No ale właścicielem Bayern Monachium nie jest Bawaria, Monachium leży w Bawarii. Więc analogicznie będzie wymagać od piłkarzy PSG ubierania się jak paryżanie.
Czy to decyzja nowych władz PZPN? Czy tak jest w innych krajach?
"Polski Związek Piłki Nożnej podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą rozgrywek dziecięcych. Od sezonu 2021/22 nie będą tworzone tabele, a wyniki meczów nie będą spisywane. "
Sarmata1.2 napisal(a): Czy tylko ja odnoszę wrażenie że od jakiegoś roku gramy świetnie w ataku i strzelamy gole na top level, a w obronie babol za babolem?
Nie tylko, zresztą zobacz na wyniki z turnieju. Najwięcej bramek od lat 80. (zdobytych, tak, za mecz więcej niż za Nawałki) i najwięcej straconych od Korei '02. Receptą na sukces to bym nie nazwał.
Przemko napisal(a): Czy to decyzja nowych władz PZPN? Czy tak jest w innych krajach?
"Polski Związek Piłki Nożnej podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą rozgrywek dziecięcych. Od sezonu 2021/22 nie będą tworzone tabele, a wyniki meczów nie będą spisywane. "
Przemko napisal(a): Czy to decyzja nowych władz PZPN? Czy tak jest w innych krajach?
"Polski Związek Piłki Nożnej podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą rozgrywek dziecięcych. Od sezonu 2021/22 nie będą tworzone tabele, a wyniki meczów nie będą spisywane. "
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Chcą oduczyć dzieci rywalizacji i toksycznej męskości, tfu.
To powodzenia. Mój syn gra w klubie, jeździ na turnieje, ale gra także sparingi, gdzie wynik nie ma żadnego znaczenia. Dla dzieciaków NIE MA meczów o nic. Nie istnieje też litość dla przeciwnika - 5:0 to żaden powód by odpuścić jakąkolwiek akcję. przeciwnie - wtedy każdy chce sobie strzelić gola, nawet obrońcy.
Przemko napisal(a): Tu chodzi o rodziców raczej. Doczytałem że tak jest np. w Hiszpanii.
Też o rodziców, ale też o dzieci - tych co zajmują ostatnie miejsca w turniejach i się podłamują.
Imho - u młodszych dzieci to nic złego, na poziom rywalizacji to nie wpłynie na pewno.
TecumSeh napisal(a): BTW bratankowie boleśnie dostają od Angoli. 4:0.
A to praktycznie skazuje nas już w tym momencie na baraże. Anglikom zostały mecze ze słabeuszami (Albania, Andora, San Marino), z Polską na wyjeździe, z Węgrami u siebie. Polsce zostały mecze ze słabeuszami (jw.), z Węgrami i Anglią u siebie.
Polska może wygrać wszystko, łącznie z meczem z Anglią - będzie miała 25 pkt. Anglia jak wygra wszystko inne i przegra z Polską - będzie miała 27 pkt, czyli więcej.
W barażach trzeba niestety wygrać 2 mecze (i nie przegrać żadnego), z zespołami (na dziś) takimi jak Hiszpania, Szwajcaria, Czechy, Niemcy, Ukraina, Rosja, Holandia, Austria, Walia, Serbia, Izrael. Na 11 zespołów 8 grało w fazie pucharowej Euro, my nie.
Fajnie jest zobaczyć 4:1 naszych, jasne. Ale szanse na mundial dalej są bardzo niewielkie.
Przemko napisal(a): Czy to decyzja nowych władz PZPN? Czy tak jest w innych krajach?
"Polski Związek Piłki Nożnej podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą rozgrywek dziecięcych. Od sezonu 2021/22 nie będą tworzone tabele, a wyniki meczów nie będą spisywane. "
To prawda, ale ja te katarskie mistrzostwa biorę przez pół - tzn ewentualne odpadnięcie w barażach z wyżej notowanymi nie traktuję jak porażkę w tej sytuacji. Zająć 2 miejsce w grupie z wicemistrzem Europy to żaden wstyd, odpaść z lepszymi - podobnie. Musimy sobie stawiać realistyczne cele.
Natomiast Albania nie wyglądała mi na słabeusza dziś. Ok, na Anglię to nie jest rywal który jest w stanie urwać jej punkty, ale dla nas wygrać z nimi na wyjeździe będzie cholernie ciężko.
TecumSeh napisal(a): Ok, na Anglię to nie jest rywal który jest w stanie urwać jej punkty, ale dla nas wygrać z nimi na wyjeździe będzie cholernie ciężko.
A Bułgaria wyglądała na drużynę, która może urwać punkt mistrzom Europy we Florencji?
I jeszcze, coby nam nie umkło. Jesteśmy mistrzem świata U19 w siatkówce.
Dziś ta informacja nie robi wrażenia i ginie gdzieś w newsach - a pamiętam jak w 1996 zdobyliśmy Mistrzostwo Europy U16 w siatkę to Hubert Wagner płakał ze wzruszenia. A wynik potraktowano jako jedyną nadzieję na lepsze czasy polskiej siatkówki, która była wtedy w czarnej dupie - nie graliśmy na trzech poprzednich olimpiadach, a w Atlancie przegraliśmy wszystkie 5 meczów wygrywając 1 seta.
Ok, nie mamy szczęścia na olimpiadach, ale sądzę że to kwestia czasu - bo od lat, stabilnie, niewątpliwie i niepodważalnie - w siatce jesteśmy potęgą.
Na stadionie kobiety i dzieci. Mężczyźni zostali w domach, pod kocem, z piwem w ręku. PZPN musiał porozdawać bilety dla klubów (żeby ratować frekwencję) i poszło mnóstwo dzieciaków, całe sekcje. I to ich piskliwe dźwięki były najbardziej słyszalne (czasami, bo 95% to cisza). Przypominam, że to był arcyważny mecz eliminacji do najbardziej prestiżowej imprezy sportowej na świecie. To nie żadne ligi, ani śmieszne puchary. A na trybunach piknik ...
Powiem tak, w 2003 roku byliśmy w Austrii na milczącym Praterze. Szydziliśmy z nich okrutnie, dziś na Narodowym jest dużo dużo gorzej. Pedalejemy w tempie dużo szybszym niż najwięksi pesymiści zakładali.
Komentarz
Jakoś piłkarze PSG w białych arabskich kandorach się nie fotografują choć podobno wygodne przewiewne odzienie to jest.
"Polski Związek Piłki Nożnej podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą rozgrywek dziecięcych. Od sezonu 2021/22 nie będą tworzone tabele, a wyniki meczów nie będą spisywane. "
https://weszlo.com/2021/09/02/pzpn-likwiduje-wyniki-i-tabele-w-rozgrywkach-dzieciecych/
A nie, czekaj.
Mój syn gra w klubie, jeździ na turnieje, ale gra także sparingi, gdzie wynik nie ma żadnego znaczenia.
Dla dzieciaków NIE MA meczów o nic. Nie istnieje też litość dla przeciwnika - 5:0 to żaden powód by odpuścić jakąkolwiek akcję. przeciwnie - wtedy każdy chce sobie strzelić gola, nawet obrońcy. Też o rodziców, ale też o dzieci - tych co zajmują ostatnie miejsca w turniejach i się podłamują.
Imho - u młodszych dzieci to nic złego, na poziom rywalizacji to nie wpłynie na pewno.
W 1 połowie obawiałem się że będzie tyle, ale dla Albanii.
Anglikom zostały mecze ze słabeuszami (Albania, Andora, San Marino), z Polską na wyjeździe, z Węgrami u siebie.
Polsce zostały mecze ze słabeuszami (jw.), z Węgrami i Anglią u siebie.
Polska może wygrać wszystko, łącznie z meczem z Anglią - będzie miała 25 pkt.
Anglia jak wygra wszystko inne i przegra z Polską - będzie miała 27 pkt, czyli więcej.
W barażach trzeba niestety wygrać 2 mecze (i nie przegrać żadnego), z zespołami (na dziś) takimi jak Hiszpania, Szwajcaria, Czechy, Niemcy, Ukraina, Rosja, Holandia, Austria, Walia, Serbia, Izrael. Na 11 zespołów 8 grało w fazie pucharowej Euro, my nie.
Fajnie jest zobaczyć 4:1 naszych, jasne. Ale szanse na mundial dalej są bardzo niewielkie.
Natomiast Albania nie wyglądała mi na słabeusza dziś. Ok, na Anglię to nie jest rywal który jest w stanie urwać jej punkty, ale dla nas wygrać z nimi na wyjeździe będzie cholernie ciężko.
Jesteśmy mistrzem świata U19 w siatkówce.
Dziś ta informacja nie robi wrażenia i ginie gdzieś w newsach - a pamiętam jak w 1996 zdobyliśmy Mistrzostwo Europy U16 w siatkę to Hubert Wagner płakał ze wzruszenia. A wynik potraktowano jako jedyną nadzieję na lepsze czasy polskiej siatkówki, która była wtedy w czarnej dupie - nie graliśmy na trzech poprzednich olimpiadach, a w Atlancie przegraliśmy wszystkie 5 meczów wygrywając 1 seta.
Ok, nie mamy szczęścia na olimpiadach, ale sądzę że to kwestia czasu - bo od lat, stabilnie, niewątpliwie i niepodważalnie - w siatce jesteśmy potęgą.
Czyli bramkarz Albanii wpuścił dokładnie wszystko co się dało wpuścić.
Choć w sumie nic nie zawalił, no ale w papierach wygląda, jakby go w ogóle w tym meczu nie było.
Powiem tak, w 2003 roku byliśmy w Austrii na milczącym Praterze. Szydziliśmy z nich okrutnie, dziś na Narodowym jest dużo dużo gorzej. Pedalejemy w tempie dużo szybszym niż najwięksi pesymiści zakładali.
Spedałowanie zalewa nas.