Skip to content

Dobrzy i źli ludzie

145791030

Komentarz

  • Gorlias_Fitzgorgon napisal(a):
    KAnia napisal(a):
    Chodzi o sam fakt hodowania zwierząt na futra?
    Czy raczej o sposób, w jaki się to robi? (tzn. chów klatkowy zwierząt, które powinny mieć dużo ruchu, żeby mogły normalnie funkcjonować).
    Bo kożuchy to przecież też jakiś rodzaj futra - bardzo ciepły, doskonały na największe mrozy. A hodowców owiec nikt się nie czepia, z tego co słyszę.

    Czyli ten lament hodowców klatkowych dotyczy konieczności zapewnienia hodowanym zwierzętom elementarnych potrzeb życiowych - i przez to zmniejszenia ich św. Czystego Zysku, tak?
    Aj waj
    No właśnie, że nie. Jakoś nie ma pomysłu, żeby określić jakieś wymagania bytowe dla hodowanych zwierząt. Po prostu zakazać hodowli na futra, bo to fe. Albo może jakoś w proces hodowli na futra jest wpisana konieczność dręczenia zwierząt, nie wiem.
    Ktoś wie, czy hodowle na futra są z natury rzeczy okrutniejsze dla zwierząt niż hodowle na mięso, mleko itp.?
    To nie do Kolegi przytyk podkreślam.
    Ale odpowiedź na Kolegi uwagę, czemu nie ma takiego kierunku zmian - jedna z możliwych. Otóż nie jest dobrą metodą przekonywania do *naprawy* ustawy retoryka "jesteście złymi ludźmi", "szajba", "niegodziwość" itp. Jeśli przeciwnicy czy naprawiacze w kuluarach podobnie argumentują jak na tut. forum, to tylko utwardzają zwolenników radykalnych rozwiązań i zniechęcają osoby neutralne.
    Ja powiem szczerze nie mam zdania na ten temat, może to dobry pomysł, a może zły. Chętnie przeczytałbym jakieś sensowne argumenty, ale jak widzę erystyczny poziom przeciwników zakazu, to obawiam się, że sensownych argumentów nie mają. Albo uznają za oczywiste.
    No więc nie jest to oczywiste, bo to niszowy biznes, o którym większość osób, w tym ja, nie ma specjalnej wiedzy.
  • A, to nie zrozumiałam.
    Czytałam takie opinie - nie poparte żadnymi twardymi danymi - że PiS + przystawki zdobywają coraz większe poparcie.
    W tej kwestii nie będę polemizować, bo tu uznaję Twój autorytet.
  • Ok. Więc ja mam wrażenie, że było jakieś takie przekonanie, tutaj głównie, może w podobnych miejscach w sieci, że "teraz to idziemy po większość konstytucyjną". No że było mówione na forumkach, to nie wątpię, było. Ale "real" od tego był daleki.
    Pewne wrażenie robił też dystans do drugiej partii. Naprzeciwko Szydło były podzielone PO i .N, naprzeciwko Morawieckiego, już tylko PO. W rezultacie ten sam wynik za Morawieckiego wyglądał "psychologicznie" gorzej, bo np. było to 10% różnicy do drugiego (np. 35-25), a za Szydło 20% (np. 35-15-10). Tyle że suma reszty dalej była taka sama.
  • W moich przedwyborczych rozmowach, gdy ktoś pozytywnie wypowiadał się o rządach PiS, to wymieniał jakieś konkretne wprowadzone zmiany. O ludziach było tylko negatywnie (taka specyfika polityki, no cóż). Z tego by wynikało, ze lepszy wynik PiS w kolejnych wyborach to zasługa tego, co PiS zrobił, a nie jak się prezentuje. Jeśli chodzi te twarde dane, to w robieniu (w odróżnieniu od czarowania) Beatka jest 3 okrążenia przed Mateuszem. Gdyby miała jeszcze 2 lata więcej rządzenia, to może takich korzystnych dla wyniku wyborczego zmian byłoby więcej?
  • edytowano September 2020
    Gdyby...

    Nie sądzę, by ludzie nie interesujący się specjalnie polityką (większość) byli w stanie odróżnić "twarde dane" od "czarowania" czy też odwrotnie - czarnego pijaru.

    Nie ma strony twardedane.pl lub suchefakty.pl, a gdyby były, to prędzej zawieralyby fałszywki niż prawdę.
  • W przypadku wyborów jest taka strona ... wybory.gov.pl. Twarde dane z każdej komisji (no prawie, wojskowych nie wrzucają).

    Polmisiek, tym razem nawet doceniam próbę, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że to zwykłe spekulacje i wymagające bardzo wielu założeń. Weź mi wytłumacz, załóżmy, że jest jak twierdzisz, przez 2 lata było COŚ, potem było 3 razy wolniej (czy tam 3 okrążenia z tyłu), a ludzie (wszyscy z jakimi gadasz --> i tu piękna ekstrapolacja na wyborców) patrzą na realne działania, a nie na PR. Czemu Beatka nie ma takich super wyników, tylko średnio przeciętne? Czemu największa górka poparcia za rządów Szydło jest na koniec, mimo że najbardziej sztandarowe projekty były zaraz na początku? Czemu - skoro przez rządy Morawieckiego nic się nie dzieje - nie dochodzi to tąpnięcia?
    Pomijam już, że nikt nie wyjaśnił, jakież to cuda szykowała Beatka na dalsze dwa lata i które zablokował Morawiecki.
    Byłaby 15. emerytura, 1000+, 6 stów na ucznia, płaca minimalna 2 tys., ale euro czy może 15% wzrost gospodarczy? Trochę żartuję, ale trochę nie żartuję - chętnie się dowiem, jak sobie wyobrażaliście dalsze rządy Szydło i dlaczego.
  • edytowano September 2020
    Przecie za wszystkim stoi Wymyśliciel wszystkiego.
    Oni tylko w rękach Demiurga
  • edytowano September 2020
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Czemu - skoro przez rządy Morawieckiego nic się nie dzieje - nie dochodzi to tąpnięcia?
    Pomijam już, że nikt nie wyjaśnił, jakież to cuda szykowała Beatka na dalsze dwa lata i które zablokował Morawiecki.
    Byłaby 15. emerytura, 1000+, 6 stów na ucznia, płaca minimalna 2 tys., ale euro czy może 15% wzrost gospodarczy? Trochę żartuję, ale trochę nie żartuję - chętnie się dowiem, jak sobie wyobrażaliście dalsze rządy Szydło i dlaczego.
    Rzecz w tym, że nie da się gdybać. Jej działania, czyli dalszą realizację obietnic przedwyborczych bardzo skutecznie przecięło dwóch panów.
    A jakie były owe obietnice? Może znów te najważniejsze i spoza socjału:

    - cela+
    - dekoncentracja mediów*
    - ustawa sądownicza (kto i kiedy zablokował - wiemy)

    Morawiecki rzeczywiście niczego w gospodarce nie zablokował i chwała mu za to. W końcu, to piekielnie inteligentny facet, dlaczego miałby blokować?
    Dodajmy, że bardzo zyskał na popularności w trakcie pandemii - nie sądzę, żeby w tej kwestii słupki mówiły coś innego.
    Nie wstrzymał budowy autostrad, ba, nawet jej nie spowolnił... Pewnie dłużej można wymieniać czego NIE zepsuł.
    Pytanie, co zrobił nowego samodzielnie od początku do końca. Od zera. Siłami swojego gabinetu. W ciągu już trzech lat rządzenia.
    Zamieniam się w słuch...


    *w tej materii jedyna rzecz zrobiona od początku do końca, to ustawa wstępna (powstała za czasów Beaty Szydło, ofkors), napisana na model francuski, pozwalająca, aby media stały się również spółkami Skarbu Państwa.
  • Fragment wywiadu z p. Premier Szydło:
    - Pani, jako premier wypowiedziałaby konwencję stambulską?
    - Gdybym nadal była premierem, zapewne taką decyzję bym podjęła. Łatwiej mi to jednak mówić z obecnej pozycji, premier może mieć natomiast inne motywacje i argumenty, o których mam prawo nie wiedzieć.
    Dlaczego wierzę, że faktycznie by wypowiedziała?
    Bo wcześniej, w Rzymie na rocznicy podpisania traktatów rzymskich nie zgodziła się podpisać rezolucji okolicznościowej, w której podkreślono, że m.in. sprawy gender powinny być jednym z filarów wspólnoty.
  • trep napisal(a):
    O futrze nic nie pisałem. Wiadomo, że naturalnego surowca w wielu zastosowaniach nic nie zastąpi.

    Substytutem futra w zakresie termoizolacji nie jest sztuczne futro a kurtki ocieplane. Robią całkiem dobre. Ale nie mają wyglądu futra.
    a w zasadzie 'polar' (przekleję xałość)
    CZYM JEST MATERIAŁ NAZYWANY POTOCZNIE "POLAREM" ?

    Polar to materiał nowej generacji zaprojektowany z myślą o produkcji odzieży o niespotykanych dotychczas właściwościach termicznych i biofizycznych. Za granicą używa się zwykle nazwy "fleece". Struktura włókien tego materiału wzorowana jest na futrze niedźwiedzi polarnych. Specjalny splot tysięcy pustych w środku włókien sprawia, że polar zapewnia doskonałą izolację cieplną przy zachowaniu suchości i komfortu wewnątrz, nawet przy ekstremalnych warunkach pogodowych, a jest przy tym bardzo lekki, miły w dotyku, niegniotący i szybkoschnący. W bluzie z polaru skóra może oddychać nie tracąc ciepła. Zostało to osiągnięte dzięki specjalnej - tójwarstwowej budowie dzianiny i zaawansowanej, nowoczesnej technologii wytwarzania włókien. Włókna takie są niezwykle lekkie (40 kilometrów nici waży tyle, co łyżka wody), ciepłe, nie wchłaniają wilgoci, nie przyjmują zapachów, nie łamią się, nie zmieniają wyglądu po praniu i są bardzo wytrzymałe na zużycie. Materiał składa się z warstwy wewnętrznej, która odsysa wilgoć ze skóry na zewnątrz, warstwy pośredniej - izolującej i wzmacniającej, oraz zewnętrznej - ocieplającej, przeciwwiatrowej, aktywnej oddechowo i odpornej na mechacenie. Strona zewnętrzna posiada ponadto składnik hydrofobowy, który odpycha wilgoć, tak że śnieg i wodę można strząsnąć niemal w stanie suchym. Włókna nie przyjmują wody, dzięki czemu polar szybko schnie, a jego funkcjonalność jest zachowana nawet w stanie mokrym. polar znalazł szerokie zastosowanie w turystyce, żeglarstwie, łowiectwie, a ostatnio także jako praktyczna popularna odzież sportowa. Należy pamiętać, że gwarantowaną jakość odzieży można uzyskać jedynie stosując oryginalny materiał na przykład taki jaki produkowany jest w Malden Mills w USA. Wszelkie dalekowschodnie kopie, dostępne m.i. w supermarketach przypominają dobry polar jedynie z wyglądu i mogą być powodem wielu rozczarowań - mechacą się, niszczą w praniu i nie posiadają wymienionych tu właściwości. Oferowane przez nas bluzy, dresy, czapki i bielizna produkowane są z najlepszych dostępnych na rynku polarów i ich jakość jest gwarantowana. W naszych nowych kolekcjach stosujemy także doskonałe materiały znanej od prawie pół wieku firmy PONTETORTO®. Jest to pierwsza włoska firma, która już w 1986 roku produkowała materiał fleece - w polsce potocznie zwany polarem.
  • A jak się utylizuje ów cudowny polar?
  • edytowano September 2020
    Juże góglam... :)

    to POLIESTER wiki

    jest on dosłownie wszędzie, WSZĘDZIE!

    i utylizacja oraz przeróbka to całkiem ogromny przemysł jest
  • edytowano September 2020
    Można zrecyklingować, można spalić.
    CZYM JEST MATERIAŁ NAZYWANY POTOCZNIE "POLAREM" ?

    Polar to materiał nowej generacji zaprojektowany z myślą o produkcji odzieży o niespotykanych dotychczas właściwościach termicznych i biofizycznych. Za granicą używa się zwykle nazwy "fleece". Struktura włókien tego materiału wzorowana jest na futrze niedźwiedzi polarnych. Specjalny splot tysięcy pustych w środku włókien sprawia, że polar zapewnia doskonałą izolację cieplną przy zachowaniu suchości i komfortu wewnątrz, nawet przy ekstremalnych warunkach pogodowych, a jest przy tym bardzo lekki, miły w dotyku, niegniotący i szybkoschnący. W bluzie z polaru skóra może oddychać nie tracąc ciepła. Zostało to osiągnięte dzięki specjalnej - tójwarstwowej budowie dzianiny i zaawansowanej, nowoczesnej technologii wytwarzania włókien. Włókna takie są niezwykle lekkie (40 kilometrów nici waży tyle, co łyżka wody), ciepłe, nie wchłaniają wilgoci, nie przyjmują zapachów, nie łamią się, nie zmieniają wyglądu po praniu i są bardzo wytrzymałe na zużycie. Materiał składa się z warstwy wewnętrznej, która odsysa wilgoć ze skóry na zewnątrz, warstwy pośredniej - izolującej i wzmacniającej, oraz zewnętrznej - ocieplającej, przeciwwiatrowej, aktywnej oddechowo i odpornej na mechacenie. Strona zewnętrzna posiada ponadto składnik hydrofobowy, który odpycha wilgoć, tak że śnieg i wodę można strząsnąć niemal w stanie suchym. Włókna nie przyjmują wody, dzięki czemu polar szybko schnie, a jego funkcjonalność jest zachowana nawet w stanie mokrym. polar znalazł szerokie zastosowanie w turystyce, żeglarstwie, łowiectwie, a ostatnio także jako praktyczna popularna odzież sportowa. Należy pamiętać, że gwarantowaną jakość odzieży można uzyskać jedynie stosując oryginalny materiał na przykład taki jaki produkowany jest w Malden Mills w USA. Wszelkie dalekowschodnie kopie, dostępne m.i. w supermarketach przypominają dobry polar jedynie z wyglądu i mogą być powodem wielu rozczarowań - mechacą się, niszczą w praniu i nie posiadają wymienionych tu właściwości. Oferowane przez nas bluzy, dresy, czapki i bielizna produkowane są z najlepszych dostępnych na rynku polarów i ich jakość jest gwarantowana. W naszych nowych kolekcjach stosujemy także doskonałe materiały znanej od prawie pół wieku firmy PONTETORTO®. Jest to pierwsza włoska firma, która już w 1986 roku produkowała materiał fleece - w polsce potocznie zwany polarem.
    No, nie można powiedzieć, żeby to był tekst naukowy. Raczej jestto lekrama.

    Nie 40km nici a 40km włókna czyli tzw. filamentu. Filamenty są naprawdę cienkie, a zatem ważą niewiele. Im włókna są cieńsze, czyli im więcej ich wchodzi w przędzę określonej masy liniowej, tym dzianina szlachetniejsza, lepsza w użytkowaniu i rzecz jasna droższa.

    Fleece to po polsku runo. Niektóre polary mają takie wykończenie - jakoś to tak czochrają, że wychodzi z tego coś a la runo. Ale to nie jest reguła. Wyglądy i wykończenia polarów są różne, a runo chyba szczytem mody nie jest.

    Składnik hydrofobowy jest raczej natryskowy - psikają to impregnatem. Z racji tego, że dzianina nie jest taka gładka, jak tkanina, efekt "prawie suchego" nie jest pewnie możliwy do osiągnięcia po strząśnięciu.

    Wspomniana amerykańska habryka robi dobry polar. Trzeba przyznać. Oczywiście nie jako jedyna. Zresztą firma, której text reklamowy jest tu cycowany od razu wspomina, że zmieniła dostawcę na Włochów.

    Zapewne futro coś tam coś tam lepiej niż polar, ale na szlaku turystycznym spotkamy tysiące piechurów i wspinaczy ubranych w polary a futra ciężko znaleźć. Od poliestru i innych surowców ropopochodnych odwrotu póki co nie będzie, zwłaszcza, że istnieje spory postęp w jakości wyrobów. Tkaniny są coraz przyjaźniejsze dla skóry człowieka a naturalna bawełna też ma swoje wady. Wielu turystów już nie włoży nic bawełnianego na grzbiet.

    Natomiast niewątpliwym faktem jest, że na 1 listopada polar wypada biednie przy prawdziwym futrze.
  • można zawsze dołożyć złoty haft
  • Eeee, proszę mnie tu nie zagadywać jakimiś gupotami, bo czekam na te zasługi pana Matełusza.
  • @trep
    a wiem, że to z autoreklamy producenta ubrań, po prostu przystępnie napisane

    a hamerycka Malden Mills wymyśliła to (włókno w kształcie rurek) i nazwała 'polartec', stąd nasz potoczny 'polar'

    tutaj praktyk alpinista o rodzajach / podziale polarów

    ---

    ad rem bokotematu (i przeczytawszy powyższe zalinkowane) - polar rzondzi!

    oraz poliester...

  • ad rem 'piątki dla zwierząt'

    NSZZ Rolników Indywidualnych SOLIDARNOŚĆ
    jest bardzo na NIE! i rząda wycofania projektu...
  • Dyskusja Rozuma z resztą jednak pokazuje, że ta reszta uważa Kaczora za idiotę. No no ...
  • W tej sprawie okazał się idiotą.
  • romeck napisal(a):
    NSZZ Rolników Indywidualnych SOLIDARNOŚĆ
    jest bardzo na NIE! i rząda wycofania projektu...
    o prosze, jeszcze tylko kopnac Ardanowskiego. I gotowe!
  • @Maria,

    Dziękuję za odpowiedź. Naprawdę nie chcę mi się po raz wtóry tłumaczyć, czemu w takich dyskusjach dajecie Morawieckiemu i Szydło różne standardy, dlaczego jak coś się dzieje za Morawieckiego to on tylko nie blokuje, a jak coś się dzieje za Szydło to tylko jej zasługa itd.
    W każdym razie jak rozumiem na dalsze 2 lata rządów Szydło zaplanowane było pozamykanie przeciwników politycznych, przejęcie ich mediów, przejęcie sądów i wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Czyli jeśli to miało być wszystko, to i tak widzimy spowolnienie tempa w stosunku do pierwszych dwóch lat, to raz. A dwa, o ile może przekonywać argument Polmiśka, że ludzie docenili skuteczność - skuteczność w ściąganiu podatków, w 500+, we wzroście płac, niższym wieku emerytalnym (choć dalej pozostaje pytanie, czemu dopiero docenili po 2 latach od tych wydarzeń ....) - o tyle trudno mi uwierzyć, że wskazane 4 punkty zostałyby docenione w neutralnym elektoracie. Byłby zachwyt tych, co i tak głosują i wściekłość tych, co i tak zagłosują przeciw.

    Swoją drogą, skoro konwencja stambulska jest taka zła w 2020 r., to czemu nie była zła w 2016 r.? Albo jakież to przeszkody stały, żeby ówcześnie ją wypowiedzieć? Odpada argument, że wymaga to nie wiadomo jakiej pracy organizacyjnej, zwłaszcza że głównie w MSZ, który chyba nie robił reformy oświaty, ani w ministerstwie polityki społ, które przygotowywało 500+. Nie niesie to też z sobą kosztów finansowych. Trzeba woli politycznej. Jak widzę nabierają takiej woli ci z obozu, którzy nie mają mocy decyzyjnej. A może nigdy nie mieli?
  • A propos konwencji stambulskiej.

    http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=3953A083
    Polecam lekturę tych dwóch dokumentów. Interpelacja ówcześnie jeszcze opozycyjnej Jannamy i odpowiedź sekretarza stanu w rządzie Szydło, jaka to super jest konwencja. Polecam spojrzeć na daty - premierem jest Szydło, jeszcze przed wetami Dudy.

    Skoro wszystko Beatka miała pod kontrolą i wszystko, co zrobił jej rząd było jej sukcesami, to też wszystko, co odpisywano w imieniu rządu, było jej sukcesem.

    Serio, dzisiaj nie trzeba super pamięci i grzebania po archiwach, ja to znalazłem w kilka minut w góglu.
  • edytowano September 2020
    I tu jeszcze wypowiedź Lipińskiego z Sejmu, styczeń 2017 r.

    http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=34&dzien=4&wyp=23&view=1
    "Rząd nie prowadzi prac zmierzających do wypowiedzenia konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy domowej, sporządzonej w Stambule 11 maja 2011 r., pomimo wniosku przygotowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Dokument pozostał bez rozpatrzenia i nie jest procedowany. (...) Pani poseł, rząd nie chce wypowiedzieć tej konwencji. Mam takie wrażenie, jakby to opozycja chciała, żebyśmy tę konwencję wypowiedzieli, pani poseł, bo po raz kolejny zadajecie to pytanie. Nie wiem, chcecie na nas to wymusić, mamy wypowiedzieć tę konwencję? Nie toczą się prace. Była inicjatywa Ministerstwa Sprawiedliwości, rząd nie podjął tego tematu, sprawa została zakończona. Koniec, kropka. "

    Kto to był premierem wtedy?
  • edytowano September 2020
    JORGE napisal(a):
    Dyskusja Rozuma z resztą jednak pokazuje, że ta reszta uważa Kaczora za idiotę. No no ...
    wotumseparatum

    Nie znam się tyle na polityce, by oceniać - i to w takiej sprawie - czy dobry ruch, czy idiota.
    Oraz - nie wydaje mi się, że JK wszystko podejmuje sam, jak Łukaszenka. PiS ma jednak wiceprezesów, sporo doradców, wewnętrzne sondaże, insajderską wiedzę i o stanie gospodarki jak i... opozycji (!).

    Właśnie Bielan wyjaśnił, że ten cały przemysł (w domyśle: tylko) to lekko ponad czterysta składkowych (ZUS) pozycji. I że z tej perspektywy trzeba myśleć o możliwości znalezienia innej pracy. (A widziałem w mediach nawet liczbę w 10.000 osób).

    Historie typu 'prezes lubi koty' traktuję anegdotycznie. Sam miałem trzy koty (po jednym) i nigdy żaden nie wpłynął na moje decyzje zawodowe.
  • romeck napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Dyskusja Rozuma z resztą jednak pokazuje, że ta reszta uważa Kaczora za idiotę. No no ...
    wotumseparatum

    Nie znam się tyle na polityce, by oceniać - i to w takiej sprawie - czy dobry ruch, czy idiota.
    Oraz - nie wydaje mi się, że JK wszystko podejmuje sam, jak Łukaszenka. PiS na jednak wiceprezesów, sporo doradców, wewnętrzne sondaże, insajderską wiedzę i o stanie gospodarki jak i... opozycji (!).

    Właśnie Bielan wyjaśnił, że ten cały przemysł (w domyśle: tylko) to lekko ponad czterysta składkowych (ZUS) pozycji. I że z tej perspektywy trzeba myśleć o możliwości znalezienia innej pracy. (A widziałem w mediach nawet liczbę w 10.000 osób)
    Ale to nie Ty chyba polemizowałeś ze mną. Zarzut Jorgego poszedł do konkretnych osób i nie udawaj, że do Ciebie :)
  • :)
    A, odezwałem się tu wreszcie, to se popisałem... :)
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    W przypadku wyborów jest taka strona ... wybory.gov.pl. Twarde dane z każdej komisji (no prawie, wojskowych nie wrzucają).

    Polmisiek, tym razem nawet doceniam próbę, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że to zwykłe spekulacje i wymagające bardzo wielu założeń. Weź mi wytłumacz, załóżmy, że jest jak twierdzisz, przez 2 lata było COŚ, potem było 3 razy wolniej (czy tam 3 okrążenia z tyłu), a ludzie (wszyscy z jakimi gadasz --> i tu piękna ekstrapolacja na wyborców) patrzą na realne działania, a nie na PR. Czemu Beatka nie ma takich super wyników, tylko średnio przeciętne? Czemu największa górka poparcia za rządów Szydło jest na koniec, mimo że najbardziej sztandarowe projekty były zaraz na początku? Czemu - skoro przez rządy Morawieckiego nic się nie dzieje - nie dochodzi to tąpnięcia?
    Pomijam już, że nikt nie wyjaśnił, jakież to cuda szykowała Beatka na dalsze dwa lata i które zablokował Morawiecki.
    Byłaby 15. emerytura, 1000+, 6 stów na ucznia, płaca minimalna 2 tys., ale euro czy może 15% wzrost gospodarczy? Trochę żartuję, ale trochę nie żartuję - chętnie się dowiem, jak sobie wyobrażaliście dalsze rządy Szydło i dlaczego.
    Ale jakich wyników nie miała? Chodzi o sondaże?

    U kolegi też kilka ciekawych założeń:
    - całość efektów sondażowych ustaw widać zaraz po podpisaniu ich przez prezydenta, nie po tym jak wyborcy doświadczą ich skutków
    - „nic się nie dzieje” powinno prowadzić do politycznego tąpnięcia - i to w Polsce (zanim odpowiem, dlaczego do tąpnięcia nie doszło, chciałbym wiedzieć, dlaczego miałoby dojść)
  • edytowano September 2020
    romeck napisal(a):
    .

    Historie typu 'prezes lubi koty' traktuję anegdotycznie. Sam miałem trzy koty (po jednym) i nigdy żaden nie wpłynął na moje decyzje zawodowe.
    Sam miałem kota, ale czy nie wpłynął na moje decyzje zawodowe nie byłbym pewien.

    Doskonała manipulacja polega ponoć na tym, że manipulowany jest przekonany, że jego decyzja jest absolutnie samodzielna, podczas gdy w rzeczywistości jest rezultatem podstępnych i pokrętnych metod oddziaływania innych.

    Koty są mistrzami manipulacji.. ;)
  • edytowano September 2020
    @Polmisiek
    Morawiecki - 8 mln (43,5%)
    Szydło - 5,7 mln (37,6%)
    + uzupełniająco, sondaże.

    Z mojego punktu widzenia to kończy temat rzekomych szans Szydło na większość konstytucyjną, bo taki jest temat.

    Rozkminy o wpływie decyzji i o tym, czemu komu przybywa od wyników, to już dalsze wyciąganie wniosków z Twojej argumentacji czemu to Szydło po 2 kolejnych latach odleciałaby z wynikami w kosmos i dostała większość konstytucyjną.
    Ale i tak:
    500+ - pierwsze świadczenia od wiosny 2016 r. (tu brak zbiegu z górką sondażową)
    Wiek emerytalny - faktycznie od jesieni 2017 r. (tu zbieg z górką sondażową)

    I tu kolejny kamyczek - skoro wyborcy mają widzieć efekty nie od razu, a po jakimś czasie, to wyników pracy Szydło od grudnia 2017 r. też nie zobaczyliby od razu tylko już częściowo ... po wyborach w 2019 r. To skąd większość konstytucyjna już w 2019 r.? A może jeszcze nie wtedy - i tu mamy ciągle konkurencję otwartą także dla Morawieckiego?

    Co do drugiego założenia - i w Polsce, i gdzie indziej, w zdecydowanej większości przypadków rządzącym spada jak rządzą, czasem jest jakiś "bonus za zwycięstwo" jak zaczynają (u Szydło wg sondaży w ogóle go nie było), potem zjazd. PiS był pierwszą partią w III RP, której urosło podczas rządzenia (w inny sposób niż przez zjedzenie przystawek - bo tu wcześniej mamy SLD w 1997 r. i PiS w 2007 r.). Po drugie, to Ty postawiłeś tezę, że rosło, bo "się działo". A teraz rakiem...
  • A co sądzicie o zakazie trzymania psów w mieszkaniach bez ogródków i obowiązku wyprowadzania kotów na spacer? Przecież kochamy zwierzątka i nie chcemy ich męczyć a to jest chyba najpopularniejsza forma znęcania się nad zwierzętami.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.