Skip to content

Co z tym Pospieszalskim?

1101113151628

Komentarz

  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    A ja jak zawsze spytam, drodzy proszczepionkowcy, ilu ludzi przekonaliście takim lżeniem, wyśmiewaniem, wyszydzaniem słusznych bądź nie wątpliwości - będzie choć jeden, znajomy znajomego? Czy tylko poczuliście się lepsi we własnym mniemaniu, bo wy wiecie, wy macie rację, a tamci nie, zupełnie jak odchodząca już inteligencja z sąsiedniego wątku o Legutce?
    Mnie się udało. Ale rozmawiałem z osobą, która miała chęć rozmowy. PNi w oczywisty sposób przyszedł nas tutaj nawrócić. Podobnie jak za ostatnią bytnością nas nawracał na oszczędnowodzizm. Zadałem mu wtedy pytanie, które było bardzo istotne w jego rozważaniach, ale, być może widząc, że jego tezy legną w gruzach, raczył go nie zauważyć. Tu będzie podobnie.
  • PNi napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    Kiedyś mówiło się "higiena" a dziś pogląd że szczepienia są pożyteczne stał się totalitaryzmem. Żyjemy w czasach ostatecznych, różne grupy ludzi chcą cofnąć cywilizacje na różne sposoby - nie można jeździć samochodem, nie można zamiatać liści dmuchawą, nie można szczepić, nie można posiadać dzieci, nie można jeść mięsa itd.
    Mylisz skutki z przyczynami. Koniec świata się dzieje przez cywilizację a nie mimo niej.

    O! Np. tutaj PNi posiada "wiedzę" o końcu świata.
  • trep napisal(a):
    O! Np. tutaj PNi posiada "wiedzę" o końcu świata.
    →Też takową zaposiadywam!
  • edytowano October 2021
    trep napisal(a):
    PNi napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    Kiedyś mówiło się "higiena" a dziś pogląd że szczepienia są pożyteczne stał się totalitaryzmem. Żyjemy w czasach ostatecznych, różne grupy ludzi chcą cofnąć cywilizacje na różne sposoby - nie można jeździć samochodem, nie można zamiatać liści dmuchawą, nie można szczepić, nie można posiadać dzieci, nie można jeść mięsa itd.
    Mylisz skutki z przyczynami. Koniec świata się dzieje przez cywilizację a nie mimo niej.

    O! Np. tutaj PNi posiada "wiedzę" o końcu świata.
    Tak wynika z książek ojców Kościoła, ale ja nie o tym, zamęt w głowie doprowadza do takich absurdów jak ta krytyka szczepień, ale tego jest dużo więcej w każdej dziedzinie życia. W tamtym tygodniu czytałem że oszczędzanie wody przez sikanie pod prysznicem to już za mało - w ogóle należy się zastanowić czy prysznic jest potrzebny, narusza to równowagę skóry człowieka, niszczy planetę. Pomyślisz że chodzi o powrót do natury, pierwotnego życia - no nie, bo np jedzenie mięsa czy zabijanie zwierząt nie wchodzi w grę. W średniowieczu mieliśmy wysyp różnych sekt z odlotowymi poglądami na człowieka i świat, wprzęgano je w politykę i interesy a może i inspirowano - widzę podobieństwa we współczesności.
  • edytowano October 2021
    Wystarczyłoby demonstracyjnie (ale nie faktycznie) zakazać jednej ze szczepionek, to wszyscy antyszczepionkowcy by się nią pełni entuzjazmu wyszczepili i po problemie. A tak zostaje im tylko amantadyna i leki na pasożyty.
  • Najpierw zaznaczę, że zgadzam się z Rozumem, tj. wydaje mi się, że taka rozmowa jak w tym wątku nie ma sensu. Mimo to też się wpiszę, trudno :)

    @PNi, załóżmy, że masz rację i istnieje ogólnoświatowy plan zniewolenia ludzkości i jest realizowany. Otóż uważam, że dla katolika z wiedzy o tym (a tym bardziej ze spędzania czasu na dociekaniach na ten temat) nie wynikałoby żadne dobro. Piszę najzupełniej poważnie.

    Z góry przepraszam, że raczej nie będę odpowiadała w dyskusji (to nie brak szacunku, po prostu rzadko tu się wypowiadam).
  • Ja też wybieram nienawistne milczenie.
  • PNi napisal(a):
    Przemko napisal(a):W tamtym tygodniu czytałem że oszczędzanie wody przez sikanie pod prysznicem to już za mało - w ogóle należy się zastanowić czy prysznic jest potrzebny, narusza to równowagę skóry człowieka, niszczy planetę.
    Mógłbyś to wskazać z łaski swojej.

    Nie będziemy puszczać w świat idiotyzmów. Na pewno temat i to od lat jest popularny wśród aktorów, ale oni chyba nie łączą tego z ekologią i oszczędnością wody.
  • To chyba ta wariatka Gwyneth Paltrow lansowała, plus paru innych.
  • trep napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    A ja jak zawsze spytam, drodzy proszczepionkowcy, ilu ludzi przekonaliście takim lżeniem, wyśmiewaniem, wyszydzaniem słusznych bądź nie wątpliwości - będzie choć jeden, znajomy znajomego? Czy tylko poczuliście się lepsi we własnym mniemaniu, bo wy wiecie, wy macie rację, a tamci nie, zupełnie jak odchodząca już inteligencja z sąsiedniego wątku o Legutce?
    Mnie się udało. Ale rozmawiałem z osobą, która miała chęć rozmowy. PNi w oczywisty sposób przyszedł nas tutaj nawrócić. Podobnie jak za ostatnią bytnością nas nawracał na oszczędnowodzizm. Zadałem mu wtedy pytanie, które było bardzo istotne w jego rozważaniach, ale, być może widząc, że jego tezy legną w gruzach, raczył go nie zauważyć. Tu będzie podobnie.
    Ale serio używałeś takich argumentów jak tutaj? Że "hahaha wierzysz też w płaską ziemię i zakażenie pyłem księżycowym " czy coś bardziej racjonalnego?

    Bo np. pytanie, czy na pewno osobiście poznał kogoś z domniemanym NOP już niebezpiecznie zbliża się do spiskowej teorii, że Australii nie ma, bo ... znacie kogoś z Australii? Itd.
  • peterman napisal(a):
    To chyba ta wariatka Gwyneth Paltrow lansowała, plus paru innych.
    Nie wiem czy nie ze 20 lat temu już Brad Pitt "się nie mył", w tej chwili to już cała armia. https://nypost.com/2021/08/09/why-are-anti-showering-celebrities-trying-to-make-us-stink/
  • PNi napisal(a):
    los napisal(a):
    Wiesz, co takiego jest w zegarku lub komórce? Żarty.
    Zegarek ma w sobie kwarcowy piezolektryk, który generuje dość dużą częstotliwość. Potem to jest dzielone głównie krzemowymi układami, głównie przerzutnikami, potem jest jest silnik krokowy, który dostaje odpowiednie impulsy. W komórce jest w zasadzie komputer, też ma kwarcowy piezoelektryk ale do generowania zegara komputera. Dodatkowo do komputera jest dodany modem GSM, kamery, port we/wy, np USB, wyświetlacz itd.

    Kolega chyba nie rozumie, że sanitaryzm prowadzi obecnie do maksymalnego zamordyzmu społecznego. Kolega sobie może obejrzy zdjęcia/filmy z Australii gdzie strzelają do ludzi a znajomi mówią że to już jest nie do wytrzymania. Kolega pewnie ma znajomych czy rodzinę w Australii.

    Tak samo bredzisz na oba tematy.
  • Po to abyś się mądrzył?

    NA PEWNO NIE PO TO!!!
  • polmisiek napisal(a):
    Wystarczyłoby demonstracyjnie (ale nie faktycznie) zakazać jednej ze szczepionek, to wszyscy antyszczepionkowcy by się nią pełni entuzjazmu wyszczepili i po problemie.
    Skąd taka teza?
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Bo np. pytanie, czy na pewno osobiście poznał kogoś z domniemanym NOP już niebezpiecznie zbliża się do spiskowej teorii,
    Generalnei jakiekolwiek, nawet całkowicie zasadne wątpliwości skutkują tu wrzucaniem w jeden worek z płaskoziemcami. To nawiasem mówiąc wiele mówi.
  • Zgadzam się z Rozumem, ta dyskusja nie ma sensu. Wypieprzcie pana PNi jak najdalej stąd. Świat czubów już przerabialiśmy i już nas go w nim nie ma. Brakuje wam ?
  • polmisiek napisal(a):
    Wystarczyłoby demonstracyjnie (ale nie faktycznie) zakazać jednej ze szczepionek, to wszyscy antyszczepionkowcy by się nią pełni entuzjazmu wyszczepili i po problemie. A tak zostaje im tylko amantadyna i leki na pasożyty.
    Są kraje, które zakazywały Astry https://en.wikipedia.org/wiki/Oxford–AstraZeneca_COVID-19_vaccine#Suspensions. I co, antyszczepionkowcy pojechali się gdzieś zaszczepić "na czarno"? Dwa, w Polsce nie jest dopuszczona rosyjska szczepionka Sputnik. Też nie zauważyłem, żeby nasi antyszczepionkowcy, a tym bardziej wszyscy, pragnęli się właśnie nią zaszczepić.
  • JORGE napisal(a):
    Zgadzam się z Rozumem, ta dyskusja nie ma sensu. Wypieprzcie pana PNi jak najdalej stąd. Świat czubów już przerabialiśmy i już nas go w nim nie ma. Brakuje wam ?
    Jasne, możesz zabanować PNiego, bo rozsiewa wątpliwości. Natomiast na poziomie realu takie rozwiązanie nie ma żadnego sensu, musiałbyś zabanować pół Polski. Nie jest to ani sensowne, ani - na szczęście - możliwe.

    Też kiedyś zastanawiałeś się, jak to jest, że we wschodniej Polsce mniej ludzi się zaszczepiło. Że jak to, niby popierają rząd, a rządu nie słuchają.
    Ja bym zapytał inaczej - a po co ludzie się szczepią? Żeby nie zachorować, bo uwierzyli naukowcom? No część tak i przecież część jest zaszczepiona. Ale nie ma co robić projekcji na wszystkich. Część ludzi się zapewne zaszczepiła, żeby dostać świstek i łatwiej przekraczać granice, nie być objętym kwarantanną itd. Zapewne na wschodzie czy przysłowiowej "prowincji" takich ludzi jest mniej i być może stąd różnica.
  • Pigwa napisal(a):
    Otóż uważam, że dla katolika z wiedzy o tym (a tym bardziej ze spędzania czasu na dociekaniach na ten temat) nie wynikałoby żadne dobro. Piszę najzupełniej poważnie.
    A jakie dobro dla katolika wynika ze spędzania czasu na dociekaniach na temat Tuska, Macierewicza, PiSu, Polskiego Ładu, zatrzymanego Ziemkiewicza, międzynarodowej pozycji Polski? Czy pytam poważnie - równie poważnie jak napisała to Koleżanka. Czemu Koleżanka takich mądrości o stracie czasu na wypisane tematy zachowała dla siebie, a tę wszystkim zakomunikowała to już pozostawiam raczej do przemyśleń niż do odpowiedzi.
  • PNi nie "rozsiewa wątpliwości" PNi sączy tu wyświechtaną internetową dialektykę, próbuje rozkręcać stare G-no burze (Neo vs Tradi war a wygrali parafianie) w stylu sprzed lat kilkunastu i jak zauważył to Jorge przerabialliśmy to już raz.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    trep napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    A ja jak zawsze spytam, drodzy proszczepionkowcy, ilu ludzi przekonaliście takim lżeniem, wyśmiewaniem, wyszydzaniem słusznych bądź nie wątpliwości - będzie choć jeden, znajomy znajomego? Czy tylko poczuliście się lepsi we własnym mniemaniu, bo wy wiecie, wy macie rację, a tamci nie, zupełnie jak odchodząca już inteligencja z sąsiedniego wątku o Legutce?
    Mnie się udało. Ale rozmawiałem z osobą, która miała chęć rozmowy. PNi w oczywisty sposób przyszedł nas tutaj nawrócić. Podobnie jak za ostatnią bytnością nas nawracał na oszczędnowodzizm. Zadałem mu wtedy pytanie, które było bardzo istotne w jego rozważaniach, ale, być może widząc, że jego tezy legną w gruzach, raczył go nie zauważyć. Tu będzie podobnie.
    Ale serio używałeś takich argumentów jak tutaj? Że "hahaha wierzysz też w płaską ziemię i zakażenie pyłem księżycowym " czy coś bardziej racjonalnego?

    Bo np. pytanie, czy na pewno osobiście poznał kogoś z domniemanym NOP już niebezpiecznie zbliża się do spiskowej teorii, że Australii nie ma, bo ... znacie kogoś z Australii? Itd.

    Rozumie, ignorujesz fragment mojego tekstu. "Tutaj" już nie rozmawiam. Bo już się przekonałem, że PNi nie jest chętny do rozmowy, tylko do głoszenia mądrości. W ciągu ostatniego kwartału chyba ze 100 razy powtarzałem różnym, że rozmowa jest możliwa tylko wówczas, gdy rozmówcy posiadają uczciwość intelektualną, gdy dojście do prawdy jest dla nich ważniejsze, niż utrzymanie swoich poglądów.

    Powtarzam zatem:
    Przy poprzedniej rozmowie zadałem PNi pytanie, na które odpowiedź mogła obalić jedną z tez. Pytanie to zostało zignorowane. Oznacza to, że PNi zależy na dojściu do prawdy, tylko na objawianiu nam prawd.

    Toteż nasza forma dyskusji jest w chwili obecnej obojętna w aspekcie przekonania osoby nieprzekonanej.

    Zaczekamy aż PNi nabierze chęci do rozmowy (dowodem na to może być np. udzielenie tej zaległej odpowiedzi) i wtedy się zmieni ton.
  • edytowano October 2021
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    Wystarczyłoby demonstracyjnie (ale nie faktycznie) zakazać jednej ze szczepionek, to wszyscy antyszczepionkowcy by się nią pełni entuzjazmu wyszczepili i po problemie. A tak zostaje im tylko amantadyna i leki na pasożyty.
    Są kraje, które zakazywały Astry https://en.wikipedia.org/wiki/Oxford–AstraZeneca_COVID-19_vaccine#Suspensions. I co, antyszczepionkowcy pojechali się gdzieś zaszczepić "na czarno"? Dwa, w Polsce nie jest dopuszczona rosyjska szczepionka Sputnik. Też nie zauważyłem, żeby nasi antyszczepionkowcy, a tym bardziej wszyscy, pragnęli się właśnie nią zaszczepić.
    O, to to.
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Część ludzi się zapewne zaszczepiła, żeby dostać świstek i łatwiej przekraczać granice, nie być objętym kwarantanną itd. Zapewne na wschodzie czy przysłowiowej "prowincji" takich ludzi jest mniej i być może stąd różnica.
    Dokładnie.
    No i ludzie ze wschodu mają mniejszą tendencję do podążania za mainstreamem. Stąd m.in. PiS ma tam większe poparcie, ale to wcale nie znaczy, że to się przekłada poparcie ludu dla działań PiSu w każdej sprawie.

    Ludzie mają własny rozum, wielu nie ma zaufania do obecnego eksperymentu medycznego, co zupełnie zrozumiałe. Oczywiście można się z tego nabijać - zdaje się kto jak kto, ale wyborcy PiS są z tym już oswojeni.
  • Dziękuję, że zwolnił mnie Kolega z udzielania odpowiedzi, jest mi bardzo miło :)
  • trep napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    trep napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    A ja jak zawsze spytam, drodzy proszczepionkowcy, ilu ludzi przekonaliście takim lżeniem, wyśmiewaniem, wyszydzaniem słusznych bądź nie wątpliwości - będzie choć jeden, znajomy znajomego? Czy tylko poczuliście się lepsi we własnym mniemaniu, bo wy wiecie, wy macie rację, a tamci nie, zupełnie jak odchodząca już inteligencja z sąsiedniego wątku o Legutce?
    Mnie się udało. Ale rozmawiałem z osobą, która miała chęć rozmowy. PNi w oczywisty sposób przyszedł nas tutaj nawrócić. Podobnie jak za ostatnią bytnością nas nawracał na oszczędnowodzizm. Zadałem mu wtedy pytanie, które było bardzo istotne w jego rozważaniach, ale, być może widząc, że jego tezy legną w gruzach, raczył go nie zauważyć. Tu będzie podobnie.
    Ale serio używałeś takich argumentów jak tutaj? Że "hahaha wierzysz też w płaską ziemię i zakażenie pyłem księżycowym " czy coś bardziej racjonalnego?

    Bo np. pytanie, czy na pewno osobiście poznał kogoś z domniemanym NOP już niebezpiecznie zbliża się do spiskowej teorii, że Australii nie ma, bo ... znacie kogoś z Australii? Itd.
    Rozumie, ignorujesz fragment mojego tekstu. "Tutaj" już nie rozmawiam. Bo już się przekonałem, że PNi nie jest chętny do rozmowy, tylko do głoszenia mądrości. W ciągu ostatniego kwartału chyba ze 100 razy powtarzałem różnym, że rozmowa jest możliwa tylko wówczas, gdy rozmówcy posiadają uczciwość intelektualną, gdy dojście do prawdy jest dla nich ważniejsze, niż utrzymanie swoich poglądów.

    Powtarzam zatem:
    Przy poprzedniej rozmowie zadałem PNi pytanie, na które odpowiedź mogła obalić jedną z tez. Pytanie to zostało zignorowane. Oznacza to, że PNi zależy na dojściu do prawdy, tylko na objawianiu nam prawd.

    Toteż nasza forma dyskusji jest w chwili obecnej obojętna w aspekcie przekonania osoby nieprzekonanej.

    Zaczekamy aż PNi nabierze chęci do rozmowy (dowodem na to może być np. udzielenie tej zaległej odpowiedzi) i wtedy się zmieni ton.

    A Koledzy są chętni do rozmowy? Argumenty, jakie padły do PNiego padały też wcześniej i to wobec innych osób. Możecie sobie poszukać kto podał argument z "pyłu księżycowego" i kto do tego argumentu zechciał, miał odwagę się odnieść.
  • Pigwa napisal(a):
    Dziękuję, że zwolnił mnie Kolega z udzielania odpowiedzi, jest mi bardzo miło :)
    Nikt Koleżanki nie zwolnił, bo też nikt wcześniej Koleżanki nie zobowiązał.
    A brak odpowiedzi to też odpowiedź.

    W przeciwieństwie do mojego szanownego przedmówcy nie zamierzam natomiast twierdzić, że brak odpowiedzi w jakimś temacie dyskwalifikuje rozmówcę, bez obaw.
  • edytowano October 2021
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Są kraje, które zakazywały Astry https://en.wikipedia.org/wiki/Oxford–AstraZeneca_COVID-19_vaccine#Suspensions. I co, antyszczepionkowcy pojechali się gdzieś zaszczepić "na czarno"? Dwa, w Polsce nie jest dopuszczona rosyjska szczepionka Sputnik. Też nie zauważyłem, żeby nasi antyszczepionkowcy, a tym bardziej wszyscy, pragnęli się właśnie nią zaszczepić.
    Był to tylko taki żarcik. Na tym etapie być może już jest za późno, sama nazwa "szczepionka" już może nieodwracalnie przekreślać specyfik. Ogólnie to teza moja jest taka, że głównym motywatorem antyszczepionkowców nie jest racjonalna analiza, ale to coś, co sprawia, że się zostaje fanem kryptowalut, korwinizmu i ekstremalnych odmian tradsizmu.

    Jeśli ktoś woli zamiast kawałeczków wirusa mieć całego namnażającego się wirusa i eksperymentować z lekami odrobaczającymi, bo mu się wydaje, że tak jest bezpieczniej, to nie widzę innej możliwości.
  • polmisiek napisal(a):
    Jeśli ktoś woli zamiast kawałeczków wirusa mieć całego namnażającego się wirusa
    Fałszywa alternatywa.
    Są ludzie którzy nie ufają nie do końca przebadanym preparatom - cóż w tym dziwnego?
    Ludzie widzą przypadki śmierci tuż po szczepionkach "z przyczyn nieznanych" - jak tu już słusznie zauważono, "przyczyny są nieznane, ale to na pewno nie szczepionki."
    Ludzie widzą że leku w zasadzie nie ma na tą chorobę - ale blokuje się lek, który nigdy nikomu w niczym nie przeszkazał, w wielu krajach sprzedaje się go bez recepty ale u nas - nagle! - robi się z niego wręcz truciznę.
    Ludzie wreszcie widzą że brak jest sensownej dyskusji, jest natomiast wyzywanie od foliarzy, płaskoziemców, itp i zrównywanie (stara, sprawdzona metoda) sceptyków z jakimiś odjechanymi wariatami.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    trep napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    trep napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    A ja jak zawsze spytam, drodzy proszczepionkowcy, ilu ludzi przekonaliście takim lżeniem, wyśmiewaniem, wyszydzaniem słusznych bądź nie wątpliwości - będzie choć jeden, znajomy znajomego? Czy tylko poczuliście się lepsi we własnym mniemaniu, bo wy wiecie, wy macie rację, a tamci nie, zupełnie jak odchodząca już inteligencja z sąsiedniego wątku o Legutce?
    Mnie się udało. Ale rozmawiałem z osobą, która miała chęć rozmowy. PNi w oczywisty sposób przyszedł nas tutaj nawrócić. Podobnie jak za ostatnią bytnością nas nawracał na oszczędnowodzizm. Zadałem mu wtedy pytanie, które było bardzo istotne w jego rozważaniach, ale, być może widząc, że jego tezy legną w gruzach, raczył go nie zauważyć. Tu będzie podobnie.
    Ale serio używałeś takich argumentów jak tutaj? Że "hahaha wierzysz też w płaską ziemię i zakażenie pyłem księżycowym " czy coś bardziej racjonalnego?

    Bo np. pytanie, czy na pewno osobiście poznał kogoś z domniemanym NOP już niebezpiecznie zbliża się do spiskowej teorii, że Australii nie ma, bo ... znacie kogoś z Australii? Itd.
    Rozumie, ignorujesz fragment mojego tekstu. "Tutaj" już nie rozmawiam. Bo już się przekonałem, że PNi nie jest chętny do rozmowy, tylko do głoszenia mądrości. W ciągu ostatniego kwartału chyba ze 100 razy powtarzałem różnym, że rozmowa jest możliwa tylko wówczas, gdy rozmówcy posiadają uczciwość intelektualną, gdy dojście do prawdy jest dla nich ważniejsze, niż utrzymanie swoich poglądów.

    Powtarzam zatem:
    Przy poprzedniej rozmowie zadałem PNi pytanie, na które odpowiedź mogła obalić jedną z tez. Pytanie to zostało zignorowane. Oznacza to, że PNi zależy na dojściu do prawdy, tylko na objawianiu nam prawd.

    Toteż nasza forma dyskusji jest w chwili obecnej obojętna w aspekcie przekonania osoby nieprzekonanej.

    Zaczekamy aż PNi nabierze chęci do rozmowy (dowodem na to może być np. udzielenie tej zaległej odpowiedzi) i wtedy się zmieni ton.
    A Koledzy są chętni do rozmowy? Argumenty, jakie padły do PNiego padały też wcześniej i to wobec innych osób. Możecie sobie poszukać kto podał argument z "pyłu księżycowego" i kto do tego argumentu zechciał, miał odwagę się odnieść.

    Jestem chętny pod wskazanym warunkiem.
  • polmisiek napisal(a):
    Ogólnie to teza moja jest taka, że głównym motywatorem antyszczepionkowców nie jest racjonalna analiza, ale to coś, co sprawia, że się zostaje fanem kryptowalut, korwinizmu i ekstremalnych odmian tradsizmu.
    Sprzeciw. Całkiem wielu ludzi ma taką potrzebę.

  • Przemko napisal(a):
    PNi napisal(a):
    Przemko napisal(a):W tamtym tygodniu czytałem że oszczędzanie wody przez sikanie pod prysznicem to już za mało - w ogóle należy się zastanowić czy prysznic jest potrzebny, narusza to równowagę skóry człowieka, niszczy planetę.
    Mógłbyś to wskazać z łaski swojej.

    Nie będziemy puszczać w świat idiotyzmów. Na pewno temat i to od lat jest popularny wśród aktorów, ale oni chyba nie łączą tego z ekologią i oszczędnością wody.

    Pomys żeby sikać pod prysznicem jest dobry, ale on nie załatwia (nomen omen) sprawy, gdyż sika się kilka razy dziennie a prysznic raz w tygodniu.
  • trep napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    PNi napisal(a):
    Przemko napisal(a):W tamtym tygodniu czytałem że oszczędzanie wody przez sikanie pod prysznicem to już za mało - w ogóle należy się zastanowić czy prysznic jest potrzebny, narusza to równowagę skóry człowieka, niszczy planetę.
    Mógłbyś to wskazać z łaski swojej.

    Nie będziemy puszczać w świat idiotyzmów. Na pewno temat i to od lat jest popularny wśród aktorów, ale oni chyba nie łączą tego z ekologią i oszczędnością wody.
    Pomys żeby sikać pod prysznicem jest dobry, ale on nie załatwia (nomen omen) sprawy, gdyż sika się kilka razy dziennie a prysznic raz w tygodniu.

    Amerykanie prysznicują się kilka razy dziennie. Taki mają klimat.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.