Skip to content

Strajk nauczycieli

1679111226

Komentarz

  • A biorą choć pod uwagę obicie kilku ryjów? No niech będzie, że jednego.
  • peterman napisal(a):
    W sumie jeszcze chwila takiego rumakowania, a PiS będzie mógł zrzucić na buntowników broń ostateczną.

    MOAB dobrej zmiany streszcza się w zdaniu: "Zrobimy Gowina ministrem EN".

    EDIT Jednak widzę, że chyba nie będzie takiej potrzeby. Uff...
    Szkoda. Wtedy by przestał być ministrem tego czego jest ministrem.
  • Podsumujmy wynik dzisiejszego starcia:
    Rząd vs Broniarz i POKO
    7360 : 3

    Zobaczymy jak pójdzie jutro rewanż
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Moja siostra - katechetka z Radomia i wolontariuszka wróciła z egzaminów i mówiła , że było spoko. Nie widziała strajkujących , których dyrektor upchnął gdzieś daleko w dużej szkole.
    Brawo dla tego Pana!
    +
  • Cyrylica napisal(a):

    A roszczeniowi rodzice istnieją.
    Tak samo jak roszczeniowi klienci i petenci. To nie specyfika pracy w szkole tylko specyfika każdego zawodu, w którym pracuje się z ludźmi.
  • los napisal(a):
    peterman napisal(a):
    W sumie jeszcze chwila takiego rumakowania, a PiS będzie mógł zrzucić na buntowników broń ostateczną.

    MOAB dobrej zmiany streszcza się w zdaniu: "Zrobimy Gowina ministrem EN".

    EDIT Jednak widzę, że chyba nie będzie takiej potrzeby. Uff...
    Szkoda. Wtedy by przestał być ministrem tego czego jest ministrem.
    Losie, nie mów hop.
    Skoro sam blob jest w stanie szefować jednocześnie kilku ministerstwom, to dlaczego Gowę miałby sobie nie poradzić z dwoma?

  • Oj, poradziłby sobie, poradziłby...
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Podsumujmy wynik dzisiejszego starcia:
    Rząd vs Broniarz i POKO
    7360 : 3

    Zobaczymy jak pójdzie jutro rewanż
    A jak Kolega wyliczył podaną proporcję?
  • edytowano April 2019
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Dyzio_znowu napisal(a):
    Podsumujmy wynik dzisiejszego starcia:
    Rząd vs Broniarz i POKO
    7360 : 3

    Zobaczymy jak pójdzie jutro rewanż
    A jak Kolega wyliczył podaną proporcję?
    Dane z konferencji Centralnej Komisji Egzaminacyjnej: na 7363 gimnazjów egzaminy odbyły się w 7360.
  • los napisal(a):
    Oj, poradziłby sobie, poradziłby...
    W Kurniku prowadzą nawet po 5 naraz...
  • edytowano April 2019
    Pigwa napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):

    A roszczeniowi rodzice istnieją.
    Tak samo jak roszczeniowi klienci i petenci. To nie specyfika pracy w szkole tylko specyfika każdego zawodu, w którym pracuje się z ludźmi.

    Nie do końca. Przepracowałam w szkole ponad 30 lat, mam porównanie.
  • edytowano April 2019
    Cyrylica napisal(a):
    Pigwa napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):

    A roszczeniowi rodzice istnieją.
    Tak samo jak roszczeniowi klienci i petenci. To nie specyfika pracy w szkole tylko specyfika każdego zawodu, w którym pracuje się z ludźmi.
    Nie do końca. Przepracowałam w szkole ponad 30 lat, mam porównanie.
    Rozumiem, że porównanie z pracą na stanowisku sprzedawcy, kosultanta czy innym wymagajacym kontaktu w klientami? Bo jeżeli koleżanka na takim stanowisku nie pracowała to nie ma porównania.

  • allium napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):
    Pigwa napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):

    A roszczeniowi rodzice istnieją.
    Tak samo jak roszczeniowi klienci i petenci. To nie specyfika pracy w szkole tylko specyfika każdego zawodu, w którym pracuje się z ludźmi.
    Nie do końca. Przepracowałam w szkole ponad 30 lat, mam porównanie.
    Rozumiem, że porównanie z pracą na stanowisku sprzedawcy, kosultanta czy innym wymagajacym kontaktu w klientami? Bo jeżeli koleżanka na takim stanowisku nie pracowała to nie ma porównania.



    Mam porównanie, jak kiedyś układały się stosunki między nauczycielami i rodzicami, a jak obecnie, i jakim autorytetem był nauczyciel. Rodzicom by nie przyszło do głowy np. wykłócać się o oceny, a dziś to normalka.
  • robert.gorgon napisal(a):
    Skurwysyny to za mało. Język polski nie zna adekwatnych obelg. Komitet strajkowy znalazł zajęcie - czuwają nad prawidłowym przebiegiem procedur szukając każdej dziury w całym. Ta chęć unieważnienia egzaminu jest czymś przerażającym.
    tak! oglądałem ok. południa konferencję Broniarza & consortes na żywo - są OBUTRZENI. że egzaminy się.... odbyły!!! ??? #JPRDl
  • romeck napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    Skurwysyny to za mało. Język polski nie zna adekwatnych obelg. Komitet strajkowy znalazł zajęcie - czuwają nad prawidłowym przebiegiem procedur szukając każdej dziury w całym. Ta chęć unieważnienia egzaminu jest czymś przerażającym.
    tak! oglądałem ok. południa konferencję Broniarza & consortes na żywo - są OBUTRZENI. że egzaminy się.... odbyły!!! ??? #JPRDl
    Ne widziałem tej konferencji. To refleksje z dzisiejszej pracy w komisji egzaminacyjnej. Na razie nie chcę rozwijać wątku.
  • Pani dyrektor wiadomej szkoły dla niewidomych
    + przyczynek do wyjaśnienia "średniej" pensji nauczyciela
  • Zarabia jak burmistrz.
    Niezle
    Choć nie można ganić. Pracodawca się zgodził tyle płacić.

    Czy lepszym byłoby rozwiązanie niemieckie?
    Nauczycieli zatrudnia land?
  • christoph napisal(a):
    Zarabia jak burmistrz.
    Niezle
    Choć nie można ganić. Pracodawca się zgodził tyle płacić.

    Czy lepszym byłoby rozwiązanie niemieckie?
    Nauczycieli zatrudnia land?
    To nocny koszmar.
    Nauczyciel powinien być pracownikiem państwowym. Wyłącznie. To był wielki błąd, że samorządy zyskały wpływ na szkoły.
    Jak w Warszawie, mózgi dzieciaków już czekają na przepierkę.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Szokujące.
  • Właśnie albo prywatyzacja (ale ze ścisłą certyfikacja i kontrolą programową Państwa) + bon edukacyjny, który obecnie wynosiłby chyba między 1500 a 2000 zł na dziecko miesięcznie. Resztę załatwia renka rynka. Albo jeszcze ściślejsza kontrola przez Państwo poprzez wojewodów.
  • romeck napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    Skurwysyny to za mało. Język polski nie zna adekwatnych obelg. Komitet strajkowy znalazł zajęcie - czuwają nad prawidłowym przebiegiem procedur szukając każdej dziury w całym. Ta chęć unieważnienia egzaminu jest czymś przerażającym.
    tak! oglądałem ok. południa konferencję Broniarza & consortes na żywo - są OBUTRZENI. że egzaminy się.... odbyły!!! ??? #JPRDl
    Oglądałam.
    Wygląda na to, że Broniarza dopadło zapalenie krtani i strun głosowych. Jeszcze pyskował, ale już posiłkował się zastępcą. Pewnie do jutra zamilknie.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    christoph napisal(a):
    Zarabia jak burmistrz.
    Niezle
    Choć nie można ganić. Pracodawca się zgodził tyle płacić.

    Czy lepszym byłoby rozwiązanie niemieckie?
    Nauczycieli zatrudnia land?
    To nocny koszmar.
    Nauczyciel powinien być pracownikiem państwowym. Wyłącznie. To był wielki błąd, że samorządy zyskały wpływ na szkoły.
    Jak w Warszawie, mózgi dzieciaków już czekają na przepierkę.
    Niezupełnie. W czasach wolności i demokracji (czyli za Tuska) normalni samorządowcy umieli zadbać o normalne szkoły w powiecie.
  • Nie możemy liczyć na dobrą wolę samorządowców. To musi być ustawa. Nawet konstytucja.
    Tracimy kolejne pokolenie.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Qrvski, zobaczymy ileś wart.
  • Cyrylica napisal(a):
    allium napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):
    Pigwa napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):

    A roszczeniowi rodzice istnieją.
    Tak samo jak roszczeniowi klienci i petenci. To nie specyfika pracy w szkole tylko specyfika każdego zawodu, w którym pracuje się z ludźmi.
    Nie do końca. Przepracowałam w szkole ponad 30 lat, mam porównanie.
    Rozumiem, że porównanie z pracą na stanowisku sprzedawcy, kosultanta czy innym wymagajacym kontaktu w klientami? Bo jeżeli koleżanka na takim stanowisku nie pracowała to nie ma porównania.


    Mam porównanie, jak kiedyś układały się stosunki między nauczycielami i rodzicami, a jak obecnie, i jakim autorytetem był nauczyciel. Rodzicom by nie przyszło do głowy np. wykłócać się o oceny, a dziś to normalka.

    Ale porównanie było nie teraz vs. kiedyś a kwerulentni rodzice vs kwerulentni klienci.
    Czyli koleżanka nie ma porównania co nie przeszkadza jej w wygłaszaniu kategorycznych sądów. Jakiesz to belferskie.....
  • edytowano April 2019
    allium napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):
    allium napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):
    Pigwa napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):

    A roszczeniowi rodzice istnieją.
    Tak samo jak roszczeniowi klienci i petenci. To nie specyfika pracy w szkole tylko specyfika każdego zawodu, w którym pracuje się z ludźmi.
    Nie do końca. Przepracowałam w szkole ponad 30 lat, mam porównanie.
    Rozumiem, że porównanie z pracą na stanowisku sprzedawcy, kosultanta czy innym wymagajacym kontaktu w klientami? Bo jeżeli koleżanka na takim stanowisku nie pracowała to nie ma porównania.

    Mam porównanie, jak kiedyś układały się stosunki między nauczycielami i rodzicami, a jak obecnie, i jakim autorytetem był nauczyciel. Rodzicom by nie przyszło do głowy np. wykłócać się o oceny, a dziś to normalka.
    Ale porównanie było nie teraz vs. kiedyś a kwerulentni rodzice vs kwerulentni klienci.
    Czyli koleżanka nie ma porównania co nie przeszkadza jej w wygłaszaniu kategorycznych sądów. Jakiesz to belferskie.....


    Dyskusja robi się bez sensu. Zapętliłam się. Chciałam napisać, że roszczeniowi petenci byli zawsze, a w szkole było inaczej. Pozdrawiam.
  • Nauczyciele strzelili sobie w łeb na własne życzenie.
  • Co to jest kwerulentni?
  • los napisal(a):
    Co to jest kwerulentni?
    https://sjp.pl/kwerulanctwo
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.