natenczas napisal(a): Podzielałem obawy, ponieważ nowy kandydat ma potencjał plakatowy, na proszące oczy spaniela parę procent urwać można. Kandydat jednak postanowił być niewybieralny i zainaugurował kampanię będąc pod wpływem (przynajmniej takie postanowił sprawiać wrażenie). To się wyczuwa nawet przez telewizor, to jest produkt, który nie sprzeda się w wystarczająco dużej ilości.
Tusk podobał się licznym starszym paniom (znam kilka) i na tym niejeden procent urwał, z Rafałem może być podobnie. Czaskowski pomimo, że niezbyt lotny jakoś warszawski stolec osiągnął, a fale szamba nie tylko go nie zatopiły, ale na nich wręcz posurfował w górę..
Grupa Bilderberg to stowarzyszenie, które wciąż owiane jest dużą tajemnicą. Wątpliwości budzi forma obrad (za zamkniętymi drzwiami), jak i dobór gości. W ubiegłym roku w takich obradach udział wziął Rafał Trzaskowski. Dziś został o to zapytany. - Zaprosił mnie Sikorski - stwierdził, wskazując na partyjnego kolegę.
Ten facet - Trzaskowski rzeczywiście wygląda jakby był na dragach i to nie incydentalnie tylko cały czas i coraz więcej. Wyraźnie nie panuje nad agresją i ma widoczne luki w postrzeganiu sytuacji i otoczenia. Odnoszę wrażenie że jest w ciężkim stresie jak ktoś coś poważnego i kompromitującego ukrywa i boi się że się wyda, a nie jest pewien czy dobrze to ukrył. Przydałby się jakiś ekspert od mowy ciała z tych co to się lubują w ocenianiu, oczywiście negatywnym, pisiorów. Jakoś nie korzystają ze świetnej okazji.
Ostatnio, tj w niedzielę ewidentnie był na czymś mocniejszym (chyba że tak funkcjonuje normalnie, to wtedy można współczuć). Widać też było chyba pospieszne i niedokładne przeszkolenie.
Rafał napisal(a): Ten facet - Trzaskowski rzeczywiście wygląda jakby był na dragach i to nie incydentalnie tylko cały czas i coraz więcej. Wyraźnie nie panuje nad agresją i ma widoczne luki w postrzeganiu sytuacji i otoczenia. Odnoszę wrażenie że jest w ciężkim stresie jak ktoś coś poważnego i kompromitującego ukrywa i boi się że się wyda, a nie jest pewien czy dobrze to ukrył. Przydałby się jakiś ekspert od mowy ciała z tych co to się lubują w ocenianiu, oczywiście negatywnym, pisiorów. Jakoś nie korzystają ze świetnej okazji.
Jego poprzedniczka w pewnym momencie też wyglądała niezdrowo, w podobny sposób, jakby z powodu silnego stresu.
Może to podobna liga co cesarz mazowsza, Struzik I. Bycie frontmanem dla tłustych biznesów w tle jest pewnie dobrze płatne, ale nadzór Seryjnego nad zainteresowanymi i rodzinami jednak może uwierać.
WPolityce powołując się na Rzepę donosi, iż nietoperze w Kampinosie ultradźwiękowo popiskują, że w mediach coś brudnego a oślizgłego się ma rzekomo pojawić na Czaskoskiego
MarianoX napisal(a): WPolityce powołując się na Rzepę donosi, iż nietoperze w Kampinosie ultradźwiękowo popiskują, że w mediach coś brudnego a oślizgłego się ma rzekomo pojawić na Czaskoskiego
Ciekawe czy chodzi o "iwaszkiewiczowanie"... Mi rafałek nie wygląda na "straight guy".
Pisałem że jego zachowanie sugeruje że cos ukrywa i bardzo boi się ujawnienia tego. To może ujawnić tylko konkurent. Sponsor to trzyma jako sznurek do sterowania marionetką.
Pewnie jakaś obyczajowka. Jak wypłynie to GW pierwsza będzie go bronić, ta sama co Zaradkiewicza waliła obyczajowką. Nie wiem już jaki to stopień hipokryzji ale jeden z ostatnich.
Co by to nie było, na pewno przyjemnie będzie posłuchać. Pytanie1, kiedy (i komu) opłaca się odpalić? Na począsiu? Czy jednak pozwolić na miesiąc bratobójczego pojedynku z Szymciem?
natenczas napisal(a): Podzielałem obawy, ponieważ nowy kandydat ma potencjał plakatowy, na proszące oczy spaniela parę procent urwać można. Kandydat jednak postanowił być niewybieralny i zainaugurował kampanię będąc pod wpływem (przynajmniej takie postanowił sprawiać wrażenie). To się wyczuwa nawet przez telewizor, to jest produkt, który nie sprzeda się w wystarczająco dużej ilości.
Tusk podobał się licznym starszym paniom (znam kilka) i na tym niejeden procent urwał, z Rafałem może być podobnie. Czaskowski pomimo, że niezbyt lotny jakoś warszawski stolec osiągnął, a fale szamba nie tylko go nie zatopiły, ale na nich wręcz posurfował w górę..
W Warszawie każdy antyPiS wygra, wielokrotnie wałkowane na różnych przykładach wyborczych. Wynik Trzaskowskiego w W-wie "przeliczony" na ogólnokrajowe nie robi specjalnego wrażenia, wejście do II tury tak i w niej nawet niezły, drugi wynik (44-48%).
Komentarz
No i wszystko się pięknie wyjaśniło.
Przydałby się jakiś ekspert od mowy ciała z tych co to się lubują w ocenianiu, oczywiście negatywnym, pisiorów. Jakoś nie korzystają ze świetnej okazji.
Ale takie obrazki do mało kogo dotrą.
Może to podobna liga co cesarz mazowsza, Struzik I. Bycie frontmanem dla tłustych biznesów w tle jest pewnie dobrze płatne, ale nadzór Seryjnego nad zainteresowanymi i rodzinami jednak może uwierać.
Mi rafałek nie wygląda na "straight guy".
Czy jednak pozwolić na miesiąc bratobójczego pojedynku z Szymciem?
Wynik Trzaskowskiego w W-wie "przeliczony" na ogólnokrajowe nie robi specjalnego wrażenia, wejście do II tury tak i w niej nawet niezły, drugi wynik (44-48%).
To ci bojownik o wolnosc i demokracje!