zakonnik, prorocy, iskra
zakonnik, prorocy, iskra
(wydzielone/ skopiowane z Aktualności, newsy, ...)
(wydzielone/ skopiowane z Aktualności, newsy, ...)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
(Co oznacza, że jest zwykłym księdzem teraz, nie należy się mu tytuł zakonny 'ojciec'. )
Czy przyjął już go któryś biskup?
============================ W takim razie:
co JEST Kościołem? (pytanie retoryczne, wszyscu tutaj wiemy)
Może "wspólnota wokół" prezbitera Pelanowskiego? Bo jeśli nie wspólnota wokół biskupa Rzymu Franciszka...
Zresztą nie ma żadnego potwierdzenia, że usunięcie z zakonu miało związek z - rzekomym póki co - uznaniem, przez o. Augustyna papieża Franciszka za formalnego heretyka. Dlaczego zaraz...seksta? DOść powiedzieć, ze Bractwa FSSPX nikt tak nie określa, ba - nawet Benedykt i Franciszek orzekli, że udzielane przez nich sakramenty pojednania i małżeństwa są ważne.
Bo tak jest najłatwiej. Bo najtrudniej traci się złudzenia i fałszywe poczucie bezpieczeństwa. I tak bardzo chcę się być po "dobrej" stronie.
CIACH Ten rzeczywiście świetny jingiel (?) z wezwaniem modlitewnym jest zdaje się po słowacku.
bo ledwiem rok temu o nim usłyszał i od razu od filmu "Proroctwo"
nie znam, wysłychałem kilka kazań, za mało by zawiązać emocjonalny stosunek, a sam mam 'gadane', więc mnie gadanie innych nie przejmuje
sekta - w znaczeniu pierwszym, "odłączeni" i tu do ludzi zebranych wokół niego, nie jego samego; może być tak że wierni fani zrobią z niego proroka i zrobi się nowy Kościół "pelanowicki", nawet wbrew samemu byłemu zakonnikowi
i nie mam pojęcia za co wyleciał z zakonu; samo mówienie o heretyckości papieża to za mało i za słabe
Hierarchii i biskupów jako takich Luter ani luteranizm nie odrzuca aż do dziś, kalwinizm to oczywiście inna sprawa.
Początkowo chodziło o reformę (stąd nazwa), uzasadnianą powrotem do korzeni i pozbawienia Kościoła obcych naleciałości. Brzmi znajomo? Na początku nie.
=================== ok czyli porównujemy obecnego o. Pelanowskiego z wczesnym Lutrem. Nawet jeśli przyjmiemy, że to porównanie jest uzasadnione to co z tego? o. Augustyn może skończyć jak Luter (późny Luter), zgadzam sie, jest takie ryzyko, nawet spore, biorąc pod uwagę ze jest teraz freelancerem i nie ma za bardzo nikogo kto by go mógł skorygować jakby za bardzo odlatywał (w zakonie robią to współbracia). Ale chyba jeszcze za wcześnie, żeby o tym przesądzać?
Na wojnę 30-letnią? Istotnie za wcześnie. Ja ks. Pelanowskiemu zarzucam brak praesupponendum. Można wiele rzeczy powiedzieć nie paląc mostów. Bo co taki biedny biskup albo generał zakonu może zrobić z duchownym, który otwarcie zarzuca papieżowi herezję?
============================
============================ ok czyli porównujemy obecnego o. Pelanowskiego z wczesnym Lutrem. Nawet jeśli przyjmiemy, że to porównanie jest uzasadnione to co z tego? o. Augustyn może skończyć jak Luter (późny Luter), zgadzam sie, jest takie ryzyko, nawet spore, biorąc pod uwagę ze jest teraz freelancerem i nie ma za bardzo nikogo kto by go mógł skorygować jakby za bardzo odlatywał (w zakonie robią to współbracia). Ale chyba jeszcze za wcześnie, żeby o tym przesądzać?
Na wojnę 30-letnią? Istotnie za wcześnie. Ja ks. Pelanowskiemu zarzucam brak praesupponendum. Można wiele rzeczy powiedzieć nie paląc mostów. Bo co taki biedny biskup albo generał zakonu może zrobić z duchownym, który otwarcie zarzuca papieżowi herezję?
============================ ============================ ============================ ============================ Na wojnę 30-letnią? Istotnie za wcześnie. Ja ks. Pelanowskiemu zarzucam brak praesupponendum. Można wiele rzeczy powiedzieć nie paląc mostów. Bo co taki biedny biskup albo generał zakonu może zrobić z duchownym, który otwarcie zarzuca papieżowi herezję?
tu się zgadzam, potrzebna jest swego rodzaju dyplomacja jak chce sie krytykować przełożonych. Z tego co widzę to o. Augustyn w pewnym momencie stwierdził: dość mówienia pewnych rzeczy na około i postanowił powiedzieć jak Nasz Pan do św Piotra "zejdz mi z oczu szatanie, Jesteś mi zawadą bo myslisz po ludzku a nie po bożemu" albo jak św Paweł do św Piotra "otwarcie sprzeciwiłem się Kefasowi bo sobie na to zasłużył"
No i jeszcze dodam, że trzebaby dokładnie przeczytać w tekstach zrodlowych co o. Pelanowski napisał o papieżu, w dyskusji bazujemy chyba tylko na czyjejś opinii o tym co twierdzi o. Augustyn. Może to temu komuś zabraklo praesupponendum? +1
A czy Pelanowski faktycznie wyleciał za krytykę Papieża? Czemu teraz a nie 3-4 lata temu?
I że nie o Papieża chodziło.
najpierw samocytata: I co pani usłyszała od ojca*? Że
- najdalej za dwa lata nastąpi straszna katastrofa, nie wiadomo czy wojna, czy ogromna zaraza;
- ale załamie całkowicie gospodarkę;
- i nastąpi wielki głód, nie da się żyć w miastach;
- Kościół zejdzie do katakumb, trudno będzie zaleźć księdza (by odprawił mszę), biskupi uciekną (z pałaców);
- to będzie kara boża,
- a on sam będzię się śmiał przez łzy, że miał rację, ale go nie posłuchano.
Bo teraz (kowid 19) to 'tylko' dopust boży. Ale NIE WOLNO się zaszczepić! Bo prawda jest taka, że szczepionki produkowane są z płodów ludzkich oraz mają specjalny składnik modyfikujący nasze DNA.
*zostanę jednak przy 'starym' tytułowaniu
No i zwariował on czy jego zwolennicy skupieni w skupinu Q Niebu?
Gdyż podawanie dość szczegółowych ram czasowych to nie jest prorokowanie, ale "widzenie" szamańskie.
Lemański, Natanek czy Międlar oficjalnie wylecieli / suspendowano ich za jakieś naprędce wymyślone pierdoły, "myślenie magiczne" itd. bez konkretnych zarzutów. A praktyce? Lemański za jechanie po Hoserze, Natanek po Dziwiszu, a Międlar po całym episkopacie. Dopóki biskupa nie ruszyli mogli opowiadać co chcieli, reakcji nie było. Jak Stryczek co święta wyskakuje z kalwińskimi herezjami, ale biskupom daje spokój, to nikt go nie ruszy.
Była chyba najpierw zsyłka w ramach diecezji warszawsko-praskiej, a potem transfer do bpa Rysia.
Czyli całkiem lajtowo, ale to ponieważ najgrubszą przewiną było aluzyjne pyskowanie biskupowi i wcześniej zła atmosfera w parafii, gdzie był proboszczem.
A na dziwną eskimosofilię cóż mógł ks.biskup poradzić? Zaproponował studia z eskimosologii, ale podwładnemu widać nie było to potrzebne do jadowitych felietonów i wycieczek do Jedwabnego.
"Człowiek stwarza się przez własne decyzje" na własne uszy słyszałam
Nie pomyślałem, że może być ten taki wspólny "szczegół' w wymienionej trójce.
Mój syn1 ma już problemy z polskimi wyrażeniami, gada kalkami angielskimi i to tak właśnie dziwnie brzmi.