Skip to content

Strajk nauczycieli

1181921232426

Komentarz

  • PiS to małe, miękkie siusiaczki !!!
    Przekaz powinien być jasny:
    - To nie my wygraliśmy, to wygrali uczniowie, bo to przeciwko uczniom był ten strajk. Cieszymy się że szaleństwo się skończyło. Teraz może niech pan Broniarz zechce wytłumaczyć, jak planuje nadrobić te 17 dni strajku.
    I tak do znudzenia, strajk wymierzony w uczniów (bo to oni są najbardziej poszkodowani) się skończył, uczniowie wygrali.
  • W telewizorze PMM mówił, że plaskacz wynosi tysiąc brutto dla nauczyciela dyplomowanego.
  • JORGE napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):
    Przegrali nauczyciele, ale rząd też nie wygląda najlepiej. Nie podoba mi się kilka spraw. Po pierwsze, te plaskacze, które miały udawać podwyżki. Dla mnie to była arogancja rządu i lekceważenie przeciwnika. Po drugie, rozwiązywanie problemów na chybcika skleconymi ustawami. Nie można rozwiązać problemu, to sru i jest ustawa na jego obejście. Nie wiem, może to normalne postępowanie, tylko ja się nie znam. Przestaję się interesować polityką, bo mnie to zbyt wiele kosztuje. Jestem tylko szczęśliwa, że ten koszmar się skończył.
    A ten plaskacz to ile, bo się nie orientuję ?
    250 zł brutto dla dyplomowanego przy pensum podniesionym o dwie godziny tygodniowo, w dodatku dopiero od września 2020 roku. I jeszcze perfidnie nazywają to "90 minut", zamiast 2 godziny. Kto pracuje w szkole, ten wie, że każde dodatkowe godziny lekcyjne oznaczają dodatkowe dyżury na korytarzu albo boisku. Ale przekaz idzie. Jestem już szczęśliwie na emeryturze, ale bardzo jestem wyczulona na wszelką manipulację, z jednej i drugiej strony.
  • pantelej napisal(a):
    W telewizorze PMM mówił, że plaskacz wynosi tysiąc brutto dla nauczyciela dyplomowanego.
    Aż mnie zatkało. Tyle chciał Broniarz, ale rząd nie dał. Chyba że coś przespałam.
  • JORGE napisal(a):
    Niestety strajk cel osiągnął. PiS straci jakąś część elektoratu.
    Sondaże twierdzą co innego.

  • ms.wygnaniec napisal(a):
    PiS to małe, miękkie siusiaczki !!!
    Przekaz powinien być jasny:
    - To nie my wygraliśmy, to wygrali uczniowie, bo to przeciwko uczniom był ten strajk. Cieszymy się że szaleństwo się skończyło. Teraz może niech pan Broniarz zechce wytłumaczyć, jak planuje nadrobić te 17 dni strajku.
    I tak do znudzenia, strajk wymierzony w uczniów (bo to oni są najbardziej poszkodowani) się skończył, uczniowie wygrali.
    Bogu dzięki, że szaleństwo się skończyło i faktycznie wygrali uczniowie. Bałam się, co się może stać, jakby były problemy z maturami.
  • edytowano April 2019
    ZNP chciał tysiaka kwoty bazowej co należy pomnożyć razy 1.8.

  • Dla rozluźnienia przypomnę klasykę poezji strajkowej:

    „Są tacy, to nie żart,
    dla których jesteś wart,
    mniej niż krowaaa,
    mniej niż krowaaa
    o o o o!
    mniej niż krowaaa,
    mniej niż krowaaa
    o o o o!"


    Bo na mieście gadają, że na koniec roku szkolnego szykuje się taki hicior wśród prezentów od rodziców i dziatwy, dla uczestników Wiekopomnego Zwycięskiego Strajku:

    image

  • Anika napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    a wiecie państwo, że w Poznaniu 3 licea sklasyfikowały maturzystów przed przystąpieniem do strajku? W tym to, które już wcześniej dało hasło do strajku - św. Marii Magdaleny. To najlepsze, elitarne licea - wspomniana marynka, dwójka i ósemka. Inaczej mówiąc - elitarna młodzież miała gotową drogę do uczelni.


    W Kielcach też było takie liceum - Liceum Ekonomiczne - to jest raczej zwykła szkoła, nie elitarna.
    w Poznaniu nie strajkowały licea katolickie. Coś czuję, że w tym roku będą miały nabór jak złoto.
  • jest dobre pytanie do tej sytuacji - dla kogo są szkoły? Dla uczniów czy dla nauczycieli?
  • w złotych czasach islamu szkoły były bez egzaminów wstepnych i bez swiadectw
  • edytowano April 2019
    Przecież to oczywiste że przegrał Broniarz z ZNP, a wygrał rząd i PiS. Przegrał najważniejszą bitwę, być może przesądzającą o wygranej w wojnie na froncie politycznym. Inne aspekty były drugorzędne w tym aspekt pracowniczy - nauczycielski. Nauczyciele byli tylko mięsem armatnim totalsów i to w większości na ochotnika. Przegrali, ale rząd, jeśli będzie mądry, zrobi ten okrągły stół i im łaskawie da więcej niż się spodziewali, oczywiście oni a nie palanty z ZNP, i wyegzekwuje od nich zmiany w pensum oraz niektórych uprawnieniach. Jak będzie bardzo mądry i sprawny to wyrwie też część uprawnień w szkolnictwie samorządom, w tym w szczególności obsadę stanowisk kierowniczych. Uczniowie trochę ucierpieli na bieżąco, ale na dłuższą metę powinni zyskać wyższy poziom i wyższe wymagania co im wyjdzie na zdrowie i na rozum.
  • KazioToJa napisal(a):
    a wiecie państwo, że w Poznaniu 3 licea sklasyfikowały maturzystów przed przystąpieniem do strajku? W tym to, które już wcześniej dało hasło do strajku - św. Marii Magdaleny. To najlepsze, elitarne licea - wspomniana marynka, dwójka i ósemka. Inaczej mówiąc - elitarna młodzież miała gotową drogę do uczelni.


    Dobre... chcieli wszystkich wykiwać...
    A tu produkuje się pani uczycielka z ósemki... "wykiwana przez Broniarza"...


  • JORGE napisal(a):
    Broniarz zachował się racjonalnie. Wykonał zadanie i wycofał się, w ostatnim momencie, którym jeszcze mógł. Ten strajk był dla strajku, więc nie miał prawa się skończyć inaczej. Rządzący pokazali sprawność, potrafią sobie radzić w sytuacjach kryzysowych. Ważne jest też, że nie ulegli, to jest sygnał dla kolejnych grup zawodowych, które by chciały się dać podpuścić. Niestety strajk cel osiągnął. PiS straci jakąś część elektoratu, w dzisiejszej sytuacji każde 1-2% są ważne.

    Przegrali nauczyciele. Rząd przejmie teraz inicjatywę, można łatwo przewidzieć co się wydarzy, nie będzie już żadnych strajków. W oczach społeczeństwa nauczyciele stracili resztę szacunku, to bardzo źle. Majnstrim jeszcze teraz ich dobija, podkreślając że nauczyciele nie popierają generalnie decyzji Broniarza ! Czyli w dupie mają dzieci, taki przekaz.
    PiS prawdopodobnie nie stracił ani nie zyskał żadnego wyborcy (istotnego statystycznie). Zresztą bezpośrednie przepływy na linii PO / PiS nie istnieją, a na linii KE / PiS mogą ewentualnie istnieć w elektoracie PSL.

    Za to "murem za Broniarzem" KE trochę wyborców straciła. Czy pójdą na PiS? Pewnie nie, wystarczy, że nie pójdą. Właśnie taki był ostatnio wyraźny ruch w sondażach - z KE do "nie wiem", "trudno powiedzieć" itd.

    A to, że "przegrali nauczyciele" to bardzo dobre. Bardzo dobrze. Szacunek i autorytet to musi być pochodna jakichś pozytywnych cech, a nie ustawowego prawa do (nie)klasyfikacji (czytaj: bezkarnego udupienia życia młodemu człowiekowi), które właśnie utracili. Czy nauczyciele w ostatnich tygodniach stali się gorsi niż byli? Nie, tylko cała Polska zobaczyła kto to jest.
  • edytowano April 2019
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również. Zobacz, że nawet tu na forum, nauczyciele pokazują że sprawa nie jest 0-1. PiS wg nich nie zachowało się tak jak powinno. Jeżeli dodamy tego dostosowanie się i przyjęcie nastawienia całego środowiska nauczycielskiego do rządu (bo to się udziela), mamy gwarantowaną niechęć do PiS. Wg mnie naprawdę niewielu nauczycieli z poglądami prawicowymi, którzy popierali PiS, dalej będą głosować czy popierać. Ich rodziny też. Niestety tak to działa, środowisko skonfliktowało się z rządem, organizujący strajk doskonale o tym wiedzieli.

    Strategia napierdalania w PiS młotem nie spowoduje upadku. Ale będą odpryski, które ostatecznie mogą doprowadzić do przegrania wyborów. Tu procenciki stracone u nauczycieli i rodzin, tu histerycznymi plakatami, tam jeszcze inaczej. Gdyby nie fakt, że jest Kurski i ogólnie media publiczne, już dawno nie było by o czym gadać. A tak walka trwa.
  • Żona moja, niegłupia i trochę nauczycielka, wczytała się. Mówi, że w sprawie najgorsze jest to... że postulaty protestu są słuszne. Nadając mu tak karykaturalną i szkaradną twarz ciało gogiczne zniszczyło szanse na poprawę czegokolwiek.
  • JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    Wątpię. Ci, którzy byli za PiSem z przekonania raczej pozostali, a pseudointeligencja nauczycielska i tak była za totalną.

  • Z kolei ci którzy (nie)spokojnie złożyli stosowne egzaminy mimo strajku mogą zasilić wyborców PiS. Maturzyści lub rodzice młodszych dzieci.
  • loslos
    edytowano April 2019
    JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    90% nałóczycielstwa to było kodziarstwo, jak w więzieniach. Nic się w słupach nie zmieniło.

  • Exspectans napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    Wątpię. Ci, którzy byli za PiSem z przekonania raczej pozostali, a pseudointeligencja nauczycielska i tak była za totalną.

    10/10
  • Połowa mojej rodziny to nauczyciele i metodycy, byłem tak zwanym "dzieckiem nauczycielskim" (swoją drogą to wymowne, że taka zbitka funkcjonowała w odniesieniu do uczniów). Nad nauczycielami nie ma kontrolera jakości pracy, nauczyciela mianowanego w praktyce nie da się zwolnić, gwarancja zatrudnienia w porównaniu do pracy "u prywaciarza" jest benefitem, którego pedagodzy nie potrafią zrozumieć. Możesz być słabym, leniwym, wyzywającym uczniów nauczycielem i pracować latami. W firmie możesz pracować dobrze i z dnia na dzień dostać wypowiedzenie.

    UWAGA, SĄ PORZĄDNI GOGOWIE. Za mało, a system Was nie wspiera. Mam szczerą nadzieję, że w kolejnej kadencji PiS to sensownie zaorze.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    90% nałóczycielstwa to było kodziarstwo, jak w więzieniach. Nic się w słupach nie zmieniło.

    Dobrze by było mieć twarde dane na poparcie tych założeń. Bo głównie chodzi o skalę.

    Natomiast jeżeli jednak jest (była) całkiem spora grupa nauczycieli głosujących na PiS to nie wiem skąd optymizm, że nie są na partię rządzącą źli/wściekli ? Przecież są upaprani w realny spór, walczą o swoje pieniądze, walczą z PiS ! Część osób na tutejszym forum deklaruje się, że nie będzie głosować (lub z wielką łaską) z naprawdę 100 razy mniej znaczących powodów. Śmiem twierdzić, że gdybyśmy wszyscy byli nauczycielami to po zamieszaniu ze strajkami forum by stało się zajadle antypisoskie. Naprawdę rozumiem cały proces powstawania niechęci nauczycieli do PiS, jest to bardzo ludzkie, naturalne, dlatego łatwo to było przewidzieć i wzniecić.
  • loslos
    edytowano April 2019
    JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    90% nałóczycielstwa to było kodziarstwo, jak w więzieniach. Nic się w słupach nie zmieniło.

    Dobrze by było mieć twarde dane na poparcie tych założeń. Bo głównie chodzi o skalę.

    Natomiast jeżeli jednak jest (była) całkiem spora grupa nauczycieli głosujących na PiS to nie wiem skąd optymizm, że nie są na partię rządzącą źli/wściekli ?
    Nie było. Nałóczyciel to typowy wykształciuch a ci są oddani duszą i ciałem Adasiowi i rzeczywistości nie postrzegają. A jak który coś rozumie, to nie będzie się kierować drobiazgami. Co ty myślisz, że ja Gówina i pana Mateusza bym nie utopił w łyżce wody? Trudno sobie wyobrazić ten ogrom zła, który uczynili polskiej nauce, przez sto lat będziemy się z tego podnosić, jeśli w ogóle. Ale przecież nie zagłosuję na karykatury ludzkich istnień z PO.

  • qiz napisal(a):
    Żona moja, niegłupia i trochę nauczycielka, wczytała się. Mówi, że w sprawie najgorsze jest to... że postulaty protestu są słuszne. Nadając mu tak karykaturalną i szkaradną twarz ciało gogiczne zniszczyło szanse na poprawę czegokolwiek.
    Mam nadzieję, że PiS nie jest aż tak nieracjonalny.

    Przecież tu nie chodzi o walkę z ciałem gogicznym, tylko o solidne przemyślenie po co jest szkoła i w związku spożywczym - jaka binna wyć.

    Od czasów co najmniej Humboldta szkoła to ważna i powszechna instytucja społeczna, która przerabia każde dziecię niewinne. Pytanie - w co ma je przerobić i jak to zrobić jest jednym z najważniejszych pytań dla dalszego istnienia Narodu i Państwa.
  • .
    JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    90% nałóczycielstwa to było kodziarstwo, jak w więzieniach. Nic się w słupach nie zmieniło.

    Dobrze by było mieć twarde dane na poparcie tych założeń. Bo głównie chodzi o skalę.

    Natomiast jeżeli jednak jest (była) całkiem spora grupa nauczycieli głosujących na PiS to nie wiem skąd optymizm, że nie są na partię rządzącą źli/wściekli ? Przecież są upaprani w realny spór, walczą o swoje pieniądze, walczą z PiS ! Część osób na tutejszym forum deklaruje się, że nie będzie głosować (lub z wielką łaską) z naprawdę 100 razy mniej znaczących powodów. Śmiem twierdzić, że gdybyśmy wszyscy byli nauczycielami to po zamieszaniu ze strajkami forum by stało się zajadle antypisoskie. Naprawdę rozumiem cały proces powstawania niechęci nauczycieli do PiS, jest to bardzo ludzkie, naturalne, dlatego łatwo to było przewidzieć i wzniecić.

    Czy rząd podczas strajku wykonał jakiś wyraźny ruch, który mógłby skłonić do tak radykalnej decyzji, jaką w Polsce jest zmiana preferencji wyborczej? Jeśli coś mi nie umknęło, to nie.
    Zatem jeśli ktoś z tej grupy zawodowej kwękolił na Dobrozmianowców, to znaczy, że pewnie ich nie popierał. Jeśli zaś popierał, to zakładając względną przytomność umysłu, nie zmieni zdania widząc brak sukcesu strajku po takiej jego formie.
    Co do sytuacji po drugiej stronie* - elektorat zajadle antypisowski za chwilę nauczycieli zacznie linczować. Oni się na dobrą zmianę nie nawrócą, ale coraz częściej głośno zastanawiają się, czy ruszyć tyłek z kanapy w dniu wyborów. Granica żenady przekroczyła nawet nienawiść do wrażego kaczora. To myślę, że ważne, bo w przeszłości raczej się nie zdarzało (tzn. patrząc na ich percepcję).

    * Oparte nie na wyobrażeniach, a bolesnej, codziennej obserwacji otoczenia.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Rozum nauczyciele są dla PiSu straceni, ich rodziny również.
    90% nałóczycielstwa to było kodziarstwo, jak w więzieniach. Nic się w słupach nie zmieniło.

    Nie ma (i nie będzie) twardych danych na poparcie tej tezy. Ale nie wiem, czy to nie nazbyt optymistyczny szacunek. Ja bym dawała 95%. I, niestety, im mniejszy ośrodek tym bardziej jelity przywiązane do aaaaaadasiowego sznytu. Chociaż pewnie trochę zależy to od miejsca na mapie Polski.
    Ale to tylko moje, nie poparte żadnymi badaniami wnioski.
  • edytowano April 2019
    Nieoczekiwany skutek strajku nauczycieli. Jak informuje serwis Prawo.pl, szkoły, które nie zrealizują harmonogramu zajęć dofinansowanych z UE, mogą stracić wypłacone już dotacje.

    Prawo.pl wyjaśnia, że chodzi głównie oprojekty finansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego związane z dokształcaniem uczniów, nabyciem przez nich nowych kwalifikacji i kompetencji.

    "Z umów, które gminy i powiaty podpisały z urzędami marszałkowskimi wynika, że dofinansowane zajęcia muszą być realizowane w oparciu o harmonogram, który stanowi element wniosku o wsparcie" - czytamy w serwisie.

    Strajk zachwiał realizacją zajęć. Jeśli szkoła nie zrealizuje wszystkich celów, które wyznaczono w projekcie, dofinansowanie może zostać proporcjonalnie zmniejszone. To z kolei oznacza, że dana szkoła musiałaby zwrócić pieniądze.

    Prawo.pl informuje, że w najgorszej sytuacji są szkoły, które realizację projektów kończą w czerwcu. W Białej Podlaskiej, w takiej sytuacji jest kilka szkół podstawowych, które do końca roku szkolnego muszą zakończyć realizację projektów rozpoczętych w 2017 roku.

    "Wartość projektu to 442,5 tys. zł, z czego unijne dofinansowanie to 419 tys. zł. W ubiegłym tygodniu do realizacji pozostało 126 z 960 godzin" - czytamy w serwisie.
    https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/strajk-nauczycieli-szkoly-moga-stracic-dotacje/e0rg077?utm_source=onet40&utm_medium=referral&utm_campaign=share_from_detail

    P, K, P...
  • Et tu, Unio Europae, contra me?
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Szacunek i autorytet to musi być pochodna jakichś pozytywnych cech, a nie ustawowego prawa do (nie)klasyfikacji (czytaj: bezkarnego udupienia życia młodemu człowiekowi), które właśnie utracili. Czy nauczyciele w ostatnich tygodniach stali się gorsi niż byli? Nie, tylko cała Polska zobaczyła kto to jest.
    !!!
  • qiz napisal(a):
    Żona moja, niegłupia i trochę nauczycielka, wczytała się. Mówi, że w sprawie najgorsze jest to... że postulaty protestu są słuszne.

    Nadając mu tak karykaturalną i szkaradną twarz ciało gogiczne zniszczyło szanse na poprawę czegokolwiek.
    Innej mogli nadać, bo innej nie ma. Kropka.

    (jako ciało gogiczne, a nie jako poszczególne osoby.)
    (W większości, bo nauczycieli i z powołania i z wiedzą to parę procent pewnie tylko.)

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.