Ale to nic! On jest ruskim ajentem. Wszyscy to mówią.
Azaliż to wszystko pic na wodę? What we see and what we seem is just a dream within a dream (że tak polecę gimnazjalistką z Pikniku)? Azaliż jest tak jak na zdjęciu Adriana z Thuskiem?
Brzost napisal(a): Jestem człowiekiem zgody i dialogu.
Niebezpieczna postawa. Można zaprzyjaźnić się z diabłem a wtedy jakże odmówić, kiedy życzliwie zaprosi do domu?
Ech, tak ogólnie to życie jest niebezpieczne ;-) A tak w ogóle to nie pisałem o postawie tylko o naturalnych skłonnościach. No i dialog to nie to samo co przyjaźń...
Brzost napisal(a): Jestem człowiekiem zgody i dialogu.
Niebezpieczna postawa. Można zaprzyjaźnić się z diabłem a wtedy jakże odmówić, kiedy życzliwie zaprosi do domu?
Ech, tak ogólnie to życie jest niebezpieczne ;-) A tak w ogóle to nie pisałem o postawie tylko o naturalnych skłonnościach. No i dialog to nie to samo co przyjaźń...
Wieloma rzeczami się w życiu ryzykuje ale podejrzewam, że to ryzyko jest akurat największe. A człowiekowi dialogu nie wypada odmawiać uprzejmym zaproszeniom. Wrogość jest jednak najbezpieczniejszą postawą.
JORGE napisal(a): Jak chcesz prowadzić ta wojnę w nieskończoność to proszszsz. Czy ktoś jescze?
A poza tym - z kim negocjować?
Z Żydami? Bez sensu. Mało ich, są starzy i impotentni za to srają dużo wyżej niż mają dupy. Nie zaspokoi ich to, co ewentualnie mogliby mieć. Można ich zgnieść, można poczekać, aż sami powymierają, bez znaczenia, już wiele zaszkodzić nie są w stanie.
Z Chamami? Tych jest więcej, są zawzięci, pracowici i cierpliwi. Ale nie tworzą zbiorowości, jest tylko kilka tysięcy pazernych jednostek, których łączy jedynie wspólnota interesu, kiedyś tych z samej góry łączyły mgliste wspomnienia z KLD. Wątpię, by się do dziś zachowały, ale nawet jeśli, to kaeldowców jest mało, Budka to już nowe pokolenie. W swych wadach i zaletach przypominają gangsterów, pewnie w dużym stopniu są gangsterami, a wiadomo jak sobie Polska poradziła z mafiami: rozbijając (słabe) lojalności. Część pozamykano, część skłócono i pozwolono, by się nawzajem pozabijali, część skorumpowano, części pozwolono się wycofać. Taki sam przepis jest na PO.
Zostaje jeszcze jedna grupa, z którą można negocjować ale z którą negocjować w żadnym razie nie należy. BND. Bracia Niemcy mają precyzyjne wyobrażenie pożądanego kształtu Polski, wiedzą, z czego mogą ustąpić, wiedzą, czego nie mogą odpuścić. Należy ich przekonać, że Niemcy mogą rządzić w Niemczech ale nie w Polsce i w tej sprawie stawką jest istnienie obu państw i narodów. Bracia Niemcy nie powinni liczyć na to, że będą Polaków okładać pięściami ale żadnej fangi w nos w odpowiedzi nie będzie. A zalecenia w sprawie traktowania niemieckich sługusów są takie same jak 80 lat temu.
posix napisal(a): .JK miał możliwość zakończenia tego bez upokarzania siebie. Nie chciał skorzystać.
Tzn. co byłoby nieupokarzaniem siebie? Sprzedaż domu i zapłata tych tam 700 tysięcy?
Ja myślę, że zrobienie normalnych sądów w Polsce a nie takich co to zasądzają 700 000 za powiedzenie prawdy, wy***anie tych wszystkich starych komuchów z sądów, rządów i innech stolców czyly przeprowadzenie jakiejś opóźnionej lustracji i powywieszanie zdrajców za jaja na początku kadencji PiS dało by lepsze efekty. Ale co ja tam się znam.
posix napisal(a): .JK miał możliwość zakończenia tego bez upokarzania siebie. Nie chciał skorzystać.
Tzn. co byłoby nieupokarzaniem siebie? Sprzedaż domu i zapłata tych tam 700 tysięcy?
Na każde tego typu pytanie jest jedna odpowiedź: trzeba było uważać. Trzeba było zrobić coś wcześniej.
Moją odpowiedź już znacie, bo wiele razy ją dawałem: trzeba było się nie niuniać z wrogami absolutnymi i najgorszymi śmieciami, które kiedykolwiek plugawiły polską ziemię, tylko przypierdolić z najgrubszej rury, jaka była do dyspozycji. Oskarżyć ich o zdradę i wielokrotnie morderstwo, obojętne czy to jest prawda czy nie. I wyciągnąć z tego oskarżenia wnioski praktyczne. Idealnym momentem była napaść Sowietów na Ukrainę, bo wtedy się nie dało wyszydzić, że Putin by nikomu nie zrobił krzywdy i wszystko wina pijanego gen. Błasika. Byłby wóz albo przewóz: albo polactwo by poczuło związek z dumnymi Polakami i zmyło z siebie ten tuskowy gnój albo by się zesrali ze strachu i oddali władzę Tuskowi ale wtedy byłby wspaniały mit do trwania w opozycji a nawet konkretniejszego oporu. Wybrał Pan Prezes przymilanie się metojkom, więc teraz ma.
Los tutej 100/100. A najbardziej podoba misie: "Byłby wóz albo przewóz: albo polactwo by poczuło związek z dumnymi Polakami i zmyło z siebie ten tuskowy gnój albo by się zesrali ze strachu i oddali władzę Tuskowi ale wtedy byłby wspaniały mit do trwania w opozycji a nawet konkretniejszego oporu."
A jak wyjdziesz poza bieżące sprawy wojny III AK vs III UB ? Jaką mamy Polskę ? Wygraliśmy.
A, że Kościół podupadł ? A walczyliśmy ? A generalnie Kościół był w tej grze ? Był dla nas jednym z priorytetów ? No właśnie ... We wszystko inne wygrywamy.
JORGE napisal(a): A jak wyjdziesz poza bieżące sprawy wojny III AK vs III SB ? Jaką mamy Polskę ? Wygraliśmy.
To przypomina stary dowcip o facecie, który wypadł z okna na ostatnim piętrze wieżowca. Wszyscy na niższych piętrach potem słyszeli, jak do siebie mówił spadając: Jak dotąd wszystko w porządku.
Tamci chcą utopić Polskę we krwi a Polaków sprowadzić znowu do poziomu zbieraczy niemieckich szparagów. I są bardzo blisko realizacji tego celu. Dosłownie, nie w przenośni. Naziście czy komuniście można darować, bo to przecież człowiek. Tamtym nie można. Polska ziemia cierpi, że musi ich nosić.
los napisal(a): Tamci chcą utopić Polskę we krwi a Polaków sprowadzić znowu do poziomu zbieraczy niemieckich szparagów. I są bardzo blisko realizacji tego celu. Dosłownie, nie w przenośni. Naziście czy komuniście można darować, bo to przecież człowiek. Tamtym nie można. Polska ziemia cierpi, że musi ich nosić.
A ja chcę polecieć do Proxima Centauri. Zobacz kim/czym Polska teraz jest geopolitycznie, gospodarczo, mentalnie. Tego nie odwróci żaden patałach Tusk z Nitrasem, nawet jeżeli pójdą miliardy z Niemiec i Rosji. To czasami nawet wykracza poza nasze chciejstwo, czy ambicje, Polska taka musi być, bo świat w taką a nie inną stronę zmierza, dlatego Friedman mógł to tak trafnie przewidzieć.
Oczywiście, jest parę obszarów, gdzie mamy smuteczek, ale to wyłącznie był nasz wybór, orientacji celów, nie zależało nam. Nie zależało nam na rodzinie, Kościele, uznaliśmy że inne sprawy są na pierwszym planie.
JORGE napisal(a): Zobacz kim/czym Polska teraz jest geopolitycznie, gospodarczo, mentalnie. Tego nie odwróci żaden patałach Tusk z Nitrasem, nawet jeżeli pójdą miliardy z Niemiec i Rosji. To czasami nawet wykracza poza nasze chciejstwo, czy ambicje, Polska taka musi być, bo świat w taką a nie inną stronę zmierza.
Wyliczankami bardzo dobrze się kłamie. Zobacz jakie to wielkie zwierzęta: wieloryb, słoń, chomik. Sprostowanie tej nieprawdy wymaga złożonej wypowiedzi, większość ludzi nie ma do takich cierpliwości. Wieloryb i słoń są istotnie duże ale chomik jest malutki.
Polska geopolitycznie i gospodarczo ma się znakomicie ale mentalnie są problemy i o nich zdaje się cały czas piszę. Fakt jest taki, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że następne wybory wygra ZiS. A cena za to będzie straszna. Dla wszystkich, wyborców ZiS też.
Jedyna nadzieja w Ameryce, która po wyłożeniu prawie stu miliardów na wojnę z Rosją nie zechce pewnie oddać strategicznego przyczółka pod kontrolę sprzymierzonych z Rosją Niemiec.
peterman napisal(a): Ludzie nie zdają sobie sprawy z wagi tych wyborów. Oby wystarczająco wielu zdążyło przed nimi.
Nie mają znaczenia, demonizujemy. Dojście do władzy PO może tylko (a to też i niektóre) sprawy spowolnić. Nikt i nic nie jest w stanie zatrzymać tego walca, nie mówiąc już o tych patałachach z opozycji.
los napisal(a): Jedyna nadzieja w Ameryce, która po wyłożeniu prawie stu miliardów na wojnę z Rosją nie zechce pewnie oddać strategicznego przyczółka pod kontrolę sprzymierzonych z Rosją Niemiec.
Szymon nas jeszcze może zaskoczyć.
Dlatego pisałem w innym wątku, że jeżeli będziemy za szybko rośli, Amerykanie mogą się zaniepokoić. Mogą, ale nie muszą. A od nich zależy cały czas najwięcej. I z tego co słyszałem ostatnio, dla nich PiS nie jest jedyną opcją proamerykańską w Polsce. Były płacze, że oni sobie sprawy nie zdają, że ich opozycja oszuka ! Nie, to my sobie nie do końca zdajemy sprawy, że to co zaszło to już zaszło, a Amerykanie mogą swoją politykę prowadzić innymi rękoma w Polsce. Co też będzie Polsce służyło, może trochę mniej, może trochę wolniej, może niektóre inicjatywy padną, ale kierunek będzie realizowany.
los napisal(a): Wyliczankami bardzo dobrze się kłamie. Zobacz jakie to wielkie zwierzęta: wieloryb, słoń, chomik. Sprostowanie tej nieprawdy wymaga złożonej wypowiedzi, większość ludzi nie ma do takich cierpliwości. Wieloryb i słoń są istotnie duże ale chomik jest malutki.
Polska geopolitycznie i gospodarczo ma się znakomicie ale mentalnie są problemy i o nich zdaje się cały czas piszę. Fakt jest taki, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że następne wybory wygra ZiS. A cena za to będzie straszna. Dla wszystkich, wyborców ZiS też.
Nie napisałem żadnej nieprawdy. A czy wygrana ZiS dla Polski będzie tragiczna to jest wróżenie z fusów. Ja twierdzę, że nie, ty że tak.
Komentarz
Ale to nic! On jest ruskim ajentem. Wszyscy to mówią.
Azaliż to wszystko pic na wodę? What we see and what we seem is just a dream within a dream (że tak polecę gimnazjalistką z Pikniku)? Azaliż jest tak jak na zdjęciu Adriana z Thuskiem?
Wieloma rzeczami się w życiu ryzykuje ale podejrzewam, że to ryzyko jest akurat największe. A człowiekowi dialogu nie wypada odmawiać uprzejmym zaproszeniom. Wrogość jest jednak najbezpieczniejszą postawą.
Z Żydami? Bez sensu. Mało ich, są starzy i impotentni za to srają dużo wyżej niż mają dupy. Nie zaspokoi ich to, co ewentualnie mogliby mieć. Można ich zgnieść, można poczekać, aż sami powymierają, bez znaczenia, już wiele zaszkodzić nie są w stanie.
Z Chamami? Tych jest więcej, są zawzięci, pracowici i cierpliwi. Ale nie tworzą zbiorowości, jest tylko kilka tysięcy pazernych jednostek, których łączy jedynie wspólnota interesu, kiedyś tych z samej góry łączyły mgliste wspomnienia z KLD. Wątpię, by się do dziś zachowały, ale nawet jeśli, to kaeldowców jest mało, Budka to już nowe pokolenie. W swych wadach i zaletach przypominają gangsterów, pewnie w dużym stopniu są gangsterami, a wiadomo jak sobie Polska poradziła z mafiami: rozbijając (słabe) lojalności. Część pozamykano, część skłócono i pozwolono, by się nawzajem pozabijali, część skorumpowano, części pozwolono się wycofać. Taki sam przepis jest na PO.
Zostaje jeszcze jedna grupa, z którą można negocjować ale z którą negocjować w żadnym razie nie należy. BND. Bracia Niemcy mają precyzyjne wyobrażenie pożądanego kształtu Polski, wiedzą, z czego mogą ustąpić, wiedzą, czego nie mogą odpuścić. Należy ich przekonać, że Niemcy mogą rządzić w Niemczech ale nie w Polsce i w tej sprawie stawką jest istnienie obu państw i narodów. Bracia Niemcy nie powinni liczyć na to, że będą Polaków okładać pięściami ale żadnej fangi w nos w odpowiedzi nie będzie. A zalecenia w sprawie traktowania niemieckich sługusów są takie same jak 80 lat temu.
👣
🐾
🐾
👣
🐾
🐾
Nie chciał skorzystać.
👣
🐾
🐾
Moją odpowiedź już znacie, bo wiele razy ją dawałem: trzeba było się nie niuniać z wrogami absolutnymi i najgorszymi śmieciami, które kiedykolwiek plugawiły polską ziemię, tylko przypierdolić z najgrubszej rury, jaka była do dyspozycji. Oskarżyć ich o zdradę i wielokrotnie morderstwo, obojętne czy to jest prawda czy nie. I wyciągnąć z tego oskarżenia wnioski praktyczne. Idealnym momentem była napaść Sowietów na Ukrainę, bo wtedy się nie dało wyszydzić, że Putin by nikomu nie zrobił krzywdy i wszystko wina pijanego gen. Błasika. Byłby wóz albo przewóz: albo polactwo by poczuło związek z dumnymi Polakami i zmyło z siebie ten tuskowy gnój albo by się zesrali ze strachu i oddali władzę Tuskowi ale wtedy byłby wspaniały mit do trwania w opozycji a nawet konkretniejszego oporu. Wybrał Pan Prezes przymilanie się metojkom, więc teraz ma.
A najbardziej podoba misie: "Byłby wóz albo przewóz: albo polactwo by poczuło związek z dumnymi Polakami i zmyło z siebie ten tuskowy gnój albo by się zesrali ze strachu i oddali władzę Tuskowi ale wtedy byłby wspaniały mit do trwania w opozycji a nawet konkretniejszego oporu."
👣
🐾
🐾
A, że Kościół podupadł ? A walczyliśmy ? A generalnie Kościół był w tej grze ? Był dla nas jednym z priorytetów ? No właśnie ... We wszystko inne wygrywamy.
Tamci chcą utopić Polskę we krwi a Polaków sprowadzić znowu do poziomu zbieraczy niemieckich szparagów. I są bardzo blisko realizacji tego celu. Dosłownie, nie w przenośni. Naziście czy komuniście można darować, bo to przecież człowiek. Tamtym nie można. Polska ziemia cierpi, że musi ich nosić.
Oczywiście, jest parę obszarów, gdzie mamy smuteczek, ale to wyłącznie był nasz wybór, orientacji celów, nie zależało nam. Nie zależało nam na rodzinie, Kościele, uznaliśmy że inne sprawy są na pierwszym planie.
Polska geopolitycznie i gospodarczo ma się znakomicie ale mentalnie są problemy i o nich zdaje się cały czas piszę. Fakt jest taki, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że następne wybory wygra ZiS. A cena za to będzie straszna. Dla wszystkich, wyborców ZiS też.
Szymon nas jeszcze może zaskoczyć.