Smok_Eustachy napisal(a): Niech nam wyslą AS90 a my Gwoździki
A po co? Mamy Kraby - ja bym się na AS90 nie zmienił. Jeśli chcą pomóc, to niech wyślą Kasię, żebyśmy sobie dorobili naszych krabów i wszyscy będą zadowoleni:)
A Girkina miło posłuchać, człowiek czuje się jak Żyd czytający pisemko antysemckie.
A Kwaczkow nie ma racji, reforma Sierdiukowa była konieczna tylko coś poszło nie tak, jak to u nich w zwyczaju. A może nawet wszystko poszło jak trzeba tylko trafili na lepszych.
los napisal(a): A Girkina miło posłuchać, człowiek czuje się jak Żyd czytający pisemko antysemckie.
A Kwaczkow nie ma racji, reforma Sierdiukowa była konieczna tylko coś poszło nie tak, jak to u nich w zwyczaju. A może nawet wszystko poszło jak trzeba tylko trafili na lepszych.
Po prostu w polowie reformy na fali krytyki z wojska i zbrojeniówki Serdiukowa wywalono a Szojgu zajmował się głównie przymilaniem do wszystkich
W_Nieszczególny napisal(a): Krab ma całą wieżę z AS90. Wystarczy dorobić nowe podwozia
Nie. Krab dłuższą lufę: L52 a nie L39. A to robi różnicę...
Oczywiscie, ale nie powie mi Kolega że cała różnica w osiągach obu jednostek wynika z długości lufy? Bo jeśli tak - cóż za problem? Brytole jednym podpisem wydłużają lufę i mają zasięg Krabów. Acz obawiam się że niestety (a może i dobrze) to aż tak prosto nie działa.
dyzio napisal(a): Po prostu w polowie reformy na fali krytyki z wojska i zbrojeniówki Serdiukowa wywalono a Szojgu zajmował się głównie przymilaniem do wszystkich
Szojgu dokończył reformę Sierdiukowa, podstawą ruskiej armii stały się istotnie BGT. A że nie zadziałało? Pewnie musiało się dotrzeć, w następnej wojnie pójdzie lepiej.
los napisal(a): A Girkina miło posłuchać, człowiek czuje się jak Żyd czytający pisemko antysemckie.
A Kwaczkow nie ma racji, reforma Sierdiukowa była konieczna tylko coś poszło nie tak, jak to u nich w zwyczaju. A może nawet wszystko poszło jak trzeba tylko trafili na lepszych.
Po prostu w polowie reformy na fali krytyki z wojska i zbrojeniówki Serdiukowa wywalono a Szojgu zajmował się głównie przymilaniem do wszystkich
Przemko napisal(a): To Sierdiukow zaczął przejście z onuc na skarpety, dokończył Szojgu. Ciekawe ile skarpet zabrakło.
Nic nie zabrakło. To znaczy stan się zgadzał zawsze, bo dziadki (wojsko starsze) zabierali / kradli skarpety młodym (kotom) a koty chodziły przez połowę służby w onucach. I do dzisiaj tak jest, jestem pewien.
Co do onuc w Polsce to dodam, że jeszcze my w 1981 roku, za młodego musieliśmy chodzić w onucach, bo skarpety były tylko do munduru wyjściowego i to oficjalnie - ale oczywiście dziadki nie chodzili. Jeśli chodzi o kotów to musieli chodzić w onucach i często było to sprawdzane nie tylko przez falę ale nawet przez trepów.
Jestem pewny, że Wańki w ruskim wojsku popierdalają w onucach do dziś. Widząc ten syf i bardak nie może być inaczej.
Zainspirował mnie ten wpis do opowiedzenia moich doświadczeń z wojska a byłem też na poligonie w kacapii i dużo widziałem. Ale to inną razą.
Rezerwa, jesień 1983. JW 1499 Bytom. Odjebane 723 dni.
Cywilne skarpetki się nosiło, tylko kolor powinien się zgadzać. Cywilki były lepsze, bo były bawełniane a wojskowe były albo grube wełniane albo plastykowe do munduru wyjściowego, paskudnie się przepacały. Onuce (podarte na pasemka) służyły do czyszczenia bronki, ryglownicę się czyściło o ścianę a do zakamarków był najlepszy wycior do fajki (mój patent).
Do zakamarków była taka szczoteczka, którą kojarzyłem jak z kobiecej kosmetyczki, coś do rzęs malowania, do fajki pewnie też by pasowała. Rezerwa jesień 1984.
No i Wolski powtarza u siebie, że wojna zmieniła się jakościowo na rzecz ruskich. Zmiana dowódców, zmiana taktyki, duże straty ukraińskie i cofanie się linii frontu. Sprzęt wysłany dojedzie za miesiąc do dwóch realnie.
Nigdy nie byłem na poligonie, nigdy nie miałem onuc na nogach.
Rezerwa: wiosna 1998 (?) JW (brak) Odjebane 0 dni
Pierwsze roczniki, które z automatu szły do rezerwy. Teraz wszyscy głośno krzyczą, że jak coś to rodzina zagranicę a oni karabin w rękę i na wojnę. Jak karabin ? Na wodę chyba, do zabaw w piaskownicy.
Komentarz
Moskale chyba popełnili błąd, że się wystrzelali z precyzyjnej amunicji. A reszcie świata trochę jej zostało.
Ale AS90? A po co nam to?
Znaczy dobra broń, ale mamy lepszą.
Za chwilę, Ukraina będzie mogła przebierać w ofertach uzbrojenia do testowania.
A Kwaczkow nie ma racji, reforma Sierdiukowa była konieczna tylko coś poszło nie tak, jak to u nich w zwyczaju. A może nawet wszystko poszło jak trzeba tylko trafili na lepszych.
Żadna hiper optymistyczna analiza "naszych" tak nie poprawia humoru jak on.
Bo jeśli tak - cóż za problem? Brytole jednym podpisem wydłużają lufę i mają zasięg Krabów.
Acz obawiam się że niestety (a może i dobrze) to aż tak prosto nie działa.
"Biden asks Congress for $33 billion in Ukraine aid to ramp up pressure on Russia"
https://www.cbsnews.com/live-updates/biden-ukraine-congress-aid-russia-watch-live-stream-today-2022-04-28/?ftag=CNM-00-10aab7e&linkId=162840277
Sierdukow był nieżyciowy tzn. nie dawał kraść, a przynajmniej nie tyle co generalicja sobie życzyła.
Co do onuc w Polsce to dodam, że jeszcze my w 1981 roku, za młodego musieliśmy chodzić w onucach, bo skarpety były tylko do munduru wyjściowego i to oficjalnie - ale oczywiście dziadki nie chodzili. Jeśli chodzi o kotów to musieli chodzić w onucach i często było to sprawdzane nie tylko przez falę ale nawet przez trepów.
Jestem pewny, że Wańki w ruskim wojsku popierdalają w onucach do dziś. Widząc ten syf i bardak nie może być inaczej.
Zainspirował mnie ten wpis do opowiedzenia moich doświadczeń z wojska a byłem też na poligonie w kacapii i dużo widziałem. Ale to inną razą.
Rezerwa, jesień 1983.
JW 1499 Bytom.
Odjebane 723 dni.
👣
🐾
🐾
Rezerwa, wiosna 1985.
Rezerwa: wiosna 1998 (?)
JW (brak)
Odjebane 0 dni
Pierwsze roczniki, które z automatu szły do rezerwy. Teraz wszyscy głośno krzyczą, że jak coś to rodzina zagranicę a oni karabin w rękę i na wojnę. Jak karabin ? Na wodę chyba, do zabaw w piaskownicy.