@ms.wygnaniec powiedział(a):
Odnośnie offu co do sakramentów, to:
1. Problemy z dostępem do Sakramentów to są w exCCCP na takiej Syberii czy innym Kazachstanie, więc pisanie w tym kontekście o Europie jest dość śmieszne. Piszę na podstawie świadectw osób tam posługujących, zgaduję, że podobnie lub gorzej może być w Chinach czy Indiach oraz, z racji rozmiaru, Australii ale nie znam żadnych relacji z tych obszarów.
O problemach tego rodzaju (np. o zaniku praktyki spowiedzi indywidualnej i niewąskich nadużyciach liturgicznych) pisze red. Grzegorz Górny i ks, Piotr Glas (posługuje w GB ponad 20 lat), którzy do mitomanów raczej się nie zaliczają.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Odnośnie offu co do sakramentów, to:
1. Problemy z dostępem do Sakramentów to są w exCCCP na takiej Syberii czy innym Kazachstanie, więc pisanie w tym kontekście o Europie jest dość śmieszne. Piszę na podstawie świadectw osób tam posługujących, zgaduję, że podobnie lub gorzej może być w Chinach czy Indiach oraz, z racji rozmiaru, Australii ale nie znam żadnych relacji z tych obszarów.
O problemach tego rodzaju (np. o zaniku praktyki spowiedzi indywidualnej i niewąskich nadużyciach liturgicznych) pisze red. Grzegorz Górny i ks, Piotr Glas (posługuje w GB ponad 20 lat), którzy do mitomanów raczej się nie zaliczają.
nadużycie jak nadużycie, to sakrament, rezygnują z miejsca kontaktu z Panem.
Wzmiankowany tutaj, i nie tylko, ks. Piotr Glas na cenzurowanym.
Oskarżony jest o 10 przestępstw natury seksualnej popełnionych wobec nieletnich w czasie jego posługi na Jersey.
Parafia katolicka w Portsmouth wszczęła procedurę identyfikacyjną potencjalnych ofiar, współpracuje z Policją i zawiesiła kapłana na czas śledztwa.
Po ewentualnym uchwaleniu w Polsce, przepychanej obecnie na chama kolanem nowej definicji "gwałtu", niemal każdego da się obrzucić szlamem. I niech później udowadnia swoja niewinność...
W kolejce czeka znana już gdzieniegdzie na Zachodzie ustawa "Mieszkanie za pomówienie". Oczywiście mieszkanie dla kobiety (nawet nie będącej jego współwłaścicielką), pomówienie dla mężczyzny.
O, jeszcze misie przypomniało: żona Bosaka była przeciw, Ozyrys — za, razem z setką komilitonów.
Napiszcie proszę, jakie są obecnie wytyczne, jak dalej racjonalizować głosowanie na tych błaznów-federastów zamiast jak normalny człowień na Bosaka i jego żonę.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
O, jeszcze misie przypomniało: żona Bosaka była przeciw, Ozyrys — za, razem z setką komilitonów.
Napiszcie proszę, jakie są obecnie wytyczne, jak dalej racjonalizować głosowanie na tych błaznów-federastów zamiast jak normalny człowień na Bosaka i jego żonę.
To nie jest tak, że partie kształtują wyborców, odwrotnie są odpowiedzią na zapotrzebowanie. Jeżeli PiS nie stanie się antyunijny, jeżeli dalej będzie rzucał pinionżek żeby lud zagłosował, jeżeli będzie socjalną prawicą to pa pa. Nie mam zamiaru głosować na taki archaizm. A do tego chcę ambicji. No zobaczymy, mam nadzieję że PiS wyczuje jakie tendencje w narodzie panują.
A ponoć właśnie mamy przełom w Europie, tako prawi Wróblewski, ciekawie.
@MarianoX powiedział(a):
Dlaczego wzrost zamożności pracowników najemnych tak boli?
Ile razy będziesz to pisał ? Pieniądz za pracę. I niech pracownicy najemni się bogacą, bardzo mi się to podoba. A za opierdalanie się - 2 Dębowe Mocne i seriale w TVN, nic więcej.
@MarianoX powiedział(a):
Dlaczego wzrost zamożności pracowników najemnych tak boli?
Ile razy będziesz to pisał ? Pieniądz za pracę. I niech pracownicy najemni się bogacą, bardzo mi się to podoba. A za opierdalanie się - 2 Dębowe Mocne i seriale w TVN, nic więcej.
Walczysz z wiatrakami, w Polsce nie da się normalnie żyć bez pracy, jedyne pieniądze jakie można dostać „za darmo” to 800 PLN na dzieci.
Zasiłek dla bezrobotnych to 1500/1200 PLN przez 6 m-cy.
A jeśli chodzi o bredzenia Pana Wróblewskiego to PiS w porównaniu z partią Pani Le Pen jest ugrupowaniem skrajnie liberalno prawicowym.
A obecna fala poparcia dla nich wynika tak samo z imigrantów jak i demagogi socjalnej.
Miesiąc temu miałem kontrolę z Inspekcji pracy. Swego czas pożarłem się z pewną młodą pizdą, która przyszła do nas do pracy z kropo parę lat temu, poprosiła szybciej o umowę o pracę na czas nieokreślony, daliśmy, bo dlaczego nie, potrzebowała do kredytu, zawsze na rękę szedłem pracownikom w tych sprawach. Dostała umowę, zaraz okazało się, że jest chora na ciążę (w tym samym miesiącu, w którym dostała umowę), a później na drugą ciążę też zachorowała. Nie było jej w pracy przez parę lat, a kiedy okres urlopu macierzyńskiego się kończył złożyła wypowiedzenie. Wszystko, wszystko zostało przez nią zaplanowane, cała historia.
Kiedy zobaczyłem ile muszę jej za zaległy urlop wypłacić trafił mnie szlag. Pomimo, że prawnicy mówili, że nic nie da się zrobić, uparłem się. Sądy pracy walą nakazówki w ciągu 2 tygodni od zgłoszenia, ciach ciach i już siedzi windykacja. Nigdy, przenigdy nie zatrudnię już kobiety, niezależnie w jakiej branży będę pracował.
Ale najciekawsza była kontrola z Inspekcji. Proszę pana, takich przypadków jest mnóstwo. Ewidentne wymuszenia, dzisiejsze młode kobiety są okropne ! To były słowa inspektorki, takiej koło 60, stanęła po mojej stronie, nie przyczepiła się do niczego, podaliśmy sobie rękę i życzyła mi żebym nigdy już na takich ludzi nie trafił.
Nie trafię. Panie i ich dzieci niech karmią mężowie.
Jeżeli ktoś uważa, że przez parę takich spraw zmieniły mi się poglądy to od razu wyjaśniam - nie. Zarządzanie ludźmi, przy systemach patologizujących procesy i zasady jest praktycznie niewykonalne. Nieprowadzona przez nikogo, roszczeniowa masa świń, idzie na rzeź. Aż się prosi. I tak będzie, tak skończymy.
@janosik powiedział(a):
Socjal w Polsce jest nieporównywalnie niższy niż na Zachodzie, a i tak Jorge uwiera bo ktoś komuś przylepił łatkę.
Zgoda. Ale co to mnie obchodzi jak jest na Zachodzie ? Kto nie pracuje ten nie je, nie da się inaczej zorganizować społeczeństwa, tak uważam.
Powiem wam jeszcze jedną ciekawą sprawę, swego czasu miałem mnóstwo znajomych. Niedawno zdałem sobie sprawę, że otaczałem się ludźmi, którzy nigdy, przenigdy nie wyciągali łapy po pieniądze, po pomoc. Zarabiali, jedni lepiej, drudzy gorzej, w większości na własnych interesach, wolnych zawodach, ale też i zatrudnieni w korporacjach, urzędach. Pracowali, ciężko, liczyli na siebie przede wszystkim. Jest mi więc obcy, a wręcz czuję obrzydzenie wobec mężczyzn, w sile wieku, ogarniętych, wykształconych, którzy pierdololą coś o socjalu, bogaceniu się niepracą i szukają bezpieczeństwa. Wstyd. Jesteśmy po dwóch stronach barykady.
No, niestety, tak się sprawy mają. Jorge tu ma rację. Z jednej strony to jest ochrona kobiet w stanie błogosławionym i jako taka musi uzyskać poklask od osób z jakąś tam wrażliwością, ale realia są takie, że często jest właśnie tak, jak to Jorge opisuje - i to nie są jednostkowe przypadki. To ma oczywiście drugą stronę medalu. Jedna z firm, w której robiłem, jako zasadę przyjęła zakaz rekrutacji w wieku rozrodczym - przy czym ten wiek był mocno przesunięty w stronę starości. Uważało się, że gdzieś tak do 27 to jest wiek "bezpieczny", ale górna granica to było 40. Dziwiłem się, że aż tyle, ale przyjęli główną księgową w weku 41 i ta natychmiast zaciążyła.
Z chodzeniem na rękę, to doświadczenie jest takie, że prawie zawsze takie postępowanie jest przykładnie ukarane i tu nie było wyjątku.
Ale tak już po prostu jest i nikt tego nie zmieni - trzeba mieć świadomoś, zaakceptować, gdyż inaczej nabawimy się wrzodów na żołądku.
Zasadniczo to jest tak, że każdemu można wytknąć baaaaardzo wiele. Tak bardzo, ile się chce. Ale jeśli chcemy mieć czyjś faktyczny ogląd, trafną ocenę, to jest tylko jeden sposób. Porównanie. I dwa podsposoby: porównanie do sąsiadów i porównanie do poprzednika. I choćby nie wiem jaki kto był zły, to jeśli jest lepszy od sąsiadów i lepszy od poprzednika, to jest dobry lub świetny.
A odnośnie Zachodu, ktoś z was tam teraz mieszka ? Widzicie co się dzieje ? Bo mi się włos na głowie zjeżył, kiedy przyglądam się takiej Belgii od wewnątrz. Tam już się nie pracuje, albo większość udaje że pracuje, systemy zarządzania padły, nie ma liderów, nie ma celu i kierunku, funkcjonuje to jeszcze siłą rozpędu. Ale z drugiej strony prywatnie wygląda to dużo normalniej niż u nas, oni żyją całkiem sensownie. Jakby czekali aż to wszystko pierdolnie. Nawet zachowanie habibich jest poniekąd racjonalne.
Z chodzeniem na rękę, to doświadczenie jest takie, że prawie zawsze takie postępowanie jest przykładnie ukarane i tu nie było wyjątku.
A wiesz, że nie ! Bardzo często szedłem pracownikom na rękę w przypadkach trudnych i oni poszli mi też na rękę kiedy miałem naprawdę poważne problemy w 2014 roku. I tak to działało. Ale nie dziś, dziś młode prosiaki litości nie znają. I to też dostaną.
Z socjalu w większości korzystają kobiety, więc jego rozrost to konsekwencja zmian na rynku pracy i modelu społecznego gdzie to facet był głównym żywicielem rodziny. Ale Jorge muszę ci przypomnieć, że to sami pracodawcy swego czasu naciskali na rządy aby bardziej otworzyli rynek pracy na kobiety by zmniejszyć presje na pensje. A więc kto mieczem wojuje...
@janosik powiedział(a):
Z socjalu w większości korzystają kobiety, więc jego rozrost to konsekwencja zmian na rynku pracy i modelu społecznego gdzie to facet był głównym żywicielem rodziny. Ale Jorge muszę ci przypomnieć, że to sami pracodawcy swego czasu naciskali na rządy aby bardziej otworzyli rynek pracy na kobiety by zmniejszyć presje na pensje. A więc kto mieczem wojuje...
Usprawiedliwiasz kobiety które planowo i wprost wyłudzają pensję i nazywasz to wyłudzenie "pracą", w takim razie jak wahadło odbije i wrócimy do niepłacenia pracownikom to wtedy też usprawiedliwisz pracodawców i powiesz "kto mieczem wojuje"?
Komentarz
O problemach tego rodzaju (np. o zaniku praktyki spowiedzi indywidualnej i niewąskich nadużyciach liturgicznych) pisze red. Grzegorz Górny i ks, Piotr Glas (posługuje w GB ponad 20 lat), którzy do mitomanów raczej się nie zaliczają.
Zanik spowiedzi czy nadużycia liturgiczne to jest coś innego. To problem stygnięcia ludu bożego.
Polacy za nawrócenie jeszcze płacili niewiernym.
No i co?
Polska miała własny program stypendialny, nawet dla zarządców
50 wsi , nieźle
A dla pomniejszych - umundurowanie z tkanin produkowanych we własnym kraju, promocja własnych wyrobów
Wężykiem!
I to jeszcze przed Jagiellonami
No i wygląda na to, że Tusk wygrał ! He, he, bawi mnie to coraz bardziej.
A ja zagłosowałem na Wąsika jednak. Bo tak.
nadużycie jak nadużycie, to sakrament, rezygnują z miejsca kontaktu z Panem.
Wzmiankowany tutaj, i nie tylko, ks. Piotr Glas na cenzurowanym.
Oskarżony jest o 10 przestępstw natury seksualnej popełnionych wobec nieletnich w czasie jego posługi na Jersey.
Parafia katolicka w Portsmouth wszczęła procedurę identyfikacyjną potencjalnych ofiar, współpracuje z Policją i zawiesiła kapłana na czas śledztwa.
Pisałem już o tym. Taki z niego pedofil jak ze mnie Senegalczyk z Tokio.
Po ewentualnym uchwaleniu w Polsce, przepychanej obecnie na chama kolanem nowej definicji "gwałtu", niemal każdego da się obrzucić szlamem. I niech później udowadnia swoja niewinność...
W kolejce czeka znana już gdzieniegdzie na Zachodzie ustawa "Mieszkanie za pomówienie". Oczywiście mieszkanie dla kobiety (nawet nie będącej jego współwłaścicielką), pomówienie dla mężczyzny.
Tylko nie na chama! Z mocnym poparciem PiS.
O, jeszcze misie przypomniało: żona Bosaka była przeciw, Ozyrys — za, razem z setką komilitonów.
Napiszcie proszę, jakie są obecnie wytyczne, jak dalej racjonalizować głosowanie na tych błaznów-federastów zamiast jak normalny człowień na Bosaka i jego żonę.
Na rosjan jakoś Polakom nie wypada głosiować.
Niby tak, ale to przecież tylko taka rytualna zniewaga, a nie argument.
To nie jest tak, że partie kształtują wyborców, odwrotnie są odpowiedzią na zapotrzebowanie. Jeżeli PiS nie stanie się antyunijny, jeżeli dalej będzie rzucał pinionżek żeby lud zagłosował, jeżeli będzie socjalną prawicą to pa pa. Nie mam zamiaru głosować na taki archaizm. A do tego chcę ambicji. No zobaczymy, mam nadzieję że PiS wyczuje jakie tendencje w narodzie panują.
A ponoć właśnie mamy przełom w Europie, tako prawi Wróblewski, ciekawie.
Dlaczego wzrost zamożności pracowników najemnych tak boli?
A cóż innego może boleć bardziej tych, co się uważają za klasę wyższą?
Ile razy będziesz to pisał ? Pieniądz za pracę. I niech pracownicy najemni się bogacą, bardzo mi się to podoba. A za opierdalanie się - 2 Dębowe Mocne i seriale w TVN, nic więcej.
Walczysz z wiatrakami, w Polsce nie da się normalnie żyć bez pracy, jedyne pieniądze jakie można dostać „za darmo” to 800 PLN na dzieci.
Zasiłek dla bezrobotnych to 1500/1200 PLN przez 6 m-cy.
A jeśli chodzi o bredzenia Pana Wróblewskiego to PiS w porównaniu z partią Pani Le Pen jest ugrupowaniem skrajnie liberalno prawicowym.
A obecna fala poparcia dla nich wynika tak samo z imigrantów jak i demagogi socjalnej.
Socjal w Polsce jest nieporównywalnie niższy niż na Zachodzie, a i tak Jorge uwiera bo ktoś komuś przylepił łatkę.
Miesiąc temu miałem kontrolę z Inspekcji pracy. Swego czas pożarłem się z pewną młodą pizdą, która przyszła do nas do pracy z kropo parę lat temu, poprosiła szybciej o umowę o pracę na czas nieokreślony, daliśmy, bo dlaczego nie, potrzebowała do kredytu, zawsze na rękę szedłem pracownikom w tych sprawach. Dostała umowę, zaraz okazało się, że jest chora na ciążę (w tym samym miesiącu, w którym dostała umowę), a później na drugą ciążę też zachorowała. Nie było jej w pracy przez parę lat, a kiedy okres urlopu macierzyńskiego się kończył złożyła wypowiedzenie. Wszystko, wszystko zostało przez nią zaplanowane, cała historia.
Kiedy zobaczyłem ile muszę jej za zaległy urlop wypłacić trafił mnie szlag. Pomimo, że prawnicy mówili, że nic nie da się zrobić, uparłem się. Sądy pracy walą nakazówki w ciągu 2 tygodni od zgłoszenia, ciach ciach i już siedzi windykacja. Nigdy, przenigdy nie zatrudnię już kobiety, niezależnie w jakiej branży będę pracował.
Ale najciekawsza była kontrola z Inspekcji. Proszę pana, takich przypadków jest mnóstwo. Ewidentne wymuszenia, dzisiejsze młode kobiety są okropne ! To były słowa inspektorki, takiej koło 60, stanęła po mojej stronie, nie przyczepiła się do niczego, podaliśmy sobie rękę i życzyła mi żebym nigdy już na takich ludzi nie trafił.
Nie trafię. Panie i ich dzieci niech karmią mężowie.
Jeżeli ktoś uważa, że przez parę takich spraw zmieniły mi się poglądy to od razu wyjaśniam - nie. Zarządzanie ludźmi, przy systemach patologizujących procesy i zasady jest praktycznie niewykonalne. Nieprowadzona przez nikogo, roszczeniowa masa świń, idzie na rzeź. Aż się prosi. I tak będzie, tak skończymy.
Zgoda. Ale co to mnie obchodzi jak jest na Zachodzie ? Kto nie pracuje ten nie je, nie da się inaczej zorganizować społeczeństwa, tak uważam.
Powiem wam jeszcze jedną ciekawą sprawę, swego czasu miałem mnóstwo znajomych. Niedawno zdałem sobie sprawę, że otaczałem się ludźmi, którzy nigdy, przenigdy nie wyciągali łapy po pieniądze, po pomoc. Zarabiali, jedni lepiej, drudzy gorzej, w większości na własnych interesach, wolnych zawodach, ale też i zatrudnieni w korporacjach, urzędach. Pracowali, ciężko, liczyli na siebie przede wszystkim. Jest mi więc obcy, a wręcz czuję obrzydzenie wobec mężczyzn, w sile wieku, ogarniętych, wykształconych, którzy pierdololą coś o socjalu, bogaceniu się niepracą i szukają bezpieczeństwa. Wstyd. Jesteśmy po dwóch stronach barykady.
No, niestety, tak się sprawy mają. Jorge tu ma rację. Z jednej strony to jest ochrona kobiet w stanie błogosławionym i jako taka musi uzyskać poklask od osób z jakąś tam wrażliwością, ale realia są takie, że często jest właśnie tak, jak to Jorge opisuje - i to nie są jednostkowe przypadki. To ma oczywiście drugą stronę medalu. Jedna z firm, w której robiłem, jako zasadę przyjęła zakaz rekrutacji w wieku rozrodczym - przy czym ten wiek był mocno przesunięty w stronę starości. Uważało się, że gdzieś tak do 27 to jest wiek "bezpieczny", ale górna granica to było 40. Dziwiłem się, że aż tyle, ale przyjęli główną księgową w weku 41 i ta natychmiast zaciążyła.
Z chodzeniem na rękę, to doświadczenie jest takie, że prawie zawsze takie postępowanie jest przykładnie ukarane i tu nie było wyjątku.
Ale tak już po prostu jest i nikt tego nie zmieni - trzeba mieć świadomoś, zaakceptować, gdyż inaczej nabawimy się wrzodów na żołądku.
Zasadniczo to jest tak, że każdemu można wytknąć baaaaardzo wiele. Tak bardzo, ile się chce. Ale jeśli chcemy mieć czyjś faktyczny ogląd, trafną ocenę, to jest tylko jeden sposób. Porównanie. I dwa podsposoby: porównanie do sąsiadów i porównanie do poprzednika. I choćby nie wiem jaki kto był zły, to jeśli jest lepszy od sąsiadów i lepszy od poprzednika, to jest dobry lub świetny.
A odnośnie Zachodu, ktoś z was tam teraz mieszka ? Widzicie co się dzieje ? Bo mi się włos na głowie zjeżył, kiedy przyglądam się takiej Belgii od wewnątrz. Tam już się nie pracuje, albo większość udaje że pracuje, systemy zarządzania padły, nie ma liderów, nie ma celu i kierunku, funkcjonuje to jeszcze siłą rozpędu. Ale z drugiej strony prywatnie wygląda to dużo normalniej niż u nas, oni żyją całkiem sensownie. Jakby czekali aż to wszystko pierdolnie. Nawet zachowanie habibich jest poniekąd racjonalne.
Przez za chorobowe i macierzyńskie płaci ZUS.
A wiesz, że nie ! Bardzo często szedłem pracownikom na rękę w przypadkach trudnych i oni poszli mi też na rękę kiedy miałem naprawdę poważne problemy w 2014 roku. I tak to działało. Ale nie dziś, dziś młode prosiaki litości nie znają. I to też dostaną.
Z socjalu w większości korzystają kobiety, więc jego rozrost to konsekwencja zmian na rynku pracy i modelu społecznego gdzie to facet był głównym żywicielem rodziny. Ale Jorge muszę ci przypomnieć, że to sami pracodawcy swego czasu naciskali na rządy aby bardziej otworzyli rynek pracy na kobiety by zmniejszyć presje na pensje. A więc kto mieczem wojuje...
Usprawiedliwiasz kobiety które planowo i wprost wyłudzają pensję i nazywasz to wyłudzenie "pracą", w takim razie jak wahadło odbije i wrócimy do niepłacenia pracownikom to wtedy też usprawiedliwisz pracodawców i powiesz "kto mieczem wojuje"?
Nie usprawiedliwiam, bo złe systemy należy zmieniać, ale staram się pokazać szerszy kontekst
Konserwatyści powinni być zachwyceni, a widzę że raczej się kolegom nie podoba.
Cóż dzisiaj znaczy konserwatyzm?