Skip to content

Strajk nauczycieli

1101113151626

Komentarz

  • Jak się ma wyższe wykształcenie, to można zachowywać się jak burak? Ale nie takie miałam obserwacje. Najbardziej chamsko zachowywali się ludzie bez wykształcenia. Używam czasu przeszłego, bo na szczęście jestem już na emeryturze.
  • Dopytam, bo chyba się nie rozumiemy.
    Kwestionowanie czyjegoś zdania = "zachowywanie jak burak"?

    Bo ja pisałem o pierwszym, a Koleżanka o drugim. Dla przybliżenia o co chodzi:
    - o to, że rodzic uważa, że nauczyciel dał niesprawiedliwą ocenę?
    - o to, że rodzic czyni to w sposób niekulturalny?
  • edytowano April 2019
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Dopytam, bo chyba się nie rozumiemy.
    Kwestionowanie czyjegoś zdania = "zachowywanie jak burak"?

    Bo ja pisałem o pierwszym, a Koleżanka o drugim. Dla przybliżenia o co chodzi:
    - o to, że rodzic uważa, że nauczyciel dał niesprawiedliwą ocenę?
    - o to, że rodzic czyni to w sposób niekulturalny?
    Jedno i drugie. Rodzic uważa, że ocena jest niesprawiedliwa i swoje niezadowolenie wyraża w sposób niekulturalny.
  • loslos
    edytowano April 2019
    ups
  • No to ja uważam, że w takiej sytuacji zła jest tylko forma. Jeśli ktoś uważa, że jego decyzja jest niepodważalna i skandalem jest się z nią nie zgadzać, to właśnie autorytetu nie buduje.

    Jeszcze oczywiście pytanie, co rozumiemy przez "autorytet". Jak autorytarną albo wręcz absolutną władzę, to faktycznie złe jest jedno i drugie.
  • Wszystkie nieuki za strajkiem! - nowe hasełko skądś tam, skądś tam...
  • edytowano April 2019
    rdr napisal(a):
    ... komputer wymyslony w Stanach...
    /bokotematycznie/
    przy okazji - Colossus powstał w tym samym czasie, co ENIAC.

    Kolos - zbudowany równoczesnie z ENIIAC, ale ze względu na II Wojnę Świątową, utajniony i przez kilka lat Zimnej Wojny.

  • Nie wiem czy Koleżeństwo wie, ale w USiech tysz szaleje strajk uczitieli. Mają tam i swoich broniarzy.

    https://www.breitbart.com/politics/2019/04/09/redfored-not-passed-us-constitution-test-arizona-requires/
  • edytowano April 2019
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    No to ja uważam, że w takiej sytuacji zła jest tylko forma. Jeśli ktoś uważa, że jego decyzja jest niepodważalna i skandalem jest się z nią nie zgadzać, to właśnie autorytetu nie buduje.

    Jeszcze oczywiście pytanie, co rozumiemy przez "autorytet". Jak autorytarną albo wręcz absolutną władzę, to faktycznie złe jest jedno i drugie.
    Zła jest nie tylko forma. Opiszę taką sytuację. Postawiłam jedynkę za wypracowanie ściągnięte z internetu. W uzasadnieniu wpisałam stronę, z której panienka je ściągnęła (nie jest trudno znaleźć taką stronę - wpisuje się jedno charakterystyczne zdanie i pojawia się nawet kilka. Byłam do tego zmuszona, bo uczniowie zaczęli iść na łatwiznę, a nauczyciel, który uczy kilka lat ucznia, zna jego możliwości i doskonale wie, kiedy praca jest niesamodzielna). Oddałam wypracowania, a dziewczyna dostała szansę poprawy, jeśli napisze samodzielnie. Po kilku dniach przyszła mama i z buzią do mnie, że niesłusznie postawiłam jedynkę, bo ona to wypracowanie czytała i było świetne. Zaczęła mnie straszyć kuratorium, już nie dyrektorem nawet. Próbowałam jej wyjaśnić, ale nie bardzo chciała mnie słuchać. W końcu zażądała, żebym jej to wypracowanie pokazała i wtedy się wyjaśniło, że córcia, owszem, przyznała się do jedynki, ale kartki matce nie pokazała.
    To chyba nie jest dowód na to, że okazałam tej pani swoją władzę nad nią? Udowodniłam tylko, że córka słusznie dostała jedynkę. I zrobiłam to w sposób bardzo grzeczny, bo nie jestem agresywną osobą i boję się takich sytuacji. Ale moja decyzja była niepodważalna i córcia napisała drugie wypracowanie.
  • Cyrylica napisal(a):
    Zła jest nie tylko forma.
    (..)To chyba nie jest dowód na to, że okazałam tej pani swoją władzę nad nią?(..)
    Strumień świadomości 'obok' pytania Rozuma nie jest dialogiem ale trollingiem.
    A z podanego przykładu dalej wynika nie zgoda na formę, więc to jedynie potwierdza tezy Rozuma.
    (O kobiety o negocjowalnej cnocie, bronię Rozuma, Cyrylico osiągnęłaś niezły sukces!)

  • Trudno, jakoś to przeżyję.
  • O, mężczyźni o negocjowalnej cnocie! Nadleciał Anioł, gospodarz domu, a ty Cyrylico trollujesz strumieniami. Niewybaczalne.
  • Co do meritum:
    Założenia:
    - stan nauczania w Polsce jest na niskim poziomie (skala korepetycji jako wskaźnik);
    - negatywna selekcja do zawodu spowodowana niskimi płacami, obniżaniem prestiżu zawodu, pozbawianiem możliwości rzetelnego wykonywania zawodu (prawa ucznia jako aberracja anarchizująca system, roszczeniowi rodzice itp);
    - coraz trudniejsze do edukowania dzieciaki (rodzice wybierają abdykację od wychowania, a często i opieki nad dziećmi, a media .....);
    - w obecnym systemie nauczyciele są nisko obciążeni pracą, a poza tym ich praca jest praktycznie nie podlegająca ocenie merytorycznej;
    Obecny strajk ma charakter postulat powszechnej podwyżki bez względu na jakość świadczonych usług (nauczyciel to usługodawca).
    Moje pytanie brzmi, dlaczego mamy zapłacić więcej za te same fatalnie wykonywane usługi oraz dlaczego mam więcej płacić leniwym nieodpowiedzialnym nieudacznikom?
    Bo wiary, że obecne kadry pedagogiczne po podwyżce (w swej statystycznej masie) zaczną pracować lepiej przekracza moją percepcję.

    uhrr a co to jest mężczyźni o negocjowalnej cnocie, bo kobieta o negocjowalne cnocie to opisowe skorzystanie z wiadomego przekleństwa? pytam bom głupi a ciekawy.
  • edytowano April 2019
    Mała prywata. Prośba o lajkowanie poniższego, kto ma chwilkę niech przesyłanie innym a może skomentuje. 5 artykuł od góry po kliknięciu w link: https://www.facebook.com/zywiecsupernowa/
  • @Cyrylica,

    No dobra i w sumie co się stało? Ok, straciła Koleżanka 10-15 minut, bo nie wiem ile to trwało. W wielu zawodach tracimy 10-15 minut z powodu kogoś namolnego. Matka dziewczynki dowiedziała się jednak faktycznie dlaczego córka dostała jedynkę. Czy autorytet nauczyciela ucierpiał? Moim zdaniem akurat dobrze rozumiany autorytet wzrósł. A wiarygodność córki-oszustki w oczach matki spadła, rodzina może z tego wyciągnąć jakieś wnioski wychowawcze.
    Gdyby rodzice w takich sytuacjach nie przychodzili, tylko "wiedzieli swoje" to być może rodzic pozostałby w przekonaniu o niesprawiedliwym nauczycielu-złośliwcu. Tylko by tego nie powiedział w szkole. Na tym ma polegać autorytet?

    Aha, podkreślam jedno. Nie było mnie przy tej rozmowie, więc nie wiem, w jakiej to było formie. Ja uważam, że należy się do nauczycieli odnosić kulturalnie, nawet jak uważamy, że nie mają racji. Uważam też, że kulturalnie należy się odnosić do osób, które nie są nauczycielami, tak samo kulturalnie należy odnosić się do sekretarek, sprzątaczek czy śmieciarzy.
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    Co do meritum:
    Założenia:
    - stan nauczania w Polsce jest na niskim poziomie (skala korepetycji jako wskaźnik);

    Ustosunkuję się tylko do tego. Skala korepetycji o niczym nie świadczy. Może tylko częściowo jest dowodem na niski poziom edukacji. Ludzie mają więcej pieniędzy i łatwiej jest wydać je na korepetycje, niż zmotywować leniwe dziecko do nauki. Przykład wzięty nie z rękawa, tylko z najbliższej rodziny. Chłopak zdolny, ale nie chce mu się sięgnąć po książkę. Jak idzie na korepetycje, to ktoś mu przez godzinę trochę wiedzy wciśnie do głowy.

  • edytowano April 2019
    Dobrze, że rzeczywista praca nauczyciela sprowadza się do 45 minut w przestrzeni pracowni klasowej, wyłącznie z uczniami. Pobyt w pokoju nauczycielskim można ograniczyć do minimum. Zwłaszcza teraz, bo skala nienawiści pomiędzy strajkującymi a resztą przekracza szczyty Himalajów. Szczerze współczuję tym, którzy do strajku nie przystąpili. Nawet w tych szkołach, gdzie tacy stanowią większość, atmosfera jest okropna - wulkan grożący wybuchem. I te zawiedzione nadzieje w którymś momencie wybuchną. Bo na dodatek ci niestrajkujący muszą brać zastępstwa - oczywista oczywistość - zatem dodatkowo zarabiają. Straszliwa, okrutna niesprawiedliwość, nieprawdaż?

    Dobrze, że ta armia nienawidzących jest rozproszona. Bardzo dobrze.
    Bardzo źle, że tych ludzi zżera nienawiść - oni wrócą do uczniów, bo muszą w końcu do nich wrócić - co im zaoferują?

    Chyba po raz pierwszy tak naprawdę dociera do mnie głębia przesłania - módlcie się za swoich nieprzyjaciół.
  • Mario, tak właśnie jest i to jest straszne. Maski opadły. Nie ma przyjaźni w pokojach nauczycielskich. Są koterie o sprzecznych interesach. Polska w pigułce.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Ja tam w swym otoczeniu pozabijałem (śmiechem) wszystkich platfusów i kodziarzy, trochę komuchów się jeszcze ostało. Wszystkim polecam.
  • robert.gorgon napisal(a):
    Mała prywata. Prośba o lajkowanie poniższego, kto ma chwilkę niech przesyłanie innym a może skomentuje. 5 artykuł od góry po kliknięciu w link: https://www.facebook.com/zywiecsupernowa/
    Ale który? Ten o Broniarzu czy o EDK czy o Pasji?
  • Cyrylica napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Co do meritum:
    Założenia:
    - stan nauczania w Polsce jest na niskim poziomie (skala korepetycji jako wskaźnik);

    Ustosunkuję się tylko do tego. Skala korepetycji o niczym nie świadczy. Może tylko częściowo jest dowodem na niski poziom edukacji. Ludzie mają więcej pieniędzy i łatwiej jest wydać je na korepetycje, niż zmotywować leniwe dziecko do nauki. Przykład wzięty nie z rękawa, tylko z najbliższej rodziny. Chłopak zdolny, ale nie chce mu się sięgnąć po książkę. Jak idzie na korepetycje, to ktoś mu przez godzinę trochę wiedzy wciśnie do głowy.

    Do mnie na korki chodzi maturzystka, która jest bardzo solidną osobą i chodzi w dodatku do dobrego liceum (którego nauczyciele, nawiasem mówiąc, zachowują się w czasie strajku skandalicznie, również wobec uczniów). Jest zadowolona z nauki i na korkach, i w szkole, tyle że chce po prostu więcej czasu poświęcić na ćwiczenie umiejętności z nauczycielami. I ona żałuje, że teraz w szkole nie ma lekcji, mimo korków. To wcale nie jest takie czarno-białe.
  • Ja tam jestem leniwy, więc się w szkole uczyłem, by nie musieć marnować wolnego czasu na naukę.
  • Może w tym tyglu zostanie złoto a śmieci się wypalą. Nienawiść kodziarskiej części pedagogów wobec przyzwoitych i odpowiedzialnych nauczycieli oddanych młodzieży i swojej misji pomimo trudności i niedoceniania jest porażająca. Jest jednak na kim budować nową edukację. Oni i ci którzy pojawili się na egzaminach jako woluntariusze, mający uprawnienia pedagogiczne, ale nie pracujący na stałe w zawodzie mogą to udźwignąć. Ze zwiększonym pensum i godziwą płacą to się może domknąć. Potrzebna kolejna kadencja i poważna reforma w tym kierunku.
  • edytowano April 2019
    imagehttps://screenshotscdn.firefoxusercontent.com/images/2ca0d902-665d-45e2-a52c-d38baec7d051.png

    image

    imagehttps://screenshotscdn.firefoxusercontent.com/images/b7115bff-8034-4c67-85c4-a11da7746101.png

    image



    (przepraszam, mimo prób nie umiem tego tak wkleić, żeby było od razu widoczne)

    //romeck: bo linki do obrazków nie są włożone do ramki/obrazka, tylko za /

  • edytowano April 2019
    Od Aniki imageimage
  • Dziękuję Koledze! :)
  • NieZaMaCo!
    Polecam się.
    Ukłony ;-)
  • Może niemodlitewny wątek, ale za tę panią nauczycielkę z udarem to +++ o zdrowie.
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Może niemodlitewny wątek, ale za tę panią nauczycielkę z udarem to +++ o zdrowie.
    +++
  • +++
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.