qiz napisal(a): Prawda jest taka, że od zwycięstwa Dudy to się napierdzielali o miejsca na listach (i o przyszłe synekury w SSP), a nikomu w głowie nie było pisanie ustaw. Podejrzewam, że był jeden wyjątek- Szałamacha. Ale został przykładnie ukarany przez Wodza.
Podobnie Antoni. Ale jego ustawa o dekomunizacji armii leży odłogiem w zamrażarce u marszałka, ustawa o degradacji generałów dziwnym trafem zmieniła nazwę na "rządową" itd.
qiz napisal(a): "Fachowców to my tu nie potrzebujemy", jak między wierszami usłyszałem w jednej z agend rządowych, przynosząc w zębach CV z pokoju do pokoju. Mówiąc brzydko - jest aktem łaski z mojej strony, że DojnaZmiana mnie zwalcza, a ja jej jeszcze nie.
Raczej - mówiąc ładnie
qiz napisal(a): @Rozum - jesteś niewyobrażalnym bucem, skoro śmiesz pisać "idź i wygraj wybory". Wielu z nas właśnie swoje cegiełki do tego zwycięstwa przyłożyło, i nie był to li tylko wrzucony głos. W zamian dostajemy kopa w d..., pogardę i rząd koalicyjny: Platforma-Unia Wolności-Likud.
Qizu - przyzwyczaj się. Skoro brak argumentów, to się wali..., no mniejsza z tym, czym się wali Niektórzy tak "dyskutują".
qiz napisal(a): Prawda jest taka, że od zwycięstwa Dudy to się napierdzielali o miejsca na listach (i o przyszłe synekury w SSP), a nikomu w głowie nie było pisanie ustaw. Podejrzewam, że był jeden wyjątek- Szałamacha. Ale został przykładnie ukarany przez Wodza. "Fachowców to my tu nie potrzebujemy", jak między wierszami usłyszałem w jednej z agend rządowych, przynosząc w zębach CV z pokoju do pokoju.
Mówiąc brzydko- jest aktem łaski z mojej strony, że DojnaZmiana mnie zwalcza, a ja jej jeszcze nie.
@Rozum - jesteś niewyobrażalnym bucem, skoro śmiesz pisać "idź i wygraj wybory". Wielu z nas właśnie swoje cegiełki do tego zwycięstwa przyłożyło, i nie był to li tylko wrzucony głos. W zamian dostajemy kopa w d..., pogardę i rząd koalicyjny: Platforma-Unia Wolności-Likud.
Wielkie słowa a na koniec zawsze wychodzi o co chodzi tak naprawdę, o prywatę bo zarobić nie dali.
qiz napisal(a): Prawda jest taka, że od zwycięstwa Dudy to się napierdzielali o miejsca na listach (i o przyszłe synekury w SSP), a nikomu w głowie nie było pisanie ustaw. Podejrzewam, że był jeden wyjątek- Szałamacha. Ale został przykładnie ukarany przez Wodza. "Fachowców to my tu nie potrzebujemy", jak między wierszami usłyszałem w jednej z agend rządowych, przynosząc w zębach CV z pokoju do pokoju.
Mówiąc brzydko- jest aktem łaski z mojej strony, że DojnaZmiana mnie zwalcza, a ja jej jeszcze nie.
@Rozum - jesteś niewyobrażalnym bucem, skoro śmiesz pisać "idź i wygraj wybory". Wielu z nas właśnie swoje cegiełki do tego zwycięstwa przyłożyło, i nie był to li tylko wrzucony głos. W zamian dostajemy kopa w d..., pogardę i rząd koalicyjny: Platforma-Unia Wolności-Likud.
Wielkie słowa a na koniec zawsze wychodzi o co chodzi tak naprawdę, o prywatę bo zarobić nie dali.
Czy Admin to nie miałby przypadkiem czegoś mocnego do powiedzenia w sprawie tego, nazwijmy to, komentarza?
qiz napisal(a): @Rozum - jesteś niewyobrażalnym bucem, skoro śmiesz pisać "idź i wygraj wybory". Wielu z nas właśnie swoje cegiełki do tego zwycięstwa przyłożyło, i nie był to li tylko wrzucony głos. W zamian dostajemy kopa w d..., pogardę i rząd koalicyjny: Platforma-Unia Wolności-Likud.
Qizu - przyzwyczaj się. Skoro brak argumentów, to się wali..., no mniejsza z tym, czym się wali Niektórzy tak "dyskutują".
Co innego jak się wali "jesteś niewyobrażalnym bucem". To świadczy o sile argumentów, nie mówiąc o kulturze, stylu i poszanowaniu regulaminu jakże przestrzeganego i niewybiórczo stosowanego przez administrację.
qiz napisal(a): @Rozum - jesteś niewyobrażalnym bucem, skoro śmiesz pisać "idź i wygraj wybory". Wielu z nas właśnie swoje cegiełki do tego zwycięstwa przyłożyło, i nie był to li tylko wrzucony głos. W zamian dostajemy kopa w d..., pogardę i rząd koalicyjny: Platforma-Unia Wolności-Likud.
Qizu - przyzwyczaj się. Skoro brak argumentów, to się wali..., no mniejsza z tym, czym się wali Niektórzy tak "dyskutują".
Co innego jak się wali "jesteś niewyobrażalnym bucem". To świadczy o sile argumentów, nie mówiąc o kulturze, stylu i poszanowaniu regulaminu jakże przestrzeganego i niewybiórczo stosowanego przez administrację.
Skomentuj, proszę, jeszcze poprzednik tej implikacji. Bo jakoś chyba go nie zauważyłeś, czy cuś...
Acha, jeszcze jedno - epitet, nawet przykry jednak ma inny ciężar gatunkowy niż wredna insynuacja (7dmego). I tylko nie pisz, że nie dostrzegasz różnicy (wychodzę z tej gawędy)
Wielkie słowa a na koniec zawsze wychodzi o co chodzi tak naprawdę, o prywatę bo zarobić nie dali.
Dla Ojczyzny chciałem się przebranżowić. Teraz zarabiam lepiej i przyjemniej.
Owa manipulacja i obrzydliwa adpersonka są to okoliczności, w jakich z przyjemnością poczęstuję szanownego od dawna należnym SPIERdalaj'em, z pisosko niebieskim charchem. Do plonka jeszcze nie wrócę, bo mam perwersyjne ciągoty psychologiczne.
Rząd PiS, kolejny rząd PiS, robi co może mniej lub bardziej udolnie. Nie jest to rząd PO ani UW. Być może niektóre nadzieje personalne wodza się nie sprawdzą. Z pewnością polityka kadrowa wodza jest chimeryczna i dość brutalna, a systemy motywacyjne uderzająco niekonwencjonalne. Nagle wolty od rewolucyjnej czujności Ministra Macierewicza, przez brawurową pryncypialność na arenie europejskiej Premier Szydło do gumowej elastyczności Ministra Czaputowicza i drętwej mowy koncyliacyjnej Premiera Morawieckiego nie porażają finezją i niekoniecznie przyniosą oszałamiające sukcesy międzynarodowe. Niestety nie ma żadnych widoków na rząd lepszy i to jest rząd najlepszy od 1989 roku, a właściwie to co najmniej od 1939 roku.On wciąż nie jest od podobania się tylko od popierania go i podpierania go tym bardziej im słabszy jest.
Rafał napisal(a): Rząd PiS, kolejny rząd PiS, robi co może mniej lub bardziej udolnie. Nie jest to rząd PO ani UW. Być może niektóre nadzieje personalne wodza się nie sprawdzą. Z pewnością polityka kadrowa wodza jest chimeryczna i dość brutalna, a systemy motywacyjne uderzająco niekonwencjonalne. Nagle wolty od rewolucyjnej czujności Ministra Macierewicza, przez brawurową pryncypialność na arenie europejskiej Premier Szydło do gumowej elastyczności Ministra Czaputowicza i drętwej mowy koncyliacyjnej Premiera Morawieckiego nie porażają finezją i niekoniecznie przyniosą oszałamiające sukcesy międzynarodowe. Niestety nie ma żadnych widoków na rząd lepszy i to jest rząd najlepszy od 1989 roku, a właściwie to co najmniej od 1939 roku.On wciąż nie jest od podobania się tylko od popierania go i podpierania go tym bardziej im słabszy jest.
+1
Niektórzy wpadają w defetyzm i zachowują się tak, jakby bardzo chcieli ponownie stać się prześladowaną opozycją komentującą rzeczywistość z wyżyn moralnych na niszowych forach.
Tylko jak tamci, dyszący dziką rządzą zemsty, dojdą do wladzy, niejeden może bardzo gorzko pożałować, że namawiał innych do zostania w domu w dniu wyborów. I jego dzieci i wnuki również, zarówno te od 500 plus, jak i te jeszcze nienarodzone, bo do świadczeń i aborcji oni również się dobiorą.
Czy naprawdę nie zdajemy sobie sprawy jakie indywidua są po tamtej stronie i Kogo tak naprawdę reprezentują?
Rafał napisal(a): Rząd PiS, kolejny rząd PiS, robi co może mniej lub bardziej udolnie. Nie jest to rząd PO ani UW. Być może niektóre nadzieje personalne wodza się nie sprawdzą. Z pewnością polityka kadrowa wodza jest chimeryczna i dość brutalna, a systemy motywacyjne uderzająco niekonwencjonalne. Nagle wolty od rewolucyjnej czujności Ministra Macierewicza, przez brawurową pryncypialność na arenie europejskiej Premier Szydło do gumowej elastyczności Ministra Czaputowicza i drętwej mowy koncyliacyjnej Premiera Morawieckiego nie porażają finezją i niekoniecznie przyniosą oszałamiające sukcesy międzynarodowe. Niestety nie ma żadnych widoków na rząd lepszy i to jest rząd najlepszy od 1989 roku, a właściwie to co najmniej od 1939 roku.On wciąż nie jest od podobania się tylko od popierania go i podpierania go tym bardziej im słabszy jest.
+1
Niektórzy wpadają w defetyzm i zachowują się tak, jakby bardzo chcieli ponownie stać się prześladowaną opozycją komentującą rzeczywistość z wyżyn moralnych na niszowych forach.
Tylko jak tamci, dyszący dziką rządzą zemsty, dojdą do wladzy, niejeden może bardzo gorzko pożałować, że namawiał innych do zostania w domu w dniu wyborów. I jego dzieci i wnuki również, zarówno te od 500 plus, jak i te jeszcze nienarodzone, bo do świadczeń i aborcji oni również się dobiorą.
Czy naprawdę nie zdajemy sobie sprawy jakie indywidua są po tamtej stronie i Kogo tak naprawdę reprezentują?
Problemem niestety jest to, ze podejrzewam, ze Gowin, Emilewicz i Morawiecki to są tamci. Całe życie przynajmniej byli, ostatnie nawrócenie mnie nie bardz przekonuje.
Nie, nie można. Trzeba głosiować na PiS. Dopiero kiedy naprawdę pojawi się jakaś realna, racjonalna alternatywa, warto zagłosiować na nią. Ale do tego czasu jedyną sensowną opcją jest wyszukiwanie fajnych gości w okolicach fefnastego miejsca na liście.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie, nie można. Trzeba głosiować na PiS. Dopiero kiedy naprawdę pojawi się jakaś realna, racjonalna alternatywa, warto zagłosiować na nią. Ale do tego czasu jedyną sensowną opcją jest wyszukiwanie fajnych gości w okolicach fefnastego miejsca na liście.
+1
No chyba, że ktoś przyczyniając się do objęcia władzy przez kręgi zblatowane z Czarnymi Torbami, aborterami, LGBT i wyznawcami toksycznych kultów pragnie przyspieszyć Paruzję.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie, nie można. Trzeba głosiować na PiS. Dopiero kiedy naprawdę pojawi się jakaś realna, racjonalna alternatywa, warto zagłosiować na nią. Ale do tego czasu jedyną sensowną opcją jest wyszukiwanie fajnych gości w okolicach fefnastego miejsca na liście.
PiS to najzupełniej świadomie wykorzystuje, nawet się z tym nie kryjąc. Gdyby im się chciało choć odrobinę poudawać, jakoś łatwiej znosiłoby się świadomość bycia przedmiotem a nie podmiotem B-)
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie, nie można. Trzeba głosiować na PiS. Dopiero kiedy naprawdę pojawi się jakaś realna, racjonalna alternatywa, warto zagłosiować na nią. Ale do tego czasu jedyną sensowną opcją jest wyszukiwanie fajnych gości w okolicach fefnastego miejsca na liście.
Chyba, że na liście pod numerem jeden jest ktoś z onych - bo głoś na fafnaste miejsce w większym stopniu jest głosiem na jedynkę niż na fafnaste miejsce.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Azaliż prawda to jest?
To forum coraz bardziej przypomina grupy KOD na Facebooku.
Przecież za pomocą paczek rozprowadzane są narkotyki, dopalacze, nielegalne leki np. wczesnoporonne etc. Państwo ma z tym nie walczyć? A jak walczy to jest jakiś procent pomyłek bo np. pies źle wytypował.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie, nie można. Trzeba głosiować na PiS. Dopiero kiedy naprawdę pojawi się jakaś realna, racjonalna alternatywa, warto zagłosiować na nią. Ale do tego czasu jedyną sensowną opcją jest wyszukiwanie fajnych gości w okolicach fefnastego miejsca na liście.
PiS to najzupełniej świadomie wykorzystuje, nawet się z tym nie kryjąc. Gdyby im się chciało choć odrobinę poudawać, jakoś łatwiej znosiłoby się świadomość bycia przedmiotem a nie podmiotem B-)
To smutna prawda, ale tak jest też gdzie indziej: w takich USA partie koncentrują się na Swing States, odpuszczając stany, w których wygraną mają w kieszeni bez względu na wszystko.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie, nie można. Trzeba głosiować na PiS. Dopiero kiedy naprawdę pojawi się jakaś realna, racjonalna alternatywa, warto zagłosiować na nią. Ale do tego czasu jedyną sensowną opcją jest wyszukiwanie fajnych gości w okolicach fefnastego miejsca na liście.
Chyba, że na liście pod numerem jeden jest ktoś z onych - bo głoś na fafnaste miejsce w większym stopniu jest głosiem na jedynkę niż na fafnaste miejsce.
Niby racja, ale jedynka ji tak wejdzie, więc niepotrzebnie się tem Kolega turbuje.
Jeżeli o mnie chodzi, to nie jestem "elektoratem" - i nic mi nie trzeba "wytłumaczyć", bo zbieram fakty i potrafię je sobie wytłumaczyć sama. Oszukać mnie można tylko raz. A pokrętne "tłumaczenia" to dodatkowe minus 1000 pkt.
Po świętach komisja ds. VAT. Po tym, co stało się z komisją Wassermannówny, to nie jest dobra wiadomość. Żadnej odpowiedzialności karnej za ograbienie Polski z 240 miliardów złotych (szacunki ministra finansów Morawieckiego z 2017 roku) nie będzie.
Będzie grylowanie POlityków. W komisjach nie idzie o wyjaśnienie czegokolwiek tylko o ustawienie sytuacji, kiedy jeden polityk leży na ziemi a drugi po nim skacze. Mniejszość ludzi rozpoznaje zło i dobro, większość postrzega świat w kategoriach siły i słabości, komisja ma pokazać onych jako słabych a naszych jako silnych. Komisja Wassermannówny przesłuchuje prokuratorów, którzy nikogo nie obchodzą.
Wszystko zależy od zdolności sadystycznych komisji. Jeśli człowiek musi odpowiadać na pytania a członek komisji może sobie pozwolić na demonstrowanie obrzydzenia, da się go zgnoić.
Komentarz
Bardzo wszystkich przepraszam.
Przy okazji wyborów kilkoro moich najbliższych pytało mnie na kogo głosować.
Ja interesuje się - oni również, ale całkiem pobieżnie.
Dziś moja rekomendacja to:
zostańcie w domu.
Niektórzy tak "dyskutują".
Skomentuj, proszę, jeszcze poprzednik tej implikacji. Bo jakoś chyba go nie zauważyłeś, czy cuś...
Acha, jeszcze jedno - epitet, nawet przykry jednak ma inny ciężar gatunkowy niż wredna insynuacja (7dmego).
I tylko nie pisz, że nie dostrzegasz różnicy
(wychodzę z tej gawędy)
Owa manipulacja i obrzydliwa adpersonka są to okoliczności, w jakich z przyjemnością poczęstuję szanownego od dawna należnym SPIERdalaj'em, z pisosko niebieskim charchem. Do plonka jeszcze nie wrócę, bo mam perwersyjne ciągoty psychologiczne.
Azaliż prawda to jest?!
Niektórzy wpadają w defetyzm i zachowują się tak, jakby bardzo chcieli ponownie stać się prześladowaną opozycją komentującą rzeczywistość z wyżyn moralnych na niszowych forach.
Tylko jak tamci, dyszący dziką rządzą zemsty, dojdą do wladzy, niejeden może bardzo gorzko pożałować, że namawiał innych do zostania w domu w dniu wyborów. I jego dzieci i wnuki również, zarówno te od 500 plus, jak i te jeszcze nienarodzone, bo do świadczeń i aborcji oni również się dobiorą.
Czy naprawdę nie zdajemy sobie sprawy jakie indywidua są po tamtej stronie i Kogo tak naprawdę reprezentują?
No chyba, że ktoś przyczyniając się do objęcia władzy przez kręgi zblatowane z Czarnymi Torbami, aborterami, LGBT i wyznawcami toksycznych kultów pragnie przyspieszyć Paruzję.
Gdyby im się chciało choć odrobinę poudawać, jakoś łatwiej znosiłoby się świadomość bycia przedmiotem a nie podmiotem
B-)
a jaka rasa?
Po tym, co stało się z komisją Wassermannówny, to nie jest dobra wiadomość. Żadnej odpowiedzialności karnej za ograbienie Polski z 240 miliardów złotych (szacunki ministra finansów Morawieckiego z 2017 roku) nie będzie.