Nie bardzo rozumiem ten system, ale wnioskuję, że chodzi w nim o jeszcze większe zamknięcie przed różnymi takimi, tak? Jak się do tego ma Liga Europejska? Bo z tego co rozumiem, to jakaś II liga mistrzów. Czy tam są jakieś pieniądze, czy tylko bawcie się Macedończycy z Norwegami, a przy stole dla dorosłych się nie szwendać?
Wildcatter napisal(a): To jest do przesady posunięte w futbolu amerykańskim. Maszyna złożona z perfekcyjnych trybików. Zero miejsca na improwizacje. Akcje trwają kilka sekund. I jak się nie kuma o co chodzi to można sie zanudzić. Ale jak sie zrozumie, to jest to najlepsza gra do oglądania. Majstersztyk za majstersztykiem, a jak ktoś jeszcze przełamie schemat i wykaże się indywidualizmem to miód po prostu. Plus niebezpiecznie bywa.
O, jakże Kolega ma rację! Ostatnio gdzieś wyczytałem, ze na jakimś stadionie futbolu amerykańskiego, niewiele ponad stutysięcznym (uniwersyteckim chyba) od 1975 roku do dziś nigdy liczba widzów nie spadła poniżej 100 tysięcy na mecz. . Pomyślałem, ze w tym futbolu musi być jednak coś bardzo przyciagajacego
O, jakże Kolega ma rację! Ostatnio gdzieś wyczytałem, ze na jakimś stadionie futbolu amerykańskiego, niewiele ponad stutysięcznym (uniwersyteckim chyba) od 1975 roku do dziś nigdy liczba widzów nie spadła poniżej 100 tysięcy na mecz. . Pomyślałem, ze w tym futbolu musi być jednak coś bardzo przyciagajacego
Football universytecki, to też specjalne zjawisko. Z ogromną widownią idącą w dziesiątki milionów i często wzbudzający większe emocje niż NFL. Trenerzy zarabiający kilka milionów usd rocznie i sportowcy grający za darmo. Już na poziomie liceum są mecze które przyciągają dziesiątki tysięcy.
tam to jjest gałąź 'przemysłowa'- najlepszy sposób reklamy uczelni (szczególnie na south-west). Trener zarabia kilka razy więcej niż rektor, parę baniek.
Dzień dobry Niedawno słyszałem, że Brad Stevens trener w NBA, jeden z lepszych i prawdopodobnie najbardziej perspektywiczny - 40 lat. Ma już kilkuletnie doświadczenie w lidze i opinię obecnie jedynej gwiazdy swojego klubu, która w ze stosunkowo przeciętnych zawodników jak na standardy ligi wyciska ile się da. Wydawałoby się że gość dostał się na sam szczyt w tak młodym wieku więc czego chcieć więcej. Jednak Brad Stevens twierdzi że NBA to tylko kilkuletni epizod, gdzie chce zasłużyć na ofertę z jednej z kilku najlepszych drużyn uniwersyteckich.
JORGE napisal(a): młode pokolenie, które poznało Zachód, inaczej ma skonstruowaną mentalność, zupełnie inaczej odbiera świat. I siebie, Polskę, Polaków, historię.
Prawda, studiuję z dzieciakami rocznik 1996, do tego jest to sól tej ziemi - dzieci rolników którzy żyją z rolnictwa i chcą to robić. Miło ich posłuchać, zresztą nawet widać że mają poukładane w głowach po samym stroju, żadnych rurek, spodni z opuszczonym krokiem, kolczyków, tautaży itp.
qiz napisal(a): tam to jjest gałąź 'przemysłowa'- najlepszy sposób reklamy uczelni (szczególnie na south-west). Trener zarabia kilka razy więcej niż rektor, parę baniek.
Jeśli tak jest to, prawdę mówiąc, to patologia. Jeśli reklama i igrzyska mają być najważniejsze w nauce i edukacji to to się musi źle skończyć.
Co łączy następujące zespoły? Legia Warszawa, Cracovia, Lech Poznań, Ruch Chorzów, Piast Gliwice, Wisła Kraków? Tak tak, wszystkie są w strefie spadkowej.
Natomiast nie przestaje mnie fascynować klub Termalica Bruk-Bet Nieciecza. W zeszłym roku się zdawało, że to kometa jednego sezonu, a tymczasem po siedmiu kolejkach ma najwięcej punktów w tabeli. To nie może być przypadek. Ktoś coś wie?
Termalica przez dobrych parę lat grała w czubie I ligi, zawsze przegrywając awans w samej końcówce, na finiszu, tracąc czasami potężną przewagę w ostatnich 5 kolejkach. Ponoć piłkarzyki torpedowali awans, bo mieli wszystko co trzeba w I lidze. W każdym razie w końcu się udało i Nieciecza gra w ekstraklasie i jeszcze pogra. Do momentu kiedy się właścicielowi nie znudzi. Daję mu z pięć lat. To jest zbyt drogie hobby żeby dłuższy czas utrzymać, chociaż Termalica ma śmieszny w sumie budżet, pieniądze z Canal+ to dla nich potężny zastrzyk gotówki.
No, ale Termalica ma tyle samo punktów co inne 4 zespoły i jest na miejscu 5, więc trochę podkręciłeś ich wynik. Jednak nie sądzę, że uda im się się w pierwszej 8 utrzymać do końca rundy. Mamy słaby start faworytów (Legia, Craxa, Lech), przestój miały też Jagiellonia i Zagłębie, które pierwsze mecze wygrywały, ale później coś się przycięło (w Jadze kontuzje). Termalica zmieniła trenera (teraz Czesio jest), dokonała parę ciekawych transferów (np. napastnik łotewski wali bramę za bramą) i wychodzi. Do czasu, podobnie jak Arka, która jest największą sensacją póki co, mało że wygrywa to jeszcze robi to ładnie. W tym sezonie jednak nie widzę zbyt dużych szans na niespodzianki, górna grupa to będzie Legia, Lechia, Craxa, Zagłębie, Jagiellonia, Śląsk, Lech, Pogoń. Do końca mogą walczyć Termalica, Arka i Korona, no może którejś z drużyn się uda (kosztem np. Lecha, bo znowu burdel sami sobie robią, Urban w ostatnich 4 meczach odniósł 3 zwycięstwa i jeden remis i go zwolnili).
Istnieje realna szansa (zagrożenie), że pożegnamy w tym roku dwa bardzo zasłużone kluby. Ruch i Wisłę. W Chorzowie odwołano prezesa (po tygodniu ?), który nie chciał chyba firmować patologii ciągniętej od dekady. Ruch ma potężne długi i nie dostanie już warunkowej licencji na przyszły sezon.
A Cupiał sprzedał Wisłę człowieczkowi, który fałszuje wszystko, włącznie ze świadectwem maturalnym. Krótka trwałą przygoda tego typka i Wisła poszła w ręce stowarzyszenia. Które nie ma pieniędzy. Podczas zamieszania właścicielskiego Wisła przegrała 6 meczy z rzędu i jest ostatnia w lidze. I to się nie zmieni, chyba że pojawi się jakiś sztukmistrz z wielką kaską.
Trudno, lajf is brutal. Na zapleczu ekstraklasy jest parę klubów stabilnych, z pieniędzmi, ze sponsorami czy właścicielami, którzy chcą się w piłkę pobawić, a od paru lat walą głową w mur. Czas na nich. Chociaż, póki co sensacyjnie liderują Wigry Suwałki (bardzo dobra organizacja klubu przy przeciętnym budżecie). Bardzo bym chciał dożyć czasów, że w ekstraklasie znajdą się (jadąc od północy) - Stomil Olsztyn, Wigry Suwałki, Jagiellonia Białystok, Motor Lublin, Stal Mielec i Resovia Rzeszów.
Tak mnie teraz tknęło, że jeżeli spadną Ruch i Wisła to w lidze zostaną już tylko dwa zespoły z wielkimi, mistrzowskimi historiami - Legia i Lech. Oto historia PRL dobiega końca, przy okazji mamy świadectwo tego co się działo w III RP. Bo:
- podupadłe miasto Łódź nie ma zespołu żadnego, nawet w I lidze - upadek śląskich klubów, które mogą już nigdy nie wrócić do czasów gierkowskiej świetności (a to była czasami połowa ligi !) - zimna jak lód i zamożna Warszawa pozwoliła upaść Polonii (generalnie w Warszawie ze sportem słabo jest) - a na ścianie wschodniej lej po bombie większy nawet niż za komuny - a nad morzem rozkwit, 3 potęgi (Lechia, Arka, Pogoń) w ekstraklasie piłkarskiej, a mniejsze miasta bawią się w koszykówkę
Dokładnie. Liga układa się na nowo bo Polska układa się na nowo. Pewne rzeczy ustawione za komuny przechodzą w niebyt. W sumie ciekawe jak będzie się zmieniać pozycja miast i regionów.
JORGE napisal(a):- zimna jak lód i zamożna Warszawa pozwoliła upaść Polonii (generalnie w Warszawie ze sportem słabo jest)
Tak samo przykre jest, że nie ma w Warszawie klubu siatkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Jest co prawda Politechnika, ale wszystko to ma posmak wiejskiego festynu jak to sali OSiR Ursynów zjeżdżają giganci ligi i człowień się pyta, ileż setów nasi wyrwą.
Troszku offtopicowo, pytanko do JORGE: jak Wy tam z Wisłą żyjecie? Czy w obliczu końca zgody Wisła-Śląsk (a patrząc z B-stoku: chyba bardziej Wisła-Lechia) możliwy jest powrót zgody? Nie czytam konfidentów.net et consortes, wolę podpytać co i jak u kumatszych znajomków, ale w tom temacie się nic ciekawego nie dowiedziałem, więc pytam tu
alcor napisal(a): Troszku offtopicowo, pytanko do JORGE: jak Wy tam z Wisłą żyjecie? Czy w obliczu końca zgody Wisła-Śląsk (a patrząc z B-stoku: chyba bardziej Wisła-Lechia) możliwy jest powrót zgody? Nie czytam konfidentów.net et consortes, wolę podpytać co i jak u kumatszych znajomków, ale w tom temacie się nic ciekawego nie dowiedziałem, więc pytam tu
Wielka kosa. Dwa, trzy lata temu były bluzgi na stadionie Wisły w stronę Jagi i poszło. Nawet wtedy stara gwardia Wisły poszarpała się i powyzywała słownie z obecnie królującymi, bo pomimo zerwania zgody jakiś szacun obowiązywał. Nic już z tego nie zostało. Najgorzej, że w ramach przetasowań ostatnich i z Widzewem źle będzie, bo jakaś taka nieformalna sztama była.
A Legia w lidze cały czas gra piach. Ostatnio wtopiła po spotkaniu kuriozum. Termalica miała dwa celne strzały w meczu, po rzutach karnych i wygrała 2-1 ! Legia cisnęła, cisnęła i nic z tego nie wynikało, to już jest nudne. Grają piłką ładnie, mają przewagę, dominują wręcz, i nic. Ciekawe jak to będzie wyglądało kiedy nastawią się na kontry, bo tak chyba będzie z Borussią w środę. W każdym razie optymizmu ciężko szukać.
A z przedsezonowych założeń, póki co, równo gra tylko Lechia i Jagiellonia, chociaż też można i do tej grupy już Lecha dorzucić. Zagłębie po odpadnięciu z pucharów cieniuje, w kratkę gra też Craxa. Cały czas dzielnie w górnej 8 trzymają się beniaminki - Arka i Wisła Płock. Ale największą sensacja początku sezonu jest Nieciecza. Tabela płaska i zanosi się, że tak może być długo, bo Legia coś nie może rytmu złapać. To bardzo dobrze dla ligi.
Taka ciekawostka, w jakim mieście jest obecnie największa frekwencja na meczach ?
Eden napisal(a): Horche, już w środę. Mecz prawdy z hitlerowcami przy Łazienkowskiej...
Żaden mecz prawdy. Legia gra z silnym przeciwnikiem, grała z takimi w ciągu ostatnich paru lat, chociażby w LE. Bawią mnie różnego rodzaju histeryczne anonse tego meczu. Legia w budowie zagra przeciwko ułożonemu, topowemu niemieckiemu klubowi. Jedna, wielka niewiadoma, jeżeli w końcu Legia zatrybi to powalczą o dobry wynik, jak nie to dostaną bęcki. Hasi wygląda mi na człowieka, który niezależnie z kim gra, chce operować piłką. To bardzo dobrze, długofalowo, ale na tym etapie budowy zespołu brakuje kropki na i (to widać w lidze). Niemcy mogą skrupulatnie wykorzystać odwagę trenera Legii. Chociaż mam nadzieję, że taktycznie ustawi się na kontrę.
Zadziwiający był skład Legii w Niecieczy. w pierwszej 11 pojawili się zawodnicy, którzy do Legii przyszli tydzień temu (Radovic, Czerwiński), kolejną szansę dano robiącemu non stop wielbłądy Rzeźniczakowi. Albo Albaniec ma po prostu jaja (wiedząc przy okazji co robi), albo jest szalony. Ja, póki co, powstrzymuję się od ocen.
Horche, szykują się nie bęcki, ale regularny wpierdol boiskowy, jaki zaliczy dzisiaj Legła. Przy takiej grze i poziomie wieszczę ostatnie miejsce w grupie i dostarczanie punktów rywalom...
Przecież już mogły być z 3 budy dla hitlerowców. Po kwadransie gry... Czy ty nie widzisz tej różnicy poziomów między naszym klubem, a hitleroskim? Czy ty na pewno oglądasz ten mecz? O, ledwo zdążyłem naklepać i już jest druga bramka...
Komentarz
Jak się do tego ma Liga Europejska? Bo z tego co rozumiem, to jakaś II liga mistrzów. Czy tam są jakieś pieniądze, czy tylko bawcie się Macedończycy z Norwegami, a przy stole dla dorosłych się nie szwendać?
. Pomyślałem, ze w tym futbolu musi być jednak coś bardzo przyciagajacego
Już na poziomie liceum są mecze które przyciągają dziesiątki tysięcy.
Niedawno słyszałem, że Brad Stevens trener w NBA, jeden z lepszych i prawdopodobnie najbardziej perspektywiczny - 40 lat. Ma już kilkuletnie doświadczenie w lidze i opinię obecnie jedynej gwiazdy swojego klubu, która w ze stosunkowo przeciętnych zawodników jak na standardy ligi wyciska ile się da. Wydawałoby się że gość dostał się na sam szczyt w tak młodym wieku więc czego chcieć więcej. Jednak Brad Stevens twierdzi że NBA to tylko kilkuletni epizod, gdzie chce zasłużyć na ofertę z jednej z kilku najlepszych drużyn uniwersyteckich.
Legia Warszawa, Cracovia, Lech Poznań, Ruch Chorzów, Piast Gliwice, Wisła Kraków?
Tak tak, wszystkie są w strefie spadkowej.
No, ale Termalica ma tyle samo punktów co inne 4 zespoły i jest na miejscu 5, więc trochę podkręciłeś ich wynik. Jednak nie sądzę, że uda im się się w pierwszej 8 utrzymać do końca rundy. Mamy słaby start faworytów (Legia, Craxa, Lech), przestój miały też Jagiellonia i Zagłębie, które pierwsze mecze wygrywały, ale później coś się przycięło (w Jadze kontuzje). Termalica zmieniła trenera (teraz Czesio jest), dokonała parę ciekawych transferów (np. napastnik łotewski wali bramę za bramą) i wychodzi. Do czasu, podobnie jak Arka, która jest największą sensacją póki co, mało że wygrywa to jeszcze robi to ładnie. W tym sezonie jednak nie widzę zbyt dużych szans na niespodzianki, górna grupa to będzie Legia, Lechia, Craxa, Zagłębie, Jagiellonia, Śląsk, Lech, Pogoń. Do końca mogą walczyć Termalica, Arka i Korona, no może którejś z drużyn się uda (kosztem np. Lecha, bo znowu burdel sami sobie robią, Urban w ostatnich 4 meczach odniósł 3 zwycięstwa i jeden remis i go zwolnili).
A Cupiał sprzedał Wisłę człowieczkowi, który fałszuje wszystko, włącznie ze świadectwem maturalnym. Krótka trwałą przygoda tego typka i Wisła poszła w ręce stowarzyszenia. Które nie ma pieniędzy. Podczas zamieszania właścicielskiego Wisła przegrała 6 meczy z rzędu i jest ostatnia w lidze. I to się nie zmieni, chyba że pojawi się jakiś sztukmistrz z wielką kaską.
Trudno, lajf is brutal. Na zapleczu ekstraklasy jest parę klubów stabilnych, z pieniędzmi, ze sponsorami czy właścicielami, którzy chcą się w piłkę pobawić, a od paru lat walą głową w mur. Czas na nich. Chociaż, póki co sensacyjnie liderują Wigry Suwałki (bardzo dobra organizacja klubu przy przeciętnym budżecie). Bardzo bym chciał dożyć czasów, że w ekstraklasie znajdą się (jadąc od północy) - Stomil Olsztyn, Wigry Suwałki, Jagiellonia Białystok, Motor Lublin, Stal Mielec i Resovia Rzeszów.
- podupadłe miasto Łódź nie ma zespołu żadnego, nawet w I lidze
- upadek śląskich klubów, które mogą już nigdy nie wrócić do czasów gierkowskiej świetności (a to była czasami połowa ligi !)
- zimna jak lód i zamożna Warszawa pozwoliła upaść Polonii (generalnie w Warszawie ze sportem słabo jest)
- a na ścianie wschodniej lej po bombie większy nawet niż za komuny
- a nad morzem rozkwit, 3 potęgi (Lechia, Arka, Pogoń) w ekstraklasie piłkarskiej, a mniejsze miasta bawią się w koszykówkę
jak Wy tam z Wisłą żyjecie? Czy w obliczu końca zgody Wisła-Śląsk (a patrząc z B-stoku: chyba bardziej Wisła-Lechia) możliwy jest powrót zgody?
Nie czytam konfidentów.net et consortes, wolę podpytać co i jak u kumatszych znajomków, ale w tom temacie się nic ciekawego nie dowiedziałem, więc pytam tu
A z przedsezonowych założeń, póki co, równo gra tylko Lechia i Jagiellonia, chociaż też można i do tej grupy już Lecha dorzucić. Zagłębie po odpadnięciu z pucharów cieniuje, w kratkę gra też Craxa. Cały czas dzielnie w górnej 8 trzymają się beniaminki - Arka i Wisła Płock. Ale największą sensacja początku sezonu jest Nieciecza. Tabela płaska i zanosi się, że tak może być długo, bo Legia coś nie może rytmu złapać. To bardzo dobrze dla ligi.
Taka ciekawostka, w jakim mieście jest obecnie największa frekwencja na meczach ?
Zadziwiający był skład Legii w Niecieczy. w pierwszej 11 pojawili się zawodnicy, którzy do Legii przyszli tydzień temu (Radovic, Czerwiński), kolejną szansę dano robiącemu non stop wielbłądy Rzeźniczakowi. Albo Albaniec ma po prostu jaja (wiedząc przy okazji co robi), albo jest szalony. Ja, póki co, powstrzymuję się od ocen.
Aha, i Legia przegrała z Termalika 0:2
http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa,wszystkie-gole-8-kolejki-lotto-ekstraklas,artykul,719330,1,12684.html
To dla tych,którzy mówią że nasza liga jest nudna i słaba.
O, ledwo zdążyłem naklepać i już jest druga bramka...