Skip to content

Duda pomoc dla frankowiczów - stan na poczatek 2018

17891012

Komentarz

  • edytowano October 2019
    Gnębą napisal(a):
    romeck napisal(a):
    ze trz wpisy CZYTAŁEM kol. losa. że się podzielał wiedzom
    Isz piseł "insztrumęta pochodne"?

    Cycat albosz dedę hepen jakosz muwio lengydżanie.

    Neurologopeda Małgorzata Łuczak
    Brak opinii
    Logopeda · Warszawa
    ZADZWOŃ
    ABC poprawnej wymowy Izabela Wiatrowska Logopeda dla dorosłych
    Brak opinii
    Logopeda · Warszawa
    ZADZWOŃ
    Fabryka Giętkiego Języka
    5,0
    (1)
    Logopeda · Warszawa
    Teraz otwarte
  • Maria napisal(a):
    Można się cofnąć do samego początku dyskusji, chyba jeszcze na starej Katedrze i spokojnie, bez zacietrzewienia sobie postudiować.
    Okiej.

    Jednakowosz bez zacieczewienia poczekę na cycat kiedysz pojawieło sie sformułanie isz kredyci frankowi so faktyczno insztrumętę pochodnę a ktusz tegusz nie sposzczega ten gupek.

    Fachowcu na takie analize chibasz wystarczełoby pińć dup, gura tydzię.



  • edytowano October 2019
    Po cycat to chyba do PTPa, moze ma archiwum Rebelyi. Krazy tez dump starego forum Frondzi po ludziach.
  • Nie będę szukała takiego cytatu szanownemu Koledze, przykro mi.
    Proszę się samemu potrudzić.
    Natomiast bardzo dokładnie śledzę ten temat od samego początku i doskonale pamiętam, że Los od początku wskazywał błąd, a może raczej perfidne oszustwo po stronie banków.
    I nawet przez moment nie przyszło mi do głowy podważać jego kompetencje w tym zakresie.

    Również pamiętam opis jego zmagań, gdy próbował zaangażować się w naprawę sytuacji bezpośrednio po wyborze pąprezidęnta. W komisji powołanej przez tegoż. Z wiadomym skutkiem.

    Przestałam brać udział w tej dyskusji, chociaż pilnie ją śledzę, bo stała się cokolwiek monotematyczna. Teraz widzę, że zmierza w paskudną stronę - stąd moje wejście.
    Nie wiem, czy słusznie. Czasem naprawdę się gubię i nie rozumiem ludzi.
  • Maria napisal(a):
    Nie będę szukała takiego cytatu szanownemu Koledze, przykro mi.
    Proszę się samemu potrudzić.
    Natomiast bardzo dokładnie śledzę ten temat od samego początku i doskonale pamiętam, że Los od początku wskazywał błąd, a może raczej perfidne oszustwo po stronie banków.
    br>.
    Potwierdzam, pamiętam to.


  • Szanowny Panie

    Jako że od dłuższego czasu posiadam bardzo poważne wątpliwości co do Pana osoby, niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą o przytoczenie choćby jednego dowodu, z którego wynika że nie jest pan ***.
    W przeciwnym wypadku będę zmuszony uważać Pana za ***.


    Kreślę się uniżenie

    Troskliwy Wątpiciel


    *** - garbaty, łysy, głuchy, chory, murzynem, faszystą, płaskoziemcem, pijakiem, lubieżnym ufoludkiem
  • A ja wlasnie wyguglalem wypowiedz z 2009, jednak nie pod nickiem
  • edytowano October 2019
    Koleżanka jest wybiórczo wrażliwa i brzydzi się wybiórczo. Zajmuje Koleżankę trzeciorzędny spór o to co kto pierwszy powiedział. Oburza Koleżankę obraza majestatu losa. Ze ktoś śmie podważać jego .. No własnie co? Wiedzę czy autorytet czy opinię w sprawie czy może prawo do arbitralnego zamykania dyskusji z tego powodu że dotyczy dziedziny którą się zajmuje? Nie oburza jednak Koleżanki epitetowanie jego oponentów, nazywanie ich zawistnikami i ignorantami. Czy mam rozumieć że los jest dla Koleżanki również autorytetem moralnym z powodu wiedzy o instrumentach pochodnych i z powodu tego że pewną opinię wygłosił wcześniej niż niektórym się zdaje? A zdanie losa cytowane wyżej z jasno wyrażoną opinią o frankowiczach w sposób oczywisty odwrotną niż prezentowana obecnie Koleżanki nie bulwersuje? Czy naprawdę szczerze wierzy Koleżanka w to że oznacza ta dawna opinia dokładnie coś odwrotnego niż oznacza? Czy warto tak odwracać kota ogonem? Czy warto małostkowo wyszukiwać preteksty do obrazy, zmiany tematu lub zignorowania argumentacji merytorycznej i etycznej oponentów?
  • randolph napisal(a):
    Jako że od dłuższego czasu posiadam bardzo poważne wątpliwości co do Pana osoby, niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą o przytoczenie choćby jednego dowodu, z którego wynika że nie jest pan ***.
    Dziesz sęs, dziesz loika?

    Przeca je nie prosze upczejmie o dowud zes kturegosz wynika isz procefor czeguś NIE napiseł. Prosze upczejmie o cycat isz napiseł skorosz muwio isz napiseł.

  • LOL, Rafal, przeczytaj moze kilka postow przed tym Marii. Nie ona zaczela temat.
  • Gnębą napisal(a):
    randolph napisal(a):
    Jako że od dłuższego czasu posiadam bardzo poważne wątpliwości co do Pana osoby, niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą o przytoczenie choćby jednego dowodu, z którego wynika że nie jest pan ***.
    Dziesz sęs, dziesz loika?

    Przeca je nie prosze upczejmie o dowud zes kturegosz wynika isz procefor czeguś NIE napiseł. Prosze upczejmie o cycat isz napiseł skorosz muwio isz napiseł.

    Skoro z kulegi taki sceptyk, to co cycat pomoze? Skoro 3-4 osoby wlasnie probuja kolege oszukac, ze Los tak mowil, to i cycat moze byc sfabrykowany. Rebelyi i Frondzi nie ma, wiec nic prostszego.
  • Jednej rzeczy się dowiedziałem po roku 2013 - że były osoby, które miały limit kredytowy we franciszkach a w złotych nie. Wcześniej nie sądziłem, że coś takiego jest możliwe, moim zdaniem taka praktyka w banku jest podstawą do zarządu komisarycznego.
  • Bajdełej gdybę nie beł prostę Gnębonę a wjelgiem kąpetętnę proceforę tobem zes takiemy ważnemy nowinamy nie ogarniczeł sie do forumnów.

    Mukbym wtedysz na ten pszykład wew roku 2009 skątaktać sie zez jakomś fachowo gazeto i opublikać: "Oszczegam luckoś isz chitre bankstery aktualno pszedajo ludzią insztrumęta pochodne pszebrane za kredyta wew franusiach!"

    Tosz to chibasz beł obowiomzek każdegusz ktusz aspira iszby być odpowiedzialno narodowo elito.
  • Gnębą napisal(a):
    Bajdełej gdybę nie beł prostę Gnębonę a wjelgiem kąpetętnę proceforę tobem zes takiemy ważnemy nowinamy nie ogarniczeł sie do forumnów.

    Mukbym wtedysz na ten pszykład wew roku 2009 skątaktać sie zez jakomś fachowo gazeto i opublikać: "Oszczegam luckoś isz chitre bankstery aktualno pszedajo ludzią insztrumęta pochodne pszebrane za kredyta wew franusiach!"
    Musi byc gazeta? Bo to akurat znalazlem na branzowym portalu
  • polmisiek napisal(a):
    A ja wlasnie wyguglalem wypowiedz z 2009, jednak nie pod nickiem
    I cusz? Piszo tam krutko i wencłowato isz kredyta wew franusiach to nie so żadni kredyta ino insztrumęta pochodni?

  • Ja akurat jestem podobnego zdania jak los jeśli chodzi o potępienie banku za wyznaczanie różnych limitów dla tego samego klienta w tym samym momencie. Co do sankcji to zarząd komisaryczny zostawił bym na koniec, a nie zaczynał od niego. NBP i KNF maja spory arsenal środków dyscyplinujących przed zarządem komisarycznym. Nie jestem natomiast pewien czy nasze sądy, a nawet nasze prawo jednoznacznie zabraniało bankom takiej praktyki.

    Naganne działania banków w tej i innych sprawach, naganne działanie organów nadzoru w tych i innych sprawach to jest jednak sprawa odrębna od cwaniactwa znacznej części frankowiczów, jego naganności i naganności ich nagradzania za to cwaniactwo i jawnego naigrawania się z odpowiedzialnych kredytobiorców w majestacie prawa czy wbrew prawu.
  • skątaktać sie zez jakomś fachowo gazeto i opublikać
    Są silne przesłanki żeby przypuszczać, że naoglądał się kolega filmów sensacyjnych typu "Raport Pelikana".***
    Jest już trochę późno ale proponuję odstawić kinematograf wraz z telewizornią i pochodzić trochę po realnym świecie, żeby odzyskać zdolność rozumienia jak ów funkcjonuje.

    *** - może kolega nam tu wszystkim zgromadzonym przedstawić dowód na swoją obronę, że jest zupełnie inaczej
  • Rafał napisal(a):
    Czy warto tak odwracać kota ogonem?
    Pewniesz czeba beło odwruceć gdysz poniewasz kot kszywo stojał. Koty sie tysz sami kremco.

  • polmisiek napisal(a):
    Skoro 3-4 osoby wlasnie probuja kolege oszukac
    Nigdziesz nie sugerałem isz "oszukeć". Ino jedne ludzie muwio tak, a inne ludzio muwio nie. Czemusz zara kcieliby oszukeć? Mogo sie zwyczajno myleć.

  • randolph napisal(a):
    Są silne przesłanki żeby przypuszczać, że naoglądał się kolega filmów sensacyjnych typu "Raport Pelikana".***
    Isz cusz? Procefor nie muk wew 2009 pedziec cusz somdzi o kredycie wew franusiach gdysz poniewasz bankstery by jegusz na ten tychmiast zaszczeleły?

    To chibasz Kulega czeguś sie naobglomdeł.

  • Śmieszne to. Pamiętam z FF wypowiedź że kredyt jest w złotówkach.

    Rafale, nie mogę czegoś pojąć. Co w kontekście przepisów prawa i słusznego oddawania pieniędzy zmienia fakt, że banki okradły cwaniaków* a nie świętych?

    *nieznany % wśród frankowiczów

  • Kuba_ napisal(a):
    Śmieszne to. Pamiętam z FF wypowiedź że kredyt jest w złotówkach.

    Rafale, nie mogę czegoś pojąć. Co w kontekście przepisów prawa i słusznego oddawania pieniędzy zmienia fakt, że banki okradły cwaniaków* a nie świętych?

    *nieznany % wśród frankowiczów

    To, że jak kupujesz kradziony towar to nikt ci nie odda kasy, a oskarży o paserstwo.
  • Byłby mocny argument, gdyby nie mały drobiazg, że to nie paserstwo, a oszustwo.
  • polmisiek napisal(a):
    Gnębą napisal(a):
    Bajdełej gdybę nie beł prostę Gnębonę a wjelgiem kąpetętnę proceforę tobem zes takiemy ważnemy nowinamy nie ogarniczeł sie do forumnów.

    Mukbym wtedysz na ten pszykład wew roku 2009 skątaktać sie zez jakomś fachowo gazeto i opublikać: "Oszczegam luckoś isz chitre bankstery aktualno pszedajo ludzią insztrumęta pochodne pszebrane za kredyta wew franusiach!"
    Musi byc gazeta? Bo to akurat znalazlem na branzowym portalu
    Pod warunkiem, że nie trzeba się tam logować - bardzo chętnie.

    Aha, z góry uprzedzam, że dla mnie 2009 - zdanie A, 2013 - zdanie B, 2019 - zdanie A to nie jest wcale lepiej niż bez tego zdania z 2009 r. Raczej gorzej. Lepiej byłoby bez tego zdania z 2013.
    Ale dopóki Kolega nie poda tej wypowiedzi możemy tylko zgadywać, a przykład pozostaje abstrakcyjny.

    Też z całym szacunkiem, ale został podbity temat z CAŁYMI postami, zarzut, że ktoś wyjmuje jakieś zdanie z kontekstu jest po prostu niepoważny.
  • edytowano October 2019
    Czasy się zmieniają, władza też, a "Lub czasopisma" żyją i mają się świetnie.

    O tym jak udaje się dyskretnie pilnować swoich interesów przy nowelizacjach przepisów, traktuje niniejszy artykuł:
    https://www.gazetaprawna.pl/amp/1434602,zbrodnia-sie-przedawnia-ale-kredyt-frankowy-nie-wywiad.html
  • i co ? ruszy się i spełni objetnice?


    1 CHF - średni kurs frank
    Średni kurs: 3,9133 zł
    Data początkowa: 2019-10-18
    Data końcowa: 2019-11-18
    Zmiana: 0,59%
    Zmiana: 0,02 zł
    Minimum: 3,86 zł (19-11-04)
    Maksimum: 3,95 zł (19-11-14)
    Średni w okresie: 3,89 zł
  • loslos
    edytowano November 2019
    randolph napisal(a):
    Czasy się zmieniają, władza też, a "Lub czasopisma" żyją i mają się świetnie.

    O tym jak udaje się dyskretnie pilnować swoich interesów przy nowelizacjach przepisów, traktuje niniejszy artykuł:
    https://www.gazetaprawna.pl/amp/1434602,zbrodnia-sie-przedawnia-ale-kredyt-frankowy-nie-wywiad.html
    Tradycyjne ostrzeżenie przed utożsamianiem skrzywdzonych ze świętymi. Tutej akurat pan prawnik chce obrobić banki.

    Jaka jest różnica między prawnikiem a węgorzem kolega wie?
  • Jeden to oślizła zimnokrwista kreatura zagrzebana w cuchnącym mule i żywiąca się padliną. Ten drugi to zwykła ryba.
  • Od razu zwykła. Nikt nie wie, jak węgorze się rozmnażają. A robią to na głębokości kilometra. Nikt nie wie, czemu ich malcy płyną z Ameryki na Mazury i skąd wiedzą, kędy skręcić. To bardzo dziwna ryba.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.