randolph napisal(a): Jaki wyrafinowany plan stał za popieraniem przez PiS w Katowicach obrotowego Krupy z Forum Samorządowego, skoro wyniki do rady miasta są następujące: KO - 12 mandatów FS - 11 mandatów PiS - 5 mandatów
i wiadomo, że koalicja będzie taka sama jak zawsze, a sieroty trzymane twardą ręką Pietrasza będą sobie po staremu siedzieć w ciemnym kącie.
rubelka nie zarobić, dziewictwo stracić ... Klawo Jarek, klawo jak cholera.
los napisal(a): Wicie co? PiS jednak wygrał. Miasto niech sobie będzie jakie będzie, samo sobie sterem, żeglarzem, okrętem; goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, to się wzbija, to w głąb wali; nie lgnie do niego fala, ani ono do fali.
Z sejmikiem rzecz zupełnie inna, sejmik to kasa. Starczy by PiS zdobył jakieś pińć, sześć sejmików, cała kasa z centrum tam popłynie, uzasadni się to wyrównywaniem czegoś albo inaczej.
Miasta duże i małe - najczęściej przerżnięte, co do tego panuje powszechna zgoda.
W 2014 PiS miał najwięcej głosów w większości sejmików i rządził w dwóch na szesnaście. W ostatnią niedzielę dokonało się rekordowe pisowskie zwycięstwo, właściwie nokaut, totalniactwo przegrało, jest w odwrocie i mamy pięć może sześć sejmików na szesnaście. Te najbiedniejsze.
randolph napisal(a): W ostatnioą niedzielę dokonało się rekordowe pisowskie zwycięstwo, właściwie nokaut, totalniactwo przegrało, jest w odwrocie i mamy pięć może sześć sejmików na szesnaście. Te najbiedniejsze.
... a w pozostałych 2/3 rządzić będą poczciwe krasnoludki, czy może PO ze swoimi poputczykami?
Poputczyki PO mają do wyboru tak pozostać i nie dostać kasy albo stać się poputczykami PiS i dostać kasę. Nie postawię złamanego grosza na ich wierność.
Na razie widzę to tak, że w 2015 wygraliśmy dzięki rozmemłaniu i spaniu pod gruszą elektoratu drugiej strony. Od tego czasu obserwuję nieustanną mobilizację, czego efektem obecna rekordowa frekwencja za ostatnie ~30lat, i mobilizacja w miastach (trzeci i kolejni kandydaci na prezydentów dostają głosy na poziomie błędu statystycznego). Jeśli mobilizacja negatywnego elektoratu się li tylko utrzyma (podejrzewam, że urośnie), a PiS będzie działał jak dotychczas, to wybory do okrąglaka skończą się pisowskim rządem koalicyjnym lub czymś jeszcze gorszym. Pażywiom, uwidim.
Na Frondzie cytują Bartyzela, mówiącego, że naród ma chora duszę. Tutaj to odkrywcze nie jest ale widać, że tubylcza sromota jest coraz łatwiej i powszechniej zauważalna.
randolph napisal(a): Jaki wyrafinowany plan stał za popieraniem przez PiS w Katowicach obrotowego Krupy z Forum Samorządowego, skoro wyniki do rady miasta są następujące: KO - 12 mandatów FS - 11 mandatów PiS - 5 mandatów
i wiadomo, że koalicja będzie taka sama jak zawsze, a sieroty trzymane twardą ręką Pietrasza będą sobie po staremu siedzieć w ciemnym kącie.
rubelka nie zarobić, dziewictwo stracić ... Klawo Jarek, klawo jak cholera.
A jakby wystawili własnego to skończyłoby się tak samo, z różnicą taką, że poszłoby na niego trochę partyjnej kasy (bez szału, ale zawsze), a w Polskę informacja, że "w kolejnym mieście przegrał PiSior". Tak poszła, że kandydat KO nie wszedł nawet do II tury.
A nasz dawny Kolega cóż, nie powiem, że nic, ale niewiele czytałem nudniejszych rzeczy niż jego "ZaPiSy" i niewiele widziałem gorszych wyników w stosunku do miejsca na liście niż on miewał.
Na razie mamy oficjalne wyniki z 4 województw: podlaskiego, podkarpackiego, opolskiego i lubuskiego.
I ciekawostka. W każdym z tych województw wynik PSL jest niższy niż 4 lata temu (co jakby oczywiste) i niższy niż w jeszcze poprzednich wyborach sejmikowych z 2010 r.
Motywacja wyborców to jednak dla mnie niezgłębiona studnia. Dane z jednej KW, ale pewnie niejednej warszawskiej - Czaskowski + PiS do reszty, zwłaszcza do sejmiku. Musieli tak głosować, bo to wynika z podliczenia. Poza tym stosunkowo dużo pustych kart na sejmik (tylko!).
A właśnie, pytanie do mieszkańców Warszawy - ja stolicy nie znam na tyle to nie ocenię. Czy PO / Trzask / PiS / Jaki dostają tam w miarę równolegle w całym mieście czy to jest zróżnicowane, a jeśli - w jaki sposób?
Np. w Krakowie i GOP (tej części GOP, którą w miarę znam) wygląda to tak: - tradycyjna zabudowa, czyli domki albo śródmieście średni wynik, czyli normalna miejska przewaga PO - deweloperka, mocne wychylenie w stronę PO - osiedla robotnicze i postrobotnicze, mocne wychylenie w stronę PiS (Nowa Huta, osiedla przy kopalniach w GOP)
O, i to jest dobre analityczne pytanie. Sprawdzę u siebie. Dawna klasa robotnicza pół na pół z inteligencją politechniczną i opozycją lat 70/80. Plus nowi, tacy jak ja, czy lemingi bez aspiracji.
Brzost napisal(a): U mnie na osiedlu (późny Gierek) "średnia warszawska".
Blokowiska to trochę temat-rzeka, bo są wbrew pozorom bardzo zróżnicowane. Jednocześnie to zróżnicowanie - także w obrębie nawet tego samego bloku - ogólnie może to prowadzić właśnie do "średniomiejskich" wyników. W bloku z czasów Gierka może obecnie mieszkać praktycznie każdy, bo z jednej strony osiągalność takiego mieszkania jest łatwiejsza niż domu czy deweloperskiego, a z drugiej strony nie jest to bieda-mieszkanie w starej kamienicy albo familoku. Czasami jest duża rotacja, bo mieszkania zajmują studenci, a są bloki "zasiedziałe", ze stanem niewiele różniącym się od tego z czasów budowy (czyli obecnie emeryckie) itd.
rozum.von.keikobad napisal(a): Na razie mamy oficjalne wyniki z 4 województw: podlaskiego, podkarpackiego, opolskiego i lubuskiego.
I ciekawostka. W każdym z tych województw wynik PSL jest niższy niż 4 lata temu (co jakby oczywiste) i niższy niż w jeszcze poprzednich wyborach sejmikowych z 2010 r.
Aha i dodam jeszcze, że to są województwa praktycznie bez większego miasta, w top 10 jest tylko Białystok z 300 tys., a w dużych miastach PSL praktycznie nie istnieje.
peterman napisal(a): Hehe, niemrawa obecność Kol. Kąfederaty w wątkach wyborczych najlepszym dowodem zwycięstwa PiS.
Bo poza pierwszym ogladem w niedziele i dalszym przekonaniem ze FE"M" położyl miasta i gminy z uwagi na niestworzenie partii (a tylko doraznego komitetu wyborczego) sadze ze OGOLNOPOLITYCZNIE Manitou wygral wybory.
Ale bez budowy PARTII (nie komitetu wyb w terenie) wyzej ...plecow.... nie podskoczy
Komentarz
W 2014 PiS miał najwięcej głosów w większości sejmików i rządził w dwóch na szesnaście.
W ostatnią niedzielę dokonało się rekordowe pisowskie zwycięstwo, właściwie nokaut, totalniactwo przegrało, jest w odwrocie i mamy pięć może sześć sejmików na szesnaście. Te najbiedniejsze.
2014 - 2/16 = 12,5%
2018 - 5/16 = 31% może 6/16 = 37,5%
... a w pozostałych 2/3 rządzić będą poczciwe krasnoludki, czy może PO ze swoimi poputczykami?
Czy ja nie umiem liczyć, czy wszyscy są dokumentnie oczadzeni propagandą, czy o co chodzi?
Na razie widzę to tak, że w 2015 wygraliśmy dzięki rozmemłaniu i spaniu pod gruszą elektoratu drugiej strony.
Od tego czasu obserwuję nieustanną mobilizację, czego efektem obecna rekordowa frekwencja za ostatnie ~30lat, i mobilizacja w miastach (trzeci i kolejni kandydaci na prezydentów dostają głosy na poziomie błędu statystycznego).
Jeśli mobilizacja negatywnego elektoratu się li tylko utrzyma (podejrzewam, że urośnie), a PiS będzie działał jak dotychczas, to wybory do okrąglaka skończą się pisowskim rządem koalicyjnym lub czymś jeszcze gorszym.
Pażywiom, uwidim.
Na Frondzie cytują Bartyzela, mówiącego, że naród ma chora duszę. Tutaj to odkrywcze nie jest ale widać, że tubylcza sromota jest coraz łatwiej i powszechniej zauważalna.
A nasz dawny Kolega cóż, nie powiem, że nic, ale niewiele czytałem nudniejszych rzeczy niż jego "ZaPiSy" i niewiele widziałem gorszych wyników w stosunku do miejsca na liście niż on miewał.
@WasikMaciej
48 min.48 minut temu
Liczba dnia na Mazowszu 26? :-)
I ciekawostka. W każdym z tych województw wynik PSL jest niższy niż 4 lata temu (co jakby oczywiste) i niższy niż w jeszcze poprzednich wyborach sejmikowych z 2010 r.
Dane z jednej KW, ale pewnie niejednej warszawskiej - Czaskowski + PiS do reszty, zwłaszcza do sejmiku.
Musieli tak głosować, bo to wynika z podliczenia.
Poza tym stosunkowo dużo pustych kart na sejmik (tylko!).
Np. w Krakowie i GOP (tej części GOP, którą w miarę znam) wygląda to tak:
- tradycyjna zabudowa, czyli domki albo śródmieście średni wynik, czyli normalna miejska przewaga PO
- deweloperka, mocne wychylenie w stronę PO
- osiedla robotnicze i postrobotnicze, mocne wychylenie w stronę PiS (Nowa Huta, osiedla przy kopalniach w GOP)
A u Was?
Wg Palade, PIS
Na czerwono samodzielne rządy w sejmikach, na różowo potencjalnie samodzielne lub w koalicji.
Ale bez budowy PARTII (nie komitetu wyb w terenie) wyzej ...plecow.... nie podskoczy
Serio