randolph napisal(a): Obecne sołtysy swojej skóry bez walki nikomu - zwłaszcza nowemu - nie oddadzą.
Brak zgody. Tylko europejski rycerz będzie ginąć w obronie przegranej sprawy, stepowy ordyniec z założenia przyłącza się do silniejszego. Dlatego Dżingis Chanowi udało się zgromadzić tak wielką armię w tak krótkim czasie.
Z powyższym zgoda. Ale to co napisałem było o wewnętrznej walce o władzę, zmianie lidera na nowego, który nie będzie obciążony zaszłościami uniemożliwiającymi dogadanie się z PiS.
rozum.von.keikobad napisal(a): PiS może zechcieć zniszczyć swą przystawkę (casus koalicji z Samoobroną). ______________
Ale P(K)O może - bez chęci - na tyle ją osłabić, że kiedyś nie przekroczą progu.
Arbuzy mają doświadczenie i umiejętność życia w układach które pozornie powinny ich szybko strawić i wydalić. Od niepamiętnych czasów rozmieniają się na drobne ale bardzo wolno bo w kontrolowany sposób, bez jakichś nagłych, spektakularnych katastrof. Od wielu lat eselduchów już nie ma, a ich dawny, słabszy koalicjant nadal pozostaje w obiegu. Także ten.
Ja widziałem 88% głosów ważnych, więc chyba 11,15%.
Tym niemniej ciekawe1 jest to, że z mapki 2014 wynika, że największe skupisko analfabetów było w Wielkopolsce i że całe Ziemie Zachodnie cierpiały z powodu analfabetyzmu. Wystarczyły 3 lata rządów PiS, żeby wyrównać szanse edukacyjne zapóźnionych regionów, bo na mapce 2018 nie widzę tak wyraźnej tendencji. Radujmy się!
A przepraszam - na mapce obwodów sejmikowych - dwa z trzech najgorszych w 2014, jest najgorszymi w 2018.
Arbuzy mają doświadczenie i umiejętność życia w układach które pozornie powinny ich szybko strawić i wydalić. Od niepamiętnych czasów rozmieniają się na drobne ale bardzo wolno bo w kontrolowany sposób, bez jakichś nagłych, spektakularnych katastrof. Od wielu lat eselduchów już nie ma, a ich dawny, słabszy koalicjant nadal pozostaje w obiegu. Także ten.
Ale PO i SLD cóż nie snują dość jednoznacznej antyPSLowskiej narracji.
Czarzasty musiał ekskomunikowac swoich w terenie bo mu koalicje z PIS zawiazali w końskiem... Cóż, Wyborcy SLD zostali wydymani, koalicja pewnie władać będzie tyle że bez szyldu SLD, a Czarzasty se w kolano strzelił bo mu się inni zaczną że smyczy zrywać. A kolejne wybory blisko. A w Bialogardzie powstała koalicja PISu z PSL. Ciekawe co Kosiniak z Kamyszem zrobio...
To jest bardzo dobry a niespodziewany efekt konieczności koalicji dla rządów PiS. PSL i SLD oraz gdzieniegdzie Kukiz, a nawet "samorządowcy lokalni" łatwego wyboru nie mają. Pójdą z PiS to im partię, ruch czy komitet połknie, ale część działaczy zostanie już w obozie PiS na cztery lata z nadziejami na kolejne jak będą się starać dla PiS oczywiście.Nie pozwolą z góry pójść to część i tak pójdzie - od nich pójdzie. Jak nie teraz to po fiasku rozmów koalicyjnych z totalną albo po jakimś czasie rządów samorządowych tej koalicji w ciągłej walce z rządem centralnym. Nawet jak te koalicje się utrzymają to będą słabe i działacze będą nieustannie atakować centrale partyjne. Tak czy siak ta kadencja ich może wyniszczyć - pozbawić wyborców, wpływów, członków i ochoty do kontynuacji.
Kochani, nie rozmawiajmy o polityce. Po prostu TRZEBA WSZELKIMI SPOSOBAMI ZAJEBAĆ PSL. WSZYSTKICH, KAŻDEGO Z OSOBNA. Skorumpować, opłacić, przekupić, zamęczyć, porzucić, zniszczyć, zaszczuć, nasłać skarbówkę, kontrole, sanepid, rozpuścić plotki, zalać ogródek randapem, spuścić szambiarkę do studni... Każda inicjatywa będzie nagrodzona, gdy nadejdzie dzień sądu. Najgorsza ruska agentura w terenie musi przestać istnieć. Nie jako organizacja, ale jako ludzie.
qiz napisal(a): Kochani, nie rozmawiajmy o polityce. Po prostu TRZEBA WSZELKIMI SPOSOBAMI ZAJEBAĆ PSL. WSZYSTKICH, KAŻDEGO Z OSOBNA. Skorumpować, opłacić, przekupić, zamęczyć, porzucić, zniszczyć, zaszczuć, nasłać skarbówkę, kontrole, sanepid, rozpuścić plotki, zalać ogródek randapem, spuścić szambiarkę do studni... Każda inicjatywa będzie nagrodzona, gdy nadejdzie dzień sądu. Najgorsza ruska agentura w terenie musi przestać istnieć. Nie jako organizacja, ale jako ludzie.
Generalnie to jezdto problem, bo o ile wyrywanie członków ZSLowi, celem przejęcia kontroli nad radami I sejmikami jest jagnajbardziej suszne, to problem pojawia się gdy ta złodziejska banda już hurmem rzuca się do koalicjowania DobrejZmianie.
Exspectans napisal(a): Swoją drogą zastanawiam się, czy PiS nie zrobił źle nie wprowadzając ograniczenia do dwóch kadencji (nawet bez opcji działania wstecz).
Oczywista oczywistość. Inna sprawa, że ja mam pogląd idący jeszcze dalej. Moim zdaniem powinno się w ogóle ograniczyć władzę wójtów, burmistrzów i prezydentów oraz przywrócić wybieranie ich przez rady z możliwością odwołania. No, a jeśli bezpośrednie wybory i większe uprawnienia, to na dwie kadencje. Bez tego lokalnych układów się nie rozbije i nigdy nie pokona się "wiecznych prezydentów" i tworzonych przez nich sieci zależności.
Podkarpackie rednecki popierające PiS i gdańskie Los Angelesy stojące murem za lokalnymi Clintonowymi. Marzenia naszych przodków stały się rzeczywistością. Dogoniliśmy Amerykę.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Słyszę, że przegraliśmy nawet Nowy Sącz i Tarnów. Bardzo mnie to zaniepokoiło, bo 15%, na które machamy ręką jest już niebezpiecznie blisko domu.
Zdecydowane postawienie w Ssączu na kandydatkie z gwarancją niewybieralności dowodzi łacno, że taki był plan Nowogrodzkiej.
Nie wiem jak gdzie indziej ale na południowym Rakowcu PiS zrobił maksymalnie wiele aby uzyskać wynik na poziomie lokalnych komitetów!!! Kampania ograniczyła się do śmiecenia ulotkami i stanięcia w dwie niedziele pod kościołem. Nie podniesiono żadnego lokalnego problemu!!! Kandydaci to praktyczne noname, ich ulotki to jakiś dramat z lat dziewięćdziesiątych. PiS w mojej okolicy uzyskał niewiele ponad wspólnoty lokalne, bo tym lokalnym się chciało i podnosili sprawy ważne (choć jako lewacy dla mnie w sposób idiotyczny). Odniosłem wrażenie, że lokalsi uznali że skoro jest Pan Premier jak malowany, jest telewizja od pokazywania Pana Premiera, który jest jak malowany, to na pewno na nas zagłosują. Duże miasta to pokaz arogancji centrali i indolencji połączonej z ambicyjkami terenowych działaczy. Twierdzenie, że tylko 15% więc nie ma co drzeć szat to pudrowanie klęski!!! Nie da się rządzić skutecznie przy wrogich dużych miastach.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Słyszę, że przegraliśmy nawet Nowy Sącz i Tarnów. Bardzo mnie to zaniepokoiło, bo 15%, na które machamy ręką jest już niebezpiecznie blisko domu.
Zdecydowane postawienie w Ssączu na kandydatkie z gwarancją niewybieralności dowodzi łacno, że taki był plan Nowogrodzkiej.
Żona swego mensza (=w domyśle korupcja polityczna), który nie jest do tego z PiS (jeno od Ziorry), wskazana palecem z Warsiawy po długiej i krwawej pisoskiej wojnie domowej, bez żadnego doświadczenia publicznego, plus taka se charyzma osobista.
Podobna sytuacja w mocno pisoskich Siedlcach. Wygrał "bezpartyjny", który - jak zauważyłem po szybkiej kwerendzie w sieci - lansował się z kodem. No ale nie dziwię się, że ludzie nie byli w stanie strawić Tchórzewskiego-juniora.
peterman napisal(a): Żona swego mensza (=w domyśle korupcja polityczna), który nie jest do tego z PiS (jeno od Ziorry), wskazana palecem z Warsiawy po długiej i krwawej pisoskiej wojnie domowej, bez żadnego doświadczenia publicznego, plus taka se charyzma osobista.
Duże miasta to pokaz arogancji centrali i indolencji połączonej z ambicyjkami terenowych działaczy. Twierdzenie, że tylko 15% więc nie ma co drzeć szat to pudrowanie klęski!!! Nie da się rządzić skutecznie przy wrogich dużych miastach.
Jesli poniższe liczby się zgadzaja to miałbym w dupie miasta. Oczywiście te dane dotyczą tylko świętokrzyskiego ale myślę że tendencja jest ogólnopolska. Proszę :
50 tysięcy wyborców KO, przeciw 30 tysiącom PiS w KIELCACH, a w całym świętokrzyskim 206 697 dla PiS i 63 456 dla KO. Widać wyraźnie, że prawie cały elektorat KO to Kielce, a 3,5 raza więcej ma PiS w regionie.
Komentarz
Absolutnie dosłownie.
Ale to co napisałem było o wewnętrznej walce o władzę, zmianie lidera na nowego, który nie będzie obciążony zaszłościami uniemożliwiającymi dogadanie się z PiS.
Ja widziałem 88% głosów ważnych, więc chyba 11,15%. A przepraszam - na mapce obwodów sejmikowych - dwa z trzech najgorszych w 2014, jest najgorszymi w 2018.
Ale PO i SLD cóż nie snują dość jednoznacznej antyPSLowskiej narracji.
Wg Maliszewskiego
https://mobile.twitter.com/nmaliszewski/status/1055356436211994624
Teraz było 6,7% głosów nieważnych
Czyli żadne.
A w Bialogardzie powstała koalicja PISu z PSL. Ciekawe co Kosiniak z Kamyszem zrobio...
?
pis=22 vs 23=po+psl+sld
Po prostu TRZEBA WSZELKIMI SPOSOBAMI ZAJEBAĆ PSL.
WSZYSTKICH, KAŻDEGO Z OSOBNA.
Skorumpować, opłacić, przekupić, zamęczyć, porzucić, zniszczyć, zaszczuć, nasłać skarbówkę, kontrole, sanepid, rozpuścić plotki, zalać ogródek randapem, spuścić szambiarkę do studni...
Każda inicjatywa będzie nagrodzona, gdy nadejdzie dzień sądu. Najgorsza ruska agentura w terenie musi przestać istnieć. Nie jako organizacja, ale jako ludzie.
Wielkie poparcie dla starej gwardii.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Dogoniliśmy Amerykę.
Chelm zdobyty /Gowiny/
Przemysl-kukizowiec rozgromil gostka od kuchcinskiego
Kampania ograniczyła się do śmiecenia ulotkami i stanięcia w dwie niedziele pod kościołem. Nie podniesiono żadnego lokalnego problemu!!! Kandydaci to praktyczne noname, ich ulotki to jakiś dramat z lat dziewięćdziesiątych.
PiS w mojej okolicy uzyskał niewiele ponad wspólnoty lokalne, bo tym lokalnym się chciało i podnosili sprawy ważne (choć jako lewacy dla mnie w sposób idiotyczny).
Odniosłem wrażenie, że lokalsi uznali że skoro jest Pan Premier jak malowany, jest telewizja od pokazywania Pana Premiera, który jest jak malowany, to na pewno na nas zagłosują.
Duże miasta to pokaz arogancji centrali i indolencji połączonej z ambicyjkami terenowych działaczy.
Twierdzenie, że tylko 15% więc nie ma co drzeć szat to pudrowanie klęski!!!
Nie da się rządzić skutecznie przy wrogich dużych miastach.
Suabawo.
50 tysięcy wyborców KO, przeciw 30 tysiącom PiS w KIELCACH, a w całym świętokrzyskim 206 697 dla PiS i 63 456 dla KO. Widać wyraźnie, że prawie cały elektorat KO to Kielce, a 3,5 raza więcej ma PiS w regionie.