Kolega Yanusson użył w tym wątku jakichś bzitkich słów? Proszę pokazać mi palcem je, bo chyba niedowidzę już... Zaprawdę nie dostrzegam również żadnego powodu, z którego to miałby On kogokolwiek i za cokolwiek przepraszać. Bo chyba nie za to, że w ogóle jest na tym forum, wyraża własną opinię i często modli się i za nas, bo może niektórym to umyka
Eeee, archeologia Losie... Ale zakumalem o kogo Ci chodziło. Ta niewyżyta wariatka szaleje teraz w tzw. tajnej grupie na FB. Jest tam takze i Vigutek, von Drateffka i inne zajoby JBPP. Oj nazbierało się tam indywiduum z całej galaktyki sieciowej, oj nazbierało...
Vigutek w końcu przejrzał na swoje niewinne jak te lelije oczęta i spostrzegł, że z lumpami leberalnymi nie warto się zadawać, a tym bardziej spożywać... Zawrócił był i stał się Razemowcem, znaczy się powrócił do wybijających wciąż źródeł
Eden napisal(a): Przed następnymi wyborami, kiedykolwiek one będą, tak na 3 miesiące przed nimi, niechybnie będę musiał wylogować się z tego forumka i zapomnieć hasła dostępu do niego. A dlatego, żeby nawet nie wchodzić tutaj i nie podczytywać.
A po co się męczyć i czekać aż do wyborów? Sugeruję przyspieszenie terapii. Najlepiej od natentychmiast.
yanusson napisal(a): Tak czytam ten wątek i czytam i mam problem ze zrozumieniem jednego faktu: da się krytykować postawę Kataryny bez nazywania jej k***ą, złodziejką, dz***ą? Da się.
Pewnie się da... I tu zadam fundamentalne pytanie- ale po co? Kimże ona jest, żeby się tak cackać?
extraneus napisal(a): Na powyższe zareagowała elitka dziennikarska (Zimniok, Wildstein, Warzecha, Pereirowie, Semka itp. itd.), biorąc katarynę w obronę i deklarując obrzydzenie wobec czerni tykającej "znaną blogerkę"
Nie zapominajmy o kwestiach fundamentalnych: NASI to smok05 i szare masy wyzywające tą kurwę. A wyżej wymienione POPy (pełniący obowiązki prawicowca) to NIE-NASI. Oni są tamci.
Ja wybieram bycie po stronie swoich, choćby przeklinali. Pamiętacie opis Dyzia, jek menele zaczepiły go z ekipą w restauracji? "A panowie jesteście z PiSu czy może jesteście kurwami z PO?". Albo jesteś z nami, albo jesteś kur** i dziwką.
@mmaria Wątek jest dalekim echem wydarzeń na TT. Zakładam, że zdecydowana większość osób biorących udział w dyskusji zna postać Kataryny i kojarzy o co w ostatniej sprawie poszło. Dlatego też nie ma linków do dyskusji na TT. Za dużo ich było. Co do bźitkich wyrażeń: mam nadzieję, że Sz. Koleżanka zauważyła, że staram się nie korzystać z takich środków wyrazu (jak również to, że zacząłem się później mitygować). Niemniej jednak obserwując nasze forum mogę z dużą pewnością stwierdzić, że nie wyczerpałem swojej rocznej puli. Co do przeproszenia - chętnie. Jednakowoż mam wcześniej pytanie: czemu Koleżanka do tej pory nie zwracała uwagi innym Kolegom, którzy znacznie łatwiej niż ja posługują się ostrym słownictwem?
yanusson napisal(a): @qiz Co zrobić z k*****i z PiSu?
Bronić z całym sercem, największą możliwą determinacją i nie cofając się przed żadnym posunięciem. Aż dziwne, że można mieć wątpliwości. Bronić najgorszych z naszych - na tym i tylko na tym polega patriotyzm.
Kolega jest niebezpiecznym sojusznikiem - jako dowódca korpusu pancernego idącego na odsiecz oblężonym przez wroga żołnierzom najpierw by sprawdzał, kiedy ostatnio byli u spowiedzi, czy nie nadużywają alkoholu i czy nie odwiedzają burdeli.
Na poboczu drogi - znajomy opowiadał mi niedawno o zaletach osobistych i zawodowych jednego z ostatnich funkcjonariuszy PO u władzy, kto zacz mniej istotne. Moja odwiedź była prosta - im bardziej szlachetny to człowiek, tym szybciej i bezwzględniej należy go odstrzelić. Nie ma nic groźniejszego niż bohater wśród wrogów.
Spór jest nie miedzy posiadaczami czystych i brudnych skarpetek. Spór jest między Polakami a wrogami Polski. Najlepiej to widać w bijatyce o TK, kiedy bardzo szybko obcy stali reprezentantami tamtej strony, Schetyna i Petru najwyżej cicho rezonują Timmermansowi ale to Timmermans podejmuje decyzje.
Zaraz zaraz, a czy właśnie ci stroniący od Kościoła, pijacy i jebaki nie są naszymi/waszymi wrogami?Tak często przecież mówimy/mówicie o wyższości moralnej nad nihilistyczno-ateistycznymi lewakami, największymi z możliwych wrogami Ojczyzny, a nawet i ludzkości całej...
los napisal(a):
yanusson napisal(a): @qiz Co zrobić z k*****i z PiSu?
Bronić z całym sercem, największą możliwą determinacją i nie cofając się przed żadnym posunięciem. Aż dziwne, że można mieć wątpliwości. Bronić najgorszych z naszych - na tym i tylko na tym polega patriotyzm.
Kolega jest niebezpiecznym sojusznikiem - jako dowódca korpusu pancernego idącego na odsiecz oblężonym przez wroga żołnierzom najpierw by sprawdzał, kiedy ostatnio byli u spowiedzi, czy nie nadużywają alkoholu i czy nie odwiedzają burdeli.
Eden napisal(a): Zaraz zaraz, a czy właśnie ci stroniący od Kościoła, pijacy i jebaki nie są naszymi/waszymi wrogami?Tak często przecież mówimy/mówicie o wyższości moralnej nad nihilistyczno-ateistycznymi lewakami, największymi z możliwych wrogami Ojczyzny, a nawet i ludzkości całej...
Jak kto. Kiedyś zadałem takie pytanie - czy bronić oyczyzny, w której legalna jest aborcja a podatki są za wysokie? Tak!
Patriotyczna lewica byłaby moim sojusznikiem. Problem polega tylko na tym, że jej nie ma.
Aha, to dobrze wiedzieć, że należysz do innego zbioru niż taki von Drateffka, czy Tomcio Chórzysta z JBPP, którzy po tej linii właśnie dzielą i klasyfikują człeni Bożych. Rozumiem że wg Twojej klasyfikacji człenie należące do PełO czy Nowoczesnej z definicji należy wykluczyć ze zbioru patriotycznego i zaklasyfikować do zbioru zaprzańców sprawy narodowej, czyż tak, czy mydlę się? I pewny jesteś w 100% że każdy, ale to każdy człon PełO i Nowoczesnej, nawet ten szeregowy z Pcimia Dolnego którego nie znamy z imienia i nazwiska, jest kurwa zdradziecką, zaprzańcem i Targowicą, tak? Zarydzykujesz takie twierdzenie nie bojąc się kary boskiej?
yanusson napisal(a): @mmaria Wątek jest dalekim echem wydarzeń na TT. Zakładam, że zdecydowana większość osób biorących udział w dyskusji zna postać Kataryny i kojarzy o co w ostatniej sprawie poszło. Dlatego też nie ma linków do dyskusji na TT. Za dużo ich było. Co do bźitkich wyrażeń: mam nadzieję, że Sz. Koleżanka zauważyła, że staram się nie korzystać z takich środków wyrazu (jak również to, że zacząłem się później mitygować). Niemniej jednak obserwując nasze forum mogę z dużą pewnością stwierdzić, że nie wyczerpałem swojej rocznej puli. Co do przeproszenia - chętnie. Jednakowoż mam wcześniej pytanie: czemu Koleżanka do tej pory nie zwracała uwagi innym Kolegom, którzy znacznie łatwiej niż ja posługują się ostrym słownictwem?
Zareagowałam wyłącznie na kuriozalne pouczania nas w tym wątku - proszę przeczytać całą moją wypowiedź. POstać Kataryny znam, sama linkowałam do jej wywiadu, żeby można sobie było obiektywnie wyrobić zdanie na ten temat, Natomiast z TT korzystam sporadycznie (nie jestem tam zalogowana), w szczególności nie czytuję bluzgów, którymi nas Kolega uraczył, niejako obarczając współodpowiedzialnością.
Co do meritum - Kataryna jest mi wrogiem i nie zamierzam jej bronić w żaden sposób. Ale tego mój wpis nie dotyczył.
Eden napisal(a): I pewny jesteś w 100% że każdy, ale to każdy człon PełO i Nowoczesnej, nawet ten szeregowy z Pcimia Dolnego którego nie znamy z imienia i nazwiska, jest kurwa zdradziecką, zaprzańcem i Targowicą, tak? Zarydzykujesz takie twierdzenie nie bojąc się kary boskiej?
Czy każdy z obrońców Monte Casino był kurwa zdradziecką, zaprzańcem i nazistą? Nie, poznałem kilku, byli to porządni ludzie i w większości pacyfiści, przynajmniej po 40 latach. Bbaa, byli wśród nich nawet Polacy i to polscy patrioci. A jednak należało za kark wziąć i strącić ich z chmur. Należało zabijać i mścić.
Otóż to 7dmy. Przeciągać tych dobrych i oszukanych z PełO i Nowoczesnej na naszą stronę, a nie zajebac ich od razu jak postuluje Los. Prowadzić więc akcję ewangelizacyjną w obozie wroga, a nie eksterminacyjną. To co postuluje Los to w gruncie rzeczy sprowadzałoby się do wojny wszystkich ze wszystkimi. To jakieś wariactwo istne i fanatyzm. To droga donikąd. Jestem pewien, że przywódcy naszego obozu dobrze to rozumieją
Pewnie najlepiej ale to to może się udać tylko wobec osób, które dobrze znamy. Ze Ślązakami w armii niemieckiej było łatwiej, oni tam nie byli z wyboru. Warto też pamiętać tekst Donoso Cortesa: Świat nie widział nigdy, i nigdy nie zobaczy człowieka, który porzuca ład i wychodzi przez bramę grzechu, aby wracał z powrotem przez inną bramę, niźli brama kary. Warunki to dość trudne do spełnienia, zwłaszcza w warunkach bojowych.
Poza tym należy szanować ludzi i ich wybory. Jest pogarda w poglądzie, że ktoś popiera PO tylko i wyłącznie z głupoty.
Zmieniam pogląd! Pisałem o niestosowności hejtu wobec kataryny. Myliłem się, to było najszlachetniejszego działanie z możliwych.
Ten hejt uczy nas, że nie mamy prawa do pozycji Najwyższego Sędziego - który ze swej wysokości wydyma wargi i ocenia wszystkich ale jego nie wolno oceniać. Dlatego tak zawzięcie bronią kataryny "nasi" dziennikarze - bo taka pozycja bardzo im się marzy.
Wolno katarynie niesprawiedliwie i po chamsku zaatakować rząd PiS? Tak ale ceną za to jest, że internet niesprawiedliwie i po chamsku zaatakuje katarynę. Za wszystko się płaci rachunek.
los napisal(a): Wolno katarynie niesprawiedliwie i po chamsku zaatakować rząd PiS? Tak ale ceną za to jest, że internet niesprawiedliwie i po chamsku zaatakuje katarynę. Za wszystko się płaci rachunek.
Nie do końca się zgadzam. Otusz reakcja internetu nie była niesprawiedliwa.
Komentarz
Zaprawdę nie dostrzegam również żadnego powodu, z którego to miałby On kogokolwiek i za cokolwiek przepraszać. Bo chyba nie za to, że w ogóle jest na tym forum, wyraża własną opinię i często modli się i za nas, bo może niektórym to umyka
http://rebelya.pl/forum/watek/18258/#comment-562884
Ale zakumalem o kogo Ci chodziło. Ta niewyżyta wariatka szaleje teraz w tzw. tajnej grupie na FB. Jest tam takze i Vigutek, von Drateffka i inne zajoby JBPP. Oj nazbierało się tam indywiduum z całej galaktyki sieciowej, oj nazbierało...
Kimże ona jest, żeby się tak cackać?
A wyżej wymienione POPy (pełniący obowiązki prawicowca) to NIE-NASI. Oni są tamci.
Ja wybieram bycie po stronie swoich, choćby przeklinali. Pamiętacie opis Dyzia, jek menele zaczepiły go z ekipą w restauracji? "A panowie jesteście z PiSu czy może jesteście kurwami z PO?". Albo jesteś z nami, albo jesteś kur** i dziwką.
Proste, co nie?
Wątek jest dalekim echem wydarzeń na TT. Zakładam, że zdecydowana większość osób biorących udział w dyskusji zna postać Kataryny i kojarzy o co w ostatniej sprawie poszło. Dlatego też nie ma linków do dyskusji na TT. Za dużo ich było.
Co do bźitkich wyrażeń: mam nadzieję, że Sz. Koleżanka zauważyła, że staram się nie korzystać z takich środków wyrazu (jak również to, że zacząłem się później mitygować). Niemniej jednak obserwując nasze forum mogę z dużą pewnością stwierdzić, że nie wyczerpałem swojej rocznej puli. Co do przeproszenia - chętnie. Jednakowoż mam wcześniej pytanie: czemu Koleżanka do tej pory nie zwracała uwagi innym Kolegom, którzy znacznie łatwiej niż ja posługują się ostrym słownictwem?
Co zrobić z k*****i z PiSu?
Kolega jest niebezpiecznym sojusznikiem - jako dowódca korpusu pancernego idącego na odsiecz oblężonym przez wroga żołnierzom najpierw by sprawdzał, kiedy ostatnio byli u spowiedzi, czy nie nadużywają alkoholu i czy nie odwiedzają burdeli.
Spór jest nie miedzy posiadaczami czystych i brudnych skarpetek. Spór jest między Polakami a wrogami Polski. Najlepiej to widać w bijatyce o TK, kiedy bardzo szybko obcy stali reprezentantami tamtej strony, Schetyna i Petru najwyżej cicho rezonują Timmermansowi ale to Timmermans podejmuje decyzje.
A stawką jest nasze istnienie.
Patriotyczna lewica byłaby moim sojusznikiem. Problem polega tylko na tym, że jej nie ma.
POstać Kataryny znam, sama linkowałam do jej wywiadu, żeby można sobie było obiektywnie wyrobić zdanie na ten temat, Natomiast z TT korzystam sporadycznie (nie jestem tam zalogowana), w szczególności nie czytuję bluzgów, którymi nas Kolega uraczył, niejako obarczając współodpowiedzialnością.
Co do meritum - Kataryna jest mi wrogiem i nie zamierzam jej bronić w żaden sposób. Ale tego mój wpis nie dotyczył.
Poza tym należy szanować ludzi i ich wybory. Jest pogarda w poglądzie, że ktoś popiera PO tylko i wyłącznie z głupoty.
Ziemniaka musiało naprawdę zaboleć, machnął tekścik na ten temat.
http://ziemkiewicz.dorzeczy.pl/id,8869/Poletko-radykalow.html
Ten hejt uczy nas, że nie mamy prawa do pozycji Najwyższego Sędziego - który ze swej wysokości wydyma wargi i ocenia wszystkich ale jego nie wolno oceniać. Dlatego tak zawzięcie bronią kataryny "nasi" dziennikarze - bo taka pozycja bardzo im się marzy.
Wolno katarynie niesprawiedliwie i po chamsku zaatakować rząd PiS? Tak ale ceną za to jest, że internet niesprawiedliwie i po chamsku zaatakuje katarynę. Za wszystko się płaci rachunek.