Tak się tłumaczył, potem doszło dzielenia się teczkami kleryków do wglądu (plotki i pomówienia), eksport pedofilii na Ukrainę (ale tylko czasowo). Tak mi się z pamięci wydobywa.
Na czas wizyty duszpasterskiej - samoobsługa. Otrzymamy po Mszy św. uroczyście kredę i błogosławieństwo domu, a wodę święconą weźmiemy sami. Reszty obrządku w mieszkaniu dokona ojciec rodziny. Nawet mi się to podobuje.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE napisal(a): Na czas wizyty duszpasterskiej - samoobsługa. Otrzymamy po Mszy św. uroczyście kredę i błogosławieństwo domu, a wodę święconą weźmiemy sami. Reszty obrządku w mieszkaniu dokona ojciec rodziny. Nawet mi się to podobuje.
los napisal(a): Główną zaletą tego pana jest to, że na jego tle Nycz i Dziwisz wydają się niemal kandydatami do kanonizacji.
Robienie z sekretarza arcybiskupa to aberracja, tak w przeszłości nie bywało. Chyba, że było się młodym człowiekiem i był to kilkuletni wstęp do samodzielnej kariery, ale to nie ten przypadek. Nycz, to osobna historia, potrafi się nawet zachować przyzwoicie, choć ma masę za 'uszami'.
ms.wygnaniec napisal(a): Robienie z sekretarza arcybiskupa to aberracja, tak w przeszłości nie bywało.
Bo była szlachta, dziś szlachty nie ma a jakieś kryterium promocji musi być. Wzięto najprostsze.
Raczej najgorsze.... dobry sekretarz świeci światłem odbitym aby słów mentora nie interpretować, a wiernie przekazywać. Złośliwi w Krakowie pomawiali arcybiskupa, że na każdy temat ma zdanie swojego ostatniego rozmówcy.
AnnaE napisal(a): Na czas wizyty duszpasterskiej - samoobsługa. Otrzymamy po Mszy św. uroczyście kredę i błogosławieństwo domu, a wodę święconą weźmiemy sami. Reszty obrządku w mieszkaniu dokona ojciec rodziny. Nawet mi się to podobuje.
No a kto przytuli 100 zł????
Koperty można złożyć do koszyczka podczas kolekty. Nr konta podany na stronie parafii. Mamy wybór.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
na FB odnośnie podpisania przez papieża (kongregację) dokumentu pozwalającego na szczepienie się medykamentem z linii komórkowej. abortowanych płodów (nie w tym celu abortowanych, wykorzystanie istniejącego "materiału')
1. Szczepionki, o których mowa - wbrew powtarzanym informacjom - nie były produkowane, ani testowane na ludzkich abortowanych embrionach, ale były wytworzone/produkowane/testowane (jeśli chodzi o szczepionki Pfizera testowane) na liniach zarodkowych pochodzących od ludzkich, abortowanych, embrionów. Aborcje została przeprowadzone w latach 60., a ich powodem nie była chęć pobrania tkanek do badań.
2. Liczne przekształcenia linii komórkowych, o jakich mowa, ich przetwarzanie, sprawiają, że trudno już mówić o bezpośrednim ich powiązaniu z abortowanym ludzkim embrionem (człowiekiem na embrionalnym etapie rozwoju).
3. Istotą problemu, z jakim mierzy się obecnie Kongregacja Nauki Wiary, a wcześniej kolejne Episkopaty, nie jest więc to, czy można wykorzystywać abortowane embriony do produkcji czy testowania szczepionek (czy leków, a trzeba mieć świadomość, że jest to zjawisko w przemyśle farmaceutycznym częste), ale czy dobre efekty złych czynów z przeszłości mogą być moralnie usprawiedliwione? Kościół zawsze nauczał, że jeśli wykorzystuje się skutki złego czynu z przeszłości, ale w taki sposób, że nie wywołują one nowych złych skutków, to wówczas można je usprawiedliwić, jeśli cel, dla którego korzystamy z efektów przeszłego niemoralnego czynu ma odpowiednią moralną wagę. I tak jest w tym przypadku.
4. To jest zwyczajne nauczanie Kościoła, nie ma w nim nic nowego, modernistycznego czy kwestionującego katolicką moralność. Jeśli ktoś ją neguje, to są to raczej ci, którzy rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat szczepionek czy wywołują moralną panikę w ich kwestii.
5. Katolik ma oczywiście prawo, powołując się na wątpliwości sumienia, odmówić zaszczepienia, ale podając fałszywe informacje czy wywołując nie opartą na nauczaniu katolickim „moralną panikę” grzeszy przeciwko dobru wspólnemu i przeciwko prawdzie. Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane.
Dextimus: Czyli można się myć mydłem będącym solą sodową kwasów tłuszczowych pozyskanych z tłuszczu więźniów obozów koncentracyjnych?
To zależy z tłuszczu jakiej kategorii istot pozyskano, bowiem jak stwierdziła prof. Barbara Engelking-Boni „Dla Polaków śmierć to była kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka”.
żeby tylko te "kobiety" których strajk popiera nie pobiły jej za tą koloratkę, bo w sumie te protesty ustanowiły 2 barykady: kobiety kontra księża, a ona siedzi okrakiem.
kulawy_greg napisal(a): żeby tylko te "kobiety" których strajk popiera nie pobiły jej za tą koloratkę, bo w sumie te protesty ustanowiły 2 barykady: kobiety kontra księża, a ona siedzi okrakiem.
Ona jest nasza! Femini-gender-książka*. Taka czerwona błyskawica pasuje na jej koloratce...
Dostałem dzisiaj próbkę „Kościoła w czasach zarazy” i moja odporność na ludowy antyklerykalizm jakby nieco stopniała. A wspominam o tym ludowym antyklerykalizmie, bo jest on na rozkładówce każdej mniejszej lub większej (niekoniecznie alkoholowej) posiadówie w mojej rodzinie. Zawsze gdy ów temat jest uruchamiany, zaczyna mnie w środku delikatnie skręcać, a od czasu do czasu wyskoczę z jakimś kontrkomentarzem. No ale dzisiaj udałem się do kancelarii parafialnej, żeby poinformować o śmierci bliskiej osoby i dostać zgodę na jej pochówek w innej parafii. Kiedy „dokument”, tj. kartkę A4 z jednym zdaniem i pieczątką, dostałem w swoje ręce, pan ksiądz raczył poinformować, że rozliczymy się innym razem, bo teraz za wydanie każdego dokumentu z pieczątką kościelną to 200 zł się płaci, tak jest we wszystkich parafiach. No ale on rozumie, że teraz trzeba załatwiać sporo innych spraw, więc poczeka łaskawie na te 200 zł za kartkę A4 ze zgodą (tworzył ją w jakieś 3 minuty). Jeszcze jak wklepuję te cyfry na klawiaturze, nie potrafię wyjść z szoku. Jako że w mowie jestem wielce niewymowny, nie odpowiedziałem nic na to, ba, ścisnąłem pokornie wełnianą czapeczkę w rękach i powiedziałem, że zaraz wrócę z pieniędzmi (bo faktycznie nie miałem przy sobie żadnych), ale już nie wróciłem. Pojechałem za to do urzędu stanu cywilnego, gdzie inne potrzebne dokumenty dostałem za darmo. A jeszcze 7 lat temu w identycznej sytuacji (też prośba o zgodę na pochówek w innej parafii) proboszcz nawet nie zająknął się o jakiejkolwiek opłacie, tym bardziej – znowu wraca szok – 200 zł.
Ot Kościół w czasach zarazy.
---
PS Rzeczywiście we wszystkich parafiach/kościołach (nie pomnę, jak dokładnie się wyraził) są takie stawki za wydanie dokumentu, w tym kartki A4 z jednym zdaniem i pieczątką? Tzn. ja rozumiem, że to zdanie to zgoda, a dobra wola w tych ponurych czasach to towar deficytowy, za który trzeba zapłacić, ale 200 zł? Dobra, kończę wpisywać te cyfry, bo to niezdrowo szokować się co minutę.
Mie to kedyś ktoś pedział, że take parafie, które mają w sobie cmentarz, to się nazywa "kuwejtami". Gdyż ich główne bogactwo jest pod ziemią. Myślę, że hyr o tem dotarł i do Kolegowego proboszcza i postanowił podziałkować się z kolegą. W sensie, nie z Kolegą, tylko kolegą-proboszczem.
Komentarz
1/2
2/2
o co mu chodzi?
Biznesowe podejście dość popularne wsrod katabasów, wychodzi na to.
Tak mi się z pamięci wydobywa.
wtem! Rzymskiej
Otrzymamy po Mszy św. uroczyście kredę i błogosławieństwo domu, a wodę święconą weźmiemy sami. Reszty obrządku w mieszkaniu dokona ojciec rodziny.
Nawet mi się to podobuje.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Skąd mam Wranglery? heh! Pyta się ona,
Ja się uśmiecham i mówię: Baltona!
Chyba, że było się młodym człowiekiem i był to kilkuletni wstęp do samodzielnej kariery, ale to nie ten przypadek. Nycz, to osobna historia, potrafi się nawet zachować przyzwoicie, choć ma masę za 'uszami'.
Złośliwi w Krakowie pomawiali arcybiskupa, że na każdy temat ma zdanie swojego ostatniego rozmówcy.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
na FB odnośnie podpisania przez papieża (kongregację) dokumentu pozwalającego na szczepienie się medykamentem z linii komórkowej. abortowanych płodów (nie w tym celu abortowanych, wykorzystanie istniejącego "materiału')
trochę bokotematycznie i bardziej do wątku o satanistkach, które poparła....
... ale pomyślałem sobie, że może wiele nominalnych katolików tak właśnie myśleć (tygodnik powszechny, hołownia, po) więc tu
*psycholog -> psycholożka
ksiądz -> książka
Notto działa tam. A dopiero zaczynam czytać, opowiem po 3 królach
Ot Kościół w czasach zarazy.
---
PS Rzeczywiście we wszystkich parafiach/kościołach (nie pomnę, jak dokładnie się wyraził) są takie stawki za wydanie dokumentu, w tym kartki A4 z jednym zdaniem i pieczątką? Tzn. ja rozumiem, że to zdanie to zgoda, a dobra wola w tych ponurych czasach to towar deficytowy, za który trzeba zapłacić, ale 200 zł? Dobra, kończę wpisywać te cyfry, bo to niezdrowo szokować się co minutę.