Skąd info, że tydzień przed drugą turą Prezydent podpisał? Czytałam, że podpisał w marcu tego roku. Zupełnie przypadkowa sprawa, jakich wiele. Każde z kilkuset ułaskawień mogło być wykorzystane do tej brudnej gry, która miała być przeprowadzona jako ubecko-masońska prowokacja pod nazwą "debata". Boli, że jako Polacy jesteśmy tak słabi intelektualnie, że w ogóle pochylamy się nad taką ordynarną propagandą na poziomie niższym niż hitlerowskie gadzinówki. Standardowa procedura podpisu pod wnioskiem urzędowym, jakich wiele w każdym normalnym państwie,Ta procedura jest również chroniona Ustawą o ochronie danych osobowych, która nie wiedzieć czemu - nie działa i nie chroni tych ludzi w tym konkretnym przypadku. Każdy urząd,także Prezydent załatwia różne jednostkowe sprawy obywateli. I nikt nie może mieć pretensji ani do kancelarii prezydenta (że podłożono prezydentowi wniosek do podpisu), ani do służb specjalnych (że nie przewidziały zagrożenia). Równie dobrze mogłyby przewidzieć zagrożenie w udziale prezydenta w otwarciu szkoły w Pcimiu Dolnym. Ta afera pod względem nie tylko moralności, ale nawet logiki czy elementarnej racjonalności jest bez sensu. A to, że tak wielu ludzi zniża się do komentarzy i ocen, to diabelska robota.
Służby specjalne powinny działać natychmiast, i to w sposób bezwzględny. Bo przecież ochrona kontrwywiadowcza prezydenta to nie są żarty. Niezależnie od procesu karnego dla "redaktorów" gadzinówki za złamanie prawa i cywilnego o odszkodowania dla pokrzywdzonych w wysokości rocznych przychodów szmatławca..
@KAnia Służby owszem powinny chronić i ścigać. W sprawach takich jak ta jednak niewiele pomogą. Przyczyny są dwie i obie wspomniane wprost lub pośrednio w postach Koleżanki: - Dominacja, obcych, wrogich Polsce, bezwzględnych i i niemoralnych mediów na rynku. Te media otwarcie występują już jako strona w walce politycznej, a nawet bezpośrednio w wyborach. Dobra Zmiana, jakakolwiek zmiana układu sił zagrażająca interesom i ideologiom które reprezentują, jest przez nie zwalczana wszelkimi metodami z kłamstwem, pomówieniem, oszustwem i szantażem włącznie. - Postępujące ogłupienie i demoralizacja społeczeństwa skutkujące zanikiem umiejętności racjonalnego myślenia, oceny sytuacji i własnego interesu oraz zdolności koncentracji i niebywałym lenistwem umysłowym a także podatnością na najniższe emocje, fałszywe informacje i gwałtowne odruchy.
KAnia napisal(a): Służby specjalne powinny działać natychmiast, i to w sposób bezwzględny. Bo przecież ochrona kontrwywiadowcza prezydenta to nie są żarty. Niezależnie od procesu karnego dla "redaktorów" gadzinówki za złamanie prawa i cywilnego o odszkodowania dla pokrzywdzonych w wysokości rocznych przychodów szmatławca..
A który sąd tę karę wymierzy? Ten, którego pan prezydent pozostawił na straży praworządności swoim pierwszym vetem?
Żona Rafała Trzaskowskiego mówi też o swoim podejściu do Kościoła. - Jestem osobą wierzącą. (...) Byliśmy rodziną praktykującą, co tydzień chodziliśmy na mszę, zawarłam ślub kościelny, ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała - mówi. I dodaje, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu, "gdy PiS demontował system sądowniczy i atakował sędziów, gdy w Sejmie protestowały matki z niepełnosprawnymi dziećmi, gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów". - O rozliczeniu z pedofilią nawet nie wspomnę - dodaje.
Rafał napisal(a): @KAnia Służby owszem powinny chronić i ścigać. W sprawach takich jak ta jednak niewiele pomogą. Przyczyny są dwie i obie wspomniane wprost lub pośrednio w postach Koleżanki: - Dominacja, obcych, wrogich Polsce, bezwzględnych i i niemoralnych mediów na rynku. Te media otwarcie występują już jako strona w walce politycznej, a nawet bezpośrednio w wyborach. Dobra Zmiana, jakakolwiek zmiana układu sił zagrażająca interesom i ideologiom które reprezentują, jest przez nie zwalczana wszelkimi metodami z kłamstwem, pomówieniem, oszustwem i szantażem włącznie. - Postępujące ogłupienie i demoralizacja społeczeństwa skutkujące zanikiem umiejętności racjonalnego myślenia, oceny sytuacji i własnego interesu oraz zdolności koncentracji i niebywałym lenistwem umysłowym a także podatnością na najniższe emocje, fałszywe informacje i gwałtowne odruchy.
Michał5 napisal(a): Żona Rafała Trzaskowskiego mówi też o swoim podejściu do Kościoła. - Jestem osobą wierzącą. (...) ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała - mówi. I dodaje, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu, "(...) gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów".
W zasadzie mnie też rozczarowało, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu podczas "czarnych protestów". O podejściu do kwestii pedziofilii już nie wspomnę.
Michał5 napisal(a): Żona Rafała Trzaskowskiego mówi też o swoim podejściu do Kościoła. - Jestem osobą wierzącą. (...) ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała - mówi. I dodaje, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu, "(...) gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów".
W zasadzie mnie też rozczarowało, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu podczas "czarnych protestów". O podejściu do kwestii pedziofilii już nie wspomnę.
Jest osobą wierzącą, dlatego syna nie puściła do I komunii św. i na lekcje religii. Wiem, że to sprawa prywatna każdego, ale nienawidzę hipokryzji. Jakież to prawa chcieli odebrać tej pańci?
Michał5 napisal(a): Żona Rafała Trzaskowskiego mówi też o swoim podejściu do Kościoła. - Jestem osobą wierzącą. (...) ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała - mówi. I dodaje, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu, "(...) gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów".
W zasadzie mnie też rozczarowało, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu podczas "czarnych protestów". O podejściu do kwestii pedziofilii już nie wspomnę.
Jest osobą wierzącą, dlatego syna nie puściła do I komunii św. i na lekcje religii. Wiem, że to sprawa prywatna każdego, ale nienawidzę hipokryzji. Jakież to prawa chcieli odebrać tej pańci?
Każda sekunda własnego czasu poświęcona na tą pańcię jest niewybaczalnym marnotrawstwem.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): < W zasadzie mnie też rozczarowało, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu podczas "czarnych protestów". O podejściu do kwestii pedziofilii już nie wspomnę.
Czyż niejasne jest stanowisko Koscioła w sprawie spędzania płodów? A wklejonego abp Rysia na temat pdziofili Kolega wysłuchawszy? Pół godziny Koledze żal? Wiec, tego.
Michał5 napisal(a): Żona Rafała Trzaskowskiego mówi też o swoim podejściu do Kościoła. - Jestem osobą wierzącą. (...) Byliśmy rodziną praktykującą, co tydzień chodziliśmy na mszę, zawarłam ślub kościelny, ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała - mówi. I dodaje, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu, "gdy PiS demontował system sądowniczy i atakował sędziów, gdy w Sejmie protestowały matki z niepełnosprawnymi dziećmi, gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów". - O rozliczeniu z pedofilią nawet nie wspomnę - dodaje.
Bez rodzinnego zdjęcia przy domowym ołtarzyku z wielkim krucyfiksem - nie uwierzę.
Michał5 napisal(a): Żona Rafała Trzaskowskiego mówi też o swoim podejściu do Kościoła. - Jestem osobą wierzącą. (...) Byliśmy rodziną praktykującą, co tydzień chodziliśmy na mszę, zawarłam ślub kościelny, ale instytucja Kościoła mnie rozczarowała - mówi. I dodaje, że przedstawiciele Kościoła nie zabierali głosu, "gdy PiS demontował system sądowniczy i atakował sędziów, gdy w Sejmie protestowały matki z niepełnosprawnymi dziećmi, gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw zmuszono nas, kobiety, do masowych "czarnych protestów". - O rozliczeniu z pedofilią nawet nie wspomnę - dodaje.
Bez rodzinnego zdjęcia przy domowym ołtarzyku z wielkim krucyfiksem - nie uwierzę.
Znowu cza będzie szukać po kolegach...
W tym momencie przypomniała mi się genialna scena z amerykańskiej "Klatki dla ptaków". Wierny Agador (Hank Azaria) dostaje od swojego szefa (Robin Williams) zadanie opróżnienia pedalskiego domostwa z tęczowych akcesoriów, by konserwatywni przyszli teściowie jego syna nie domyślili się z kim mają do czynienia.
W pewnej chwili gospodarz widzi, jak Agador tacha do domu ogromny drewniany krzyż i mówi: "Odejmujemy, nie dodajemy".
KAnia napisal(a): Służby specjalne powinny działać natychmiast, i to w sposób bezwzględny. Bo przecież ochrona kontrwywiadowcza prezydenta to nie są żarty. Niezależnie od procesu karnego dla "redaktorów" gadzinówki za złamanie prawa i cywilnego o odszkodowania dla pokrzywdzonych w wysokości rocznych przychodów szmatławca..
A który sąd tę karę wymierzy? Ten, którego pan prezydent pozostawił na straży praworządności swoim pierwszym vetem?
To koleżanki wyobrażenia.
A teraz rzeczywistość: - sąd wymierzył karę w okolicach 2010/11 r., kiedy PAD nie miał na to żadnego wpływu, - żadna ustawa nie przewidywała "niepozostawienia na straży praworządności" sądów, które wymierzyły tę karę, czyli pewnie SR i SO gdzieś na Pomorzu; ustawa zawetowana przez PAD powodowała odejście w stan spoczynku być może wszystkich sędziów SN (a czy 1 czy wszystkich to już pozostawiała nie prezydentowi, a ministrowi sprawiedliwości), SN w tej sprawie nie orzekał.
straciliśmy Senat - procedowanie ustawy przedłużyło się o 30 dni (plus orędzia Trzeciej Osoby gratis)
stracimy Prezydenta - co z ustawami zawetowanymi/ nie podpisanymi/ zotrybunałokonstytucyjnymi?
° te do TK - jak TK zwróci, że koszer, prezydent MUSI podpisać (?) ° nie podpisane - czy może sobie 'zwlekać' z podpisem w nieskończościokadencję? ° a z wetem, jak jest?
Komentarz
no przecie wiem, że są wersje; dlatego się pytam: która?
Zupełnie przypadkowa sprawa, jakich wiele. Każde z kilkuset ułaskawień mogło być wykorzystane do tej brudnej gry, która miała być przeprowadzona jako ubecko-masońska prowokacja pod nazwą "debata".
Boli, że jako Polacy jesteśmy tak słabi intelektualnie, że w ogóle pochylamy się nad taką ordynarną propagandą na poziomie niższym niż hitlerowskie gadzinówki.
Standardowa procedura podpisu pod wnioskiem urzędowym, jakich wiele w każdym normalnym państwie,Ta procedura jest również chroniona Ustawą o ochronie danych osobowych, która nie wiedzieć czemu - nie działa i nie chroni tych ludzi w tym konkretnym przypadku.
Każdy urząd,także Prezydent załatwia różne jednostkowe sprawy obywateli. I nikt nie może mieć pretensji ani do kancelarii prezydenta (że podłożono prezydentowi wniosek do podpisu), ani do służb specjalnych (że nie przewidziały zagrożenia). Równie dobrze mogłyby przewidzieć zagrożenie w udziale prezydenta w otwarciu szkoły w Pcimiu Dolnym. Ta afera pod względem nie tylko moralności, ale nawet logiki czy elementarnej racjonalności jest bez sensu. A to, że tak wielu ludzi zniża się do komentarzy i ocen, to diabelska robota.
Służby owszem powinny chronić i ścigać. W sprawach takich jak ta jednak niewiele pomogą. Przyczyny są dwie i obie wspomniane wprost lub pośrednio w postach Koleżanki:
- Dominacja, obcych, wrogich Polsce, bezwzględnych i i niemoralnych mediów na rynku. Te media otwarcie występują już jako strona w walce politycznej, a nawet bezpośrednio w wyborach. Dobra Zmiana, jakakolwiek zmiana układu sił zagrażająca interesom i ideologiom które reprezentują, jest przez nie zwalczana wszelkimi metodami z kłamstwem, pomówieniem, oszustwem i szantażem włącznie.
- Postępujące ogłupienie i demoralizacja społeczeństwa skutkujące zanikiem umiejętności racjonalnego myślenia, oceny sytuacji i własnego interesu oraz zdolności koncentracji i niebywałym lenistwem umysłowym a także podatnością na najniższe emocje, fałszywe informacje i gwałtowne odruchy.
Każda sekunda własnego czasu poświęcona na tą pańcię jest niewybaczalnym marnotrawstwem.
A wklejonego abp Rysia na temat pdziofili Kolega wysłuchawszy?
Pół godziny Koledze żal?
Wiec, tego.
W tym momencie przypomniała mi się genialna scena z amerykańskiej "Klatki dla ptaków". Wierny Agador (Hank Azaria) dostaje od swojego szefa (Robin Williams) zadanie opróżnienia pedalskiego domostwa z tęczowych akcesoriów, by konserwatywni przyszli teściowie jego syna nie domyślili się z kim mają do czynienia.
W pewnej chwili gospodarz widzi, jak Agador tacha do domu ogromny drewniany krzyż i mówi: "Odejmujemy, nie dodajemy".
."..przez wiele lat kupowałam/em produkty firmy X - nigdy więcej!"
A teraz rzeczywistość:
- sąd wymierzył karę w okolicach 2010/11 r., kiedy PAD nie miał na to żadnego wpływu,
- żadna ustawa nie przewidywała "niepozostawienia na straży praworządności" sądów, które wymierzyły tę karę, czyli pewnie SR i SO gdzieś na Pomorzu; ustawa zawetowana przez PAD powodowała odejście w stan spoczynku być może wszystkich sędziów SN (a czy 1 czy wszystkich to już pozostawiała nie prezydentowi, a ministrowi sprawiedliwości), SN w tej sprawie nie orzekał.
Dudę oglądało 4 mln.
Edit; już wiem, zasięg tvn24 to 400 000.
stracimy Prezydenta - co z ustawami zawetowanymi/ nie podpisanymi/ zotrybunałokonstytucyjnymi?
° te do TK - jak TK zwróci, że koszer, prezydent MUSI podpisać (?)
° nie podpisane - czy może sobie 'zwlekać' z podpisem w nieskończościokadencję?
° a z wetem, jak jest?
Takie tam - ranking zaufania na chwilę przed drugą turą.
Być może to najbardziej wiarygodny sondaż jaki opublikowano.