Skip to content

Wojna

1143144146148149300

Komentarz

  • Ci ludzie są chorzy. Zabija się takiego jednym pytaniem: Naprawdę uważasz, że Putin by muchy nie skrzywdził? A jeśli się upiera, że przecież raport, należy dodać kolejne pytanie: Naprawdę uważasz, że Szojgu nigdy by nie skłamał? Wtedy taki tylko się patrzy.
  • Wataha napisal(a):
    No i musiał pojawić się AM w tym poście, no nie było rady inaczej...
    Nie zdazylem skrocic wklejki, polowa jest interesujaca.
  • christoph napisal(a):
    los napisal(a):
    Bardzo dobrze, że nie ma Gustlika. Nigdy nie lubiłem tego podwójnego zdrajcy.
    cos w tym jest
    ciotka Hermenegilde
    Ale dlaczego zdrajcy i to podwójnego?
    Nie czytałem, a widziałem tyle co w tv za młodu, czyli urywki i niewiele, a jeszcze mniej pamiętam.
  • TecumSeh napisal(a):
    christoph napisal(a):
    los napisal(a):
    Bardzo dobrze, że nie ma Gustlika. Nigdy nie lubiłem tego podwójnego zdrajcy.
    cos w tym jest
    ciotka Hermenegilde
    Ale dlaczego zdrajcy i to podwójnego?
    Nie czytałem, a widziałem tyle co w tv za młodu, czyli urywki i niewiele, a jeszcze mniej pamiętam.

    O ile kojarzę to - jako folksdojcz - Gustlik poszedł do Wermachtu, a nie do AK. A potem zdezerterował i dał się kacapom wziąć do niewoli .

  • TecumSeh napisal(a):
    christoph napisal(a):
    los napisal(a):
    Bardzo dobrze, że nie ma Gustlika. Nigdy nie lubiłem tego podwójnego zdrajcy.
    cos w tym jest
    ciotka Hermenegilde
    Ale dlaczego zdrajcy i to podwójnego?
    No jakże to? Mieszkał w Ustroniu czyli w polskiej części Śląska. Musiał się wpisać na folkslistę, by trafić do Wehrmachtu. Zdradził Polskę, tacy nie raz zaliczali kilkę w łeb a po wojnie mogli trafić do pierdla. Może go to usprawiedliwiać, że zrobił to dla rodziny, Schlesier mieli lepsze kartki żywnościowe. A potem pod Kurskiem wziął do niewoli załogę Tygrysa i poddał się Ruskim. Mniejsza, że zdradził Hitlera ale swoich kolegów?

  • http://www.sbc.org.pl/Content/73075/gorny_slask_podczas_ii_wojny_swiatowej.pdf

    Za okoliczność łagodzącą można uznać fakt że cały górny Śląsk włączono do hitlerowa. W zasadzie nie miał wyboru z poborem. Ale mógł uciec jak Janek z Pomorza na wschód i dać się wywieźć sowietom na Sybir.
  • los napisal(a):
    No jakże to? Mieszkał w Ustroniu czyli w polskiej części Śląska. Musiał się wpisać na folkslistę, by trafić do Wehrmachtu. Zdradził Polskę, tacy nie raz zaliczali kilkę w łeb a po wojnie mogli trafić do pierdla. Może go to usprawiedliwiać, że zrobił to dla rodziny, Schlesier mieli lepsze kartki żywnościowe.
    No z tem, że gdyby owej folkslisty nie podpisał, to jako kija miał wizytę w obozie. Na Pomorzu była częściowa dobrowolność (poza tymi, co trafili do Piaśnicy), natomiast na Śląsku też była, tylko trochę wzmocniona.
    Tak więc ten tego.

  • los napisal(a):
    Ci ludzie są chorzy. Zabija się takiego jednym pytaniem: Naprawdę uważasz, że Putin by muchy nie skrzywdził? A jeśli się upiera, że przecież raport, należy dodać kolejne pytanie: Naprawdę uważasz, że Szojgu nigdy by nie skłamał? Wtedy taki tylko się patrzy.
    No niestety nie zabija. Nauczony forumkiem tak właśnie (może nie co do słowa) powiedziałem. Na co usłyszałem, że oczywiście jest to możliwe, żeby Putin z Szojgu mordowali i kłamali, ale że jestem idiotą jak biorę samą możliwości za fakty i że w Polsce jest możliwe trzęsienie ziemi o jakiejś tam sile (to był geolog), ale go w ciągu ostatnich stu lat nie było, więc jakby ktoś tam coś tam interpretował (tu zostałem zasypany geologicznymi przykładami), to by był idiotą chociaż możliwość jest.

    Co zrobiłem źle? Może mam za słabą siłę głosu albo posturę nie taką jak trzeba :(
  • Tomek napisal(a):
    Co zrobiłem źle?
    Nic.
    Z tego że Putin czy Szojgu to masowi mordercy, nie wynika, że zabili tego czy tamtego., chyba że są na to dowody lub solidne przesłanki. A czy są czy nie - to już zupełnie inna rozmowa.
  • Zima napisal(a):
    Za okoliczność łagodzącą można uznać fakt że cały górny Śląsk włączono do hitlerowa.
    Co z tego? Nikt z rodziny Jeleniów przez całą historię nie był pruskim poddanym, więc żeby trafić do Wehrmachtu musiał się dobrowolnie zadeklarować jako Niemiec podczas tzw. palcówki. Lepsze kartki na żywność się wtedy dostawało. Akurat mam dane: W poszerzonym pow. bielskim narodowość „śląską” podało 30 451 osób przy 148 273 Polakach i 44 320 Niemcach, 7854 Żydach, 541 innych; w poszerzonym pow. cieszyńskim odpowiednio 126 593, 66 788, 41 522, 1928, 1553. Poza tym w pow. cieszyńskim 46 567 osób podało narodowość czeską.
  • Jeżeli ktoś w Polsce twierdzi, że Putin był w sprawie Smoleńska czysty jak łza, a śledztwo było porwadzone zgodnie z polskim prawem i dowody nie były sfałszowane, to jest to mocna przesłanka, że mamy do czynienia z rosyjskim agentem.
    Nie wolno z kimś takim dyskutować i tym bardziej przekazywać mu jakichkolwiek informacji. Nawet jeżeli zapyta, która jest godzina. Stwierdzenie, że Smoleńsk to "wypadek" było od początku, a teraz, odkąd istnieje ogólnie dostępny raport Macierewicza, jest tym bardziej końcem rozmowy i wszelkich kontaktów z wyrazicielem tego poglądu.
  • edytowano July 2022
    Jeśli coś złego zdarzyło się na ziemi Sowieciarzy i pod ich choc częściową kontrolą, to są winni dopóki nie udowodnią swojej niewinności.
  • Tomek napisal(a):


    Co zrobiłem źle? Może mam za słabą siłę głosu albo posturę nie taką jak trzeba :(
    Nie podmienił Kolega "Putin i Szojgu" na "Kaczyński i MaciArewicz". Wówczas żadnej wyrozumiałości by nie było.

  • Tomek napisal(a):
    los napisal(a):
    Ci ludzie są chorzy. Zabija się takiego jednym pytaniem: Naprawdę uważasz, że Putin by muchy nie skrzywdził? A jeśli się upiera, że przecież raport, należy dodać kolejne pytanie: Naprawdę uważasz, że Szojgu nigdy by nie skłamał? Wtedy taki tylko się patrzy.
    No niestety nie zabija. Nauczony forumkiem tak właśnie (może nie co do słowa) powiedziałem. Na co usłyszałem, że oczywiście jest to możliwe, żeby Putin z Szojgu mordowali i kłamali, ale że jestem idiotą jak biorę samą możliwości za fakty i że w Polsce jest możliwe trzęsienie ziemi o jakiejś tam sile (to był geolog), ale go w ciągu ostatnich stu lat nie było, więc jakby ktoś tam coś tam interpretował (tu zostałem zasypany geologicznymi przykładami), to by był idiotą chociaż możliwość jest.
    Wykrzyczał z siebie rozpacz i przerażenie. Dlaczego uznajesz go za zwyciężcę?
  • W Smoleńsku była mgła przy 80-procentowej wilgotności powietrza.
    Każdy absolwent szkoły podstawowej, który twierdzi, że ta mgła była to zwykła rosyjska mgła, obraża swojego rozmówcę, szydząc z jego zdolności do najprostszego rozumowania.
    I tak samo jest z każdym innym szczegółem, których są tysiące. Wszystko od początku do końca jawnie, ordynarnie sfałszowane, jest bestialskim gwałtem na umyśle normalnego człowieka.
  • TecumSeh napisal(a):
    Tomek napisal(a):
    Co zrobiłem źle?
    Nic.
    Z tego że Putin czy Szojgu to masowi mordercy, nie wynika, że zabili tego czy tamtego.
    Oczywiście że wynika. Ja walisz serią w tłum ludzi, to z założenia odpowiadasz za wszystkie ofiary śmiertelne.

  • edytowano July 2022
    los napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Tomek napisal(a):
    Co zrobiłem źle?
    Nic.
    Z tego że Putin czy Szojgu to masowi mordercy, nie wynika, że zabili tego czy tamtego.
    Oczywiście że wynika. Ja walisz serią w tłum ludzi, to z założenia odpowiadasz za wszystkie ofiary śmiertelne.



    Owszem - w takiej sytuacji. Ale zdaje się Kolega postulował zadanie pytania negacjonistom zamachu w Smoleńsku.
  • Pytanie brzmiało - na jakiej absurdalnej podstawie uważacie, że Wladimir Putin nie miał z tym nic wspólnego? Akcentując: absurdalnej.
  • los napisal(a):
    Pytanie brzmiało - na jakiej absurdalnej podstawie uważacie, że Wladimir Putin nie miał z tym nic wspólnego? Akcentując: absurdalnej.
    Inaczej - obowiązek wykazania spoczywa na osobie która twierdzi że ktoś ma z czymś coś wspólnego. Nie rozmawiamy poważnie z kimś kto twierdzi że w galaktyce Andromedy lata wielki zielony jednorożec, bo nikt nie udowodnił że nie lata. Albo lepiej - nie podejrzewamy Hitlera o zamach na Sikorskiego, mimo że był niewątpliwie mordercą i to masowym - ale nie łączy go z tym zamachem nic, ani motyw, ani czas, miejsce, ludzie, itp. Natomiast kacapów i brytoli bierzemy pod uwagę, bo tych łączników jest mnóstwo.

    Akurat wykazanie mocnych przesłanek graniczących z dowodami w przypadku Smoleńska jest dość proste dla laika z dostępem do podstawowych informacji - w każdym normalnym człowieku taki zestaw co najmniej wzbudzi podejrzenia. Natomiast jeśli nie wzbudzi, to jest to problem emocjonalny takiego człowieka najczęściej - a nie braki w inteligencji. Mechanizm wyparcia najczęściej spowodowany strachem przed prawdą.

    Jakoś dziwnie każdy obcokrajowiec (czyli osoba nie związana emocjonalnie z tematem) który był otwarty na rozmowę o Smoleńsku, po usłyszeniu kilku faktów kiwał głową na zasadzie - może nie są to dowody procesowe (posługiwałem się ogólnodostępnymi niekwestionowanymi przez nikogo faktami), ale trudno nie mieć podejrzeń, a w zasadzie to trudno sobie wyobrazić że mógł to nie być zamach. I równie dziwnie praktycznie każdy Polak uznający zamach za płaskoziemstwo - robił najrozmaitsze, najgłupsze i najmniej logiczne umysłowe wygibasy, żeby stwierdzić, że absolutnie zamachu nie było. Zresztą - daleko szukać, wszyscyśmy na rubelce byli.
  • los napisal(a):
    Tomek napisal(a):
    los napisal(a):
    Ci ludzie są chorzy. Zabija się takiego jednym pytaniem: Naprawdę uważasz, że Putin by muchy nie skrzywdził? A jeśli się upiera, że przecież raport, należy dodać kolejne pytanie: Naprawdę uważasz, że Szojgu nigdy by nie skłamał? Wtedy taki tylko się patrzy.
    No niestety nie zabija. Nauczony forumkiem tak właśnie (może nie co do słowa) powiedziałem. Na co usłyszałem, że oczywiście jest to możliwe, żeby Putin z Szojgu mordowali i kłamali, ale że jestem idiotą jak biorę samą możliwości za fakty i że w Polsce jest możliwe trzęsienie ziemi o jakiejś tam sile (to był geolog), ale go w ciągu ostatnich stu lat nie było, więc jakby ktoś tam coś tam interpretował (tu zostałem zasypany geologicznymi przykładami), to by był idiotą chociaż możliwość jest.
    Wykrzyczał z siebie rozpacz i przerażenie. Dlaczego uznajesz go za zwyciężcę?


    No właśnie nie wykrzyczał i nie było w nim cienia rozpaczy i przerażenia ale spokój i troska. Efekty "towarzyskie" też więc niestety były na jego korzyść. Do końca patrzono na mnie z politowaniem. Żeby chociaż ktoś się spienił i nawymyślał od pisowców..... Ale nie, robiłem za dziecko specjalnej troski. Głupie uczucie.
  • Nie. Była rozpacz i przerażenie przebrane za spokój i troskę. Oni umierają. Trzeba im w tym pomóc.
  • KAnia napisal(a):
    I tak samo jest z każdym innym szczegółem, których są tysiące.
    Nie mam w głowie wszystkich szczegółów ani raportu. Nie znam się, łatwo mógłbym coś pomylić i walnąć jakiegoś babola. Dlatego właśnie wybrałem to forumkowe pytanie i niestety zostałem na spokojnie zgaszony.

    Bałem się też w ogóle wspominać o raporcie, bo sam mógłbym dostać pytanie, co tam dokładnie jest, czy jest to oficjalne stanowisko polskiego rządu a jeśli tak to czemu polski rząd z tym niczego nie robi na arenie międzynarodowej, jacy zagraniczni specjaliści oficjalnie ten raport potwierdzają i tak dalej. No i tu bym szybko ugrzązł.

  • Pytania do Zbigniewa Ziobry.
  • Jeżeli serio o to pytasz, Tomku, to trzeba zaprosić na wspólny seans raportu. Tam są takie rzeczy, których nie da się wytłumaczyć inaczej, niż wybuchem. Po prostu się nie da i już. Podczas oglądania bez problemu wyłapiesz te kluczowe, zastopujesz jutuba i spytasz:

    - Czy uważacie kochani, że ... mogło powstać bez wybuchu? wyjaśnijcie zatem jak, albo uprzejmie zawrzyjcie swoje zdradzieckie mordy.
  • Walka z autorytetem - prof. dr hab. inż los, specjalista od procesów zużycia i turbulencji, kilka tysięcy cytowań w różnych bazach.
  • Ale tam naprawdę są takie rzeczy, których nie trzeba autorytetem popierać. Wystarczy spojrzeć na kadr.
  • los napisal(a):
    Pytanie brzmiało - na jakiej absurdalnej podstawie uważacie, że Wladimir Putin nie miał z tym nic wspólnego? Akcentując: absurdalnej.
    A jak ktoś wtedy powie: W ogóle tak nie uważamy i tym bardziej nie chce nam się Putina bronić. Jak udowodnisz że miał to łykniemy to bez problemu. No to udowadniaj.
  • Oglądałeś film?
  • trep napisal(a):
    Jeżeli serio o to pytasz, Tomku, to trzeba zaprosić na wspólny seans raportu.
    Kolega tak serio radzi? Tak to mógłbym proponować jakbym miał otumanionego brata albo ojca albo bliskiego przyjaciela. Ale w przygodnej relaksowej sytuacji ze znajomymi i nieznajomymi......

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.