Skip to content

Wojna

1140141143145146300

Komentarz

  • Późnym rankiem w niedzielę z kanadyjskiego portu Halifax wypłynęły dwa okręty wojenne. HMCS Kingston i Summerside zmierzają w kierunku wód Morza Bałtyckiego, gdzie dołączą do trwającej operacji NATO.

    Na pokładzie każdego z nich znajduje się 46-osobowa załoga. Kanada twierdzi, że misja "Reassurance" będzie trwała przynajmniej cztery miesiące. Zdaniem dowódcy HMCS Kingston Jasona Knowlesa, żołnierze marynarki są dobrze przygotowani, co potwierdziły wcześniejsze szkolenia.
  • Kolejny sukces Putina.

    image
  • Na tle Putina Hitler to powściągliwy człowiek był.
  • Państwo terrorystyczne nie powinno istnieć.
    Z terrorystami się nie negocjuje i nikt nie dba o ich nienaruszalny wizerunek, tzw. zachowanie twarzy. Kiedy Morawiecki powiedział to Macronowi, został zwyzywany od antysemitów i do dziś nie doczekał się przeprosin.
    Terrorystów się likwiduje. Im szybciej, tym mniej ofiar ze sobą zabierają.
    Teatr na Dubrovce i szkoła w Biesłanie nie były dla świata informacją,
    Nie było też ludobójstwo w Czeczenii i terrorystyczny zamach w Gruzji.
    Nie był zamach smoleński.
    Nie była wojna na Ukrainie, która trwa od 2014 roku.

    No to będzie wojna światowa, której skutki będzie dźwigać cały świat, wszyscy ludzie bez wyjątku.
  • los napisal(a):
    Na tle Putina Hitler to powściągliwy człowiek był.
    Stalin był o niebo mądrzejszy politycznie i dalekowzroczny przy całej swojej zbrodniczości..
  • Bo to omc ksiądz, albo pop
    Miał wsparcie sił inteligentnych
  • /przeklejam wpis z wątku o gazecie wyborczej i agorze.../
    /akapity i wyróżnienia moje/
    KAnia napisal(a):
    Grunt był urabiany od dawna - i to równocześnie ze wschodu i z zachodu, w sposób skoordynowany. "Brak praworządności", "pisowski reżim", "dyktatura", "autorytarne rządy w Polsce", o których można się nawet dziś dowiedzieć od przypadkowych ludzi spotkanych na zachodzie Europy, były tylko etapem, po którym "polski nazizm" przeszedłby gładko.
    Zniesławienie Polski zostało w ciągu 7 lat skutecznie wtłoczone do powszechnego obiegu jako stereotyp, traktowane jako oczywistość - i nie będzie łatwo się tego pozbyć,



    `````
    Akcja "Z" była pierwotnie zaplanowana przeciw Polsce, nie przeciw Ukrainie.

    • Ukraina miała podziellić los Białorusi i poddać się w ciągu 3 dni,
    • a wojna z "nazizmem" miała się toczyć nie na Ukrainie, tylko w Polsce.

    Polsce osamotnionej, zniesławionej, mającej przeciwko sobie nie tylko całą armię rosyjską, ze wsparciem militarnym ukraińsko-białoruskim, ale i najbardziej bezwzględnego wroga, czyli Niemcy, które zdążyły opanować zachodnią Europę za pomocą unijnej przemocy instytucjonalnej (zademonstrowanej na przykładzie Polski) i przemocy finansowej (euro, zadłużenie, gaz rosyjski).
    Dogadane z Niemcami USA również atakowały polski "brak praworządności" i "deficyt demokracji" i ostentacyjnie wypinały się na artykuł 5 jeszcze kilka miesięcy temu...
    W zeszłym roku Amerykanie oświadczyli przecież, że przesmyk suwalski jest nie do obrony, a poza tym art. 5 nie precyzuje rodzaju reakcji, więc ta reakcja nie musi być wcale militarna, mogą to być np. sankcje. Natomiast z państwem "niepraworządnym", "nazistowskim" w ogóle nie musieliby się liczyć, byłaby wygodna wymowka, żeby nie zrobić w obronie Polski zupełnie nic i czekać, aż wojska putina przywrócą praworządność...

    Ukraina uratowała Polsce życie. Przynajmniej na razie.
    Szokujący dla mnie scenariusz.
    Jednak wg mnie Rosja nie targnęłaby się zbrojnie/ mitarnie na członka NATO i członka Unii Europejskiej. Nie w ten sposób.

    ```
    Ukraina uratowała Polsce życie.
    Atotak.
  • edytowano June 2022
    ,
  • edytowano June 2022
    romeck napisal(a):
    Grunt był urabiany od dawna - i to równocześnie ze wschodu i z zachodu, w sposób skoordynowany. "Brak praworządności", "pisowski reżim", "dyktatura", "autorytarne rządy w Polsce", o których można się nawet dziś dowiedzieć od przypadkowych ludzi spotkanych na zachodzie Europy, były tylko etapem, po którym "polski nazizm" przeszedłby gładko.
    Zniesławienie Polski zostało w ciągu 7 lat skutecznie wtłoczone do powszechnego obiegu jako stereotyp, traktowane jako oczywistość - i nie będzie łatwo się tego pozbyć,



    `````
    Akcja "Z" była pierwotnie zaplanowana przeciw Polsce, nie przeciw Ukrainie.

    • Ukraina miała podziellić los Białorusi i poddać się w ciągu 3 dni,
    • a wojna z "nazizmem" miała się toczyć nie na Ukrainie, tylko w Polsce.

    Polsce osamotnionej, zniesławionej, mającej przeciwko sobie nie tylko całą armię rosyjską, ze wsparciem militarnym ukraińsko-białoruskim, ale i najbardziej bezwzględnego wroga, czyli Niemcy, które zdążyły opanować zachodnią Europę za pomocą unijnej przemocy instytucjonalnej (zademonstrowanej na przykładzie Polski) i przemocy finansowej (euro, zadłużenie, gaz rosyjski).
    Dogadane z Niemcami USA również atakowały polski "brak praworządności" i "deficyt demokracji" i ostentacyjnie wypinały się na artykuł 5 jeszcze kilka miesięcy temu...
    W zeszłym roku Amerykanie oświadczyli przecież, że przesmyk suwalski jest nie do obrony, a poza tym art. 5 nie precyzuje rodzaju reakcji, więc ta reakcja nie musi być wcale militarna, mogą to być np. sankcje. Natomiast z państwem "niepraworządnym", "nazistowskim" w ogóle nie musieliby się liczyć, byłaby wygodna wymowka, żeby nie zrobić w obronie Polski zupełnie nic i czekać, aż wojska putina przywrócą praworządność...

    Ukraina uratowała Polsce życie. Przynajmniej na razie.
    Przecież to bzdura jest ! Pisał to ktoś kompletnie nie zdający sobie z realiów dzisiejszego świata, podpierając się faktycznymi motywami (np. Niemiec), ale rozciągając je do granicy absurdu. Niech zgadnę - ktoś ze środowiska RM ? Bo tam cały czas syndrom oblężonej twierdzy i przygniatających spisków. A ojczyzna krwawi i tam takie.

    Nie to nie tak, to nie dziś. Środowisko RM zrobiło świetną robotę kiedy było trzeba, ale ono nie będzie w stanie otrząsnąć się z pozycji oblężonej twierdzy. Dziś Polska ma być atrakcyjna, zajebista, zawsze wygrywać, emanować swą siłą na całą Europę. Musimy udawać większych i lepszych niż jesteśmy. Mozolnie jednak zmierzając w kierunku faktycznej wielkości.

    Prawdziwe zagrożenie dopiero nadejdzie. Najpierw kiedy Europa faktycznie się podzieli, później trzeba będzie się zmierzyć z Azją. Powiedzenie, że Polska, albo będzie wielka, albo jej nie będzie - właśnie nabiera bardzo konkretnego wymiaru.

    To jest ten czas !

  • edytowano June 2022
    .
  • Kijowscy policjanci odwiedzili ponad 400 miejsc, w których przed wojną z Rosją bawili się młodzi ludzie. Sprawdzano, czy obywatele dostosowują się do restrykcji stanu wojennego. Aż 413 osób ukarano za nieprzestrzeganie godziny policyjnej, a ponad 200 mężczyzn otrzymało wezwanie do armii.

    Służby znalazły dwa kluby, które pozostawały otwarte także w nocy. Przebywało w nich w sumie 413 osób, które zostały ukarane za złamanie zasad godziny policyjnej.


  • Dwa kluby na 400?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Dwa kluby na 400?
    klub to miejsce, miejsce nie zawsze to klub
  • oczywiście tezy Bartosiaka tu się pojawiają natomiast fakty są faktami. Kijów miał paść w 2 dni? Miał? Propaganda rosyjska była tożsama z propagandą unijno-totalną? Była.
  • "Ukraińskie siły specjalne po raz pierwszy przyznały, że faktycznie prowadzą działania na terytorium Rosji, wysadzając w powietrze rafinerie, składy broni czy inną krytyczną dla wojny infrastrukturę - pisze w poniedziałek brytyjski dziennik "The Times".

    Gazeta rozmawiała z dwoma członkami batalionu Szaman, jak nazwano 10. oddział ukraińskich sił specjalnych, którzy uczestniczą w takich misjach. Sierżanci "Przystojny" i "Dwadzieścia Dwa", obaj w wieku 25 lat, walczą z siłami rosyjskimi od czasu hybrydowej inwazji na Ukrainę w 2014 roku. Inteligentni, elokwentni i w doskonałej kondycji fizycznej, zostali wybrani do sił specjalnych po latach walki w regularnych jednostkach."

    https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/8479615,ukraina-rosja-wojna-specjalsi-rafinerie-bron.html
  • Przemko napisal(a):
    ... z dwoma członkami batalionu Szaman, jak nazwano 10. oddział ukraińskich sił specjalnych, którzy uczestniczą w takich misjach. Sierżanci "Przystojny" i "Dwadzieścia Dwa", obaj w wieku 25 lat, walczą z siłami rosyjskimi od czasu hybrydowej inwazji na Ukrainę w 2014 roku. Inteligentni, elokwentni i w doskonałej kondycji fizycznej, zostali wybrani do sił specjalnych po latach walki w regularnych jednostkach."
    Wot, jakaś radziecka ta matematyka...


  • Ale co, nie mogli zacząć zwalczać Moskala jak mieli 17 lat?
  • No, niby mogli... Fajne usprawiedliwienia z nieobecności w szkole mieć musieli!
  • JORGE napisal(a):
    Dziś Polska ma być atrakcyjna, zajebista, zawsze wygrywać, emanować swą siłą na całą Europę. Musimy udawać większych i lepszych niż jesteśmy. Mozolnie jednak zmierzając w kierunku faktycznej wielkości.
    +1000
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ale co, nie mogli zacząć zwalczać Moskala jak mieli 17 lat?
    W wieku 17 lat zdaje się tam maturę. Akurat dobry czas by zacząć zawód.
  • TecumSeh napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ale co, nie mogli zacząć zwalczać Moskala jak mieli 17 lat?
    W wieku 17 lat zdaje się tam maturę. Akurat dobry czas by zacząć zawód.
    Jeżeli 26 urodziny mają w tym roku to w 2014 mieli 18.
  • TecumSeh napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ale co, nie mogli zacząć zwalczać Moskala jak mieli 17 lat?
    W wieku 17 lat zdaje się tam maturę. Akurat dobry czas by zacząć zawód.
    A jeśli się nie ma jeszcze zawodowych certyfikatów, można zabijać Moskali amatorsko.
  • To kiedy Rosja przegra ?
  • Już przegrała.
  • W rzeczywistości już przegrała, w propagandzie własnej i swoich pachołków - nie przegra nigdy
  • A pamiętacie książkę Żorżyka (nb. coś jakby o nim cicho ostatnio), "Następne 100 lat"?

    Co konkretnie było w planach na 2022 to nie pamiętam, ale na pewno była teza, że Polska urośnie w branży mocarstwowej.

    Najlepsze zaś było założenie, że świąt co 20 lat zmienia się nie do poznania.

    Okazywał próbki: 1900, 1920, 1940, 1960, 1980, 2000.

    Można by rzec, że przewagi armii moskiewskiej na Ukrainie byłyby nie do pomyślenia w 2000 r., nawet w 2014.

    Jeszcze pod koniec lutego 2022 ja osobiście byłem przekonany, że Moskale wejdą w Ukrainę jak w masło. Nawet obronę lotniska w Hostomelu traktowałem z początku jako szczęśliwy traf.

    W zasadzie więc już 2022 jest nie do wyobrażenia w 2020. Do czego dojdzie w 2040? Zobaczymy.

    Jak bardzo niepodobny jest 2020 do 2000? Mam wrażenie, że głównie wzrostem znaczenia Chin, Rosji i Polski. Coś jeszcze?
  • loslos
    edytowano June 2022
    Stronnictwo zdrady w Polsce mnie martwi. Na Ukrainie niby było nawet mocniejsze a sobie poradzili ale w Polsce nic się nie dzieje. Zdrajcy strasznie przywiązani są do zdrady, nawet z pewną zaciekłością i zdolnością do poświęceń.

    No i oczywiście nieustannie martwi mnie nasza rozlazłość. Ukraińcy umieją strzelać do wrogów, my im nie potrafimy dać po pysku.
  • edytowano June 2022
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Mam wrażenie, że głównie wzrostem znaczenia Chin, Rosji i Polski. Coś jeszcze?
    Turcji. Mają swoje problemy ale kto by pomyślał jeszcze w 2010 że będą rozmawiać z UE z pozycji siły? Jak niewiele wcześniej uniżenie pokornie prosili o przyjęcie do UE?
  • TecumSeh napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Mam wrażenie, że głównie wzrostem znaczenia Chin, Rosji i Polski. Coś jeszcze?
    Turcji. Mają swoje problemy ale kto by pomyślał jeszcze w 2010 że będą rozmawiać z UE z pozycji siły? Jak niewiele wcześniej uniżenie pokornie prosili o przyjęcie do UE?
    De facto! Żorżyk też wiele plótł o przewagach Turcji.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.