Skip to content

Co mi się nie podoba w rządzie PiS

13468932

Komentarz

  • Proszę czytać wpisy, na które się odpowiada. Dzięki temu łatwiej uniknąć konfuzji.
  • Czy znalazłby się paragraf na Laska? No nie wiem. Chyba należałoby wysłać kilera, tylko że nie mamy kilerów.
  • loslos
    edytowano March 2018
    A przeegzaminowanie z każdego zdania raportu to nie łaska? No żesz kurde, jesteśmy państwem i narodem. No chyba że nie.
  • Różne rzeczy mogą się zdarzyć i różne wolty JarKacz zrobił ale nie wierzę ze odpuści Smoleńsk jak ma większość gadów podanych na talerzu. Co z tego że nie da się ich oskarżyć o zamach i trudno o zdradę? Można o kłamstwa urzędowe, fałszowanie dowodów, zaniedbanie obowiązków, świadome wystawienie życia i bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie i samego państwa na niebezpieczeństwo, a także za złamanie w wielu przypadkach procedur i zmowę w celu ukrycia swoich czynów. To wystarczy na ciekawy proces i skazanie na więzienie bez zawiasów. To mało ale jednak coś. I to ma być odpuszczone? Dla kogo, po co?
  • los napisal(a):
    A przeegzaminowanie z każdego zdania raportu to nie łaska? No żesz kurde, jesteśmy państwem i narodem. No chyba że nie.
    Wystarczyłoby publiczne (relacja TV) odpytanie z doboru składu komisji Laska/Millera i ich kwalifikacji.

    Specjalista w modelowaniu trajektorii lotu? Dobrze, proszę pokazać wykonane prace, jakimi metodami Pan się posługuje? Jakie języki programowania były przez Pana używane i dlaczego takie? Proszę wyjaśnić różnice między nimi.
  • Przemko napisal(a):
    los napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    Możliwe też że Mario Kamiński jest po tamtej stronie. Wszystko jest możliwe.
    Z Mariem najprawdopodobniejsze jest to, że dały o sobie znać skutki trybu życia od wielu lat.
    Ooo... to nie wiem o co chodzi. W każdym razie Mario w ogóle jakiś niemrawy od 2 lat, chyba że reza po cichu.

    Pije, ćpa czy dyma na boku?
  • qiz napisal(a):
    los napisal(a):
    A przeegzaminowanie z każdego zdania raportu to nie łaska? No żesz kurde, jesteśmy państwem i narodem. No chyba że nie.
    Wystarczyłoby publiczne (relacja TV) odpytanie z doboru składu komisji Laska/Millera i ich kwalifikacji.

    Specjalista w modelowaniu trajektorii lotu? Dobrze, proszę pokazać wykonane prace, jakimi metodami Pan się posługuje? Jakie języki programowania były przez Pana używane i dlaczego takie? Proszę wyjaśnić różnice między nimi.
    I sadystyczne wielogodzinne publiczne egzaminowanie z detali, bez zmiłowania. No że ja takie rzeczy wiem a oni nie wiedzą. No chyba, że to Lasek miał rację.
  • qiz napisal(a):
    Pije, ćpa czy dyma na boku?
    Nie wiem czy nadal pije ale przez pewien czas (długi) był to dla niego poważny problem. Ma to wpływ na mózg.
  • los napisal(a):
    A przeegzaminowanie z każdego zdania raportu to nie łaska? No żesz kurde, jesteśmy państwem i narodem. No chyba że nie.
    Macierewicz mógł wszystko w temacie zrobić. Z jakiegoś powoddu nie zrobił. A może jeszcze przyjdzie czas? Ta awantura o sądy chyba była coś warta?
  • edytowano March 2018
    wczoraj 16:36
    Piotr Bączek dla Faktu o gen. Kraszewskim.

    Minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, działając z upoważnienia premiera, uchylił decyzję szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotra Bączka o cofnięciu poświadczenia bezpieczeństwa gen. Jarosławowi Kraszewskiemu. Co na to sam Bączek? – Ja dzisiaj postąpiłbym tak samo. Mogę spokojnie spojrzeć w lustro – skomentował w rozmowie z Fakt24. Jednocześnie porównał sytuację z działaniami ABW i ministra koordynatora służb do... afery sędziego Topyły.
    Przypomnijmy, że odebranie poświadczenia bezpieczeństwa gen. Kraszewskiemu, najważniejszemu wojskowemu doradcy prezydenta Andrzeja Dudy, było jednym z głównych zarzewi konfliktu pomiędzy głową państwa a byłym już szefem MON Antonim Macierewiczem. Decyzję w tej sprawie podjął zaufany człowiek tego ostatniego - Piotr Bączek, stojący wtedy na czele SKW (a odwołany po objęciu resortu przez Mariusza Błaszczaka).

    – Jest dla mnie chichotem historii, że generałowi przywrócono poświadczenie akurat dzisiaj, akurat w ten dzień uhonorowania żołnierzy wyklętych – mówi teraz Bączek w rozmowie z Fakt24. Na pytanie, czy dzisiaj, po ponownym sprawdzeniu generała, tym razem przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, podjąłby taką samą decyzję jak rok temu, Bączek trzymał się swojej wersji. I wbił szpilkę zarówno w koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, jak i – pośrednio – w premiera Morawieckiego. A nawet zaczął... grozić. Twierdząc jednocześnie, że jego słowa pogróżkami nie są.

    – Osoby, które zajmowały się tą sprawą podeszły do sprawy nierozważnie – stwierdził były szef SKW. Stwierdził też, że do przywrócenia poświadczenia gen. Kraszewskiego doszło przez.... „roztargnienie". Porównał to z wyrokiem sądu w sprawie sędziego Topyły, który miał zabrać „przez roztargnienie" 50 zł starszej kobiecie na stacji benzynowej.

    – Być może w trakcie postępowania sprawdzającego rozwiano te wątpliwości wobec generała. To jest jednak decyzja premiera... i na pewno się do niej wróci – powiedział w rozmowie z Fakt24 Bączek. Dodał, że sprawa gen. Kraszewskiego „ma drugie, a nawet trzecie dno". Nie chciał jednak wyjaśnić, co ma na myśli, zasłaniając się tym, że materiały z tego postępowania są niejawne.
    Czy słowa Bączka oznaczają, że sprawa gen. Kraszewskiego jeszcze powróci? Można na to postawić z dużą dozą prawdopodobieństwa.
  • raste napisal(a):
    los napisal(a):
    A przeegzaminowanie z każdego zdania raportu to nie łaska? No żesz kurde, jesteśmy państwem i narodem. No chyba że nie.
    Macierewicz mógł wszystko w temacie zrobić. Z jakiegoś powoddu nie zrobił. A może jeszcze przyjdzie czas? Ta awantura o sądy chyba była coś warta?
    Rozumiem, że myć należy ręce albo nogi?
  • Powiedzmy. To co - powinno państwo polskie przeprosić płk. Laska? A może przyjmiemy jeszcze wygodniejszą wersję - Jarosław Kaczyński nigdy nie miał brata. Ta koncepcja spodoba się bardzo wielu ludziom, zwłaszcza tym wpływowym, wiele problemów rozwiąże i wiele spraw umożliwi.
  • 7dmy napisal(a):
    A czemu ma tu być dwubiegunowe że albo tak albo tak, to że Lasek to ch..j nie oznacza automatycznie że Bączek nie jest kretynem.
    Obawiam się, że niestety świat nie jest tak wspaniały, jak byśmy sobie to wymarzyli. Rzeczy niestety mają konsekwencje i to te konsekwencje, które mają, a nie te, których byśmy pragnęli.

    P. Bączek jest kretynem ale także nominatem Antoniego Macierewicza. Skoro Antoni Macierewicz ma skłonności do nominowania kretynów, to mamy mocne podstawy do podejrzewania, że uczeni z komisji smoleńskiej też takimi są, a skoro są kretynami, to o katastrofie smoleńskiej wygadywali kretynizmy i to raport płk. Laska jest prawdziwy - napierdolony jak stodoła gen. Błasik wyrwał stery kpt. Protasiukowi i rozwalił samolot o pancerną brzozę zabijając 96 osób. Laska należy zdecydowanie przeprosić.

    Wiadomo dlaczego gen. Błasik był napierdolony jak stodoła - bo w towarzystwie Lecha Kaczyńskiego należało chlać na umór, zwłaszcza o szóstej rano przed ważnymi uroczystościami, wiemy to od Janusza Palikota.

    W tym kontekście dużo bardziej atrakcyjny wydaje się pogląd, że Jarosław Kaczyński nigdy nie miał brata. Wiele problemów taka postawa rozwiąże.

  • +1
    Wprawki z logiki.
    Wyborne.
  • Swoją drogą wybór akurat 1 marca na przywrócenie certyfikatów jenerałowi Kraszewskiemu - palce lizać.
  • Doczytałem do raportu Łaska. Z faktu ze Antoni jest kretynem nie wynika ze Lasek ma racje.
  • Tekst jest na poważnie ale nie należy go traktować dosłownie. Pszeesz to jest otwarcie napisane w paru miejscach.
  • Przemko napisal(a):
    Doczytałem do raportu Łaska. Z faktu ze Antoni jest kretynem nie wynika ze Lasek ma racje.
    Sequitur. Tylko komisja Laska i komisja Macierewicza są lub były oficjalnymi agencjami państwa polskiego, więc ich opinie mają sankcję prawną, hele i porwania na Syberię to prywatne bredzenia świrów. Skoro mamy mocne podstawy podejrzewać, że Macierewicz jest niewiarygodny, zostaje Lasek. Logika elementarna, kolego studencie, proszę przyjść we wrześniu ale tym razem przygotowany.
  • edytowano March 2018
    randolph napisal(a):
    +1
    Wprawki z logiki.
    Wyborne.
    los napisal(a):
    .. mamy mocne podstawy do podejrzewania, że ...
    Na szczęście "podejrzenia" to zawsze tylko podejrzenia... :)
  • edytowano March 2018
    randolph napisal(a):
    Tekst jest na poważnie ale nie należy go traktować dosłownie. Pszeesz to jest otwarcie napisane w paru miejscach.
    Normalnie jak Stary Testament! :)

    Los na proroka!
    (No bo Ignac już zajął "na prezydenta")
  • loslos
    edytowano March 2018
    Ale raportu Laska nikt nie podważa z wyjątkiem komisji Macierewicza. To jest pojedynek na wiarygodność, bo nikt z was nie poradzi sobie w równaniami Naviera-Stokesa czy Kortewega-de Vriesa. Odebranie wiarygodności Macierewiczowi to odebranie wiarygodności jego komisji.
  • A cały sabotaż na miesiąc przed tym, jak 'wszystko' ma zostać wyjaśnione.

    Czuję krew w powietrzu.
  • 7dmy napisal(a):
    Sprawa Karaszewskiego służyła tylko politycznej rozgrywce z Prezydentem, służyła do odebrania mu konstytucyjnych prerogatyw w sprawie wojska. Sama postać Generała nie miała tu nigdy znaczenia. Nic na niego nie było oprócz insynuacji.

    Macierewicz jest słabym politykiem i przegrał. Przegrał wszystko.
    Jasne. Wygrali ci co zwykle. Dlatego postuluję narodowe zapominanie o istnieniu brata Jarosława Kaczyńskiego. By zwycięstwo było kompletne.
  • Szyderstwo jest mową Piekła.
  • Co do meritum to:
    - Tu pokazano jak budować samochód elektryczny: https://www.youtube.com/watch?v=PCSNCs7bwCw
    - Co mi się nie podoba w PiS to brak wyjaśnień takich sytuacji: http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/dzialacz-pis-potracil-smiertelnie-czlowieka-na-pasach-sad-go-uniewinnil_1042685.html bo albo trzeba iść drogą Jackiewicza albo ministrze sprawiedliwości interweniuj, bo państwo czystych wujców spod znaku PiS mnie nie interesuje
    - rajfurzony megaskandal czyli połączenie Orlenu i Lotosu (w tle sprawa ukrytych akcji Orlenu), to ewidentne wyciągnięcie ręki z prowizją do Big Four i kancelarii w typie tych z lat dziewięćdziesiątych
    Dodatkowo pewne wiewiórki uparcie ćwierkają, że Prezes uznał iż więcej osiągnąć się nie da, więc idzie na kompromis z Deep State. Czyli w postperelu z wódką i ogórkami.
    Na koniec pewien dowcip: kiedy zostanie rozwiązany problem kredytów frankowych? Jak premier zrealizuje opcje.
  • Z prowizjami do Big Four trzeba się pogodzić.
  • 7dmy napisal(a):
    W fuzji Orlenu i Lotosu chodzi o transfer pieniędzy do budżetu z pominięciem pozostałych wspólników, Orlen kupi od państwa akcje Lotosu za 5 miliardów (jakby to chcieć wypłacić jako dywidendę to skarb państwa ma tylko trochę powyżej 30% akcji, wiec większość tych pieniędzy dostaliby pozostali akcjonariusze).
    Jeszcze raz i powoli:
    - z uwagi na problem z niejasnym akcjonariatem Orlen, jedynym sposobem w chwili obecnej na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski jest istnienie drugiego niezależnego operatora o stosownej skali na rynku paliw. (Patrz sytuacja bezpieczeństwa Polski w sytuacji zagrożenia lub klęski żywiołowej po 'sprywatyzowaniu' PEKAESU).
  • los napisal(a):
    Z prowizjami do Big Four trzeba się pogodzić.
    Ja w tym przypadku uważam, że: Prowizjami do Big Four trzeba się godzić.
    7dmy napisal(a):
    Czemu akcjonariat Orlenu jest niejasny ?
    Kilkadziesiąt (powyżej 20%) akcji jest nie wiadomo gdzie (nie ma w obrocie, nikt ich nie wykazuje, itp) , jeżeli jest to w rozproszonym akcjonariacie pewnych wschodnich firm, to możemy mieć do czynienia z wrogim przejęciem i to legalnym.
  • Ruchy musieliby być chore, jakby nie próbowali przejąć Orlena. Da się te akcje pozbawić praw głosu tylko do tego potrzebny jest profesjonalny i twardy KNF. No i Instytut Spraw Trudnych. Polska chyba rzeczywiście wchodzi do pierwszej ligi, bo brak takiej instytucji daje się coraz bardziej we znaki.
  • Taki detal: https://dorzeczy.pl/kraj/57699/Pracownicy-MON-wydali-sluzbowymi-kartami-prawie-15-mln-zl.html. Musi być, że do 1-go im nie starczało. Szybko peowiejecie, oj szybko...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.