Skip to content

zakonnik, prorocy, iskra

2456713

Komentarz

  • romeck napisal(a):
    Gdyż podawanie dość szczegółowych ram czasowych to nie jest prorokowanie, ale "widzenie" szamańskie.
    "Jeszcze 40 dni a Niniwa zostanie zburzona"
    ;-)
  • TecumSeh napisal(a):
    romeck napisal(a):
    Gdyż podawanie dość szczegółowych ram czasowych to nie jest prorokowanie, ale "widzenie" szamańskie.
    "Jeszcze 40 dni a Niniwa zostanie zburzona"
    ;-)
    A obejdź w trzy dni kulę ziemską!
    „Niniwa była bardzo wielkim miastem, na trzy dni drogi pieszej" (Jon.3:3)
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Nienienie całe kazanie było o tem jakimiż to kreatorami jesteśmy i że szystko ale to szystko, szyściutko zależy od nas, zwłaszcza to, że nasze życie jest "FAJNE" My decydujemy jak ciężko pracujemy i ile z tego mamy z drżeniem a przerażeniem oczekiwałam na stwierdzenie, że praca mnie wyzwoli co nie padło bezpośrednio.
    Acha.
    Znam to. Amerykańsko-protestanckie.
    "Bóg pomaga tym, którzy sobie pomagają." Więc jeśli jesteś bogaty, to znaczy, że ci Bóg błogosławi. A jestem bogaty, bo ciężko pracuję (nie marnuję talentów). A ciężko pracuję, bo to ode mnie wszystko zależy....

  • edytowano December 2020
    makos napisal(a):
    MarianoX napisal(a):

    o. Pelanowski zdementował i odciął się od od tych "rewelacji" z czwartej ręki.
    mogę prosic o linka?
    Oczywiście, około 3 min 20 sekundy nagrania, red. Grzegorz Górny:

    https://www.youtube.com/watch?v=8qjvhFv16AE&t=3342s

    Opisuje też ciekawy zjawisko opisane już na Zachodzie przez znanych ludzi kościoła; Benewakantyzm czyli uważanie Benedykta za nadal urzędującego, prawowitego Papieża
  • edytowano December 2020
    romeck napisal(a):
    Acha. Znam to. Amerykańsko-protestanckie.
    "Bóg pomaga tym, którzy sobie pomagają." Więc jeśli jesteś bogaty, to znaczy, że ci Bóg błogosławi. A jestem bogaty, bo ciężko pracuję (nie marnuję talentów). A ciężko pracuję, bo to ode mnie wszystko zależy....
    To jest zdaje się określone jako aktywistyczna herezja amerykanizmu. Sprowadza się do kalwińskiego z ducha powiedzenia: Czemuś biedny? - boś głupi, czemuś głupi? - boś biedny!
  • edytowano December 2020
    Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Nienienie całe kazanie było o tem jakimiż to kreatorami jesteśmy i że szystko ale to szystko, szyściutko zależy od nas, zwłaszcza to, że nasze życie jest "FAJNE" My decydujemy jak ciężko pracujemy i ile z tego mamy z drżeniem a przerażeniem oczekiwałam na stwierdzenie, że praca mnie wyzwoli co nie padło bezpośrednio.
    Pamiętam ksiązeczkę z rozważaniami do Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z powtarzającym się wezwaniem "Weź to na klatę!" B-)
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Nienienie całe kazanie było o tem jakimiż to kreatorami jesteśmy i że szystko ale to szystko, szyściutko zależy od nas, zwłaszcza to, że nasze życie jest "FAJNE" My decydujemy jak ciężko pracujemy i ile z tego mamy z drżeniem a przerażeniem oczekiwałam na stwierdzenie, że praca mnie wyzwoli co nie padło bezpośrednio.
    Dlatego jestem zdania że każdy kandydat na księdza powinien popracować kilka lat na etacie we firmach, niech będzie salesmanem, elektrykiem, konserwatorem powierzchni plaskich, dowolnie, ale niech skosztuje tego chleba, a nie wyniuniany pieprzy czy po czy.
  • Księża Opus Dei tak mają
  • O proszę, czyli jest skąd brać przykład.
  • edytowano December 2020
    hugses & kisses
    było to za bpa Zimonia (tego od TW Baltona) w katowickiej decyzji, klerycy na 4 roku szli do roboty na roboczych stanowiskach (gruba , huta, itepe)
  • edytowano December 2020
    Sarmata1.2 napisal(a):
    Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Nienienie całe kazanie było o tem jakimiż to kreatorami jesteśmy i że szystko ale to szystko, szyściutko zależy od nas, zwłaszcza to, że nasze życie jest "FAJNE" My decydujemy jak ciężko pracujemy i ile z tego mamy z drżeniem a przerażeniem oczekiwałam na stwierdzenie, że praca mnie wyzwoli co nie padło bezpośrednio.
    Dlatego jestem zdania że każdy kandydat na księdza powinien popracować kilka lat na etacie we firmach, niech będzie salesmanem, elektrykiem, konserwatorem powierzchni plaskich, dowolnie, ale niech skosztuje tego chleba, a nie wyniuniany pieprzy czy po czy.
    Zauważył by wówczas, że efekty pracy wyrażane głownie oceną przełożonego w korpo nie zawsze są adekwatne do naszego wkładu i zaangażowania w nią, że tak delikatnie powiem.. I jakoś trzeba sobie z tym mentalnie i duchowo.duchowo poradzić, a potem można wysnuwać wnioski i rady

    Ponadto zetknie się z wynurzeniami na tematy obyczajowe i społ-pol. czynione przez kolegów i (zwłaszcza) koleżanki z pracy i będzie miał ciekawy123 materiał do przemyśleń na temat kondycji duchowej klasy prekariackiej...
  • edytowano December 2020
    MarianoX napisal(a):
    Sarmata1.2 napisal(a):

    Dlatego jestem zdania że każdy kandydat na księdza powinien popracować kilka lat na etacie we firmach, niech będzie salesmanem, elektrykiem, konserwatorem powierzchni plaskich, dowolnie, ale
    A)
    niech skosztuje tego chleba, a nie wyniuniany pieprzy czy po czy.
    Zauważył by wówczas, że
    B)
    efekty pracy wyrażane głownie oceną przełożonego w korpo nie zawsze są adekwatne do naszego wkładu i zaangażowania w nią, że tak delikatnie powiem.. I jakoś trzeba sobie z tym mentalnie i duchowo.duchowo poradzić, a potem można wysnuwać wnioski i rady

    Ponadto zetknie się z wynurzeniami na tematy obyczajowe i społ-pol. czynione przez kolegów i (zwłaszcza) koleżanki z pracy i będzie miał ciekawy123 materiał do przemyśleń na temat kondycji duchowej klasy prekariackiej...
    małe vocium separcium:

    ad A
    pospolity (ten najczęściej występujący w przyrodzie) nie pieprzy czy po czy; mówimy o jednym i interpolujemy na wszystkich...

    ad B
    przecież jest w korpo: proboszcz, dziekan, biskup i kilku jeszcze w kolejce do dziobania




  • edytowano December 2020
    przecież jest w korpo: proboszcz, dziekan, biskup i kilku jeszcze w kolejce do dziobania
    To troszkę inny układ, jednak.
  • edytowano December 2020
    Berek napisal(a):
    romeck:
    przecież jest w korpo: proboszcz, dziekan, biskup i kilku jeszcze w kolejce do dziobania
    To troszkę inny układ, jednak.
    Bardziej zamknięty.
    Trudniej o papier uprawniający do wejścia
  • Na to, co się dzieje w tzw. środowisku, otworzyła mi oczy m. in. zeszłoroczna wizyta duszpasterska - młody ksiądz, pracuje z młodzieżą w parafii. Akurat wróciła w mediach sprawa celibatu, więc niejako naturalnie udało się go zagadnąć i gość popłynął... No, oni z kolegami o tym rozmawiają, jasne, byłoby super mieć żonkę, w sumie wszyscy są za, no i tak ze dwoje dzieci, góra, po co więcej. Wynieść się z plebanii, mieć mieszkanie, a do kościoła to tak na mszę, ewentualnie do innych zajęć.
    Na moją uwagę że ojcowie rodzin na ogół pracują ciężko na utrzymanie tego towarzystwa ;) a na dodatek wykonują rozmaite inne obowiązki, którymi chyba się ksiądz obecnie nie zajmuje, wybałuszył na mnie oczy. No, forsa się znajdzie, przecież, a obowiązki, jakie inne obowiązki?

    Szczerze mówiąc poruszył mnie nie tylko fakt, że o jakimkolwiek powołaniu mowy nie było (na pytanie wprost odpowiedział, że to jednak raczej praca...) to na dodatek daleko posunięty infantylizm. To życie rodzinne, na zewnątrz ten człowiek wyobrażał sobie jak dziesięcioletnie dziecko, naprawdę.

    Ten układ jaki jest teraz im nie pasuje, ale jak już będą mogli zakładać rodziny i być religious workerami, to będzie jedno pasmo szczęścia.
  • z drugiej strony,
    przez wieki całe dla całej rzeszy księży, bardziej może nawet biskupów, niż prezbiterów, to było jednak religious work, a nawet job!, bo rodzice jedno z dzieci "przeznaczało" do stanu kapłańskiego

    może bardziej o ten infantylizm się rochodzi, takie niedorośnięte dziecię oazowe: gitarra, wycieczki i kieszonkowe
    ?
  • Berek napisal(a):
    Na to, co się dzieje w tzw. środowisku, otworzyła mi oczy m. in. zeszłoroczna wizyta duszpasterska - młody ksiądz, pracuje z młodzieżą w parafii. Akurat wróciła w mediach sprawa celibatu, więc niejako naturalnie udało się go zagadnąć i gość popłynął... No, oni z kolegami o tym rozmawiają, jasne, byłoby super mieć żonkę, w sumie wszyscy są za, no i tak ze dwoje dzieci, góra, po co więcej. Wynieść się z plebanii, mieć mieszkanie, a do kościoła to tak na mszę, ewentualnie do innych zajęć.
    Na moją uwagę że ojcowie rodzin na ogół pracują ciężko na utrzymanie tego towarzystwa ;) a na dodatek wykonują rozmaite inne obowiązki, którymi chyba się ksiądz obecnie nie zajmuje, wybałuszył na mnie oczy. No, forsa się znajdzie, przecież, a obowiązki, jakie inne obowiązki?

    Szczerze mówiąc poruszył mnie nie tylko fakt, że o jakimkolwiek powołaniu mowy nie było (na pytanie wprost odpowiedział, że to jednak raczej praca...) to na dodatek daleko posunięty infantylizm. To życie rodzinne, na zewnątrz ten człowiek wyobrażał sobie jak dziesięcioletnie dziecko, naprawdę.

    Ten układ jaki jest teraz im nie pasuje, ale jak już będą mogli zakładać rodziny i być religious workerami, to będzie jedno pasmo szczęścia.
    Praca jest dla frajerów. Podnajmie się pomieszczenia na plebanii na squot i zakrystię na kawiarnię artystyczną. Hajsu będzie i na rodzinę i na nową furę i plazmę.
  • Tak poza wszystkim, to ciekawe czy jeszcze w ogóle istnieją telewizory plazmowe.
  • Megaparsk.
  • edytowano December 2020
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Tak poza wszystkim, to ciekawe czy jeszcze w ogóle istnieją telewizory plazmowe.
    Jeżeli istnieją, to na wymarciu. Zostały wyparte przez wciąż udoskonalane LCD i OLEDy.
  • edytowano December 2020
    Podnajmie na squot? :-?
  • polmisiek napisal(a):
    Podnajmie na squot? :-?
    No właśnie. Przecież squotowcy z definicji nie płacą :P
  • a jeden wikary z mojej parafii to "uciekł" - za zgodą biskupa do karmelitów gdzieś we Francyji.
  • Do karmelitów to chyba dobrze?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Do karmelitów to chyba dobrze?
    tylko szkoda,że uciekł od świata,bo dobry spowiednik był
  • przeniosłem nowy wątek:

    Odnowiony napisał 19.01.2021:

    Papież Franciszek kontra Ojciec Pelanowski

    Polecam film: Dlaczego nie warto już słuchać o. Augustyna Pelanowskiego? (
    Nadmienię że o wiele bardziej lubię Ojca Pelanowskiego niż Papieża Franciszka, który jest dla mnie trudnym papieżem, dlatego obawiam się szatan może nakłaniać Ojca Pelanowskiego do tego co ostatnio robi. Szatan na każdego ma swój indywidualny pomysł, na jednego może to być seks, alkohol i hulanki, na drugiego co innego.
    los napisal(a):
    Brakuje Praesupponendum x. Pelanowskiemu.
  • edytowano January 2021
    Nasz Dziennik ma co tydzień artykuł o proroctwach dotyczących Polski.
    dziś abp Jan Cieplak

    1/2
    image

    2/2
    image
  • edytowano January 2021
    Nasz Dziennik, 20210119 wt
    Wizje dla Polski
    Ksiądz arcybiskup Jan Cieplak przepowiedział odrodzenie Polski i świata

    1. Anioł na gwiazdy pokazał i rzecze:
    2. Patrz, to wszechświata pisane są losy
    3. I ręką Bożą rzucone w kolei tak.
    4. Jak Bóg ułożył losy człowiecze.
    5. A tej, o którąś się modlił i płakał.
    6. Ojczyźnie twojej, Bóg wyznaczył dzieje.
    7. Lecz patrz, już dla niej lepsze jutro dnieje.
    8. Niedługo będzie jęczeć pod przemocą.
    9. Gdy od tej chwili ćwierć wieku przeminie.
    10. Świat się pożogą zrumieni i rzeka krwią się przeleje,
    11. A z łun tych pożarów Polska wyjdzie wolna
    12. Mąż ją wywiedzie, pomazaniec Boży.
    13. Na straży ziem tych swe serce położy.
    14. Lecz odrzuć radość i módl się w pokorze.
    15. Ciężko doświadczą was wyroki Boże.
    16. Nim się następne ćwicrćwiecze przechyli
    17. Wilk z krwawą paszczą, wiecznie mordu głodny,
    18. Co się pod znakiem krzyża zawsze chowa,
    19. Krzyż splugawiony znów weźmie za godło
    20. Pocznie narody pożerać dookoła
    21. Krwawe swe ślepia ku wschodowi zwróci,
    22. Zastęp pancerny na kształt chmury ptactwa,
    23. Całą potęgę na kraj twój rzuci.
    24. A drugi niedźwiedź zdradziecki, co młotem kościoły wali,
    25. Który prawo Boże wokół depta, nóż wam w plecy wrazi.
    26. Próżno dobywać będziecie oręża,
    27. Na ten raz w walce on zwycięża!
    29. Wicher z południa zawieje na państwa,
    30. Runie najeźdźca i przemoc tyrańska!
    31. Wilk z krwawą paszczą, zewsząd zosaczony
    32. Choć wszystkim groził, dokoła ściśnięty.
    33. Próżno się miotać będzie jak szalony -
    34. W bitwie nad rzeką w pień będzie wycięty!
    35. Niedźwiedź co dotąd zżerał własne dzieci
    36. Krwią się zachłyśnie własną i upadnie.
    37. Ten niby „olbrzym" przed karłem z północy
    38. Drugi cios straszny z południa otrzyma,
    39. A smok ze wschodu dobije olbrzyma.
    40. Wszechmocny Pan Bóg kartę dziejów zmieni.
    41. W stolicy Pańskiej tajne dokumenta
    42. Ze 113 papież wyjmie szafy,
    43. W Rzymie się pocznie odrodzenie świata.
    44. Bóg wstrząśnie ziemią, powalą się domy.
    45. Gdy zacznie mijać strasznie sroga zima,
    46. Od Boga danym będzie znak widomy.
    47. Od gór i stepów idzie wybawienie.
    48. Pokój się Boży ustali w Warszawie,
    49. Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie
    50. Polska ku morzom granicami sięgnie.
    51. Dla tych, co cierpią, przyjdzie dzień wesela,
    52. Dla tych, co wątpią, dzień sądu i kary.
    53. Tak mówił Anioł i uleciał w gwiazdy
    54. A jam się ocknął na swoim klęczniku
    55. I jeszczem słyszał, jak mówił z daleka:
    56. Niech się twój naród burzy nie ulęknie,
    57. Gdy Bogu ufa, to w gromach nie pęknie.
    58. Ręka go Boża przywiedzie wśród nocy
    59. I nim nadejdą dni lata gorące,
    60. W proch zetrze wrogów i wynijdzie słońce.
  • 53. Tak mówił Anioł i uleciał w gwiazdy
    Gdzieś jest o aniołach państw/ krajów (pod)wątek...?
  • Ja tam zdolności predykcyjne ludzi sprawdzam na Lotto. Biskupów też.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.