JORGE napisal(a): Wyjeżdżanie z aborcją jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów pychy. Jest obrzydliwą, demoniczną pałą na ludzi, którzy próbują ratować co się da, a są obwiniani. To nie Jarosław Kaczyński sprawił, że świat i ludzie oszaleli.
Wicie kmotrze, żenralmą to piękna idea, co ją Kolega serwuje. Wszelakoż, niektórzy jeszcze pamiętają jak Suski biegał po Sejmasie i targał listy biskupów, którzy coś tam poruszali, że abortus nie za bardzo. I się to automagicznie skleja z obrazem Suskiego, który pieprzy jak potłuczony, że zabijanie zwierzątek jest niemolarne i że człowień który zabija śliczne zwierzątka, nie może rządzić państwem, gdyż jest bzitki.
Jak była kwestia abortusu, PiS zrobił wszystko, żeby rzecz nie przeszła. Dziś przepychali oboma kolanami i jednym łokciem projekt idiotyczny. Bez sensu rozwalili zupełnie normalną i sprawną gałąź gospodarki, bez ostrzeżenia i odszkodowania. Ale to nie wszystko, bo dali Spurek i jej komilitonom uprawnienia ORMO, hojnie pasą mafię schroniskową.
No, wszystko wokół ustawy zwierzątkowej ma cechy obłędu. I jej zawartość, i procedura przyjęcia. Więc rozumiem, że ścisłym jej celem jest cwelowanie ZZ Top. No OK, fersztejen, ale nie każcie się mi tem entuzjazmować, bo wyjdzie jak u Ważyka:
Marzyciel Fourier uroczo zapowiadał, że w morzach będzie pływać lemoniada. A czyż nie płynie?
Piją wodę morską, wołają – lemoniada! Wracają do domu cichaczem rzygać! rzygać!
los napisal(a): I tu wychodzi augustiańska koncepcja państwa - państwo (świeckie) jest tylko i wyłącznie po to, by dało się żyć: by człowiek był okradany tylko raz na jakiś czas a nie codziennie i by obce wojska rujnowały kraj na tyle rzadko, by plony można było zebrać. Czyli w Afryce raz na pół roku, u nas raz na rok, bo taki mamy klimat. O swoje zbawienie każdy ma się troszczyć sam.
I dlatego trzeba wprowadzić prawo chroniące ludzi a o stosunek do zwierząt niech się każdy sam troszczy. Tylko że akurat robią na odwrót.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Więc rozumiem, że ścisłym jej celem jest cwelowanie ZZ Top. No OK, fersztejen, ale nie każcie się mi tem entuzjazmować
A ja nie fersztejem. Stary komuch AD 1984 tłumaczył mi, że morderstwo ks. Alka to jest intryga przeciw Kiszczakowi. Może i była ale to nie Kiszczaka zamordowano. Dlatego mało się entuzjazmuję cwelowaniem ZZ Topa, w wyniku którego kto inny niż ZZ Top popełni samobójstwo z rozpaczy.
JORGE napisal(a): No i cóż, chodzący do kościoła i słuchający, zrobiliście dla tych braci najmniejszych ? Słucham ?
Wyjeżdżanie z aborcją jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów pychy.
Uratowałam jedno przed śmiercią. Ja, Maria. Koleżanka, samotna i po 30-ce była całkowicie zdecydowana na zabieg. W czasach, gdy aborcja była stosowana niemalże jako środek antykoncepcyjny. Dla dwojga innych byłam na tyle silnym wsparciem, że mogły się bezpiecznie i zdrowo urodzić.
Czekam na przeprosiny. A jeśli jeszcze raz pozwolisz sobie na takie podłe uogólnienie, to pożegnam Cię po staropolsku.
O czym my w ogóle mówimy... Radosne akceptowanie tego gniota który, przyjęty, umożliwi na krzywdzenie sporej ilości LUDZI bo przy jego pomocy jakiś niegrzeczny chłopiec dostał po uchu to trochę za duże wymagania.
Dobra, to pojadę wprost: wiecie, kto jest zięciem (niemal zięciem, bo zdaje się że to nieformalny związek) p. Czabańskiego?
A jakie osoby zajmowały zacne stanowiska społecznych asystentek posłów Suskich i paru innych z tego całego Parlamentarnego Koła Przyjaciół Zwierząt?
Generalnie tak tu czytam, czytam i trochę mi gały wyłażą, bo najwyraźniej wypada zachwycać się faktem że jakaś cholerna mafia kręci - za pomocą jej szefa - partią aktualnie rządzącą w Polsce i jeszcze udawać że to owoc jakiegoś niesłychanego geniuszu politycznego. Że właśnie fajnie że mafia rządzi bo to tylko przy okazji a cele polityczne są "inne".
Mnie ta cała sytuacja kompletnie przeraziła, bo albo to oznacza że gość jest tak niewiarygodnie cynicznym draniem, że jednak jest to nie do przełknięcia, albo już kompletnie nie kuma otaczającej go rzeczywistości. Dodam - blisko otaczającej, już nawet mi nie chodzi o tzw. zwykłych ludzi.
MarianoX napisal(a): Brak penalizacji określonych działań nie zwalnia nikogo od odpowiedzialności przed Bogiem za ich popełnianie.
Ależ nikt nie twierdzi że kogokolwiek zwalnia. Logiczne jest że nie wolno mordować, nawet jesli państwo na to pozwala.
Ale:
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Jak była kwestia abortusu, PiS zrobił wszystko, żeby rzecz nie przeszła. Dziś przepychali oboma kolanami i jednym łokciem projekt idiotyczny. Bez sensu rozwalili zupełnie normalną i sprawną gałąź gospodarki, bez ostrzeżenia i odszkodowania. Ale to nie wszystko, bo dali Spurek i jej komilitonom uprawnienia ORMO, hojnie pasą mafię schroniskową.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Jak była kwestia abortusu, PiS zrobił wszystko, żeby rzecz nie przeszła. Dziś przepychali oboma kolanami i jednym łokciem projekt idiotyczny. Bez sensu rozwalili zupełnie normalną i sprawną gałąź gospodarki, bez ostrzeżenia i odszkodowania. Ale to nie wszystko, bo dali Spurek i jej komilitonom uprawnienia ORMO, hojnie pasą mafię schroniskową.
Lewaczeją w takim tempie, że za moment niewiele będzie się ta niby nasza koalicja odróżniać czymkolwiek od SLD. Odnoszę wrażenie, że jest to przygotowywanie gruntu pod nadejście ekipy Bidena.
Maria napisal(a): kim tempie, że za moment niewiele będzie się ta niby nasza koalicja odróżniać czymkolwiek od SLD. Odnoszę wrażenie, że jest to przygotowywanie gruntu pod nadejście ekipy Bidena.
O to to, klasyka. Nie mogę się doczekać kiedy w końcu mnie pożegnasz.
JORGE napisal(a): Wyjeżdżanie z aborcją jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów pychy. Jest obrzydliwą, demoniczną pałą na ludzi, którzy próbują ratować co się da, a są obwiniani. To nie Jarosław Kaczyński sprawił, że świat i ludzie oszaleli.
Wicie kmotrze, żenralmą to piękna idea, co ją Kolega serwuje. Wszelakoż, niektórzy jeszcze pamiętają jak Suski biegał po Sejmasie i targał listy biskupów, którzy coś tam poruszali, że abortus nie za bardzo. I się to automagicznie skleja z obrazem Suskiego, który pieprzy jak potłuczony, że zabijanie zwierzątek jest niemolarne i że człowień który zabija śliczne zwierzątka, nie może rządzić państwem, gdyż jest bzitki.
Jak była kwestia abortusu, PiS zrobił wszystko, żeby rzecz nie przeszła. Dziś przepychali oboma kolanami i jednym łokciem projekt idiotyczny. Bez sensu rozwalili zupełnie normalną i sprawną gałąź gospodarki, bez ostrzeżenia i odszkodowania. Ale to nie wszystko, bo dali Spurek i jej komilitonom uprawnienia ORMO, hojnie pasą mafię schroniskową.
No, wszystko wokół ustawy zwierzątkowej ma cechy obłędu. I jej zawartość, i procedura przyjęcia. Więc rozumiem, że ścisłym jej celem jest cwelowanie ZZ Top. No OK, fersztejen, ale nie każcie się mi tem entuzjazmować, bo wyjdzie jak u Ważyka:
Marzyciel Fourier uroczo zapowiadał, że w morzach będzie pływać lemoniada. A czyż nie płynie?
Piją wodę morską, wołają – lemoniada! Wracają do domu cichaczem rzygać! rzygać!
Czyli nasze klepanie w klawiaturę tutaj nie ma sensu, strata czasu. Jak tak to odbierasz to niech i tak będzie.
Maria Lewaczeją w takim tempie, że za moment niewiele będzie się ta niby nasza koalicja odróżniać czymkolwiek od SLD. Odnoszę wrażenie, że jest to przygotowywanie gruntu pod nadejście ekipy Bidena.
Za chwilę z powodu jednej ustawy nie będzie się odróżniać od SLD? Koleżanka jest pewna co pisze?
Brzost napisal(a): No niezupełnie. Kilka lat później został europosłem z namaszczeniem Kaczora.
Fakt, zapomniałem o tym. Czyli co, zostało mu wybaczone ? To co się stało później ?
W 2013 albo 2014 r. zawarto porozumienie między partią Jurka (PR) a PiS. Zasady były proste, Jurek i ktoś tam startuje do PE, a potem w 2015 r. partia Jurka dostaje każde 8. miejsce na liście. Potem partia Jurka tworzy własny klub w Sejmie. No i Jurek do PE się dostał, ale już w 2015 r. zamiast 41 miejsc na listach dostali dosłownie kilka, w efekcie wszedł od Jurka 1 poseł (Klawiter), który nie przystąpił do klubu PiS. Głosował różnie, raczej z rządem niż przeciw, współpraca ustała.
Kto zerwał umowę, kto kogo - jak to tutaj padło - "zdradził", kto kogo oszukał to już pozostawiam uznaniu.
Zastanawiające jest jedynie to, że takie potraktowanie PR w 2015 r. - w zasadzie bez żadnego znanego powodu - wzbudziło tu zachwyt. Dziś dużo łagodniejsze traktowanie, wręcz cackanie się z partiami Gowina i Ziobry budzi tutaj oburzenie.
A co chodzi z aborcją? Wyjaśnię krótko i na temat, bez owijania w bawełnę. Albo uznajesz dzieci nienarodzone za ludzi, albo nie, względnie boisz się postawić takiego pytania. I drugie pytanie, czy ludzi można zabijać czy nie. Reszta to już konsekwencje odpowiedzi na te pytania, tyle.
"Za" to za odrzuceniem ustawy, czyli przeciwko ubojowi rytualnemu. Jedynie 2 posłów miało inne zdanie (w tym Ardanowski i Kowalczyk). Natomiast PO w większości była za ubojem rytualnym, do stanowiska PiS przychyliło się 38 posłów.
Ubój rytualny pod koniec 2014 r. przywrócono w TK, w pełnym składzie - wtedy z mocną przewagą nominatów PO.
Maria Lewaczeją w takim tempie, że za moment niewiele będzie się ta niby nasza koalicja odróżniać czymkolwiek od SLD. Odnoszę wrażenie, że jest to przygotowywanie gruntu pod nadejście ekipy Bidena.
Za chwilę z powodu jednej ustawy nie będzie się odróżniać od SLD? Koleżanka jest pewna co pisze?
Z powodu jednej ustawy?! Nie, z powodu całego multum innych spraw. Zwłaszcza braku odporu i konsekwencji wobec inwazji obcej ideologii. Tyle razy było to już tu omawiane, zresztą również przez Ciebie, że nie będę przytaczać przykładów.
Maria napisal(a): kim tempie, że za moment niewiele będzie się ta niby nasza koalicja odróżniać czymkolwiek od SLD. Odnoszę wrażenie, że jest to przygotowywanie gruntu pod nadejście ekipy Bidena.
O to to, klasyka. Nie mogę się doczekać kiedy w końcu mnie pożegnasz.
Och Jorge, biedaku, jagże mi przykro. Żeś tyle się namęczył a najprostszego sposobu nie wykorzystał. X_X Zatem podpowiadam: Krok 1 - klikasz w zacienionym polu na ksywkę delikwenta (we w tym przypadku "Maria") i to cię przenosi na tegoż delikwenta profil; Krok 2 - po prawej stronie masz (na niebiesko) dwie możliwości do wyboru: Wiadomości oraz to, co najważniejsze Ignoruj. Krok 3 - klikasz w tegoż Ignoruja, wyświetla Ci się tabliczka z pytaniem Are you sure you want to ignore Maria? Krok 4 - klikasz OK, wracasz na ExCathedrę, klikając np. na górny obrazek po lewej stronie i... alleluja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nawet przez przypadeczek NIE WIDZISZ ŻADNEGO MOJEGO WPISU. Nawet gdyby Ci się wzrok omsknął...
No chyba, że ktoś mnie zacytuje. Wtedy jesteśmy w czarnej doopie. Liczba mnoga bo tę procedurę też zastosowałam. W drugą stronę. Zatem nie dziękuj. Podziękowania nie zobaczę.
los napisal(a): Jesteś pewna, że jest to właściwa forma komunikowania z sojusznikami, z którymi czasem się nie zgadzasz co do jakiś detali?
Słucham?! Mam dłużej znosić jego chamskie odzywki? Poza tym przypomnij mi, w którym miejscu, poza pójściem do urny, Jorge był moim sojusznikiem? Jakiś cytat? Jakaś dyskusja? Jeśli już stawiasz tę sprawę publicznie, to moim zdaniem w żadnej. Ktoś, kto nigdy nie zmienia zdania, nie jest żadnym partnerem do dyskusji. On wie. I już. A jak nie wie, to nie odpowiada. Wygodnie "zapomina" o postawionym pytaniu.
Mam tego serdecznie dosyć. I w moim odczuciu - to wcale nie są detale. Jemu się podoba obecna polityka PiS, wyraźnie przecież to pisze. Mnie coraz mniej. Można się zadowalać stanem gospodarki i na tym poprzestać, a można być przerażonym, że w Warszawie pod nosem ministra EN w kilkuset(!) szkołach bez przeszkód działają sexedukatorzy spod znaku LGTB. Mogłabym ciągnąć.
Ad meritum - spełniłam życzenie kol. Jorgego. Więc ocb? Tym razem forma była ok, nieprawdaż?
Forma była bardzo OK, natomiast JORGE w tym wpisie sprawił wrażenie, że chciał usłyszeć w innej formie ;-) Tak to jest, że nigdy wszystkim nie dogodzisz...
los napisal(a): Jesteś pewna, że jest to właściwa forma komunikowania z sojusznikami, z którymi czasem się nie zgadzasz co do jakiś detali?
Słucham?! Mam dłużej znosić jego chamskie odzywki? Poza tym przypomnij mi, w którym miejscu, poza pójściem do urny, Jorge był moim sojusznikiem?
To wystarczy, bo prawdziwych sojuszników poznaje się przy urnie.
Lepszy taki tysiąckrotnie niż ktoś kto "dobrze gada", poglądy ma na pierwszy rzut oka podręcznikowo prawicowe, w ogóle to turbokatolik z niego, a potem przy jakiejś rozmowie okazuje się, że głosował na Tszambowskiego. Mam takich znajomych - każdy zresztą pewnie ma.
Komentarz
Jak była kwestia abortusu, PiS zrobił wszystko, żeby rzecz nie przeszła. Dziś przepychali oboma kolanami i jednym łokciem projekt idiotyczny. Bez sensu rozwalili zupełnie normalną i sprawną gałąź gospodarki, bez ostrzeżenia i odszkodowania. Ale to nie wszystko, bo dali Spurek i jej komilitonom uprawnienia ORMO, hojnie pasą mafię schroniskową.
No, wszystko wokół ustawy zwierzątkowej ma cechy obłędu. I jej zawartość, i procedura przyjęcia. Więc rozumiem, że ścisłym jej celem jest cwelowanie ZZ Top. No OK, fersztejen, ale nie każcie się mi tem entuzjazmować, bo wyjdzie jak u Ważyka:
Nie mam czasu na dłuższe komentarze, ale słabo mi się robi, jak widzę tutaj bezwarunkowe poparcie dla ostatnich wybryków w sejmie
ale ciągle aktualne.
cierpliwość ma (sam doświadzczyłem)
brzytwę Ockhama takoż
noji ting tang IVforum za nim! mu ! rem!
i oczytany, też plus dodatni w pewnych kręgach
Ja, Maria.
Koleżanka, samotna i po 30-ce była całkowicie zdecydowana na zabieg. W czasach, gdy aborcja była stosowana niemalże jako środek antykoncepcyjny.
Dla dwojga innych byłam na tyle silnym wsparciem, że mogły się bezpiecznie i zdrowo urodzić.
Czekam na przeprosiny.
A jeśli jeszcze raz pozwolisz sobie na takie podłe uogólnienie, to pożegnam Cię po staropolsku.
Radosne akceptowanie tego gniota który, przyjęty, umożliwi na krzywdzenie sporej ilości LUDZI bo przy jego pomocy jakiś niegrzeczny chłopiec dostał po uchu to trochę za duże wymagania.
Dobra, to pojadę wprost: wiecie, kto jest zięciem (niemal zięciem, bo zdaje się że to nieformalny związek) p. Czabańskiego?
A jakie osoby zajmowały zacne stanowiska społecznych asystentek posłów Suskich i paru innych z tego całego Parlamentarnego Koła Przyjaciół Zwierząt?
Generalnie tak tu czytam, czytam i trochę mi gały wyłażą, bo najwyraźniej wypada zachwycać się faktem że jakaś cholerna mafia kręci - za pomocą jej szefa - partią aktualnie rządzącą w Polsce i jeszcze udawać że to owoc jakiegoś niesłychanego geniuszu politycznego. Że właśnie fajnie że mafia rządzi bo to tylko przy okazji a cele polityczne są "inne".
Mnie ta cała sytuacja kompletnie przeraziła, bo albo to oznacza że gość jest tak niewiarygodnie cynicznym draniem, że jednak jest to nie do przełknięcia, albo już kompletnie nie kuma otaczającej go rzeczywistości. Dodam - blisko otaczającej, już nawet mi nie chodzi o tzw. zwykłych ludzi.
Ale: +1000
Odnoszę wrażenie, że jest to przygotowywanie gruntu pod nadejście ekipy Bidena.
No i Jurek do PE się dostał, ale już w 2015 r. zamiast 41 miejsc na listach dostali dosłownie kilka, w efekcie wszedł od Jurka 1 poseł (Klawiter), który nie przystąpił do klubu PiS. Głosował różnie, raczej z rządem niż przeciw, współpraca ustała.
Kto zerwał umowę, kto kogo - jak to tutaj padło - "zdradził", kto kogo oszukał to już pozostawiam uznaniu.
Zastanawiające jest jedynie to, że takie potraktowanie PR w 2015 r. - w zasadzie bez żadnego znanego powodu - wzbudziło tu zachwyt. Dziś dużo łagodniejsze traktowanie, wręcz cackanie się z partiami Gowina i Ziobry budzi tutaj oburzenie.
A co chodzi z aborcją?
Wyjaśnię krótko i na temat, bez owijania w bawełnę. Albo uznajesz dzieci nienarodzone za ludzi, albo nie, względnie boisz się postawić takiego pytania. I drugie pytanie, czy ludzi można zabijać czy nie. Reszta to już konsekwencje odpowiedzi na te pytania, tyle.
W 2013 r. głosowanie w sprawie przywrócenia uboju rytualnego wyglądało tak:
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=7&NrPosiedzenia=45&NrGlosowania=77
"Za" to za odrzuceniem ustawy, czyli przeciwko ubojowi rytualnemu. Jedynie 2 posłów miało inne zdanie (w tym Ardanowski i Kowalczyk). Natomiast PO w większości była za ubojem rytualnym, do stanowiska PiS przychyliło się 38 posłów.
Ubój rytualny pod koniec 2014 r. przywrócono w TK, w pełnym składzie - wtedy z mocną przewagą nominatów PO.
Nie, z powodu całego multum innych spraw. Zwłaszcza braku odporu i konsekwencji wobec inwazji obcej ideologii.
Tyle razy było to już tu omawiane, zresztą również przez Ciebie, że nie będę przytaczać przykładów.
Żeś tyle się namęczył a najprostszego sposobu nie wykorzystał. X_X
Zatem podpowiadam:
Krok 1 - klikasz w zacienionym polu na ksywkę delikwenta (we w tym przypadku "Maria") i to cię przenosi na tegoż delikwenta profil;
Krok 2 - po prawej stronie masz (na niebiesko) dwie możliwości do wyboru: Wiadomości oraz to, co najważniejsze Ignoruj.
Krok 3 - klikasz w tegoż Ignoruja, wyświetla Ci się tabliczka z pytaniem Are you sure you want to ignore Maria?
Krok 4 - klikasz OK, wracasz na ExCathedrę, klikając np. na górny obrazek po lewej stronie i...
alleluja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nawet przez przypadeczek NIE WIDZISZ ŻADNEGO MOJEGO WPISU.
Nawet gdyby Ci się wzrok omsknął...
No chyba, że ktoś mnie zacytuje.
Wtedy jesteśmy w czarnej doopie.
Liczba mnoga bo tę procedurę też zastosowałam. W drugą stronę.
Zatem nie dziękuj. Podziękowania nie zobaczę.
Mam dłużej znosić jego chamskie odzywki?
Poza tym przypomnij mi, w którym miejscu, poza pójściem do urny, Jorge był moim sojusznikiem?
Jakiś cytat?
Jakaś dyskusja?
Jeśli już stawiasz tę sprawę publicznie, to moim zdaniem w żadnej. Ktoś, kto nigdy nie zmienia zdania, nie jest żadnym partnerem do dyskusji. On wie. I już.
A jak nie wie, to nie odpowiada.
Wygodnie "zapomina" o postawionym pytaniu.
Mam tego serdecznie dosyć.
I w moim odczuciu - to wcale nie są detale.
Jemu się podoba obecna polityka PiS, wyraźnie przecież to pisze. Mnie coraz mniej.
Można się zadowalać stanem gospodarki i na tym poprzestać, a można być przerażonym, że w Warszawie pod nosem ministra EN w kilkuset(!) szkołach bez przeszkód działają sexedukatorzy spod znaku LGTB.
Mogłabym ciągnąć.
Ad meritum - spełniłam życzenie kol. Jorgego. Więc ocb? Tym razem forma była ok, nieprawdaż?
Lepszy taki tysiąckrotnie niż ktoś kto "dobrze gada", poglądy ma na pierwszy rzut oka podręcznikowo prawicowe, w ogóle to turbokatolik z niego, a potem przy jakiejś rozmowie okazuje się, że głosował na Tszambowskiego. Mam takich znajomych - każdy zresztą pewnie ma.