silnych osobowości mogła również wpłynąć na AM. proszę założyć na moment, że AM nie był kierującym, a raczej żołnierzem w KOR. nie chcę tu teraz pisać o strukturze i metodach działania KOR. może w innym wątku
Czyli nie dość, że puszczasz podłe insynuacje, to, jak się okazuje, nie znasz nawet elementarza z najnowszej historii. Może zatem uzupełnię wiedzę: 1. KOR wymyślił Antoni Macierewicz. 2. Do swej idei zapalił dwóch przyjaciół - Piotra Naimskiego i Wojciecha Onyszkiewicza. 3. Ta trójka utworzyła komitet założycielski. 4. Aby zaistnieć w przestrzeni publicznej, chłopaki (no, młodzi mężczyźni) musieli mieć wsparcie "starszych państwa", jak ich nazywasz, czyli autorytetów niemal nie do ruszenia w panującym wówczas systemie totalitarnym. Znaleźli takich. Ich wsparcie było nieocenione. 5. Kuroń podpiął się pod tę działalność dużo później i nigdy nie był tam liderem, a Michnik w ogóle ją wyszydził i olał.
To tyle skrótu. Nie wiem, czy Wiki nie przekłamuje, ale są prawdziwie opisujące historię KOR książki. Mogę podać tytuł, jeśli poprosisz. Zamiast szczeniacko się odgryzać nt. paszkwilu Piątka.
Swoją drogą, nie przypuszczałam, że na tym forum, trzeba taki elementarz pisać.
chylę czoła. a od klasy 3 czytam sporo, i to różnej prowieniencji, pomimo to do Piątka nie chciałem się brać. i mam małą prośbę, na "szczeniacko" nie zasługuję odpuściłem już wyżej na prośbę / sugestię losa
christoph napisal(a): chylę czoła. a od klasy 3 czytam sporo, i to różnej prowieniencji, pomimo to do Piątka nie chciałem się brać. i mam małą prośbę, na "szczeniacko" nie zasługuję odpuściłem już wyżej na prośbę / sugestię losa
To jeszcze tylko jedno zostało, taki drobiażdżek - odwołanie insynuacji, całkowicie nieprawdziwej, dodajmy, wobec Antoniego Macierewicza. Wówczas ja też odpuszczę.
7dmy napisal(a): na czym miała by polegać ta dekoncentracja mediów ?
Zdychające gazety lokalne miałby od Niemców odkupić Orlen?
Życie jest w innym miejscu.
Ano właśnie. Wielki Szejtan nie zgodził się na repolonizację WSI24, więc po co ta reforma? Ewentualnie można byłoby odkupić jakieś babskie pisma od Niemców.
A żeby kupić WP czy też Interię, brakuje banków do udzielenia kredytu Karnolom?
Wróćmy do jaja Ab ovo Skoro Rrzeczpospolita dostała kredyt na wykup przez Hajdarowicza (nazwisko dźwięczne jak Mellehowicz, ha!) to tym bardziej Patria Fratria ( brzmi korporacyjne) na to , co chce
Komentarz
To jednak nie tłumaczy czemu nie miał zaciskać pięści i unikać podawania ręki Ministrowi, który kpił sobie z niego w żywe oczy i lekceważył. Obaj się doigrali.
Rzeczywiście widzisz analogię?
A jeśli już tak elegancko bronisz, to może również wytłumaczysz odmowę w ostatnim momencie i zostawienie AM z wieńcem 15 sierpnia. Mieli wspólnie je składać, a jak wiadomo, AM składał po uroczystościach, ku ogromnemu zaskoczeniu wszystkich.
przejrzałem zdjęcia tej pary - pan Antoni jest ogromnie gestykulującą osobą.
I też juz tu omawiane: a faktycznie podniesienie lekko głowy do zrobienia dużego skłonu (głową).
I dla odmiany (odwrócenia akcentów)!
przecie druh Antoni z Kuroniowskiej szkoły
I chociaż jedno zdjęcie ilustrujące tę tezę. Oczywiście sprzed okresu KOR-u.
to za jedno
a za drugie - doczytałem, ze od walterowskich metod czarna Jedynka się rozleciałą i potem musieli ją reaktywować
i doczytałem jeszcze o samym AM, bez Kuronia że pomagał maoistom z Chile uzyskac azyl w PRL.
wspólnego działania w KORze trudno zaprzeczyć, a KOR prowadzili starsi państwo mający wpływ na całość działaności, różnica ponad 10 lat pomiędzy JK a AM pomimo silnych osobowości mogła również wpłynąć na AM. proszę założyć na moment, że AM nie był kierującym, a raczej żołnierzem w KOR. nie chcę tu teraz pisać o strukturze i metodach działania KOR. może w innym wątku
Może zatem uzupełnię wiedzę:
1. KOR wymyślił Antoni Macierewicz.
2. Do swej idei zapalił dwóch przyjaciół - Piotra Naimskiego i Wojciecha Onyszkiewicza.
3. Ta trójka utworzyła komitet założycielski.
4. Aby zaistnieć w przestrzeni publicznej, chłopaki (no, młodzi mężczyźni) musieli mieć wsparcie "starszych państwa", jak ich nazywasz, czyli autorytetów niemal nie do ruszenia w panującym wówczas systemie totalitarnym. Znaleźli takich. Ich wsparcie było nieocenione.
5. Kuroń podpiął się pod tę działalność dużo później i nigdy nie był tam liderem, a Michnik w ogóle ją wyszydził i olał.
To tyle skrótu. Nie wiem, czy Wiki nie przekłamuje, ale są prawdziwie opisujące historię KOR książki. Mogę podać tytuł, jeśli poprosisz.
Zamiast szczeniacko się odgryzać nt. paszkwilu Piątka.
Swoją drogą, nie przypuszczałam, że na tym forum, trzeba taki elementarz pisać.
i mam małą prośbę, na "szczeniacko" nie zasługuję
odpuściłem już wyżej na prośbę / sugestię losa
Wówczas ja też odpuszczę.
jak denerwuje , to odwołuję
a skoro ...
ale juz odpuściłem,
dobrej nocy i spokojnego snu
Ab ovo
Skoro Rrzeczpospolita dostała kredyt na wykup przez Hajdarowicza (nazwisko dźwięczne jak Mellehowicz, ha!) to tym bardziej Patria Fratria ( brzmi korporacyjne) na to , co chce