Pojawił się Andrzej Duda, poszedł strzał w Kosiniaka-Kamysza czyli termin wyborów raczej potwierdzony. Wcześniej było widać wahanie i zamrożenie kampanii.
trep napisal(a): Co taki krytyk jak Kurka może wiedzieć i skąd?
On nie jest krytykiem. On WIE. Nie tak dawno ogłosił wszem i wobec, że koronawirus jest GRYPĄ. Ruki po szwam, małczat' durnie - rzekłem! Gdybym tego sama nie przeczytała, to bym nie wiedziała. Ale przeczytałam, pokornie przyjęłam do wiadomości i ... przestałam odwiedzać wszechwiedzącego. Zanudził mnie.
trep napisal(a): Co taki krytyk jak Kurka może wiedzieć i skąd?
Jest dociekliwy, odważny (jak pieniacz), inteligentny, dobrze pisze, czasem - excusez le mot- pieprzy jak podtruty, pewny siebie, ma swój styl, od czasu do czasu warto go czytać. PS. Spadłam z fotela kiedy wypadł pajacem Irenkę Szafrańską, z którą się kumplował na tt :-D Kiedy napisałam, że coś go porąbało - mnie nie wypadł, pewnie nie zauważył gapa.
Kurka mnie zbanował chociaż nie skomentowałem ani razu jego tweetu. To psychol, ale wrzucam ten tekst bo kompletnie nie rozumiem tego zamieszania wyborczego. Awantura o sądy jest o coś, o media, nawet o puszczę też. Ta awantura jest po prostu bez sensu.
Chyba że chodzi o Gersdorf i zaraz stan wyjątkowy będzie ogloszony.
raste napisal(a): Kurka mnie zbanował chociaż nie skomentowałem ani razu jego tweetu. To psychol, ale wrzucam ten tekst bo kompletnie nie rozumiem tego zamieszania wyborczego. Awantura o sądy jest o coś, o media, nawet o puszczę też. Ta awantura jest po prostu bez sensu.
Chyba że chodzi o Gersdorf i zaraz stan wyjątkowy będzie ogloszony.
raste napisal(a): Kurka mnie zbanował chociaż nie skomentowałem ani razu jego tweetu. To psychol, ale wrzucam ten tekst bo kompletnie nie rozumiem tego zamieszania wyborczego. Awantura o sądy jest o coś, o media, nawet o puszczę też. Ta awantura jest po prostu bez sensu.
Chyba że chodzi o Gersdorf i zaraz stan wyjątkowy będzie ogloszony.
to o ktorej? dzis 30
Dopiero co szumnie zapowiedziano "odmrażanie" państwa, więc jakoś tego nie widzę.
los napisal(a): W sprawie wyborów mam wrażenie, że obie strony konkurują o nagrodę Darwina.
Hm, "skoro zastępowy ma mokro to i ja mam mokro" ;-) (Tytus, księga XII), ale wcale mnie to nie cieszy, a po cichu mam nadzieję, że na końcu się jednak ujawni jakiś chytry plan.
Wyeliminowanie szkodniczki Gersdorf było z pewnością ważnym celem, uniemożliwiającym użycie stanu nadzwyczajnego. Teraz tej przeszkody już nie ma, więc środek dany może być użyty. Z drugiej strony - nie bardzo są podstawy formalne do użycia takich środków. Podobno luzujemy już gospodarkę... Niemniej, być może nie będzie innego wyjścia, jeżeli opozycja faktycznie przekupi Gowina stanowiskiem marszałka w zamian za zablokowanie głosowania korespondencyjnego i utrącenie PiSowskiej większości. Pożyjemy, zobaczymy. W najbliższych dniach powinno się wszystko wyklarować.
Komentarz
10. maja to nie jest data wyborów prezydenckich
tylko
"termin przewidywanych wyborów"
?
.... symetryzm,
każda strona (sceny poliycznej) odczyta frazę na swoją modłę
...poniekąd już cel osiągnięty, wybory majowe już nie są konieczne
Nie tak dawno ogłosił wszem i wobec, że koronawirus jest GRYPĄ. Ruki po szwam, małczat' durnie - rzekłem!
Gdybym tego sama nie przeczytała, to bym nie wiedziała. Ale przeczytałam, pokornie przyjęłam do wiadomości i ... przestałam odwiedzać wszechwiedzącego.
Zanudził mnie.
Tyle w tomacie.
PS. Spadłam z fotela kiedy wypadł pajacem Irenkę Szafrańską, z którą się kumplował na tt :-D
Kiedy napisałam, że coś go porąbało - mnie nie wypadł, pewnie nie zauważył gapa.
Chyba że chodzi o Gersdorf i zaraz stan wyjątkowy będzie ogloszony.
dzis 30
Niemniej, być może nie będzie innego wyjścia, jeżeli opozycja faktycznie przekupi Gowina stanowiskiem marszałka w zamian za zablokowanie głosowania korespondencyjnego i utrącenie PiSowskiej większości.
Pożyjemy, zobaczymy. W najbliższych dniach powinno się wszystko wyklarować.