Jeśli jest tak, jak piszesz (nb ta prowincja to miasto Łódź), to dopiero to świadczy o poziomie życia w tamtych czasach, żeby pracę za 4 zł / godzinę, 2 godziny dziennie, trzeba było załatwiać po znajomościach. Normalnie skok na kasę.
Jeśli jest tak, jak piszesz (nb ta prowincja to miasto Łódź), to dopiero to świadczy o poziomie życia w tamtych czasach, żeby pracę za 4 zł / godzinę, 2 godziny dziennie, trzeba było załatwiać po znajomościach. Normalnie skok na kasę.
Ta 'opiekunka' załatwiła sobie zapomogę i może poczucie bycia potrzebną (to już czysta spekulacja). To właśnie tak działa, jest praca do wykonania, jest jakiś budżet, są osoby, które mogą to robić, a pracę dostaje ktoś, kto się do tego nie nadaje inie realizuje obowiązków.
Ale zgoda, tamte czasy to była patologia.
@qiz powiedział(a):
Nie idź na rozróbę tylko dlatego, że jesteś rozdrażniony.
Po co?
Jaki w tym głębszy cel?
Masz jakieś wąty, to zignoruj.
Przecież wydałem na siebie wyrok śmierci na tym forum. Jako PiSowiec zabetnowany, rozbetonowałem się w okresie próby. Jako człowiek od wielu lat namawiający do radykalnych rozwiązań nagle zmieniłem front, łagodnieję. Od zawsze wyzywałem elektorat PO, pogardzałem Tuskiem, teraz zaczynam w nich wszystkich widzieć ludzi. Czy można sobie wyobrazić gorszy moment na taki comming out ?
Wg mnie źle nas oceniasz. My (jeśli w ogóle jest sens pisać „my”, każdy ma swój rozum, a jest nas na tyle mało że można pisać o każdym z osobna zamiast uogólniać) nie popieraliśmy PiS z powodów czysto plemiennych, jak Ty. Chyba po prostu myślimy w inny sposób, nie wyczułeś nas.
No po prostu: Litwin, Koroniarz. Zabawne, że po stuleciach takie rzeczy wychodzą.
A Jorge robi jeden błąd - pisze o KLD a nie o PO. Wygłodzone przez komunizm chłopaki tak mogły myśleć: Ważne, byśmy to się my nachapali. A ci bardziej skłonni do teoretyzowania mogli dodać: I inni nam podobni. Niech polactwo zapierdala od rana do nocy za grosze, bo z tego nasze bogactwo, a po latach komunistycznej nędzy należy się ono nam jak psu buda. Merkel, Drzewiecki, Piskorski, Chlebowski...
W PO tych panów nie ma, są inni młodsi, którzy komuny nie pamiętają. Im nie idzie o pieniądze, im idzie o krew.
@KAnia powiedział(a):
To powiedział Lenin, ale stało się głównym hasłem rewolucji październikowej. Jak wiadomo, kapitaliści, obszarnicy, zarządcy i ogólnie wszyscy poza proletariatem nie mają prawa jeść, bo nie pracują.
Wydawało się, że to elementarna wiedza.
"Liberalni" kapitaliści jak się okazuje, myślą tak samo
Dlatego Encyklika Rerum novarum jest wciąż tak bardzo aktualna.
Przy okazji: Artur Rubinstein czułby się ciężko znieważony stwierdzeniem, że "grał na pianinie", którego nie tykał i określał jako "nędzny półinstrument". Drobiazg, ale znamienny.
I będziesz się tłukła przez to życie, z poczuciem wyższości i krzywdy jednocześnie ...
Chcesz się wczuwać empatycznie w POwca czy nawet Tuska, a nie próbujesz nawet zrozumieć człowieka obok.
Mnie na przykład takie problemy nigdy nie dotyczyły,
ale przecież wiem co działo się obok, płacenie po 4 PLN za godzinę to był fakt, półniewolnicze traktowanie pracowników, rodziny które żyły w spirali lichwiarskich chwilówek, setki tysięcy rozbitych rodzin, bo ktoś jechał zarabiać na zachód, a życie jest życiem.
Chcesz tam wrócić ?
Zresztą nie ma powrotu, jak przykręcisz śrubę to ludzie wyjadą do roboty do Niemiec czy Holandii.
I faktycznie trzeba będzie rozwijać w Polsce rezerwaty przyrody, bo innej przyszłości nie będzie.
Daj spokój, byłoby fajnie pogadać z podwładnymi pana Ego W Kosmosie. Na pewno go kochają.
Zanim jeszcze Wielce Czcigodny Pan Poseł Brązowy przystąpił do K. spytano go, czemu nie przystępuje do K. (że niby "prawica rozdrobniona")? Czy przypadkiem nie przez osobę Mueckego? Początek jego odpowiedzi utkwił mi w pamięci: "My wszyscy z niego."
@janosik powiedział(a):
straszny liberał wyszedł z Jorge, nie podoba mi się to bo zawsze to idzie w kierunku egoizmu społecznego
Dziwne to. Memiczny już archetyp Janusza Mikke, ale również Janusza z Januszexu jak widać wiecznie żywy. Jak tu już zauważył Kolega Trep, gdy gospodarka jest w dobrym stanie to bezrobocie spada, jednak zyski najczęściej rosną, lecz co z tego, skoro klasy niższe bezczelnie podnoszą głowy? To już nie ten fun.
Trawestując reklamę:
Zobaczyć strach w oczach pracownika - bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz karta kredytową
Stąd też Konfunia była bardziej skłonna poprzeć PO niż Pis. jednak Jorge nie był przecież jej zwolennikiem i nie deklarował się jako skrajny liberał. Czy coś się drastycznie zmieniło, czy to tylko prowokacja intelektualna?
Nie przesadzajmy też z tym od ściany do ściany. Bywają (choćby relatywnie) porządni pracodawcy, których rekrutacja cierpi z powodu niskiego bezrobocia. Nie wiemy, jak było u naszego kolegi i nie ma sensu przypisywać mu takich zachowań tylko dlatego, że przedstawia poglądy.
Dla mnie strach w oczach pracownika był straszną rzeczą. Znaczyło to, że gościu nie będzie sam podejmować decyzji tylko czekać na mnie. A ponieważ podejmowanie decyzji to jakieś 90% pracy, podejrzewam że każdej, od tego momentu był zbędny. Do tej pory uważam, że główną rolą szefa jest chronić pracowników przed zewnętrznymi naciskami by zapewnić im komfort pracy.
Poniżej wskaźnik aktywności zawodowej wg BAEL, dla osób w wieku 60/65+ (60 dla kobiet):
2004 7,3
2005 7,1
2006 6,2
2007 5,9
2008 5,9
2009 6,0
2010 6,3
2011 6,6
2012 6,6
2013 6,6
2014 7,0
2015 7,4
2016 7,8
2017 8,6
2018 8,2
2019 8,1
2020 8,5
2021 9,1
2022 9,3
Co to są za dane ? Jak mam rozumieć ten wskaźnik ?
To są dane procentowe - stopień aktywności zawodowej osób w wieku emerytalnym. Aktywność zawodowa oznacza podejmowanie pracy na stałe lub dorywczo. Vulgo, ok. 10% emerytów pracuje. Na etat lub w krótszym wymiarze.
@los powiedział(a):
A drugie tyle przechodzi na emeryturę tak późno jak się tylko da. Właściwie 100% moich znajomych.
Z tym że te 10% obejmuje chyba jednych i drugich. Napisałem emerytów w szerokim sensie - osoby 60/65+. Ale biorąc pod uwagę, że połowa z nich to osoby po 75 roku życia, czyli rzadko kiedy zdolne do pracy, to rzeczywiście robi nam się 20%.
@celnik.mateusz powiedział(a):
Z kronikarskiego obowiązku. Przypomnijmy sobie te wspaniałe czasy:
Nie chcę być jego rzecznikiem ale on pisze raczej o świecie jaki by chciał mieć a nie jaki był, napisał "Mnie interesuje tylko wymagający, trudny i sprawiedliwy świat." - jaki to ma związek z tym nagraniem?
@los powiedział(a):
Dla mnie strach w oczach pracownika był straszną rzeczą. Znaczyło to, że gościu nie będzie sam podejmować decyzji tylko czekać na mnie. A ponieważ podejmowanie decyzji to jakieś 90% pracy, podejrzewam że każdej, od tego momentu był zbędny. Do tej pory uważam, że główną rolą szefa jest chronić pracowników przed zewnętrznymi naciskami by zapewnić im komfort pracy.
Odnoszę wrażenie, że JORGE jest najbardziej krytykowany przez osoby, które mają lub miały nikły kontakt z zarządzeniem i ekstrapolują swoje wyobrażenia na tą skomplikowana materię.
Mnie fascynuje, czy poza ucieczką do przodu w nowe konflikty, Tusk ma plan B?
Oraz drugie, czy może jest Goryl?
Jeszcze wtrącę, że mnie od dawna dziwi to przeświadczenie, że Polacy unikają pracy - emeryci, bezrobotni, zasiłki, renty. A ze wszystkich danych i wiedzy anegdotycznej wychodzi mi, że Polacy mają obsesję na punkcie pracy. Są oczywiście wyjątki, jak to na krzywej gaussa, ale z reguły Polacy chcą pracować. Dopiero dzisiejsi dwudziestolatkowie są inni.
A ZUS ma inny problem - u podstaw zaciągnął olbrzymie zobowiązania, a nie odziedziczył po PRL kapitału. W latach 90. też chyba nie miał wielkich wpływów. Obecnie sytuacja jest z goła inna, bo bieżące składki finansują jakieś 80% obciążeń ZUS. Dodatkowo wielu imigrantów płaci składki, których z dużym prawdopodobieństwem nie odzyskają, bo po prostu wyjadą za rok, dwa, pięć. Sytuacja jest idealna moim zdaniem, żeby przygotować grunt pod kryzys demograficzny.
@celnik.mateusz powiedział(a):
Z kronikarskiego obowiązku. Przypomnijmy sobie te wspaniałe czasy:
Nie chcę być jego rzecznikiem ale on pisze raczej o świecie jaki by chciał mieć a nie jaki był, napisał "Mnie interesuje tylko wymagający, trudny i sprawiedliwy świat." - jaki to ma związek z tym nagraniem?
Nagranie miało przypomnieć klimat lat 90/00. Może nagranie to ustawka, ale stawki nie są zmyślone.
Jakoś Polacy nie za bardzo chcieli walczyć, by to nie wróciło.
Jak to rzekł pewien mądry Żyd z Jasła: Niewdzięczność jest dowodem skuteczności dobrodziejstwa. Niedogodność ustała tak zupełnie, że nikt jej nie pamięta.
Powiem wam Szanowni, że odmiennie od Jorge obserwuję u siebie rosnącą radykalizację w ciągu ostatniego miesiąca - z pozycji umiarkowanie umiarkowanych na radykalno-narodowe. Sam jestem ciekawy, w którą stronę to pójdzie dalej.
@peterman powiedział(a):
Czy obecne zgorzknienie JORGE ma jakiś związek z zapowiadanym na 28 grudnia przekazaniem fajnopolackim pracownikom interesujących papierków?
Komentarz
Ok. 850 tys. emerytów pracuje po przejściu na emeryturę, kolejne ok 200 tys pracuje dalej bez przechodzenia na emeryturę.
To są na oko dwa roczniki emeryckie.
można powiedzieć, że przeciętny emeryt pracuje jeszcze ok. 2 lata po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Jeśli jest tak, jak piszesz (nb ta prowincja to miasto Łódź), to dopiero to świadczy o poziomie życia w tamtych czasach, żeby pracę za 4 zł / godzinę, 2 godziny dziennie, trzeba było załatwiać po znajomościach. Normalnie skok na kasę.
Ta 'opiekunka' załatwiła sobie zapomogę i może poczucie bycia potrzebną (to już czysta spekulacja). To właśnie tak działa, jest praca do wykonania, jest jakiś budżet, są osoby, które mogą to robić, a pracę dostaje ktoś, kto się do tego nie nadaje inie realizuje obowiązków.
Ale zgoda, tamte czasy to była patologia.
No po prostu: Litwin, Koroniarz. Zabawne, że po stuleciach takie rzeczy wychodzą.
A Jorge robi jeden błąd - pisze o KLD a nie o PO. Wygłodzone przez komunizm chłopaki tak mogły myśleć: Ważne, byśmy to się my nachapali. A ci bardziej skłonni do teoretyzowania mogli dodać: I inni nam podobni. Niech polactwo zapierdala od rana do nocy za grosze, bo z tego nasze bogactwo, a po latach komunistycznej nędzy należy się ono nam jak psu buda. Merkel, Drzewiecki, Piskorski, Chlebowski...
W PO tych panów nie ma, są inni młodsi, którzy komuny nie pamiętają. Im nie idzie o pieniądze, im idzie o krew.
Daj spokój, byłoby fajnie pogadać z podwładnymi pana Ego W Kosmosie. Na pewno go kochają.
straszny liberał wyszedł z Jorge, nie podoba mi się to bo zawsze to idzie w kierunku egoizmu społecznego
Zanim jeszcze Wielce Czcigodny Pan Poseł Brązowy przystąpił do K. spytano go, czemu nie przystępuje do K. (że niby "prawica rozdrobniona")? Czy przypadkiem nie przez osobę Mueckego? Początek jego odpowiedzi utkwił mi w pamięci: "My wszyscy z niego."
Za wynalezienie Mikkego Urban na w Piekle złoty tron. W odpowiedniej temperaturze oczywiście.
Dziwne to. Memiczny już archetyp Janusza Mikke, ale również Janusza z Januszexu jak widać wiecznie żywy. Jak tu już zauważył Kolega Trep, gdy gospodarka jest w dobrym stanie to bezrobocie spada, jednak zyski najczęściej rosną, lecz co z tego, skoro klasy niższe bezczelnie podnoszą głowy? To już nie ten fun.
Trawestując reklamę:
Stąd też Konfunia była bardziej skłonna poprzeć PO niż Pis. jednak Jorge nie był przecież jej zwolennikiem i nie deklarował się jako skrajny liberał. Czy coś się drastycznie zmieniło, czy to tylko prowokacja intelektualna?
Nie przesadzajmy też z tym od ściany do ściany. Bywają (choćby relatywnie) porządni pracodawcy, których rekrutacja cierpi z powodu niskiego bezrobocia. Nie wiemy, jak było u naszego kolegi i nie ma sensu przypisywać mu takich zachowań tylko dlatego, że przedstawia poglądy.
Dla mnie strach w oczach pracownika był straszną rzeczą. Znaczyło to, że gościu nie będzie sam podejmować decyzji tylko czekać na mnie. A ponieważ podejmowanie decyzji to jakieś 90% pracy, podejrzewam że każdej, od tego momentu był zbędny. Do tej pory uważam, że główną rolą szefa jest chronić pracowników przed zewnętrznymi naciskami by zapewnić im komfort pracy.
To są dane procentowe - stopień aktywności zawodowej osób w wieku emerytalnym. Aktywność zawodowa oznacza podejmowanie pracy na stałe lub dorywczo. Vulgo, ok. 10% emerytów pracuje. Na etat lub w krótszym wymiarze.
A drugie tyle przechodzi na emeryturę tak późno jak się tylko da. Właściwie 100% moich znajomych.
Z kronikarskiego obowiązku. Przypomnijmy sobie te wspaniałe czasy:
Z tym że te 10% obejmuje chyba jednych i drugich. Napisałem emerytów w szerokim sensie - osoby 60/65+. Ale biorąc pod uwagę, że połowa z nich to osoby po 75 roku życia, czyli rzadko kiedy zdolne do pracy, to rzeczywiście robi nam się 20%.
Nie chcę być jego rzecznikiem ale on pisze raczej o świecie jaki by chciał mieć a nie jaki był, napisał "Mnie interesuje tylko wymagający, trudny i sprawiedliwy świat." - jaki to ma związek z tym nagraniem?
Odnoszę wrażenie, że JORGE jest najbardziej krytykowany przez osoby, które mają lub miały nikły kontakt z zarządzeniem i ekstrapolują swoje wyobrażenia na tą skomplikowana materię.
Mnie fascynuje, czy poza ucieczką do przodu w nowe konflikty, Tusk ma plan B?
Oraz drugie, czy może jest Goryl?
Jest
To czego on dotyczy?
Z tym nagraniem nic. To internetowy klasyk, zawsze śmieszy, ale to jest ustawka. Tzw. "cygan" to znana osobowość internetowa:
No właśnie. Ale czuć obecność gorylium.
Jeszcze wtrącę, że mnie od dawna dziwi to przeświadczenie, że Polacy unikają pracy - emeryci, bezrobotni, zasiłki, renty. A ze wszystkich danych i wiedzy anegdotycznej wychodzi mi, że Polacy mają obsesję na punkcie pracy. Są oczywiście wyjątki, jak to na krzywej gaussa, ale z reguły Polacy chcą pracować. Dopiero dzisiejsi dwudziestolatkowie są inni.
A ZUS ma inny problem - u podstaw zaciągnął olbrzymie zobowiązania, a nie odziedziczył po PRL kapitału. W latach 90. też chyba nie miał wielkich wpływów. Obecnie sytuacja jest z goła inna, bo bieżące składki finansują jakieś 80% obciążeń ZUS. Dodatkowo wielu imigrantów płaci składki, których z dużym prawdopodobieństwem nie odzyskają, bo po prostu wyjadą za rok, dwa, pięć. Sytuacja jest idealna moim zdaniem, żeby przygotować grunt pod kryzys demograficzny.
Nagranie miało przypomnieć klimat lat 90/00. Może nagranie to ustawka, ale stawki nie są zmyślone.
Jakoś Polacy nie za bardzo chcieli walczyć, by to nie wróciło.
Jak to rzekł pewien mądry Żyd z Jasła: Niewdzięczność jest dowodem skuteczności dobrodziejstwa. Niedogodność ustała tak zupełnie, że nikt jej nie pamięta.
Czy obecne zgorzknienie JORGE ma jakiś związek z zapowiadanym na 28 grudnia przekazaniem fajnopolackim pracownikom interesujących papierków?
Jeśli tak, to trochę rozumiem.
Powiem wam Szanowni, że odmiennie od Jorge obserwuję u siebie rosnącą radykalizację w ciągu ostatniego miesiąca - z pozycji umiarkowanie umiarkowanych na radykalno-narodowe. Sam jestem ciekawy, w którą stronę to pójdzie dalej.
Królewiak?
Gdańszczanin. Jeżeli to pytanie o proweniencję.
Ocb?