pantelej napisal(a): A tak do tej pory, udaje się zimowy szantaż gazowy...
Za chwilę połowa stycznia, a na Ukrainie nie ma śniegu i dopiero pojawia się delikatny mróz. Nie można tego wytłumaczyć inaczej, niż opatrzością Bożą. Jeszcze półtora miesiąca muszą wytrwać i będzie "z górki"...
Pamiętajmy, że dla Rosji gaz to drobne wobec ropy;
"Według Helsińskiego CREA limit na rosyjską ropę kosztuje Kreml 172 mln dolarów dziennie. Kwota ta wzrośnie do 280 mln dolarów dziennie od 5 lutego, kiedy to ograniczenie będzie dotyczyć produktów ropopochodnych. Wychodzi 99 mld rocznie."
pono węzeł kolejowy tam jest a wojsko strzela, je i potrzebuje paru rzeczy szybkiego zużycia, no i nowych na uzupełnienie trzeba przywieźć, piechota już nie chodzi jak nie musi
christoph napisal(a): pono węzeł kolejowy tam jest a wojsko strzela, je i potrzebuje paru rzeczy szybkiego zużycia, no i nowych na uzupełnienie trzeba przywieźć, piechota już nie chodzi jak nie musi
Nic tam nie ma, tylko polityka, ale to też jest ważne.
"No dobra, ale skoro to niczego nie daje, to po kiego grzyba Moskale się tam pchają? Bo w tej bitwie nie chodzi o Ukrainę, tylko o Moskwę. To rozgrywka w łonie rosyjskich elit. Po "przegrupowaniu" pod Charkowem i utracie Chersonia Prigożyn i jego funfle, jak Ramzanka Dyrow atakowali dowództwo regularnej armii za nieudolność. Wymusili odwołanie Łapina, który nie utrzymał, bo nie miał na to sił, Limania, jechali po Szojgu, jak po burej suce, za oddanie Chersonia. Bachmut stał się dla Prigożyna punktem honoru, dowodem, że jego bandyci są skuteczniejsi od bojców regularnej armii. Kiedy przed Nowym Rokiem oczywiste się stało, że Bachmut jest poza zasięgiem Moskali, Prigożyn postanowił postawić wszystko na jedną kartę pod Soledarem i tam skierował swoje bandy. Ściągnął do tego prawie wszystko, co miał w okolicy. "
"Wesołych Świąt", "From Helsinki with Love", "Za wolność Finlandii" - to niektóre z haseł umieszczanych przez Finów na amunicji, którą Ukraińcy bronią się przed rosyjską inwazją. Na akcję "Sign My Rocket" Finowie przeznaczyli już 140 tys. euro - najwięcej spośród Europejczyków. "Zabójczymi pozdrowieniami" pochwaliło się w mediach wiele znanych osób, także jeden z czołowych polityków.
Do wykupienia "bombowej dedykacji" – bez moralnych rozterek – zachęcił wszystkich "nienawidzących wojny i chcących pokoju" także szef komisji spraw zagranicznych fińskiego parlamentu Jussi Halla-aho. - Wojna w Ukrainie skończy się, gdy ofiar wśród rosyjskich żołnierzy będzie tak dużo, że dalsze prowadzenie wojny przez Rosję stanie się politycznie i militarnie niemożliwe – oświadczył były lider narodowo-konserwatywnej partii Finowie, trzeciej siły politycznej w kraju. Można wykupić dedykację na pocisku armatnim
Znany ze barwnej retoryki Halla-aho, przyznał, że sam także wziął udział w kampanii "Sign My Rocket" i wykupił dedykację na pocisku armatnim. Przypomniał, że to Rosja rozpoczęła wojnę i ją prowadzi. "Jeśli w tej sytuacji zabijanie rosyjskich żołnierzy jest słuszne i niezbędne, to wszystko, co temu sprzyja, jest także słuszne i niezbędne" – napisał na Facebooku, podkreślając przy tym, że "demonizacja i karnawalizacja zabijania" ma także swoje usprawiedliwienie.
Poczytałem trochę komentarzy pod zdjęciem prezydentów Polski i Ukrainy razem na cmentarzu, pod twittem o rannej Polce. Po ludzku dla tych kreatur nie ma już żadnego ratunku, chyba tylko fizycznie zmusić do zamknięcia paszczy.
Kuba_ napisal(a): Poczytałem trochę komentarzy pod zdjęciem prezydentów Polski i Ukrainy razem na cmentarzu, pod twittem o rannej Polce. Po ludzku dla tych kreatur nie ma już żadnego ratunku, chyba tylko fizycznie zmusić do zamknięcia paszczy.
Mam nadzieję, że Twitterz nie ma górnej granicy liczby bloków.
Kuba_ napisal(a): Poczytałem trochę komentarzy pod zdjęciem prezydentów Polski i Ukrainy razem na cmentarzu, pod twittem o rannej Polce. Po ludzku dla tych kreatur nie ma już żadnego ratunku, chyba tylko fizycznie zmusić do zamknięcia paszczy.
Jprdl, po co ja tam wlazłam. Wiem, że tacy ludzie istnieją w realu unikam jakieś protokoły bezpieczeństwa na virtual muszę wdrożyć. Od obcowania z takimi ludźmi gnije dusza.
Pani_Łyżeczka napisal(a): Jprdl, po co ja tam wlazłam. Wiem, że tacy ludzie istnieją w realu unikam jakieś protokoły bezpieczeństwa na virtual muszę wdrożyć. Od obcowania z takimi ludźmi gnije dusza.
W łeb i do wora. Na Twitterze dawno przestałem już wierzyć w przycisk "mute", zwłaszcza że kacap dorzuca co dzień nowe fale polskawojęzycznych botów.
Przemko napisal(a): Skoro Ukraińcy walczą znaczy jakiś sens w tym widzą. Np. taki że ginie tam tysiąc ruskich dziennie.
Zgadzam się. chociaż Szekspir widział to inaczej
HAMLET Czyje to wojska, rotmistrzu? ROTMISTRZ Norweskie. HAMLET Gdzie one idą? ROTMISTRZ Ku granicom Polski HAMLET Czy pochód Ich ma na celu podbój całej Polski Lub pewnej części tylko? ROTMISTRZ Prawdę mówiąc I bez dodatków, idziemy zagarnąć Marny kęs ziemi, z którego krom sławy Żaden nam inny nie przyjdzie pożytek. Za parę mendli dukatów nie chciałbym Wziąć go w dzierżawę, i pewnie by więcej Nie przyniósł ani nam, ani Polakom, Gdyby był w czynsz puszczony. HAMLET W takim razie Polacy pewnie bronić go nie będą. ROTMISTRZ Już tam są ze swym wojskiem. HAMLET Wartoż tracić Parę tysięcy dusz i dziesięć razy Tyle dukatów za taki psi ogon? Jest to, zaprawdę, ślepy wrzód pokoju I pomyślności, który wewnątrz pęka I ani znaku nie daje na zewnątrz, Dlaczego człowiek umiera. Dziękujęć, Mości rotmistrzu.
12 ROZDZIAŁ I. ROZPOZNANIE Kiedy wróg koncentruje się, przygotuj się do odparcia ataku, kiedy jest mocny, unikaj go. Próbuj rozzłościć wrogiego generała i wprowadzić go w bład. LI CH ÜAN: Jeśli dowódca jest cholerykiem, jego autorytet może być łatwo obalony, taki charakter jest niestały. CHANG YÜ: Jeśli dowódca jest zawzięty i skłonny do gniewu, obrażaj go i doprowadź do wściekłości, aż zirytowany i zmieszany ruszy na ciebie bez planu i lekkomyślnie. Winieneś przeciwstawić jego arogancji cierpliwość i pozorna uległość. TU MU: Pod koniec dynastii Ch in, Mo Tu, przywódca Hunów, utrwalił swą władzę. Wschodnie państwo Hu było dość silne i wysłało do nich ambasadorów. Oświadczyli oni: Chcielibyśmy otrzymać konia Tou Ma, który przemierza tysiąc li 1 bez odpoczynku. Mo Tu naradził się ze swymi doradcami, którzy wykrzyknęli: Ależ panie! Koń Tysiąca Li to najcenniejsza rzecz w naszym kraju, nie możesz im go dać! Mo Tu odparł: Czemu miałbym żałować konia sąsiadowi? i wysłał konia w darze. Wkrótce potem wschodni Hu wysłali posłańca, który rzekł: Chcielibyśmy otrzymać jedną z księżniczek Khan. Mo Tu znów wezwał ministrów, którzy rozzłoszczeni wykrzyknęli: Ludzie Hu to rozbójnicy. Ośmielają prosić Cię o księżniczkę. Powinieneś wojną ukarać ich zuchwałość! Mo Tu rzekł: Czemu miałbym odmawiać sąsiadowi młodej kobiety? i wysłał księżniczkę. Wkrótce poseł państwa Hu powrócił i powiada: Posiadacie tysiąc li nieużytków graniczących z naszym terenem, których my potrzebujemy. Mo Tu znów zwołał doradców. Niektórzy stwierdzili, że byłoby wielkopańskim gestem oddać część terytorium, inni zaś to odradzali. Mo Tu zirytowany powiada: Terytorium jest podstawą istnienia państwa. Jak można go odstąpić?. Wszyscy ministrowie, którzy to doradzali, zostali ścięci. Mo Tu zaś dosiadł swego wierzchowca, rozkazał pozbawić głów wszystkich, którzy by pozostali w domach i zebrawszy armię, niespodziewanie uderzył na Hunów. Ci, nie oczekując takiego obrotu sprawy, zupełnie nieprzygotowani, zostali pobici. Wojska Mo Tu zwróciły się na zachód i zaatakowały prowincję Yueh Ti. Od południa Mo Tu zaatakował prowincję Lou Fan oraz najechał państwo Yen.
Azerowie osiągnęli w ostatniej wojnie to, co chcieli, czyli odzyskali część terenów spornych. Ale nie są jednocześnie usatysfakcjonowani tymi rozwiązaniami. Z prostej przyczyny: chcą, aby Karabach był w całości częścią ich kraju. Pierwsza wojna o Karabach była zwycięstwem Armenii i zbudowała wysoką pozycję wojskowych. Zarówno regularnych, jak i partyzanckich - tłumaczy Raczyński.
I dodaje od razu, że wojna zaostrzyła też nastroje nacjonalistyczne, które są tam do dziś żywe. Są przy tym swego rodzaju przekleństwem, bo sprawiają, że premier Nikol Paszynian nie ma zbyt wielkiego pola manewru. Jest Ormianinem, który nie pochodzi z Karabachu. Ustąpienie w sprawie Karabachu oznacza dla Paszyniana koniec. Naciska na niego duża i wpływowa ormiańska diaspora zagraniczna. Nie może liczyć na wsparcie Zachodu. Azerom chodzi natomiast o formalną zwierzchność. Im wystarczy flaga azerska nad stolicą.
Wojciech Górecki, główny specjalista Ośrodka Studiów Wschodnich ds. Kaukazu, mówi, że sytuacja w Karabachu się pogarsza. Do tego stopnia, że w przyszłym tygodniu ma zostać wprowadzony system reglamentacji żywności. Czyli znany nam z czasów PRL system kartek na żywność.
To forma nacisku na władze ormiańskie, by otworzyły drogę między zasadniczym terytorium Azerbejdżanu a graniczącą z Turcją eksklawą Nahiczewan i terenami leżącymi już przy granicy tureckiej. Azerbejdżan liczy po prostu na stworzenie bezpośredniej granicy azersko-tureckiej. Obie strony zgadzają się co do zasady na utworzenie drogi. Jej powstanie było jednym z zapisów traktatu pokojowego, kończącego wojnę z 2020 r. Chodzi jej o przebieg, kwestie jej eksterytorialności i zasady przejazdu - tłumaczy ekspert.
Ilość homeopatyczna (aż można powiedzieć że to 4% całego posiadanego stanu), są pytania co do faktycznej przydatności (bo gwintowana lufa, problemy z częściami, nie wiadomo co z amunicją) - no ale jak ktoś chciał precedensu, to go ma.
Komentarz
"Według Helsińskiego CREA limit na rosyjską ropę kosztuje Kreml 172 mln dolarów dziennie. Kwota ta wzrośnie do 280 mln dolarów dziennie od 5 lutego, kiedy to ograniczenie będzie dotyczyć produktów ropopochodnych. Wychodzi 99 mld rocznie."
https://www.facebook.com/klikawcharkowie/posts/pfbid0c4TvfLxeqbMKCPbqVHuFyFxUAnzDx4e6gQuViFLXh9V65Y6Qohqhr5pjAX2VCFa5l
a wojsko strzela, je i potrzebuje paru rzeczy szybkiego zużycia,
no i nowych na uzupełnienie trzeba przywieźć, piechota już nie chodzi jak nie musi
"No dobra, ale skoro to niczego nie daje, to po kiego grzyba Moskale się tam pchają?
Bo w tej bitwie nie chodzi o Ukrainę, tylko o Moskwę. To rozgrywka w łonie rosyjskich elit.
Po "przegrupowaniu" pod Charkowem i utracie Chersonia Prigożyn i jego funfle, jak Ramzanka Dyrow atakowali dowództwo regularnej armii za nieudolność. Wymusili odwołanie Łapina, który nie utrzymał, bo nie miał na to sił, Limania, jechali po Szojgu, jak po burej suce, za oddanie Chersonia.
Bachmut stał się dla Prigożyna punktem honoru, dowodem, że jego bandyci są skuteczniejsi od bojców regularnej armii. Kiedy przed Nowym Rokiem oczywiste się stało, że Bachmut jest poza zasięgiem Moskali, Prigożyn postanowił postawić wszystko na jedną kartę pod Soledarem i tam skierował swoje bandy. Ściągnął do tego prawie wszystko, co miał w okolicy. "
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/01/dziennik-wojny-dni-trzysta-osiemnasty.html?m=1
Do wykupienia "bombowej dedykacji" – bez moralnych rozterek – zachęcił wszystkich "nienawidzących wojny i chcących pokoju" także szef komisji spraw zagranicznych fińskiego parlamentu Jussi Halla-aho. - Wojna w Ukrainie skończy się, gdy ofiar wśród rosyjskich żołnierzy będzie tak dużo, że dalsze prowadzenie wojny przez Rosję stanie się politycznie i militarnie niemożliwe – oświadczył były lider narodowo-konserwatywnej partii Finowie, trzeciej siły politycznej w kraju.
Można wykupić dedykację na pocisku armatnim
Znany ze barwnej retoryki Halla-aho, przyznał, że sam także wziął udział w kampanii "Sign My Rocket" i wykupił dedykację na pocisku armatnim. Przypomniał, że to Rosja rozpoczęła wojnę i ją prowadzi. "Jeśli w tej sytuacji zabijanie rosyjskich żołnierzy jest słuszne i niezbędne, to wszystko, co temu sprzyja, jest także słuszne i niezbędne" – napisał na Facebooku, podkreślając przy tym, że "demonizacja i karnawalizacja zabijania" ma także swoje usprawiedliwienie.
port we Vlissingen - a nie Rotterdam czy Hamburg albo Gdańsk
https://mobile.twitter.com/HubnerrMax/status/1613217848809164801
I jeszcze sprawa czołgów, co szkodzi Rosji jest złe dla obronności Polski.
https://mobile.twitter.com/jakubwiech/status/1613206595185381379
HAMLET
Czyje to wojska, rotmistrzu?
ROTMISTRZ
Norweskie.
HAMLET
Gdzie one idą?
ROTMISTRZ
Ku granicom Polski
HAMLET
Czy pochód
Ich ma na celu podbój całej Polski
Lub pewnej części tylko?
ROTMISTRZ
Prawdę mówiąc
I bez dodatków, idziemy zagarnąć
Marny kęs ziemi, z którego krom sławy
Żaden nam inny nie przyjdzie pożytek.
Za parę mendli dukatów nie chciałbym
Wziąć go w dzierżawę, i pewnie by więcej
Nie przyniósł ani nam, ani Polakom,
Gdyby był w czynsz puszczony.
HAMLET
W takim razie
Polacy pewnie bronić go nie będą.
ROTMISTRZ
Już tam są ze swym wojskiem.
HAMLET
Wartoż tracić
Parę tysięcy dusz i dziesięć razy
Tyle dukatów za taki psi ogon?
Jest to, zaprawdę, ślepy wrzód pokoju
I pomyślności, który wewnątrz pęka
I ani znaku nie daje na zewnątrz,
Dlaczego człowiek umiera. Dziękujęć,
Mości rotmistrzu.
I dodaje od razu, że wojna zaostrzyła też nastroje nacjonalistyczne, które są tam do dziś żywe. Są przy tym swego rodzaju przekleństwem, bo sprawiają, że premier Nikol Paszynian nie ma zbyt wielkiego pola manewru. Jest Ormianinem, który nie pochodzi z Karabachu. Ustąpienie w sprawie Karabachu oznacza dla Paszyniana koniec. Naciska na niego duża i wpływowa ormiańska diaspora zagraniczna. Nie może liczyć na wsparcie Zachodu. Azerom chodzi natomiast o formalną zwierzchność. Im wystarczy flaga azerska nad stolicą.
Wojciech Górecki, główny specjalista Ośrodka Studiów Wschodnich ds. Kaukazu, mówi, że sytuacja w Karabachu się pogarsza. Do tego stopnia, że w przyszłym tygodniu ma zostać wprowadzony system reglamentacji żywności. Czyli znany nam z czasów PRL system kartek na żywność.
To forma nacisku na władze ormiańskie, by otworzyły drogę między zasadniczym terytorium Azerbejdżanu a graniczącą z Turcją eksklawą Nahiczewan i terenami leżącymi już przy granicy tureckiej. Azerbejdżan liczy po prostu na stworzenie bezpośredniej granicy azersko-tureckiej. Obie strony zgadzają się co do zasady na utworzenie drogi. Jej powstanie było jednym z zapisów traktatu pokojowego, kończącego wojnę z 2020 r. Chodzi jej o przebieg, kwestie jej eksterytorialności i zasady przejazdu - tłumaczy ekspert.
https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/ukraina-otrzyma-od-wielkiej-brytanii-czolgi-challenger-2
Ilość homeopatyczna (aż można powiedzieć że to 4% całego posiadanego stanu), są pytania co do faktycznej przydatności (bo gwintowana lufa, problemy z częściami, nie wiadomo co z amunicją) - no ale jak ktoś chciał precedensu, to go ma.