ms.wygnaniec napisal(a): Pytanie, czy Ukraińcy rozumieją naturę hybrydowych przyjaciół?
A my to lepsi przyjaciele? Ileśmy posłali dywizji i eskadr? Nie liczyłem, więc nie wiem.
Raczej lepsi. Bardzo bym chciała, żebyśmy robili więcej, ale nawet z wypowiedzi władz Ukrainy wynika, że Polska robi tyle, ile się da. Niedawno Dmytro Kuleba (ichni MSZ) powiedział, że polską pomoc ocenia jako 10/10. A ukraińska dyplomacja ostatnio nie przebiera w słowach, czego przykładem ukr. ambasador w Berlinie.
Tak na marginesie, to polubiłam tego Dmytro. Sporo czasu spędza w Warszawie i tak się już zasymilował, że w zeszłym tygodniu złożył kwiaty pod Pomnikiem Smoleńskim i odwiedził Muzeum Powstania.
No chyba jednak nie. Polaków łączył język, Polaków łączyła religia, Polaków łączyła historia, nie było innego narodu lepszych (czy choć mocniejszych) Polaków. Ukraińców łączy kreska na mapie narysowana przez Stalina i Chruszczowa. I być może niejasny mit siczy.
Ja myślę że Ukraińcy to taki zlepek Rusinów, Wołochów, Bojków, Hucułów, Tatarów, Polaków, Ormian, Żydów i Rosjan których łączy obecnie odraza do Moskwy, bo religię, mentalność, historię mają różne. Czy to trwałe spoiwo, czas pokaże.
los napisal(a): No chyba jednak nie. Polaków łączył język, Polaków łączyła religia, Polaków łączyła historia, nie było innego narodu lepszych (czy choć mocniejszych) Polaków. Ukraińców łączy kreska na mapie narysowana przez Stalina i Chruszczowa. I być może niejasny mit siczy.
1. Język łączył znaczną część, ale nie wszystkich (skala mniejszości) 2. Religia też nie do końca. 3. Dla Niemców i Rosjan byliśmy gorszymi, zbuntowanymi Niemcami/Rosjanami. 4. W 1920 łączył nas niejasny mit I Rzeczpospolitej, ale tez tak nie do końca. 5. A Ukraina od 8 lat się w ogniu wojny wykuwała.
Sarmata1.2 napisal(a): Ja myślę że Ukraińcy to taki zlepek Rusinów, Wołochów, Bojków, Hucułów, Tatarów, Polaków, Ormian, Żydów i Rosjan których łączy obecnie odraza do Moskwy, bo religię, mentalność, historię mają różne. Czy to trwałe spoiwo, czas pokaże.
a Niemców? w wielu miejscach pokazywali mi ślady osad albo kościoły i mówili, a tu była kiedyś niemiecka osada,albo to kościół wybudowany przez Niemców nigdy nie mówili, że tu żyli Polacy
N., 3.04.2022, Niemcy (mam nadzieję, że nie powielam fejku) Wiec poparcia dla Rosji. (Filmik, pochód (pojazd?) samochodów z flagami FRosyjskiej).
As the whole world watches in horror the images from #Kyiv region, Germany allows #Russia supporters rally. @OlafScholz come to #Bucha and talk about freedom of assembly to parents who watched their daughters raped and children who saw their parents shot. → https://t.co/GWyjj1RZzo
część to Niemce Powołscy, cześć osiedleńcy z Galicji wywiezieni do Kazachstanu a część to żydzi, którzy pojawili się za piereistroiki , kiedy to Kohl powiedział, że juz nigdy zaden żyd nie będzie wygnany z NRF. w Leningradzie i Moskwie zrozumieli to po swojemu i tam najwięcej walczącej komuny, jak i w Izraelu świadectwem jest Wladimir Kaminer - piszący po niemiecku żyd z CCCP był nawet film wg jego książki RussenDisco
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Fajnie. Tak już masz dość kacapii, że wyjeżdżasz do Hitlerowa. Ale kiedy Kacapy leją Upainę, to popierasz, w końcu ruski mir, tak?
Ludzka natura. Afrykanie też rydzykują życiem, by wydostać się z Afryki, i kiedy tylko szczęśliwie znajdą się w Paryżu, robią tam Afrykę.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Fajnie. Tak już masz dość kacapii, że wyjeżdżasz do Hitlerowa. Ale kiedy Kacapy leją Upainę, to popierasz, w końcu ruski mir, tak?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Fajnie. Tak już masz dość kacapii, że wyjeżdżasz do Hitlerowa. Ale kiedy Kacapy leją Upainę, to popierasz, w końcu ruski mir, tak?
Ludzka natura. Afrykanie też rydzykują życiem, by wydostać się z Afryki, i kiedy tylko szczęśliwie znajdą się w Paryżu, robią tam Afrykę.
Afroamerykanie przybywszy do Liberii po opuszczeniu nielubianej Ameryki zaczęli się stylizować na...plantatorów z południa USA i uciskać miejscowych. Byl to jeden z czynników, który doprowadzil do okrutnej wojny domowej.
los napisal(a): Ja ciągle nie wiem co to takiego Ukraińcy.
Obecnie to tak, jak Polacy w latach 1919-1921
No chyba jednak nie. 1. Polaków łączył język, 2. Polaków łączyła religia, 3. Polaków łączyła historia, nie było innego narodu lepszych (czy choć mocniejszych) Polaków. 4. Ukraińców łączy kreska na mapie narysowana przez Stalina i Chruszczowa. 5. I być może niejasny mit siczy. 1. Język łączył znaczną część, ale nie wszystkich (skala mniejszości) 2. Religia też nie do końca. 3. Dla Niemców i Rosjan byliśmy gorszymi, zbuntowanymi Niemcami/Rosjanami. 4. W 1920 łączył nas niejasny mit I Rzeczpospolitej, ale tez tak nie do końca. 5. A Ukraina od 8 lat się w ogniu wojny wykuwała. 1. Łączył język, a mniejszości narodowe chyba w swojej większości wolały żyć po jarzmem języka polskiego (kultura), niż rosyjskiego czy niemieckiego. 2. W zasadzie to religia (katolicka) była aktem czynnym raczej (że Polska, że katolicyzm), a nie że oto my Polacy i katolicy musimy być razem (państwowo).*1*2 3. Dla Moskali jakimiś odszczepieńcami od wiary ortodoksyjnej (schizmatycy zachodni), jednak dla Niemców wciąż niepodbitym ludem, po Łużyczanach, Brandenburach, Pomorzanach (chyba?) 4. i 5. To jest ciekawe z punktu widzenia dziesiejszych wydarzeń (wojny), czym byli Polacy wg samych siebie. Jednak mitotwórcze polskości to były m.in. powieści Sienkiewicza, malarstwo Matejki itp.
*1 Do dziś mnie zadziwia (i jest kontrargumentem dla różnych Dexów, mówiących że Ślązacy to nie Polacy, a inny naród, jak Słowacy na przykład) kultywowanie w najsampierwszym górnośląskim sanktuarium maryjnym, w Piekarach Śl. (dawniej, do 1922 r. wsi Piekarach Wielkich) wizyty (pielgrzymki?, z Bytomia, ale zawsze) króla Polski Jana III Sobieskiego w drodze pod Wiedeń.
*2 "W roku 1696 został elektor Saski Fryderyk August obrany królem polskim pod warunkiem jednak, że przyjmie wiarę katolicką. Mając wybór pomiędzy Częstochową i Piekarami, jako miejsce złożenia wyznanie wiary wybrał Piekary. Dnia 26 lipca 1697 r. przybył on z całym dworem do Tarnowskich Gór, skąd ruszył dalej do Piekar, gdzie przebywając do 29 lipca odnowił po przyjęciu Sakramentów św. przed ołtarzem Matki Boskiej Piekarskiej wyznanie wiary katolickiej." (romeck: dwa w jednym; został katolikiem zanim przekroczył granicę (ówczesnej) Polski jednak w świątyni gdzie modlono się po polsku/śląsku (a nie niemiecku))
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Fajnie. Tak już masz dość kacapii, że wyjeżdżasz do Hitlerowa. Ale kiedy Kacapy leją Upainę, to popierasz, w końcu ruski mir, tak?
Komentarz
Tak na marginesie, to polubiłam tego Dmytro. Sporo czasu spędza w Warszawie i tak się już zasymilował, że w zeszłym tygodniu złożył kwiaty pod Pomnikiem Smoleńskim i odwiedził Muzeum Powstania.
2. Religia też nie do końca.
3. Dla Niemców i Rosjan byliśmy gorszymi, zbuntowanymi Niemcami/Rosjanami.
4. W 1920 łączył nas niejasny mit I Rzeczpospolitej, ale tez tak nie do końca.
5. A Ukraina od 8 lat się w ogniu wojny wykuwała.
w wielu miejscach pokazywali mi ślady osad albo kościoły i mówili, a tu była kiedyś niemiecka osada,albo to kościół wybudowany przez Niemców
nigdy nie mówili, że tu żyli Polacy
(mam nadzieję, że nie powielam fejku)
Wiec poparcia dla Rosji. (Filmik, pochód (pojazd?) samochodów z flagami FRosyjskiej).
As the whole world watches in horror the images from #Kyiv region, Germany allows #Russia supporters rally. @OlafScholz come to #Bucha and talk about freedom of assembly to parents who watched their daughters raped and children who saw their parents shot.
→ https://t.co/GWyjj1RZzo
a część to żydzi, którzy pojawili się za piereistroiki , kiedy to Kohl powiedział, że juz nigdy zaden żyd nie będzie wygnany z NRF.
w Leningradzie i Moskwie zrozumieli to po swojemu i tam najwięcej walczącej komuny, jak i w Izraelu
świadectwem jest Wladimir Kaminer - piszący po niemiecku żyd z CCCP
był nawet film wg jego książki RussenDisco
btw z Niemców kazachskich jest i Nelly Rokita
1. Polaków łączył język,
2. Polaków łączyła religia,
3. Polaków łączyła historia, nie było innego narodu lepszych (czy choć mocniejszych) Polaków.
4. Ukraińców łączy kreska na mapie narysowana przez Stalina i Chruszczowa.
5. I być może niejasny mit siczy.
1. Język łączył znaczną część, ale nie wszystkich (skala mniejszości)
2. Religia też nie do końca.
3. Dla Niemców i Rosjan byliśmy gorszymi, zbuntowanymi Niemcami/Rosjanami.
4. W 1920 łączył nas niejasny mit I Rzeczpospolitej, ale tez tak nie do końca.
5. A Ukraina od 8 lat się w ogniu wojny wykuwała.
1. Łączył język, a mniejszości narodowe chyba w swojej większości wolały żyć po jarzmem języka polskiego (kultura), niż rosyjskiego czy niemieckiego.
2. W zasadzie to religia (katolicka) była aktem czynnym raczej (że Polska, że katolicyzm), a nie że oto my Polacy i katolicy musimy być razem (państwowo).*1*2
3. Dla Moskali jakimiś odszczepieńcami od wiary ortodoksyjnej (schizmatycy zachodni), jednak dla Niemców wciąż niepodbitym ludem, po Łużyczanach, Brandenburach, Pomorzanach (chyba?)
4. i 5. To jest ciekawe z punktu widzenia dziesiejszych wydarzeń (wojny), czym byli Polacy wg samych siebie.
Jednak mitotwórcze polskości to były m.in. powieści Sienkiewicza, malarstwo Matejki itp.
*1
Do dziś mnie zadziwia (i jest kontrargumentem dla różnych Dexów, mówiących że Ślązacy to nie Polacy, a inny naród, jak Słowacy na przykład)
kultywowanie w najsampierwszym górnośląskim sanktuarium maryjnym, w Piekarach Śl. (dawniej, do 1922 r. wsi Piekarach Wielkich)
wizyty (pielgrzymki?, z Bytomia, ale zawsze)
króla Polski Jana III Sobieskiego w drodze pod Wiedeń.
*2
"W roku 1696 został elektor Saski Fryderyk August obrany królem polskim pod warunkiem jednak, że przyjmie wiarę katolicką. Mając wybór pomiędzy Częstochową i Piekarami, jako miejsce złożenia wyznanie wiary wybrał Piekary. Dnia 26 lipca 1697 r. przybył on z całym dworem do Tarnowskich Gór, skąd ruszył dalej do Piekar, gdzie przebywając do 29 lipca odnowił po przyjęciu Sakramentów św. przed ołtarzem Matki Boskiej Piekarskiej wyznanie wiary katolickiej."
(romeck: dwa w jednym; został katolikiem zanim przekroczył granicę (ówczesnej) Polski jednak w świątyni gdzie modlono się po polsku/śląsku (a nie niemiecku))