qiz napisal(a): Niezależność finansowa Stanowskiego (a raczej zależność od najmniej upolitycznionej branży- bukmacherki) daje mu gigantyczną przewagę godnościowo-poglądową nad większością funkcjonariuszy medialnych, także tych "niepokornych".
Czy ktoś poza nim tak wyszydził "podatek cyfrowy na artystów" lansowany przez Łepkowską? Hę?
Być może, ale nadal uważam go za zwykłą mendę. Nie tylko z powodu pchania Kowalczyka na świecznik, ale kilku innych rzeczy. Na przykład wizyty w Zatoce Sztuki, razem z córką zaraz po aferze i obnoszenie się z tym. Jakoś nie pociesza mnie że to "nasz skurwysyn".
Stanowski wziął pod opiekę Zarzecznego; dał mu pracę w weszło i kanał na yt One Man Show. Moim zadaniem podobnie jest z Kowalczykiem. Kowal to jego idol z młodości i Stano wie, że bez niego Kowal nie będzie miał z czego żyć.
Aha. Możliwe. Natomiast z tym dobrym człowiekiem to bym się nie rozpędzał. Dobry człowiek po aferze z Zatoką Sztuki, gdzie wykorzystywano seksualnie nieletnich doprowadzając m.in. do samobójstwa leci tam z dzieckiem i wrzuca taki wpis:
Nie ma chłop szczęścia. A Glikiewiczowi chyba coś się w głowie przestawia, jak Lewy przy piłce, bo puszcza strzały wszystkich, w tym te z dystansu, a jak Robert strzela, to determinacja na całego.
Motes napisal(a):A Glikiewiczowi chyba coś się w głowie przestawia, jak Lewy przy piłce, bo puszcza strzały wszystkich, w tym te z dystansu, a jak Robert strzela, to determinacja na całego.
Ale Glikiewicz dobrze zagrał, przy golach nie miał szans.
Kolejny rekord w niemieckiej lidze ustanowiony! Przy okazji. RL gra dłużej w Niemczech w ich premier lidze niż w Polsce. Jak Wit Stwosz z Norymbergi, który pracował w Krakowie
Wyobrażam sobie ból dupska Hamana i innych jemu podobnych (bo było ich więcej). Im bliżej końca meczu, tym większe mieli nadzieje, a tu ostatnia akcja meczu i klops:) Ogólnie Lewy lubi ostatnie kopnięcia meczu
Natomiast niesamowita sprawa z tymi karnymi. Podobno nie wolno się zatrzymywać w rozbiegu, toteż Lewy się nie zatrzymuje, ale zwalnia, patrzy, gdzie się gruby kładzie i strzela w drugi róg. Musi mieć diabelnie szybki procesor, gdyż przetworzyć taką informancję w tak szybkim czasie musi być strasznie trudno.
trep napisal(a): Natomiast niesamowita sprawa z tymi karnymi. Podobno nie wolno się zatrzymywać w rozbiegu, toteż Lewy się nie zatrzymuje, ale zwalnia, patrzy, gdzie się gruby kładzie i strzela w drugi róg. Musi mieć diabelnie szybki procesor, gdyż przetworzyć taką informancję w tak szybkim czasie musi być strasznie trudno.
A, kwestia wprawy, B, z tego co widziałem to nie zawsze strzela w drugą stronę niż leci bramkarz, grunt to wykonać szybki strzał w róg, wtedy nawet przy wyborze dobrej strony bramkarz nie zdąży.
Komentarz
Nie tylko z powodu pchania Kowalczyka na świecznik, ale kilku innych rzeczy. Na przykład wizyty w Zatoce Sztuki, razem z córką zaraz po aferze i obnoszenie się z tym.
Jakoś nie pociesza mnie że to "nasz skurwysyn".
On na ogół gra z nami do jednej bramki. Myślę, że jest w gruncie rzeczy rozsądny. Możliwe też, że jest dobrym człowiekiem (casus Zarzecznego).
Natomiast z tym dobrym człowiekiem to bym się nie rozpędzał.
Dobry człowiek po aferze z Zatoką Sztuki, gdzie wykorzystywano seksualnie nieletnich doprowadzając m.in. do samobójstwa leci tam z dzieckiem i wrzuca taki wpis:
I w ogóle w ostatniej minucie, bo sędzia nic nie doliczył.
Przy okazji. RL gra dłużej w Niemczech w ich premier lidze niż w Polsce. Jak Wit Stwosz z Norymbergi, który pracował w Krakowie
8-}
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Im bliżej końca meczu, tym większe mieli nadzieje, a tu ostatnia akcja meczu i klops:)
Ogólnie Lewy lubi ostatnie kopnięcia meczu
Hymn bawarski
Bayern znaczy Bawaria
- Lewandowski, haha
- Lewandowski, the scoring machine.
Natomiast niesamowita sprawa z tymi karnymi. Podobno nie wolno się zatrzymywać w rozbiegu, toteż Lewy się nie zatrzymuje, ale zwalnia, patrzy, gdzie się gruby kładzie i strzela w drugi róg. Musi mieć diabelnie szybki procesor, gdyż przetworzyć taką informancję w tak szybkim czasie musi być strasznie trudno.
B, z tego co widziałem to nie zawsze strzela w drugą stronę niż leci bramkarz, grunt to wykonać szybki strzał w róg, wtedy nawet przy wyborze dobrej strony bramkarz nie zdąży.