Brzost napisal(a): Teraz są zajęci kłopotami z własną tożsamością. Może to nie tak absorbujące jak wojna 30-letnia ale zawsze.
Serio, frappuje mnie kwestia, jak będą wyglądać Niemcy za 30 czy 50 lat. Jak się w nich będą rozpychać tow.tow. mahometanie i co z tego wyniknie dla Tenkraju.
Ostatnio ten słynny radziecki propagandysta wzniósł w telewizorze okrzyk Ełłehu ekber!, poczem powtórzył po żydowsku i po radziecku. Następnie wyjaśnił, że to dlatego, iż toczy właśnie wojnę z szatanistami.
ms.wygnaniec napisal(a): Może to jest wskazanie 'kluczowy cel'? Czyli coś w stylu: Niemcy, jak chcecie powrotu do swojego snu o potędze, to musicie spacyfikować Polskę.
No, jeśli Niemcy są na etapie, w którym należy im wskazywać cel, to jest więcej niż dobrze. Oczywiście dla nas:)
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Serio, frappuje mnie kwestia, jak będą wyglądać Niemcy za 30 czy 50 lat. Jak się w nich będą rozpychać tow.tow. mahometanie i co z tego wyniknie dla Tenkraju.
Ja bym się bardziej martwił o mahometan. Kto jak kto, ale oni zderzenia z naszą cywilizacją to za dobrze nie wspominają.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Serio, frappuje mnie kwestia, jak będą wyglądać Niemcy za 30 czy 50 lat. Jak się w nich będą rozpychać tow.tow. mahometanie i co z tego wyniknie dla Tenkraju.
Ja bym się bardziej martwił o mahometan. Kto jak kto, ale oni zderzenia z naszą cywilizacją to za dobrze nie wspominają.
Bo ja wiem? Wyparli nas z ponad połowy naszych ziem -- cała Palestyna, Syria, północna Afryka, Azja Mniejsza -- i do tej pory trzymają je. Odbić się udało raptem Hiszpanię i Bałkany, a i to wymagało setek lat wielkich nakładów.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Odbić się udało raptem Hiszpanię i Bałkany, a i to wymagało setek lat wielkich nakładów.
Afrykę.
Ja nie mam tej słodkiej pewności, czy dziekolwiek w Afryce udało się cafnąć mahometanizację. To co wyszło w XX w., to masowa chrystianizacja Maurzynów, ale tych z pohaństwa wychodzących, ale chyba nie z mahometanizmu. Na południe od Sahary to (z wyjątkami) kontynent chrzęścijański.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Serio, frappuje mnie kwestia, jak będą wyglądać Niemcy za 30 czy 50 lat. Jak się w nich będą rozpychać tow.tow. mahometanie i co z tego wyniknie dla Tenkraju.
Ja bym się bardziej martwił o mahometan. Kto jak kto, ale oni zderzenia z naszą cywilizacją to za dobrze nie wspominają.
Bo ja wiem? Wyparli nas z ponad połowy naszych ziem -- cała Palestyna, Syria, północna Afryka, Azja Mniejsza -- i do tej pory trzymają je. Odbić się udało raptem Hiszpanię i Bałkany, a i to wymagało setek lat wielkich nakładów.
To myśmy mieli kiedyś Palestynę, Syrię, Afrykę (no, o Madagaskarze coś słyszałem), Azję mniejszą? Co ja zaspalem na historii??? Nasza cywilizacja to chyba do Morza Czarnego najdalej sięgała. Nie w sensie że chrześcijańska, tylko że polska. Ja się o los braci muzułmanów w Niemczech obawiam w zetknięciu z nami, a nie o Tenkraj w zetknięciu z nimi. Po zetknięciu z nami to oni mieli więcej problemów
TecumSeh napisal(a): To myśmy mieli kiedyś Palestynę, Syrię, Afrykę (no, o Madagaskarze coś słyszałem), Azję mniejszą? Co ja zaspalem na historii???
Idzie na to że sporo.
PS. My znaczy chrześcijanie.
To że my - chrześcijanie to ja wiem - ale obawy były o Tenkraj, a nie o chrześcijan. Tego o chrześcijanach w Palestynie, Afryce i Azji, szczęśliwie udało się nie przespać
następny to zdobywca lotniska pod Pragą w 1968, od 1991 szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRS, w zasadzie wróg ww Jazowa, napisał kilka książek m. in.: „Sztuka przebiegłości wojskowej” „Postaw na przebiegłość” „Nie tylko siłą. O przebiegłości wojskowej” „Przebiegłość wojskowa w dziejach wojen” „Podstęp wojskowy: z teorii i historii” „Podstęp wojskowy i zaskoczenie”
"W ostatnie dni obserwuję uważnie reakcję ukraińskiego społeczeństwa na rozwój sytuacji z dostarczeniem zachodnich czołgów. Jak tam jest odbierana ta gra wewnątrz obozu sojuszników z zachodu o to kto i jakie czołgi dostarczy walczącej Ukrainie. I na ogół reakcję Ukraińców na niemiecką zgodę na wysłanie Leopardów -2 można opisać mniej więcej tak : "Polacy z kolegami w końcu docisnęli tego wiecznie ściemniającego Niemca. Stąd mamy czołgi". Nie ważne na ile prawdą jest taka narracja, mówimy tutaj raczej o tym jak te czy inne wydarzenia są odbierane, a nie jaki jest ich prawdziwy sens. "
Komentarz
Ostatnio ten słynny radziecki propagandysta wzniósł w telewizorze okrzyk Ełłehu ekber!, poczem powtórzył po żydowsku i po radziecku. Następnie wyjaśnił, że to dlatego, iż toczy właśnie wojnę z szatanistami.
Jakoś, hm.
To myśmy mieli kiedyś Palestynę, Syrię, Afrykę (no, o Madagaskarze coś słyszałem), Azję mniejszą? Co ja zaspalem na historii???
Nasza cywilizacja to chyba do Morza Czarnego najdalej sięgała. Nie w sensie że chrześcijańska, tylko że polska. Ja się o los braci muzułmanów w Niemczech obawiam w zetknięciu z nami, a nie o Tenkraj w zetknięciu z nimi. Po zetknięciu z nami to oni mieli więcej problemów
PS. My znaczy chrześcijanie.
Tego o chrześcijanach w Palestynie, Afryce i Azji, szczęśliwie udało się nie przespać
„Sztuka przebiegłości wojskowej”
„Postaw na przebiegłość”
„Nie tylko siłą. O przebiegłości wojskowej”
„Przebiegłość wojskowa w dziejach wojen”
„Podstęp wojskowy: z teorii i historii”
„Podstęp wojskowy i zaskoczenie”
https://www.facebook.com/watch?v=722351362838012