Głosy z Pokoju Nauczycielskiego Strajkującego: - żony swoich mężów i dzieci swoich rodziców bojowo nastawione i coraz bardziej zradykalizowane, - osoby, dla których pensja to główne źródło utrzymania, coraz bardziej nerwowo przestraszone oczekiwaniem na wypłatę, - obie części zerkają na siebie coraz bardziej podejrzliwie, a w zasadzie już wrogo.
los napisal(a): Nie lepiej by zaczęli od razu zarzynać te dzieci? Byłoby szczerzej.
niech je mądrzy rodzice, którzy wiedzą lepiej co jest dla ich dzieci dobre, uczą. ale cieszę się że Cię to przeraziło.
Czy dotarło do ciebie, że przebieg strajku to całkowita kompromitacja znacznej części środowiska nauczycielskiego w oczach społeczeństwa?
Najlepsze jest to, że taki np. ja, w całości popiera godne postulaty płacowe, czy też kwestie takie jak usensownienie programu nauczania i innych takich - o kwestii dzieciobójczego "przerywania stażu" dowiedziałem się z tut. wątku, ale też popieram, popieram.
Natomiast wiadomi nałczyciele poszli o kilka mostów za daleko.
Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z Gosią o liceum dla Krysi. I mówi mi: "A w Reytanie ta banda lewaków rozesłała rodzicom kwit, że nie będzie klasyfikacji maturzystów, wyobrażasz sobie?" No, nie wyobrażam sobie, nie po to pisałem ŁH na ścianach i nie po to na czarno łaziłem 17.09. Co rybić? Jedno liceum uroczyście wykreślam z listy tych, którym _powierzyłbym_ moją córeczkę nieletnią.
I tak w ogóle. Nałczyciele i ZNP zrobili dość huku i szumu swoim strajkiem. Moment był dobrze wybrany, metoda też mocna. Cały Narut dowiedział się o ich bulach, smutkach i troskfalach.
Pytanie, co więcej chcieli tym strajkiem osiągnąć?
No, nie wiem. Pewne jest jednak to, że jako grupa zawodowa spadli na totalne dno. To są ludzie, którzy mają się opiekować niewinnymi, bezbronnymi dziećmi - a pokazali dość parszywieńką mordę. No żal.pl, jak to mówi córuś moja.
No waśnie, wyobraźmy sobie, że ten strajk się skończy i nałóczyciele, co to o piorunie w prącie śpiewali, przebierali się za krowy i inne zwierzęta gospodarcze, puszczali kocią muzykę i chrząkali pod oknem piszącym egzamin dzieciom oraz radośnie zapowiadali zostawienie maturzystów w klasie na kolejny rok bo tak, usiądą jakby nigdy nic za nałóczycielskim biureczkami i będą próbowali dyscyplinować uczniów. "Kowalski, nie wkładaj mi tego kosza na głowę a przynajmniej wyjmij z niego ogryzki!"
Ci koleżkowie pozbawili się prawa wykonywania tego zawodu, dziwkarz, złodziejaszek i nihilista przecież nie powinien być księdzem. Ciekawe123 czy zdają sobie z tego sprawę? Ciekawe123 czy Shork zdaje sobie z tego sprawę?
Nu, ażem z wrażenia spojrzał do ustawy z 26 stycznia 1982 - Karta Nauczyciela:
Art. 15 [Ślubowanie] Przy nadawaniu stopnia nauczyciela mianowanego nauczyciel składa ślubowanie, potwierdzając je podpisem, według następującej roty: ,,Ślubuję rzetelnie pełnić mą powinność nauczyciela wychowawcy i opiekuna młodzieży, dążyć do pełni rozwoju osobowości ucznia i własnej, kształcić i wychowywać młode pokolenie w duchu umiłowania Ojczyzny, tradycji narodowych, poszanowania Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. "
Ślubowanie może być złożone z dodaniem słów: „Tak mi dopomóż Bóg.”.
I to jeszcze niezłe:
Art. 75 [Zakres odpowiedzialności] 1. Nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom, o których mowa w art. 6.
Co za art. 6?
Art. 6 [Podstawowe obowiązki nauczyciela] Nauczyciel obowiązany jest: 1) rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę; 2) wspierać każdego ucznia w jego rozwoju; 3) dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego; 3a) doskonalić się zawodowo, zgodnie z potrzebami szkoły; 4) kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka; 5) dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.
Ale i tak największym postępem byłby powrót do czasów krwawej sanacji. Artykuły 27, 28 i 32 ustawy z 1 lipca 1926 r. o stosunkach służbowych nauczycieli przepisałbym do nowej Karty Nauczyciela w zasadzie bez skreśleń.
Się właśnie zgłaszam do bywszej szkoły jako wolontariusz do maturalnej KE. Wieki całe omijałam budynek szerokim łukiem, ale zmieniła się dyrekcja i już nie tylko nie mam oporów, ale baaaaaaaaaaaaardzo chętnie wspomogę.
Postawa ZNP i znacznej części (większości?) nauczycieli to zwycięstwo komuny zza grobu. Udało się skutecznie skundlić, zeszmacić, pozbawić godności, powagi, odpowiedzialności i elementarnej przyzwoitości wielką i ważną społecznie grupę zawodową. Przyjdzie chyba powrócić do szkolenia na kompletach po domach z zaanagażowaniem nielicznych fachowych i uczciwych nauczycieli, wykształconych i przyzwoitych zaprzyjaźnionych rodziców i własnym oraz rodziny, w tym dziadków.
Dajcie spokój. Nie ma co dziękować - oczywista oczywistość. Cały czas mam jednakowoż nadzieję, że strajkowicze w porę oprzytomnieją. Symptomy wyraźne już są.
Maria napisal(a): Dajcie spokój. Nie ma co dziękować - oczywista oczywistość. Cały czas mam jednakowoż nadzieję, że strajkowicze w porę oprzytomnieją. Symptomy wyraźne już są.
Przytomnieją tylko normalni. Podpalacze państwa i truciciele dokładają do pieca i trują nadal tylko że intensywniej.
Maria napisal(a): Dajcie spokój. Nie ma co dziękować - oczywista oczywistość.
Jakiekolwiek przejawy 'oczywiście oczywistej' przyzwoitości w tak sparszywiałych czasach zasługują na szacunek i podziękowanie, więc i ja się z przyjemnością przyłączam.
Maria napisal(a): Dajcie spokój. Nie ma co dziękować - oczywista oczywistość. Cały czas mam jednakowoż nadzieję, że strajkowicze w porę oprzytomnieją. Symptomy wyraźne już są.
Komentarz
Oczywista oczywistość.
- żony swoich mężów i dzieci swoich rodziców bojowo nastawione i coraz bardziej zradykalizowane,
- osoby, dla których pensja to główne źródło utrzymania, coraz bardziej nerwowo przestraszone oczekiwaniem na wypłatę,
- obie części zerkają na siebie coraz bardziej podejrzliwie, a w zasadzie już wrogo.
Najlepsze jest to, że taki np. ja, w całości popiera godne postulaty płacowe, czy też kwestie takie jak usensownienie programu nauczania i innych takich - o kwestii dzieciobójczego "przerywania stażu" dowiedziałem się z tut. wątku, ale też popieram, popieram.
Natomiast wiadomi nałczyciele poszli o kilka mostów za daleko.
Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z Gosią o liceum dla Krysi. I mówi mi: "A w Reytanie ta banda lewaków rozesłała rodzicom kwit, że nie będzie klasyfikacji maturzystów, wyobrażasz sobie?" No, nie wyobrażam sobie, nie po to pisałem ŁH na ścianach i nie po to na czarno łaziłem 17.09. Co rybić? Jedno liceum uroczyście wykreślam z listy tych, którym _powierzyłbym_ moją córeczkę nieletnią.
I tak w ogóle. Nałczyciele i ZNP zrobili dość huku i szumu swoim strajkiem. Moment był dobrze wybrany, metoda też mocna. Cały Narut dowiedział się o ich bulach, smutkach i troskfalach.
Pytanie, co więcej chcieli tym strajkiem osiągnąć?
No, nie wiem. Pewne jest jednak to, że jako grupa zawodowa spadli na totalne dno. To są ludzie, którzy mają się opiekować niewinnymi, bezbronnymi dziećmi - a pokazali dość parszywieńką mordę. No żal.pl, jak to mówi córuś moja.
Ci koleżkowie pozbawili się prawa wykonywania tego zawodu, dziwkarz, złodziejaszek i nihilista przecież nie powinien być księdzem. Ciekawe123 czy zdają sobie z tego sprawę? Ciekawe123 czy Shork zdaje sobie z tego sprawę?
Oczywiście trzeba to oczyścić z komunistycznego szlamu, ale kierunek słuszny. Zresztą, w nowej ustawie też jest dość szlamu aktualnego.
EDIT: Kurde, nie bangla... Tu oryginał: http://dziennikustaw.gov.pl/du/1956/63/D1956012006301.pdf - patrz art. 3
http://dziennikustaw.gov.pl/du/1926/530/D1926092053001.pdf
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Wogóle jestem wzruszona mobilizacją takich osób, jak Maria