"O dostawie czołgów Leopard 2 dla Sił Zbrojnych Ukrainy premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział: „Zgoda ma tu drugorzędne znaczenie. Albo szybko uzyskamy tę zgodę, albo sami postąpimy słusznie”.
"O dostawie czołgów Leopard 2 dla Sił Zbrojnych Ukrainy premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział: „Zgoda ma tu drugorzędne znaczenie. Albo szybko uzyskamy tę zgodę, albo sami postąpimy słusznie”.
Bo tu jest kluczowe jakie zdanie mają Amerykanie a nie Niemcy.
"O dostawie czołgów Leopard 2 dla Sił Zbrojnych Ukrainy premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział: „Zgoda ma tu drugorzędne znaczenie. Albo szybko uzyskamy tę zgodę, albo sami postąpimy słusznie”.
Bo tu jest kluczowe jakie zdanie mają Amerykanie a nie Niemcy.
No niestety nie, bo sprzęt niemiecki okazuje się być delikatny w eksploatacji, więc dostęp do serwisu staje się po chwili kluczowy.
"O dostawie czołgów Leopard 2 dla Sił Zbrojnych Ukrainy premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział: „Zgoda ma tu drugorzędne znaczenie. Albo szybko uzyskamy tę zgodę, albo sami postąpimy słusznie”.
Bo tu jest kluczowe jakie zdanie mają Amerykanie a nie Niemcy.
No niestety nie, bo sprzęt niemiecki okazuje się być delikatny w eksploatacji, więc dostęp do serwisu staje się po chwili kluczowy.
No to co?
Wystrzelą po pięć razy, a potem wystawią Niemcom opinię. Win-win!
"O dostawie czołgów Leopard 2 dla Sił Zbrojnych Ukrainy premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział: „Zgoda ma tu drugorzędne znaczenie. Albo szybko uzyskamy tę zgodę, albo sami postąpimy słusznie”.
Bo tu jest kluczowe jakie zdanie mają Amerykanie a nie Niemcy.
No niestety nie, bo sprzęt niemiecki okazuje się być delikatny w eksploatacji, więc dostęp do serwisu staje się po chwili kluczowy.
W tym zakresie to tak, ale nie sądzę aby oni chcieli to serwisować tak czy inaczej, pójdzie 250 polskich i niech tam sobie gniją, Ukraińcy nauczą się je serwisować z polską pomocą samemu, w trakcie.
ms.wygnaniec napisal(a): No niestety nie, bo sprzęt niemiecki okazuje się być delikatny w eksploatacji, więc dostęp do serwisu staje się po chwili kluczowy.
No to co?
Wystrzelą po pięć razy, a potem wystawią Niemcom opinię. Win-win!
No nie, bo trzeba zamortyzować ilością zabitych ruskich czas poświęcony na opanowanie danej techniki. Obecnie ruskie przygotowują jakieś 300k do miliona wojska, więc SZU musi mieć sprzęt aby to na gruz przerobić. Inaczej będzie powtórka z Łuku Kurskiego, gdzie Niemcy wygrali, ale ruskie mieli dość masy ludzi i sprzętu aby przełamać się na innych odcinkach. Tu tak samo, SZU potrzebuje sprzętu, który będzie skutecznie eliminował przeciwnika przez dłuższy czas. Wyobraź sobie, że masz kosiarkę ale nie masz jak ostrzyć jej noży, co z tego, że jest super, że ten hektar obkosisz w czy minuty, sokoro za miesiąc już nic kosić nie będzie, a trawa będzie rosła do zimy.
A co do opinii, to Niemcy maja na to wywalone, bo powiedzą, gdyby to było ustalana z nami i nasi specjaliści to serwisowali, to paaanie, do Władywostoku by tym dojechali.
los napisal(a): Czy zbliża się moment wizyty marines w gabinecie kanclerza?
Raczej Black Rock z przyjaciółmi choć czasem goła siła jest lepsza niż subtelny szantaż... no nie wiem. Czasem mam wrażenie, że Niemcy uczą się bardzo wolno...
Dwa ciekawe teksty Susujewa - jeden w całości, w drugim o oligarchach najważniejszy jest ostatni akapit "No i dochodzimy do obecnego etapu. A on jest już otwarcie wrogi w ich stosunkach. Podczas wojny interesy państwa na rzecz wysiłku wojennego są priorytetem, więc Zeleński po prostu skorzystał z faktu że Kołomojski posiada od razu kilka dodatkowych obywatelstw poza ukraińskim ( co sam przyznawał publicznie ) co formalnie może być podstawą do odebrania mu obywatelstwa ukraińskiego. Więc mu go zwyczajnie odebrano. I teraz Kołomojski siedzi na Ukrainie ... nie jest wydalany na razie, ale jest w sytuacji bez wyjścia. Ma ograniczone bardzo pole do manewru. Zajmują się nim służby antykorupcyjne, aresztując pieniądze na jego rachunkach. Państwo zabiera kluczowe aktywa takie jak akcje korporacji Ukrnafta. Państwo wyciska z Kołomojskiego co się da. No a na koniec w każdej chwili może nadejść oficjalna prośba ze strony USA na ekstradycję tego Pana, który ponieważ nie jest obywatelem Ukrainy, będzie niewątpliwie wydany. Swoją drogą to jest ciekawe że taki wniosek do dziś oficjalnie nie nadszedł od USA mimo, że nic nie stoi na przeszkodzie dla niego. Wygląda to na pewną grę polityczną z przyciskania oligarchatu na Ukrainie. "
Nie do wiary. Jaki byłem mały, to wszyscy się śmiali, że Kołomojski ma Zełeńskiego w kieszeni i młody, niedoświadczony prezydent będzie pacynką w jego rękach.
"Niderlandy deklarują zapłacenie za Leopardy 2, które miałyby dostarczyć inne kraje (sami mieli ich kiedyś 445, ale rozbroili się tak, że mają tylko 18 wypożyczonych od Niemiec czołgów we wspólnym batalionie), a także rozpatrzenie ewentualnej prośby Kijowa o dostawę F-16AM/BM, których zostało im ze 30–40."
los napisal(a): Zdaje się, że pan Deep State powiedział: No dobra, pożartowaliśmy sobie ale to się robi nudne, trzeba kończyć.
Jeszcze nie, dla mnie to wygląda na delikatne zintensyfikowanie ścierania ruskiej armii, ale jeszcze nie na tyle, żeby ich zniechęcić do mobilizacji, wyciągania gratów z magazynów, ataków i takich tam. Czyli gotowania żaby ciąg dalszy.
pantelej napisal(a): Rzecznik niemieckiego rządu mówi, że nigdy nie było momentu, w którym dostawy czołgów Leopard „były powiązane z dostawą czołgów Abrams” – Reuters
To cwane gapy, przeciez chcieli Abramsy za Leopardy wiedzac ze USA ich wysle na drzewo. Plusem wyjscia Leopardow z Niemiec jest tez taki, ze po wojnie nie sprzedadza ich ruskim.
"Zdaniem dr. Witolda Sokały przynajmniej kilka tygodni temu w amerykańskim podejściu do tej wojny nastąpił ważny przełom. Ekspert przekonuje, że o ile wcześniej prezydent Biden i jego ekipa byli dość ostrożni, i chyba liczyli się z powrotem do jakiegoś przedwojennego status quo we wschodniej Europie i w relacjach z Moskwą, to teraz ewidentnie grają na bardzo mocne osłabienie albo nawet rozbicie Federacji Rosyjskiej.
– Uznali bowiem, że leży to w ich strategicznym, długofalowym interesie, bo Rosja nie jest i nie będzie partnerem, z którym da się uprawiać racjonalną politykę. Wobec tego są gotowi pogodzić się z przejściowym chaosem na jej terenie, z poszerzeniem stref wpływu państw sojuszniczych: Turcji na Kaukazie i w Azji Środkowej czy Japonii na Dalekim Wschodzie, a nawet państw wrogich, jak Iran czy zwłaszcza Chiny – mówi Onetowi wicedyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych UJK w Kielcach."
Oby tak było. Po pierwsze należy Polsce dać Królewiec z obwodem. Czy tam się umówić, że sobie sama weźmie a oni klepną. I grzecznie poprosić, tonem nie uznającym sprzeciwu, by decyzji przyklasnęli Niemcy i France, odpowiednio radośnie, i zanim zrobią to wszyscy pozostali. Cel - strategiczne pozbycie się problemu przesmyku suwalskiego.
Ukraina też powinna dostać jakąś część ziemi kacapskiej - w imię zasad. Czy to będzie dużo, czy mało ale cenna - mniejsza z tym, ale coś powinna dostać koniecznie.
Do tego kacapia powinna płacić kontrybucje, a sankcje powinny być zniesione dopiero po ich zapłaceniu. Czyli być może za kilkadziesiąt lat - zależy jak szybko będą skłonni płacić.
Wasza rywalizacja pt. „kto wyśle więcej broni” nie przybliżyła nas do pokoju. Jaki jest Wasz cel w tej wojnie? Jeśli myślicie, że możecie wygrać wojnę z mocarstwem nuklearnym, to głęboko się mylicie - poseł Bundestagu Dietmar Bartsch, Die Linke
Komentarz
"O dostawie czołgów Leopard 2 dla Sił Zbrojnych Ukrainy premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział: „Zgoda ma tu drugorzędne znaczenie. Albo szybko uzyskamy tę zgodę, albo sami postąpimy słusznie”.
No to co?
Wystrzelą po pięć razy, a potem wystawią Niemcom opinię. Win-win!
W tym zakresie to tak, ale nie sądzę aby oni chcieli to serwisować tak czy inaczej, pójdzie 250 polskich i niech tam sobie gniją, Ukraińcy nauczą się je serwisować z polską pomocą samemu, w trakcie.
Obecnie ruskie przygotowują jakieś 300k do miliona wojska, więc SZU musi mieć sprzęt aby to na gruz przerobić. Inaczej będzie powtórka z Łuku Kurskiego, gdzie Niemcy wygrali, ale ruskie mieli dość masy ludzi i sprzętu aby przełamać się na innych odcinkach. Tu tak samo, SZU potrzebuje sprzętu, który będzie skutecznie eliminował przeciwnika przez dłuższy czas. Wyobraź sobie, że masz kosiarkę ale nie masz jak ostrzyć jej noży, co z tego, że jest super, że ten hektar obkosisz w czy minuty, sokoro za miesiąc już nic kosić nie będzie, a trawa będzie rosła do zimy.
A co do opinii, to Niemcy maja na to wywalone, bo powiedzą, gdyby to było ustalana z nami i nasi specjaliści to serwisowali, to paaanie, do Władywostoku by tym dojechali.
Czasem mam wrażenie, że Niemcy uczą się bardzo wolno...
https://www.facebook.com/Frontiersmannews/posts/pfbid02mxFvoHqPTVDiWSHRgrkTgNmm7tWr6N5vuPmG48WfN5AoGQQmKrDRBCbzAByfjJaql
https://www.facebook.com/Frontiersmannews/posts/pfbid0vg7xrWJiwFK1jpESGhDg73Sq3T4fPwjg96syzQNj7Dx2m5r36BR6bnwkKkcfKHBql
Ja oczywiście też.
Zapowiedzi wyglądają dobrze.
"Zdaniem dr. Witolda Sokały przynajmniej kilka tygodni temu w amerykańskim podejściu do tej wojny nastąpił ważny przełom. Ekspert przekonuje, że o ile wcześniej prezydent Biden i jego ekipa byli dość ostrożni, i chyba liczyli się z powrotem do jakiegoś przedwojennego status quo we wschodniej Europie i w relacjach z Moskwą, to teraz ewidentnie grają na bardzo mocne osłabienie albo nawet rozbicie Federacji Rosyjskiej.
– Uznali bowiem, że leży to w ich strategicznym, długofalowym interesie, bo Rosja nie jest i nie będzie partnerem, z którym da się uprawiać racjonalną politykę. Wobec tego są gotowi pogodzić się z przejściowym chaosem na jej terenie, z poszerzeniem stref wpływu państw sojuszniczych: Turcji na Kaukazie i w Azji Środkowej czy Japonii na Dalekim Wschodzie, a nawet państw wrogich, jak Iran czy zwłaszcza Chiny – mówi Onetowi wicedyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych UJK w Kielcach."
Po pierwsze należy Polsce dać Królewiec z obwodem. Czy tam się umówić, że sobie sama weźmie a oni klepną. I grzecznie poprosić, tonem nie uznającym sprzeciwu, by decyzji przyklasnęli Niemcy i France, odpowiednio radośnie, i zanim zrobią to wszyscy pozostali. Cel - strategiczne pozbycie się problemu przesmyku suwalskiego.
Ukraina też powinna dostać jakąś część ziemi kacapskiej - w imię zasad. Czy to będzie dużo, czy mało ale cenna - mniejsza z tym, ale coś powinna dostać koniecznie.
Do tego kacapia powinna płacić kontrybucje, a sankcje powinny być zniesione dopiero po ich zapłaceniu. Czyli być może za kilkadziesiąt lat - zależy jak szybko będą skłonni płacić.
Wasza rywalizacja pt. „kto wyśle więcej broni” nie przybliżyła nas do pokoju. Jaki jest Wasz cel w tej wojnie? Jeśli myślicie, że możecie wygrać wojnę z mocarstwem nuklearnym, to głęboko się mylicie - poseł Bundestagu Dietmar Bartsch, Die Linke