Skip to content

Polexit

123457

Komentarz

  • @Przemko powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Nie trafię. Panie i ich dzieci niech karmią mężowie.

    Konserwatyści powinni być zachwyceni, a widzę że raczej się kolegom nie podoba.

    Problemem jest ekonomiczny przymus pracy kobiet, bo jedna pensja to za mało na przeżycie rodziny.

    To co proponuje @jorge nie przywróci tradycyjnego modelu rodziny, tylko zwiększy ilość aborcji.

  • Młodzi ludzie nie chcą zakładać rodzin, chcą być niezależni, tak że wszystko do siebie pasuje.

  • @7my powiedział(a):
    Przez za chorobowe i macierzyńskie płaci ZUS.

    A za niewykorzystany urlop, za prawie 4 lata to niby kto ?

    Ale pieniądze to jedno. Odeszła z korporacji bo nie chcieli jej dać umowy na czas nieokreślony. Przyszła do nas, osiągnęła swój cel i zaczęła realizować plan. Jedno dziecko, drugie, postawiła z mężem dom. W ciąży przepracowała 1 miesiąc, w drugiej od razu poszła na chorobowe. A mogła pracować, nic jej nie było. Wspólnie 7my sfinansowaliśmy jej genialny plan. I jeszcze na dzieci od państwa kaskę dostaje.

    Pupa mnie boli ... A ciebie nic a nic ?

  • Wszystko do czasu

    Model społeczny który obowiązuje a raczej którego nie ma i tak prowadzi nas w ślepą uliczkę, więc narzekanie jak to ludzie źle pracują to trochę jak narzekanie na jedno drzewo gdy prawie cały las choruje.

  • @Przemko powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Nie trafię. Panie i ich dzieci niech karmią mężowie.

    Konserwatyści powinni być zachwyceni, a widzę że raczej się kolegom nie podoba.

    Babka urodziła dwójkę dzieci, czyli więcej niż dzisiejsza średnia w Polsce. Też się powinno podobać, a nikt z kolegów nawet uwagi nie zwrócił.

  • 7my7my
    edytowano 3 July

    @JORGE powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Przez za chorobowe i macierzyńskie płaci ZUS.

    A za niewykorzystany urlop, za prawie 4 lata to niby kto ?

    Ale pieniądze to jedno. Odeszła z korporacji bo nie chcieli jej dać umowy na czas nieokreślony. Przyszła do nas, osiągnęła swój cel i zaczęła realizować plan. Jedno dziecko, drugie, postawiła z mężem dom. W ciąży przepracowała 1 miesiąc, w drugiej od razu poszła na chorobowe. A mogła pracować, nic jej nie było. Wspólnie 7my sfinansowaliśmy jej genialny plan. I jeszcze na dzieci od państwa kaskę dostaje.

    Pupa mnie boli ... A ciebie nic a nic ?

    Być może obok macierzyńskiego powinien być zasiłek ciążowy w wysokości ostatniego wynagrodzenia niezależnie od formy zatrudnienia, płatny od 3 miesiąca.

    Pracodawcom zdjęłoby to problem z głowy, a finansowo dla ZUSu wyszłoby to samo.

  • Zwrócą uwagę w gdy będą narzekać na demografię, a teraz najważniejsze jest że trzeba kasę płacić nierobom

  • edytowano 3 July

    @Pigwa powiedział(a):

    Babka urodziła dwójkę dzieci, czyli więcej niż dzisiejsza średnia w Polsce. Też się powinno podobać, a nikt z kolegów nawet uwagi nie zwrócił.

    O jakie szczęście moje ! Czy jej dzieci mogą mi mówić wujku ? W końcu mam jakiś udział w ich radości, i finansowy wkład ! Domek nowy, mamusia opieprza się na miejscu, tatuś od czasu do czasu TIRem pojeździ. Tylko ja muszę zapierdalać od rana do nocy.

    Wychowujcie dzieci za swoje pieniądze i swój czas. Nie żerujcie, hieny, na innych, tyle mogę powiedzieć.

  • Ale zabawa w państwo to trochę żerowanie na innych

  • edytowano 3 July

    @7my powiedział(a):

    Problemem jest ekonomiczny przymus pracy kobiet, bo jedna pensja to za mało na przeżycie rodziny.

    To co proponuje @jorge nie przywróci tradycyjnego modelu rodziny, tylko zwiększy ilość aborcji.

    Podniesienie statusu materialnego nie wpływa na zwiększenie dzietności. Paradoks ? Biedni mają więcej dzieci ? Wszystko się zgadza. Ale nie jesteśmy jeszcze gotowi żeby zaakceptować oczywistość pewnych wniosków (i przyczyn).

  • Nie zawsze tak jest, bo Izrael biedny nie jest a ma dzietność, wystarczy, odpowiednia dawka nacjonalizmu ;)

  • @janosik powiedział(a):
    Nie zawsze tak jest, bo Izrael biedny nie jest a ma dzietność, wystarczy, odpowiednia dawka nacjonalizmu ;)

    No nie bardzo, w najbardziej nacjonalistycznym państwie świata czyli Rosji dzieci nie ma.

  • @janosik powiedział(a):
    Nie zawsze tak jest, bo Izrael biedny nie jest a ma dzietność, wystarczy, odpowiednia dawka nacjonalizmu ;)

    Świetny przykład ! Bo tak naprawdę, ani bieda, ani zamożność nie mają wpływu na dzietności (no, radyklanego). Więc co ?

  • Presja społeczna

  • @7my powiedział(a):

    @janosik powiedział(a):
    Ale zabawa w państwo to trochę żerowanie na innych

    Tak i ja się na to zgadzam, płacenie podatków nie stanowi dla mnie problemu. Jednak istnieje pewien punkt, który został przekroczony, gdzie już nie akceptuję obecnego systemu. I nie patrzcie tylko na same obciążenia, spójrzcie też na kwestie czasów w których żyjemy i mentalności ludzi. Przy bardzo trudnym, z punktu widzenia pracodawcy, rynku pracy, wskazane są działania na korzyść pracodawców. I oczywiście odwrotnie, w latach '90 patologię ówczesną sensowne regulacje by ograniczyły. A co zrobił PIS ? Jeszcze więcy dla elektoratu. Bezmyślnie, bo te ruchy miały dać efekt wyborczy, nie było żadnego uzasadnienia żeby zmieniać kodeks pracy.

  • edytowano 3 July

    @Przemko powiedział(a):

    @janosik powiedział(a):
    Nie zawsze tak jest, bo Izrael biedny nie jest a ma dzietność, wystarczy, odpowiednia dawka nacjonalizmu ;)

    No nie bardzo, w najbardziej nacjonalistycznym państwie świata czyli Rosji dzieci nie ma.

    W Rosji nacjonalizm przejawia się produkcji czołgów a nie dzieci :)

  • edytowano 3 July

    @janosik powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):

    @janosik powiedział(a):
    Nie zawsze tak jest, bo Izrael biedny nie jest a ma dzietność, wystarczy, odpowiednia dawka nacjonalizmu ;)

    No nie bardzo, w najbardziej nacjonalistycznym państwie świata czyli Rosji dzieci nie ma.

    W Rosji nacjonalizm przejawia się produkcji czołgów a nie dzieci :)

    Oni tego nawet nie produkują, głównie odnawiają to co zostawił ZSRR. Za to dość chętnie dają się zabić dla idei, z tego też dzieci nie ma.

  • @JORGE powiedział(a):

    @Pigwa powiedział(a):

    Babka urodziła dwójkę dzieci, czyli więcej niż dzisiejsza średnia w Polsce. Też się powinno podobać, a nikt z kolegów nawet uwagi nie zwrócił.

    O jakie szczęście moje ! Czy jej dzieci mogą mi mówić wujku ? W końcu mam jakiś udział w ich radości, i finansowy wkład ! Domek nowy, mamusia opieprza się na miejscu, tatuś od czasu do czasu TIRem pojeździ. Tylko ja muszę zapierdalać od rana do nocy.

    Wychowujcie dzieci za swoje pieniądze i swój czas. Nie żerujcie, hieny, na innych, tyle mogę powiedzieć.

    JORGE, znasz koncepcję ubezpieczenia społecznego? ZUS się w Polsce nazywa, to taki dobry wujek wszystkich dzieci, których rodzice płacili składki.

  • Pomysł byłby może i ok, ale to pomysł niemiecki.

  • @christoph powiedział(a):
    Pomysł byłby może i ok, ale to pomysł niemiecki.

    Niemcy mają przede wszystkim dobry pijar, dlatego przekonali świat że mają wszystko najlepsze, pierwsze i w ogóle, mimo że np. w motoryzacji zawsze wyprzedzali ich Włosi, Francuzi albo Anglicy.

    "Początki idei stojącej za współcześnie obowiązującymi systemami opieki społecznej i zdrowotnej sięgają jeszcze czasów starożytnych. Ich źródeł można się doszukiwać w tekstach religijnych i filozoficznych, jak również najstarszych aktach prawnych. W tym kontekście warto wymienić m.in.:

    Kodeks Hammurabiego z XVIII w. p.n.e., w którym znalazły się zapiski dotyczące obowiązku otoczenia opieką wdów oraz sierot,
    Biblię – a zwłaszcza wykładnię Nowego Testamentu związaną z udzielaniem wsparcia bliźniemu,
    myśl społeczną Arystotelesa – człowiek jest istotą społeczną, zobowiązaną do pomocy bliźniemu."

  • Noale to państwo wkracza , organizuje , kasuje i wypłaca
    Przejęli też licencję na kościoły, dla których zbierali podatki i wypłacali pensje duchownym, ale tu już Napoleon to zorganizował

  • Polska była pionierem spółdzielczości, sądzę że gdyby nie zabory byłaby też pionierem nowoczesnego państwa czyli systemów ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych.

  • Jorge podoba się model jaki przerabiałem na mojej rodzinie przy pierwszych trzech dzieciach - żona była bez świadczeń.
    A nie przepraszam było rodzinne, oidp 115zl/na 3 dzieci - odpowiednio 9,7 i 1 rok
    Aha, i jeszcze kosiniak z kamyszem "dali" nam na dziecko 1000/m-c do ukończenia 1. r.ż. czyli przez 4 miesiące ale w zamian zabrał te 115x12 m-cy (bo te 4 tysie od K-K wliczono w dochód i przekroczyliśmy dopuszczalny limit dochodów).

    Potem przyszedł ten jebany PiS i wszystko popsuł a tak fajnie jebać było biedotę po dupie, nie?

  • @Pigwa powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Nie trafię. Panie i ich dzieci niech karmią mężowie.

    Konserwatyści powinni być zachwyceni, a widzę że raczej się kolegom nie podoba.

    Babka urodziła dwójkę dzieci, czyli więcej niż dzisiejsza średnia w Polsce. Też się powinno podobać, a nikt z kolegów nawet uwagi nie zwrócił.

    No więc to cudowne, popieram szczerze i w pełni.

    Żal mi tylko kol. Jorgego, który za to musi płacić. To jest niesprawiedliwe i tyle.

  • W sumie to jest punktowa nowelizacja kodeksu pracy: za bycie na etacie w czasie urlopu macierzyńskiego ekwiwalent za urlop wypoczynkowy się nie należy, wsio.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    W sumie to jest punktowa nowelizacja kodeksu pracy: za bycie na etacie w czasie urlopu macierzyńskiego ekwiwalent za urlop wypoczynkowy się nie należy, wsio.

    Za to podnieść trochę zasiłek macierzyński, żeby nie było bulu.

  • @JORGE Z czego jej wyszedł ten ekwiwalent? Z tego, że cztery lata była na etacie i nawet toneru nie wąchała?

  • @JORGE powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Przez za chorobowe i macierzyńskie płaci ZUS.

    A za niewykorzystany urlop, za prawie 4 lata to niby kto ?

    Ale pieniądze to jedno. Odeszła z korporacji bo nie chcieli jej dać umowy na czas nieokreślony. Przyszła do nas, osiągnęła swój cel i zaczęła realizować plan. Jedno dziecko, drugie, postawiła z mężem dom. W ciąży przepracowała 1 miesiąc, w drugiej od razu poszła na chorobowe. A mogła pracować, nic jej nie było. Wspólnie 7my sfinansowaliśmy jej genialny plan. I jeszcze na dzieci od państwa kaskę dostaje.

    Pupa mnie boli ... A ciebie nic a nic ?

    Kosztów jest oczywiście więcej. Koszt przyuczenia do zawodu, koszt nowej rekrutacji, koszt obsługi kadrowej przez te wszystkie lata itd.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    @JORGE Z czego jej wyszedł ten ekwiwalent? Z tego, że cztery lata była na etacie i nawet toneru nie wąchała?

    Że nie wykorzystała urlopu, 20 dni dla pracownika ze stażem poniżej 10 lat, 26 dla powyżej, musiał jej zwrócić za conajmniej 40 dni roboczych.

  • edytowano 3 July

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    @JORGE Z czego jej wyszedł ten ekwiwalent? Z tego, że cztery lata była na etacie i nawet toneru nie wąchała?

    Że nie wykorzystała urlopu, 20 dni dla pracownika ze stażem poniżej 10 lat, 26 dla powyżej, musiał jej zwrócić za conajmniej 40 dni roboczych.

    I za tę dwu albo trzymiesięczną pensję wyrwaną spod serca naszemu koledze zdołała dom wybudować. Czarodziejka.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.