Brzost napisal(a): Niemniej reakcje pozostałych POsłów bezcenne ;-)
Mieszkowski: "Nie wątpię, że książki pani Tokarczuk pan poseł Braun przeczytał, podobnie JAK WIELE INNYCH NIEPOTRZEBNYCH KSIĄŻEK" "twórczość nie jest nasycona NARODOWYM NACJONALIZMEM"
Dajcie więcej smaczków, dobrzy ludzie, gdyż wypowiedzi czerwonych przewijałem.
Brzost napisal(a): A Suski przekręcił nazwisko pani Olgi ;-)
Na przesluchaniu Komisji w/s Ambergold, jednemu zadano pytanie czy zna "Carycę"? Odpowiedz: jedyną jaką znam to carycę Katarzynę. Na to Suski: Katarzynę...a jak nazwisko?
Złodzieje okradli wrocławską noblistkę Olgę Tokarczuk! W nocy z soboty na niedzielę ktoś włamał się do domu na wrocławskich Krzykach, w którym mieszka laureatka literackiej Nagrody Nobla, Honorowa Obywatelka Wrocławia Olga Tokarczuk.
Jest! odezwała sie w miemieckiej prasie, nobo gdzie https://dorzeczy.pl/kraj/134734/ue-skapitulowala-niespodziewane-slowa-olgi-tokarczuk.html Przed naszymi oczami ulatuje, przemija paradygmat cywilizacji, który kształtował nas przez ostatnich dwieście lat. Który brzmiał: jesteśmy panami stworzenia, możemy wszystko i świat należy do nas. Teraz nadejdą nowe czasy" – wskazuje autorka "Ksiąg Jakubowych".
Koronawirus ujawnił słabość Unii Europejskiej, a strach przed wirusem spowodował, że wróciły stare egoizmy. UE w zasadzie skapitulowała i pozostawiła podejmowanie
"Strach przed wirusem automatycznie obudził najprostsze atawistyczne przekonanie, że winni są «obcy» - ta dalej swoje
"przemija paradygmat cywilizacji," - z tym akurat się zgadzam, niech ten paradygmat przeminie i nie wraca po ustaniu pandemii, aby nas coś gorszego nie spotkało
Tu, muszę przyznać, celna uwaga (na ExC podobne tezy głoszono):
"Wirus pokazał nam, że nasza gorączkowa mobilność zagraża światu. I wywołało to pytanie, które rzadko odważyliśmy sobie zadać: czego właściwie szukamy?" - dodaje polska pisarka.
no nie atawistycznie i z miłościom zareagowali Włosi obejmując Chińczyków, Nowojorczycy i inni mieszkańcy z metropolii masowo świętujac w chińskich dzielnicach chiński Nowy Rok, było radośnie, multikurturowo a niektórzy wynieśli i ponieśli wew świat wartość dodaną, w szpreju.
Ta pani jest idiotką ale jednak rzadkim rodzajem idiotki - idiotką niezależnie myśląca. Pewnie dlatego zniknęła z merdiów, oczekiwano od niej tego samego co od wszystkich, tekstu "Kaczor wuj", a ona chciał snuć własne idiosynkrazje.
Czy nie jest tak, że wróciliśmy do normalnego rytmu życia? To nie wirus naruszył normy, a może jest wręcz odwrotnie: że ten gorączkowy świat przed wirusem nie był normalny? W końcu wirus przypomniał nam o tym, co tak namiętnie tłumiliśmy: że jesteśmy delikatnymi istotami zbudowanymi z najdelikatniejszej materii. Że umieramy, że jesteśmy śmiertelni. Że nie jesteśmy oddzieleni od świata przez naszą "ludzkość", ale że świat jest rodzajem dużej sieci, połączonej z innymi istotami poprzez niewidzialne wątki zależności i wpływów. Że jesteśmy współzależni i bez względu na to, skąd pochodzimy, jakim językiem mówimy i jakiego koloru jest nasza skóra, stajemy się tak samo chorzy, tak samo przestraszeni.
odkrywcze jak gretynizm, jak ekologizm eh nawet sobie nie umiem sobie wyobrazić, by ktokolwiek mógł sie tym zachwycić, zadumać nad tym, by te słowa poruszyły w kimś pokłady wyższych uczuć.
"Ogłosił nam, że jacyś francuzi wymowni Zrobili wynalazek: iż ludzie są rowni. Choć o tém dawno w Pańskim pisano zakonie, I każdy ksiądz toż samo gada na ambonie. Nauka dawną byłą, szło o jéj pełnienie! Lecz wtenczas panowało takie oślepienie, Że nie wierzono rzeczom najdawniejszym w świecie, Jeśli ich nie czytano w wyborczej gazecie."
Nobla nie ma ale może będzie serial na Netflixie. Właśnie wyszedł serial zrobiony z książki Dukaja, bo Dukaj to koleżka Baginskiego. No a koleżką Dukaja jest Twardoch.
Bo to są gry komputerowe w formie papierowej, przyjemność ma sprawiać przebywanie w wymyślonym świecie i rozpracowywanie jego reguł, taka wirtualna etnografia. Kto gra w komputer dla zakończenia?
Komentarz
W nocy z soboty na niedzielę ktoś włamał się do domu na wrocławskich Krzykach, w którym mieszka laureatka literackiej Nagrody Nobla, Honorowa Obywatelka Wrocławia Olga Tokarczuk.
https://gazetawroclawska.pl/zlodzieje-okradli-wroclawska-noblistke-olge-tokarczuk/ar/c1-14740310
Choć dziś już nikt ręcznie nie pisze
Nawet goustrajterrzy
odezwała sie w miemieckiej prasie, nobo gdzie
https://dorzeczy.pl/kraj/134734/ue-skapitulowala-niespodziewane-slowa-olgi-tokarczuk.html
Przed naszymi oczami ulatuje, przemija paradygmat cywilizacji, który kształtował nas przez ostatnich dwieście lat. Który brzmiał: jesteśmy panami stworzenia, możemy wszystko i świat należy do nas. Teraz nadejdą nowe czasy" – wskazuje autorka "Ksiąg Jakubowych".
Koronawirus ujawnił słabość Unii Europejskiej, a strach przed wirusem spowodował, że wróciły stare egoizmy. UE w zasadzie skapitulowała i pozostawiła podejmowanie
niezwykle odkrywcze hehe
- ta dalej swoje
"przemija paradygmat cywilizacji,"
- z tym akurat się zgadzam, niech ten paradygmat przeminie i nie wraca po ustaniu pandemii, aby nas coś gorszego nie spotkało
"Wirus pokazał nam, że nasza gorączkowa mobilność zagraża światu. I wywołało to pytanie, które rzadko odważyliśmy sobie zadać: czego właściwie szukamy?" - dodaje polska pisarka.
Generalnie zawsze jest tak, że jak ktoś leje naszych, to zazwyczaj jestto jakiś atawistyczny obcy.
suflowanie, za stypendium niemieckie
Ta pani jest idiotką ale jednak rzadkim rodzajem idiotki - idiotką niezależnie myśląca. Pewnie dlatego zniknęła z merdiów, oczekiwano od niej tego samego co od wszystkich, tekstu "Kaczor wuj", a ona chciał snuć własne idiosynkrazje.
Czy nie jest tak, że wróciliśmy do normalnego rytmu życia? To nie wirus naruszył normy, a może jest wręcz odwrotnie: że ten gorączkowy świat przed wirusem nie był normalny? W końcu wirus przypomniał nam o tym, co tak namiętnie tłumiliśmy: że jesteśmy delikatnymi istotami zbudowanymi z najdelikatniejszej materii. Że umieramy, że jesteśmy śmiertelni. Że nie jesteśmy oddzieleni od świata przez naszą "ludzkość", ale że świat jest rodzajem dużej sieci, połączonej z innymi istotami poprzez niewidzialne wątki zależności i wpływów. Że jesteśmy współzależni i bez względu na to, skąd pochodzimy, jakim językiem mówimy i jakiego koloru jest nasza skóra, stajemy się tak samo chorzy, tak samo przestraszeni.
odkrywcze jak gretynizm, jak ekologizm
eh
nawet sobie nie umiem sobie wyobrazić, by ktokolwiek mógł sie tym zachwycić, zadumać nad tym, by te słowa poruszyły w kimś pokłady wyższych uczuć.
Zrobili wynalazek: iż ludzie są rowni.
Choć o tém dawno w Pańskim pisano zakonie,
I każdy ksiądz toż samo gada na ambonie.
Nauka dawną byłą, szło o jéj pełnienie!
Lecz wtenczas panowało takie oślepienie,
Że nie wierzono rzeczom najdawniejszym w świecie,
Jeśli ich nie czytano w wyborczej gazecie."