Skip to content

Nie ma Nobla

11011121315

Komentarz

  • janosik napisal(a):
    Ale że Dukaj się podpisał to też zdziwienie
    Faktycznie.
  • Niedawno pytałem, czyją współczesną polską powieść polecić Gnojowi. Powiedzcie lepiej, kto wydał książkę a nie podpisał.
  • janosik napisal(a):
    Ale że Dukaj się podpisał to też zdziwienie
    No i dlatego go wymienili na posłankę, kiedyś było tak:

    image
  • Lem o Tokarczuk:

    image
  • Brawo! Dzięki!
  • Kurde, cheba będę musiał tę Lalkę w końcu przeczytać. Gdyż czytanie w wieku pacholęcym, jak wiadomo, daje gwarancję że nic się z książki nie zrozumie ani nie zapamięta.
  • Ja czytałem w wieku 15 lat i bardzo dobrze pamiętam, zatem nie uogólniajmy :-)
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kurde, cheba będę musiał tę Lalkę w końcu przeczytać. Gdyż czytanie w wieku pacholęcym, jak wiadomo, daje gwarancję że nic się z książki nie zrozumie ani nie zapamięta.
    A dlaczego zakładasz, że teraz coś zrozumiesz?

  • loslos
    edytowano July 2022
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kurde, cheba będę musiał tę Lalkę w końcu przeczytać. Gdyż czytanie w wieku pacholęcym, jak wiadomo, daje gwarancję że nic się z książki nie zrozumie ani nie zapamięta.
    A to pacholętom każą? Za moich czasów Lalka była lekturą w liceum gdzieś w czwartej klasie. Człowiek jest już dawno po burzy hormonalnej.
  • U mnie była w drugiej. A ja przeczytałem awansem, w pierwszej, nudząc się w czasie choroby.
  • Brzost napisal(a):
    U mnie była w drugiej.
    Burza?
  • "Lalka"
    Więc tuż po burzy albo pod koniec ;-)
  • edytowano July 2022
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kurde, cheba będę musiał tę Lalkę w końcu przeczytać. Gdyż czytanie w wieku pacholęcym, jak wiadomo, daje gwarancję że nic się z książki nie zrozumie ani nie zapamięta.
    A dlaczego zakładasz, że teraz coś zrozumiesz?

    Bo jest teraz nieco nawet starszy niż Prus, gdy ten pisał tę powieść.
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kurde, cheba będę musiał tę Lalkę w końcu przeczytać. Gdyż czytanie w wieku pacholęcym, jak wiadomo, daje gwarancję że nic się z książki nie zrozumie ani nie zapamięta.
    A dlaczego zakładasz, że teraz coś zrozumiesz?

    Bo jest teraz nieco nawet starszy niż Prus, gdy pisał tę powieść.

    Prus to i owszem, mogę się pocieszać. Gorzej z Tomaszem Mannem, który Buddenbrooków pisał mając bez kozery dwajsia lat! Z drugiej strony, można tu tłomaczyć, że w zasadzie jedynie spisał opowieści wójuw i ciotek, a jeno ulukrował talentem literazkim niezrównanym.
  • Skoro ktoś wspomniał talent Manna, to stosowny cytat:
    Rosja i Niemcy muszą się nawzajem lepiej poznać. Powinny ręka w rękę kroczyć w przyszłość.
  • I jeszcze
    Jeśli to, co duchowe i intelektualne może i powinno służyć za podstawę i uzasadnienie sojuszy politycznych, to Rosja i Niemcy należą do siebie.
  • Ciężko się nie zgodzić. Nie ma takich drugich narodów - narodów bandytów.
  • Dokładnie.
  • Tuuuumas Man
  • U Lema było ciężko z zachwytami ogólnie.

    2. Tymczasem lewaki o ostatnim wyskoku Tokarczuk:

    Czy jest ona idiotą jako arysTokarczuk? Walka z nową arystokracją...
  • edytowano July 2022
    Coś się ze mną dziwnego dzieje. Coraz częściej odczuwam sympatię do lewaków ;-)

    Uwaga, PNi! Proszę o skrina powyższego zdania i wrzucenie "na grupę". Kolejny smakowity kąsek! Podpowiadam komentarz: "Sekta już zupełnie jawnie przyznaje się do lewackich sympatii!"

    BTW, kto to jest ten Maj? Pierwszy raz widzę i słyszę.
  • Kto to jest ten koleżka? Normalny kretyn.

    Tokarczuk ma rację, książki nie są dla wszystkich a niektóre książki są dla bardzo nielicznych. Moja książka miała w świecie dziesięć tysięcy sprzedaży i dotąd nie wychodzę z podziwu, że aż tylu się wydawało, że będą w stanie ją zrozumieć.

    Tokarczuk jest ewidentną grafomanką ale zdobycie nagrody Nobla jest jednak osiągnięciem i to osiągnięcie nie zostało docenione. Polacy tak zgłupieli, że już nie wiedzą co to nagroda Nobla jest? Intelektualnie nie sięgają wyżej Miss World.
  • edytowano July 2022
    Chyba raczej chodzi o uwolską pogardę dla ludu, którą było w jej głosie wyraźnie słychać. Gryzie się to z wypielęgnowanym kołtunem na głowie.

    Niby afera skupia się na treści wypowiedzi, ale gdyby powiedziała to samo w innych słowach, to byłaby cisza, ergo przyczyną zamieszania nie jest sama treść.
  • No ale pojawia się jednak dylemat - czy przyznanie Nobla grafomance nobilituje grafomankę, czy też dewaluuje nagrodę?

    Żeby nie było jak z tym orderem Stanisława - "Zdejmij go, jak cię będą wieszali".
  • edytowano July 2022
    polmisiek napisal(a):
    Chyba raczej chodzi o uwolską pogardę dla ludu, którą było w jej głosie wyraźnie słychać. .
    Też mi się tak zdawało.

    Jeden z komentarzy na tytrąbce:

    Olga Tokarczuk powiedziała, że aby móc wchodzić w interakcję z jej literaturą trzeba mieć jakąś kompetencję (nie wiadomo jaką), jakieś rozeznanie w kulturze (nie wiadomo jak szerokie), wrażliwość pewną (nie wiadomo jak silną). Nie wiadomo, jak ktoś (taki licealista) ma nabrać tych kompetencji, wrażliwości i rozeznania. Olga Tokarczuk nie wskazała mu drogi. Wiadomo, że Olga Tokarczuk pisze dla czytelników już ukształtowanych i nie będzie się schylać po ludzi, którzy nie są gotowymi odbiorcami dla jej literatury (czymkolwiek są te kryteria, jakie muszą spełnić, aby być). Tym wykluczyła się spośród elity, ponieważ elita narodowa to nie tylko ktoś, kto jest w czymś najlepszy, ale również ktoś, kto innym pomaga wzrosnąć a w pierwszej kolejności tym, którzy tego wzrostu potrzebują najbardziej. Tymczasem, dla naszej "elity", bycie w niej to program lojalnościowy, w którym zbiera się naklejki do odznaki prymusa.
  • adamstan napisal(a):
    Czy przyznanie Nobla grafomance nobilituje grafomankę, czy też dewaluuje nagrodę?
    Oba. Zdobycie jakiejkolwiek niepustej nagrody (pusta nagroda to np. nagroda Rathenaua) jest osiągnięciem. Nawet wygranie konkursu na najwyższy podskok. Na tym zresztą polega sport, czyż nie? A nawet zdewaluowana nagroda Nobla jest poza zasięgiem Polaków.


  • edytowano July 2022
    adamstan napisal(a):
    No ale pojawia się jednak dylemat - czy przyznanie Nobla grafomance nobilituje grafomankę, czy też dewaluuje nagrodę?

    Żeby nie było jak z tym orderem Stanisława - "Zdejmij go, jak cię będą wieszali".
    no ale to nagroda dla grafomanów - Dario Fo, Elfride Jelinek, ostatni znośny dla mnie noblista to Orhan Pamuk.

    Swojo szoso Tokarczuk jest niszowa o ostatnim Ępuzją nie ma z kim dyskutować bo żeby zacząć trzeba go przeczytać, Czarodziejską Górę którą wypada znać bo jest to książka perwersyjnie (empuzją) kontekstowa, mężczyźni odpadają bo jest to zapis szaleństwa pani po menopauzie co raczej ich nie interesuje.
    No nie mam komu udowadniać ze to literatura dla babciersów, babiersów, siwogłów czy po prostu starych oczytanych bab z pretensją feminiztyczną.
  • edytowano July 2022
    los napisal(a):
    Kto to jest ten koleżka? Normalny kretyn.

    Tokarczuk ma rację, książki nie są dla wszystkich/.../
    Tylko ona tego nie twierdziła wcale a zupełnie co innego.

    2. Ów Krzysztof Maj to jutuber, wykładowca od gier itp. form kultury. Krytyk kulturowy (zjechał Kenobiego).Lży polonistów na UJ.

    Facet ma swój styl zaangażowany który nie każdemu może podpasowywać
  • A nagroda niepusta to taka, która ma załącznik w postaci potwierdzenia przelewu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.