Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

1105106108110111235

Komentarz

  • Taka ciekawostka.
    Ogrywają nasi póki co Finów (uczestników najbliższego Euro) i wyglądają bardzo dobrze.
    Kogo pokazuje telewizja (mowa nie o grających na boisku?)
    Ano Bońka, Lewego, itp. Brzęczka - raz.
  • Wpuścili krychowiaka i zaczęła się padaka.
  • Sarmata1.2 napisal(a):
    Wpuścili krychowiaka i zaczęła się padaka.
    No i Linetty przepadł, a wspólnie z Moderem zagrali świetnie. Chyba wiele się wyjaśnia.
  • Niektóre karty się zgrały. Czas się żegnać, bez żalu...
  • edytowano October 2020
    Pokaz mocy polskiej piłki nożnej, gdyż grała kadra C, oparta na młodziakach w większości. Żadnych nowych Benhakerów dla naszych gwiazd, bo zaraz kluczową sprawą dotarcie do młodzieży. Brzęczek OK.
  • edytowano October 2020
    Sarmata1.2 napisal(a):
    Niektóre karty się zgrały. Czas się żegnać, bez żalu...
    Nie tyle, że się zgrały a mamy szeroki skład, z młodzieżą. Brzęczek będzie musiał się poważnie zastanowić przed Euro, pamiętając szczególnie co się wydarzyło we łbach niektórych grajków w Rosji.
  • edytowano October 2020
    Jest szansa przetestować nowych w LN. To super pomysł w ogóle - trudno te mecze nazwać towarzyskimi, a w turnieju już gramy. Można posadzić Krychowiaka na ławę, nie widzę przeciwskazań.

    Brzęczek bardzo ok. Właśnie skończył gadać w TVP i widać że mimo triumfu, nadal nie czuje się komfortowo przed kamerą i mikrofonem.
    Jestem pewien że jeśli tylko podwinie mu się noga z Włochami, zaraz go wszyscy będą chcieli zwalniać.
  • Aż miło było oglądać, żal że tylko towarzyski ;-)
  • Krychowiaka przesunąłbym bardziej do góry. Najlepiej na trybuny.
  • Sarmata1.2 napisal(a):
    Krychowiaka przesunąłbym bardziej do góry. Najlepiej na trybuny.
    :D:D:D
    Jak dla mnie - może wchodzić na końcówki. Kto wie czy taka zmiana roli w reprze nie wyzwoli w nim nowych pokładów talentu, który niewątpliwie ma.
  • Talent to ma Zieliński. Krychowiaka ma co najwyżej nadwyżkę testosteronu.

  • "- Jestem zszokowany, widzieliśmy różnicę w umiejętnościach. Jakość traconych bramek również pokazała przepaść, jaka dzieli Polskę i nasz zespół – mówił Markku Kanerva.

    Selekcjoner gości docenił przede wszystkim Kamila Grosickiego, który już w pierwszej połowie zdobył trzy bramki.

    - Był dzisiaj wzorem dla wszystkich. Zdobył trzy bramki. Silną stroną Polaków jest gra zespołowa, mam nadzieję, że uda nam się kiedyś osiągnąć taki poziom, zgrania, jaki zaprezentowała reprezentacja Polski – dodał selekcjoner Finlandii."

    Brzęczek wypierdalaj, chłopaku ze wsi. Co ty trenowałeś, kim ty jesteś ?
  • edytowano October 2020
    Gdyby taki Benhałer wygrał z Finlandią 1:0 mówiono by o dojrzałym, nowoczesnym i wyrachowanym futbolowym stylu. A takiemu Brzęczkowi się po prostu 5:1 fuksło jak ślepej kurze ziarno.
  • MarianoX napisal(a):
    Gdyby taki Benhałer wygrał Z Finlandią 1:0 mówiono by o dojrzałym, nowoczesnym i wyrachowanym futbolowym stylu. A takiemu Brzęczkowi się po prostu 5:1 fuksło jak ślepej kurze ziarno.
    Boszsz jak ja ich wszystkich nienawidzę, nawet nie zdajecie sobie sprawy. Tych wszystkich nie nadających się do niczego dziennikarzy, wielkich gwiazd lat '90 które 3 razy prosto piłkę kopnęły, kibiców którzy dwa razy w miesiącu wydadzą po 40 PLN i uważają, że płacę wymagam. Nienawidzę wszystkich ludzi złej woli. Psują nam życie.
  • Wiadomo, mecz towarzyski, ale skala jego zamilczenia w mediach (a może za mało przeglądam śmieć-portale) jest wiele mówiąca.
  • natenczas napisal(a):
    Wiadomo, mecz towarzyski, ale skala jego zamilczenia w mediach (a może za mało przeglądam śmieć-portale) jest wiele mówiąca.
    Brzęczek nie ma niczego za co by go lud miał, nawet nie tyle co kochać, szanować. Nie ma żadnego atrybutu. Różnica między ludem a dziennikarzami, ekspiłkarzami, fachowcami itp. jest żadna, są też podobnymi głąbami, więc Brzęczka nienawidzą wszyscy.

    Boniek. Jeżeli człowiek z ludu jest inteligentny staje się Bońkiem. Poznał świat, poznał smak pieniędzy i mądrość ludowa, którą zachował pozwoliła mu realnie oceniać rzeczywistość. I ludzi. Oczywiście ma odpały, ale to jest bardzo przytomny człowiek. Nie ma przypadku, że postawił na Brzęczka.
  • No ale po cóż rozdzierać szaty na niedźwiedziu? W niedzielę meczyk ze słoneczną Italią. Jak je drużyna Brzęczka także wygra 5:1, to myślę że pan trener jednak przekona do siebie wątpicieli.
  • Pierwszy finał Rolanda Garrosa w tenisie kobiecym, brawo Iga, brawo Witold Bańka ;)
  • MarianoX napisal(a):
    Gdyby taki Benhałer wygrał z Finlandią 1:0 mówiono by o dojrzałym, nowoczesnym i wyrachowanym futbolowym stylu. A takiemu Brzęczkowi się po prostu 5:1 fuksło jak ślepej kurze ziarno.
    Nie trzeba gdybać.
    Beenhakker przegrał z Finlandią 1:3 (to był albo pierwszy albo drugi mecz o punkty w kadrze) i po ok. roku zremisował 0:0.
    Odbiór pierwszego "poczekajmy, dopiero buduje zespół", drugiego "świetny mecz, ciągle prowadzimy w grupie".
  • edytowano October 2020
    JORGE napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    Gdyby taki Benhałer wygrał Z Finlandią 1:0 mówiono by o dojrzałym, nowoczesnym i wyrachowanym futbolowym stylu. A takiemu Brzęczkowi się po prostu 5:1 fuksło jak ślepej kurze ziarno.
    Boszsz jak ja ich wszystkich nienawidzę, nawet nie zdajecie sobie sprawy. Tych wszystkich nie nadających się do niczego dziennikarzy, wielkich gwiazd lat '90 które 3 razy prosto piłkę kopnęły, kibiców którzy dwa razy w miesiącu wydadzą po 40 PLN i uważają, że płacę wymagam. Nienawidzę wszystkich ludzi złej woli. Psują nam życie.
    Ja sobie doskonale zdaję sprawę, bo mam dokładnie tak samo.
    Dźwięczą mi w uszach słowa Steca napisane w Wyborczej o awansie Benhauera: "ten i ten ze znakomitych składników przyrządzili wyśmienite dania, Benhauer przemienił wodę w wino".

    Już abstrahuję od tego, że z tak pokolonialnym myśleniem, z tak niewyobrażalnym lizodupstwem i kompleksem nie da się zbudować niczego. Ja bym go chętnie do kotła z rozgrzanym olejem wrzucił, i piszę to bez żadnej metafory.

    A buca Benhauera nie lubiłem nigdy. Nawet za jego meczów z Portugalią. I nie dlatego, że obcokrajowie. Ale dlatego, że mimo iż graliśmy ładnie (przez moment, potem to była padaka jakiej nie było nigdy) dalej to nadęty buc, który myślał że oto przywozi cywilizację do Murzynów. Niech spierdala.

    I tylko przypomnę - w kolejnych eliminacjach zajęliśmy piąte miejsce, wyprzedzając jedynie San Marino. Przed nami były takie tuzy jak Czechy, Słowacja, Słowenia i Irlandia Północna. Takiego upadku nasz futbol nie doświadczył nigdy w historii.
  • Przy czym jednak Słowenia grała wtedy nieźle, otarła się o awans do 1/8 na mistrzostwach (brakło im dosłownie kilku minut w końcówce do utrzymania wyniku), a Słowacja - wygrywając z Włochami - do tejże 1/8 awansowała. Oczywiście Czechy grały wtedy źle, a Ulster przeciętnie jak na siebie - czyli w porównaniu ze *standardową* Polską też źle. Poza tym fatalny był i styl, i wyniki.
  • edytowano October 2020
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No ale po cóż rozdzierać szaty na niedźwiedziu? W niedzielę meczyk ze słoneczną Italią. Jak je drużyna Brzęczka także wygra 5:1, to myślę że pan trener jednak przekona do siebie wątpicieli.
    Tak, a jak 10:0, to może go nawet pochwalą:)

    11.10.2006 umarł mój Tata. Dlatego meczu z Portugalią nie oglądałem wtedy, a dopiero kilka miesięcy później, ściągnięty z jakiegoś torrenta. Natomiast tą datę zapamiętałem na zawsze - i stąd od razu zauważyłem co to za dzień (11.10) dla naszego futbolu:

    11.10.2006 Polska - Portugalia 2:1
    11.10.2008 Polska - Czechy 2:1
    11.10.2011 Białoruś – Polska 0:2
    11.10.2014: Polska – Niemcy 2:0
    11.10.2015: Polska – Irlandia 2:1 (ten mecz dał nam awans na Euro 2016)
    11.10.2016: Polska – Armenia 2:1 (to ten co nam nic nie szło, i w ostatnim dotknięciu piłki w meczu Lewy strzelił).
    11.10.2017: Polska – Czarnogóra 4:2 (awans do MŚ, wyprowadzenie po 2:2)

    Statystykę psuje jedynie porażka z Ukrainą w 2013 1:0 na wyjeździe za Fornalika, oraz porażka 2:3 z Portugalią w Lidze Narodów w 2019. Acz mimo wszystko - wierzę że to nasz dzień.
  • edytowano October 2020
    Pierwszy finał Rolanda Garrosa w tenisie kobiecym, brawo Iga, brawo Witold Bańka ;)

    Wielki sukces Legionistki. Brawo!

  • MarianoX napisal(a):
    Pierwszy finał Rolanda Garrosa w tenisie kobiecym, brawo Iga, brawo Witold Bańka ;)

    Wielki sukces Legionistki. Brawo!

    No:)
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Pierwszy finał Rolanda Garrosa w tenisie kobiecym, brawo Iga, brawo Witold Bańka ;)
    Brawo, brawo!
  • Bhawo, bhawo!

    Oby tylko teraz dziewczynie nie odbiło jak Janowiczowi...
  • W sensie, żeby sobie koszulki na torsie nie rozdzierała? :D
  • Mistrzem w rozdzieraniu koluszek był jeden z moich ulubionych (ulubionych ze względu na wspaniały, wszechstronny, z jednoręcznym backhandem, sporą dawką woleja) zawodników, już niegrający, Paradorn Srischaphan. Wogle miał taki zwyczaj, że jak wchodził w decydującą fazę meczu z przełamaniem, zmieniał koszulkę na taką o kolorze krwistoczerwonym. Uwielbiałem NATO patrzeć.

    image
  • Fakt, że nie miał damskiego biustu, ale jako katolicy winniśmy patrzeć na panie nie jako na obiekt pożądania, lecz jako na siostry w Chrystusie (-:
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    W sensie, żeby sobie koszulki na torsie nie rozdzierała? :D
    Jakoś bym przeżył, gdyby nie rozdzierała.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.