No i? W pewnym wieku wolno, wszystko wolno, wszystko już jest wolno........
Japońce, szczwane ludzie, doszli w swej kulturze do wniosku że maluczkiemu dziecku uchodzi płazem prawie wszystko. Trza je jedynie wychowywać. Im jednak się starsze robi tym mniej puszcza się płazem. Aż do momentu gdy człek się zestarzeje. Wtedy, nagle, wszystko jest wolno.......
Szczwane ludzie te Japońce. Nie mają żadnego zgrzytu gdy się kto po 70tce z plusem wypowiada.......
qiz napisal(a): Rozbrojenie ckliwej i rozemocjonowanej, lansowanej w patriotycznych mediach, narracji Powstania nastąpiło z iście niemiecką finezją- pod mur i rozstrzelać, a starców żywcem spalić w piwnicach...
Nastąpiło, już nie ma zachwytów nad "celebrytami Powstania", Kieżunem i TW Ścibor-Rylskim. Nie zrównuję ich, po prostu każda banda chciała mieć swojego pokemona.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Niech się pochwali raportami TW Tamizy. Niby mu wolno, a nie kwapi się.
Kiedy ten sam agument wyciągano przy okazji niemiłych PO i JBPP słowom prof Kieżuna część koleżeństwa się oburzała. A poza tym, "apel smoleński" przy okazji PW, 1 marca czy rocznicy Poznania to naprawdę - delikatnie rzecz ujmując - nienajlepszy pomysł.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Niech się pochwali raportami TW Tamizy. Niby mu wolno, a nie kwapi się.
Kiedy ten sam agument wyciągano przy okazji niemiłych PO i JBPP słowom prof Kieżuna część koleżeństwa się oburzała. A poza tym, "apel smoleński" przy okazji PW, 1 marca czy rocznicy Poznania to naprawdę - delikatnie rzecz ujmując - nienajlepszy pomysł.
Kto, prof. Kieżun, który był więźniem kacapskiego obozu śmierci (bo tak trzeba nazwać ten obóz w zabójczym klimacie na pustyni Kara-kum)? Czy ja Ciebie dobrze zrozumiałem??
całe dziesięć okrążeń żeśmy koledzy kiedyś przejechali na specjalnym wątku o tem: Wsiedli czy nie, ..."prezydent nie powinien wsiąść do samolotu, w którym jest czołówka polityczna i całe dowództwo"... gdyby te słowa wypowiedział nawet doktór Mengele należało by się z nimi zgodzić,
tomvinci napisal(a): całe dziesięć okrążeń żeśmy koledzy kiedyś przejechali na specjalnym wątku o tem: Wsiedli czy nie, "prezydent nie powinien wsiąść do samolotu, w którym jest czołówka polityczna i całe dowództwo" gdyby te słowa wypowiedział nawet doktór Mengele należało by się z nimi zgodzić,
No i w związku z powyższym, dlatego nie ma pamiątek z Okęcia z dnia 10.04.2010 r.
cała ta wściekłość na gapolu z tym solennym przypominaniem o fakcie, że Kieżun znany ze zdjęć z taśmą od cekaemu i szerokim uśmiechem powstańca był tewje mleczarzem spowalnia przeżuwanie popkornu i tylko przesuwa uwagę na dink-donk czy przypadkiem tu coś nie jest na rzeczy, no bo przecież drodzy koledzy już Galen...
Ja chociaż z Klubu GP prof. Kieżuna hejtowal nie będę. Rozróżniam: 1. Ma co do zasady recht z tym Apelem Poległych PW i wtrącaniem do niego osobowatkow bokotematycznych. Jest takie ludowe przysłowie: "Co za dużo, to i krowa nie strawi", które nasz Antuan powinien sobie wyryć na ścianie w sypialni i pokryć miedzią. 2. Zagalopował się w kwestii smoleńskiej. Oj zagalopował sromotnie. Oby zdążył przeprosić za te słowa, jeszcze na tym łez padole. Ps. Natomiast okraszanie epitetem "ruska szmata" tego tak zasłużonego nawet tylko przez udział w PW, bardzo wiekowego pana, to ... Aż brak mi słów, żeby skomentować takie zachowanie. Aż mnie wdusiło w krzesło, jak to przeczytałem, szczerze mówiąc... X_X
a ja sie jeszcze zapytam dlaczego takie cuś jak arabski jeszcze chodzi po ziemi? babcia co bulkę ukradła poszla siedzieć na pół roku a o arabskiem ani mru mru, wszak juz wrocił z Barcelony i na dużym spoku można by go nabić na pal, a tu jakoś nie, cicho... Polesia Czar k.wa
W związku z ostatnimi wydarzeniami medialnymi publikujemy stanowisko prof.Witolda Kieżuna:
Niesłychanie cenie Profesora Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Miałem z nim bardzo bliski, osobisty kontakt, w związku z tworzeniem przez mojego syna programu o Powstaniu Warszawskim w języku angielskim, którym Prezydent był bardzo zainteresowany i dzięki temu ten program powstał. Był człowiekiem wysokich kwalifikacji, ale także olbrzymiej kultury, wiedzy i szerokich zainteresowań.
Bardzo pozytywnie oceniam również jego politykę. Jestem jednak zdania że było rzeczą niewłaściwą organizowanie lotu, w którym cała elita polityczna i wojskowa znalazła się w jednym samolocie. Wspólna podróż była całkowicie niedopuszczalna. Był to niewątpliwy błąd, za który odpowiada cała kadra kierownicza, która nie powinna do tego dopuścić.
Moje zastrzeżenia co do tego, w niczym nie kwestionują wręcz kultu jakim darze Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie zgadzam się na wszelkiego rodzaju opinie, że w jakikolwiek sposób obniżam powagę osoby Lecha Kaczyńskiego. Bardzo go cenię, ale jednak jestem zdania, że tego rodzaju rozwiązanie, w którym na pokładzie jednego samolotu gromadzą się najważniejsze siły polityczne i dowództwo wojskowe jest niedopuszczalne. Na ten problem trzeba spojrzeć w sposób uczciwy i obiektywny.
W dalszym ciągu twierdzę, że przyczyny katastrofy smoleńskiej nie zostały wyjaśnione. W śledztwie mnożyć można przykłady karygodnego niedbalstwa, niszczono dowody, a po sześciu latach nadal nie zwrócono Polsce wraku.
W związku z tym uważam, że zamach to bardzo prawdopodobna przyczyna katastrofy. Nie przewidziano, że lot najważniejszych osób w państwie jednym samolotem to wspaniała okazja, żeby kolejny raz zlikwidować elitę Polski.
Nie chce, aby moja wypowiedź była interpretowana w wybiórczy, niewłaściwy sposób lub posłużyła do ataków na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale uważam się za człowieka odważnego, który całe życie mówił prawdę i tak powinno pozostać.
Napisałem cuś o Japończykach. Koleżeństwo sobie przeczyta i zastosuje po głębszym rozmyśle w stosunku do profa, a właściwie w stosunku do każdej osoby w bardzo podeszłym wieku.
Dlaczego zalecam stosować? Powodów jak mrówek. Nawet taki że pewnego dnia koleżeństwo się obudzi, i nie będzie dokładnie pamietało gdzie wsadziło swoją szczękę sztuczną, a cały świat bedzie pomieszany z popieprzeniem.
Fatusie, prof. Kieżun przede wszystkim bardzo OK. w tym oświadczeniu, które zamieściła nasza Mania. I mam nadzieję, że KAnia postąpi teraz honorowo i przeprosi publicznie za tę "ruska szmatę"
Gdzie, w tym oświadczeniu prof. Kieżuna niegodziwość wobec śp. L. Kaczyńskiego?? Wskaż mi palcem, bo naprawdę nie widzę takowej... Myślałem KAniu, że wykorzystasz teraz okazję, żeby przeprosić za te, nie tylko nie licujące damie, rynsztokowe słowa, ale i haniebne zniesławienie tak zasłużonej dla naszej Ojczyzny osoby, jaką jest pan profesor. Widzę jednak, że brniesz coraz bardziej i pogrążasz się, co odnotowuję ze smutkiem, bo broniłem Ciebie nie raz na starym FF, kiedy większość "naszych" Kolegów i Koleżanek już tam nie było, a ton nadawały tam różne Rene-gaty, Xymoxy i inne PeOfilne i Penisorękie trolliska i trollizdy. Pamiętasz na pewno to, prawda? Ps. Nie pamiętam już, co konkretnie głosiłem w kwestii smoleńskiej 6 lat temu. Zdawało mi się, że zdarzało mi się stosować haniebną szyderę i za to myślałem kol. Ella miała do mnie pretensje. Przeprosiłem ją za to w swoim liście otwartym jakiś czas temu, który Los miał jej przekazać. Jeżeli jednak używałem wówczas argumentów, że karygodnym błędem było umieszczenie w jednym samolocie tak wielu, tak ważnych przedstawicieli naszego państwa, to potwierdzam to i dzisiaj. I z tego akurat się nie wycofuję. Takich rzeczy nie robi się wysyłając delegację do państwa wrogo nastawionego. Tak KAniu, to był błąd ogromny i tym bardziej sprowokowanie Kacapów do zrobienia tego, co najprawdopodobniej zrobili pamiętnego 10 kwietnia
@fatuswombatus bardzo OK. To, że różne łotry cynicznie wkorzystują staruszków to jeszcze nie powód by podejmować ich grę.
KAnia napisal(a): Zacytowane oświadczenie jest kolejną niegodziwością wobec sp. Prezydenta - i tylko wzmacnia moją ocenę.
Koleżanka była uprzejma napisać bzdurę. Cytowane oświadczenie jest oskarżeniem ale nie wobec śp. Prezydenta ale osób organizujących wizytę w Smoleńsku (Kancelaria Premiera, BOR) i cześciowo wobec generałów - także tych którzy zginęli. Głowa Państwa nie musi znać się na szczegółach procedur bezpieczeństwa - przygotowujący je urzędnicy i funkcjonariusze tak. Wskazane byłoby żeby znali je też najwyżsi rangą wojskowi. A nie pakowawnie kopletu super-VIP-ów do jednego samolotu to praktyka dość popularna. Stosowano ją np w odniesieniu do reprezentacji Brazylii w Piłce Nożnej w latach 60-tych, a nawet popowego zespołu "Abba"...
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): W sprawie wsiadania najdziwniejsze jest dla mnie, że sami bracia Kaczyński mieli żelazną zasadę nie wsiadać we dwóch do jednego środka transportu.
Godność i prestiż. Korzystanie z dwu samolotów mogłoby wywołąć wrażenie podziału VIP-ów na "lepszych" - lecących z Prezydentem i "gorszych". Śp. Prezydent z kolei znany był z tego, że badzo starał się, aby nie okazywać innym braku szacunku - dlatego taki argument mógłby go pewnie przekonać. Co nie zmienia faktu, że organizatorzy i BOR (a także wysocy wojskowi) nie mieli prawa do takiej sytuacji dopuścić - można było to na przykłąd zorganizować na zasadzie "Vip-y A.B, C... lecą z Prezydentem do Smoleńska, Vipy 1,2, 3 wracają z nim"
W sprawie wsiadania do feralnego lotu z 10 kwietnia do dzisiaj mnie frapuje dlaczego nie wsiadł wtedy Gzegoz "o mało mnie nie zajebali" zwany żulią lwowską? Jedna osoba musiała być trochę zawiedziona...
Komentarz
Japońce, szczwane ludzie, doszli w swej kulturze do wniosku że maluczkiemu dziecku uchodzi płazem prawie wszystko. Trza je jedynie wychowywać. Im jednak się starsze robi tym mniej puszcza się płazem. Aż do momentu gdy człek się zestarzeje. Wtedy, nagle, wszystko jest wolno.......
Szczwane ludzie te Japońce. Nie mają żadnego zgrzytu gdy się kto po 70tce z plusem wypowiada.......
Kult Powstania wszedł na inny poziom, wyższy.
A poza tym, "apel smoleński" przy okazji PW, 1 marca czy rocznicy Poznania to naprawdę - delikatnie rzecz ujmując - nienajlepszy pomysł.
..."prezydent nie powinien wsiąść do samolotu, w którym jest czołówka polityczna i całe dowództwo"...
gdyby te słowa wypowiedział nawet doktór Mengele należało by się z nimi zgodzić,
no bo przecież drodzy koledzy już Galen...
2. Zagalopował się w kwestii smoleńskiej. Oj zagalopował sromotnie. Oby zdążył przeprosić za te słowa, jeszcze na tym łez padole.
Ps. Natomiast okraszanie epitetem "ruska szmata" tego tak zasłużonego nawet tylko przez udział w PW, bardzo wiekowego pana, to ... Aż brak mi słów, żeby skomentować takie zachowanie. Aż mnie wdusiło w krzesło, jak to przeczytałem, szczerze mówiąc... X_X
wszak juz wrocił z Barcelony i na dużym spoku można by go nabić na pal,
a tu jakoś nie, cicho...
Polesia Czar k.wa
Prof. Witold Kieżun
5 godz. ·
W związku z ostatnimi wydarzeniami medialnymi publikujemy stanowisko prof.Witolda Kieżuna:
Niesłychanie cenie Profesora Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Miałem z nim bardzo bliski, osobisty kontakt, w związku z tworzeniem przez mojego syna programu o Powstaniu Warszawskim w języku angielskim, którym Prezydent był bardzo zainteresowany i dzięki temu ten program powstał. Był człowiekiem wysokich kwalifikacji, ale także olbrzymiej kultury, wiedzy i szerokich zainteresowań.
Bardzo pozytywnie oceniam również jego politykę. Jestem jednak zdania że było rzeczą niewłaściwą organizowanie lotu, w którym cała elita polityczna i wojskowa znalazła się w jednym samolocie. Wspólna podróż była całkowicie niedopuszczalna. Był to niewątpliwy błąd, za który odpowiada cała kadra kierownicza, która nie powinna do tego dopuścić.
Moje zastrzeżenia co do tego, w niczym nie kwestionują wręcz kultu jakim darze Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Nie zgadzam się na wszelkiego rodzaju opinie, że w jakikolwiek sposób obniżam powagę osoby Lecha Kaczyńskiego. Bardzo go cenię, ale jednak jestem zdania, że tego rodzaju rozwiązanie, w którym na pokładzie jednego samolotu gromadzą się najważniejsze siły polityczne i dowództwo wojskowe jest niedopuszczalne. Na ten problem trzeba spojrzeć w sposób uczciwy i obiektywny.
W dalszym ciągu twierdzę, że przyczyny katastrofy smoleńskiej nie zostały wyjaśnione. W śledztwie mnożyć można przykłady karygodnego niedbalstwa, niszczono dowody, a po sześciu latach nadal nie zwrócono Polsce wraku.
W związku z tym uważam, że zamach to bardzo prawdopodobna przyczyna katastrofy. Nie przewidziano, że lot najważniejszych osób w państwie jednym samolotem to wspaniała okazja, żeby kolejny raz zlikwidować elitę Polski.
Nie chce, aby moja wypowiedź była interpretowana w wybiórczy, niewłaściwy sposób lub posłużyła do ataków na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale uważam się za człowieka odważnego, który całe życie mówił prawdę i tak powinno pozostać.
Witold Kieżun
A prof Kieżun dał oświadczenie.
Napisałem cuś o Japończykach. Koleżeństwo sobie przeczyta i zastosuje po głębszym rozmyśle w stosunku do profa, a właściwie w stosunku do każdej osoby w bardzo podeszłym wieku.
Dlaczego zalecam stosować? Powodów jak mrówek. Nawet taki że pewnego dnia koleżeństwo się obudzi, i nie będzie dokładnie pamietało gdzie wsadziło swoją szczękę sztuczną, a cały świat bedzie pomieszany z popieprzeniem.
Myślałem KAniu, że wykorzystasz teraz okazję, żeby przeprosić za te, nie tylko nie licujące damie, rynsztokowe słowa, ale i haniebne zniesławienie tak zasłużonej dla naszej Ojczyzny osoby, jaką jest pan profesor. Widzę jednak, że brniesz coraz bardziej i pogrążasz się, co odnotowuję ze smutkiem, bo broniłem Ciebie nie raz na starym FF, kiedy większość "naszych" Kolegów i Koleżanek już tam nie było, a ton nadawały tam różne Rene-gaty, Xymoxy i inne PeOfilne i Penisorękie trolliska i trollizdy. Pamiętasz na pewno to, prawda?
Ps. Nie pamiętam już, co konkretnie głosiłem w kwestii smoleńskiej 6 lat temu. Zdawało mi się, że zdarzało mi się stosować haniebną szyderę i za to myślałem kol. Ella miała do mnie pretensje. Przeprosiłem ją za to w swoim liście otwartym jakiś czas temu, który Los miał jej przekazać. Jeżeli jednak używałem wówczas argumentów, że karygodnym błędem było umieszczenie w jednym samolocie tak wielu, tak ważnych przedstawicieli naszego państwa, to potwierdzam to i dzisiaj. I z tego akurat się nie wycofuję. Takich rzeczy nie robi się wysyłając delegację do państwa wrogo nastawionego. Tak KAniu, to był błąd ogromny i tym bardziej sprowokowanie Kacapów do zrobienia tego, co najprawdopodobniej zrobili pamiętnego 10 kwietnia
To, że różne łotry cynicznie wkorzystują staruszków to jeszcze nie powód by podejmować ich grę. Koleżanka była uprzejma napisać bzdurę.
Cytowane oświadczenie jest oskarżeniem ale nie wobec śp. Prezydenta ale osób organizujących wizytę w Smoleńsku (Kancelaria Premiera, BOR) i cześciowo wobec generałów - także tych którzy zginęli.
Głowa Państwa nie musi znać się na szczegółach procedur bezpieczeństwa - przygotowujący je urzędnicy i funkcjonariusze tak. Wskazane byłoby żeby znali je też najwyżsi rangą wojskowi.
A nie pakowawnie kopletu super-VIP-ów do jednego samolotu to praktyka dość popularna. Stosowano ją np w odniesieniu do reprezentacji Brazylii w Piłce Nożnej w latach 60-tych, a nawet popowego zespołu "Abba"...