Motes napisal(a): Spartak Moskwa, prawie jak mistrz świata. Albo mistrz olimpijski. Prawie.
Kolega raczył zignorować dowód z aktualnego wtedy mistrza świata (staż mistrzowski wynosił 3 miesiące) wyżej - 1szej vs 70tej drużyny w rankingu FIFA. W meczu o punkty, w najsilniejszych wtedy możliwych składach.
Lewacy tak mają, czyż nie? Po prostu ignorują dowody, brak logiki itp i wychodzi co wychodzi.
Ma Kolega oczywiście rację. Już treściwemu postowi kol. trepa chciałem przytaknąć, ale, ekhm, mało energicznie się do tego zabrałem, a kiedy zobaczyłem komentarz o kopaniu leżącego (uzasadniony), to mnie samemu znowu zebrało się na wierzganie. Jakkolwiek niespecjalnie przepadam za siatkówką, to jednak nie tak, jak to wyraziłem tutaj z iście trollerską, złośliwą przesadą, za co przepraszam
Wogle to zrobię comin out (już chyba zresztą robiłem na AV). Otóż czytam te forumki już od paru lat. Flądra, Robalya, Elektrociempownia, Afka - podziwiam wiedzę, dowcip, spostrzegawczoś, umiejętności syntetyczne użyszkodników. Naprawdę, uważam wielu za b. mądrych. I nagle ludzie toczą boje czy to o już jakiś sport (klub) czy to już o film - pamiętam, jak jakiś gość na rebe strasznie, ale to strasznie się pultał, że skrytykowałem jakiegoś batmana. Dziś jakbym tego batmana jeszcze raz obeźrzał, to bym się rumienił z zażenowania za twórców, taki to był gniot. I pem wam, że tego nie rozumim. Nic a nic.
trep napisal(a): podziwiam wiedzę, dowcip, spostrzegawczoś, umiejętności syntetyczne użyszkodników. Naprawdę, uważam wielu za b. mądrych. I nagle ludzie toczą boje czy to o już jakiś sport (klub) czy to już o film
Beł takisz Francus zes Francy, chibasz ten kturen założeł to wydawnictwo Paskal. I on muwieł isz czebasz rozumić isz rozum to nie szysko albowię mniensień sercowy tysz zaposiadywa swoje prawilne prawa. I jak sie do czeguś pszypindoli to rozum mogiemy potuc o dupe, Także tak.
@Motes, spoko, luz. Grałem jako junior parę lat w zupełnie profejsonalną siatkę (kolega z kluby był w reprezentacji Polski nawet) - więc też łagodny nie jestem w temacie Inna sprawa kiedy to było - grało się na straty jeszcze
A tymczasem póki co remisujemy ze Słowenią, po miazdze w pierwszym secie, drugi przegrwamy na przewagi 32 - 30. Ale jestem optymistą - póki co Drzyzga nie gra do bólu przewidywalnie (czyli na Leona, chyba że się nie da inaczej), i jeśli tylko się to nie zmieni to wygramy.
Inna sprawa że ciężka ta Słowenia dla nas - od dawna po dziś dzień, choć lata mijają. Zdarzało się nam rozjeżdżać wszystkie potęgi w międzyczasie - a Słowenia albo nas pokonywała, albo my ją ledwo-ledwo.
Ale ale. Znowu jak Drzyzga nadużywa Leona, to mamy kłopoty. Prócz tego - Serbia wygląda na dwie klasy niżej niż ta cholerna Słowenia. A naprawdę to zapewne bardzo równorzędne drużyny (mówię o tym turnieju, bo generalnie to Serbia jest lepsza).
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Kurde, Legia ograła Szybkiego Lestera 1:0 i z 6 punktami na czele tabelki, a tu nic ;_;
A Napoli u siebie zmiażdżone przez sowietów ze Spartaka 2:3 (drugiego gola strzelili w doliczonym czasie). Legia 6 pkt, ruskie 3, włosy 1, angliki 1. No to co, jeszcze zwycięstwo u siebie z ruskimi, remis w jednym z pozostałych 3 meczów i awans pewny.
Wielki szacun dla Legii za oprawę podczas przedmeczowego cyrku z klękaniem. Chcieli polityki to będą mieli. Zadziwiające jest natomiast, że to na Żylecie była oprawa, ale wył i gwizdał to już cały stadion, złożony pewnie w 50% z lemingów. Wielka porażka TVN.
JORGE napisal(a): Wielki szacun dla Legii za oprawę podczas przedmeczowego cyrku z klękaniem. Chcieli polityki to będą mieli. Zadziwiające jest natomiast, że to na Żylecie była oprawa, ale wył i gwizdał to już cały stadion, złożony pewnie w 50% z lemingów. Wielka porażka TVN.
Kurde, Legia ograła Szybkiego Lestera 1:0 i z 6 punktami na czele tabelki, a tu nic ;_;
JORGE napisal(a): Wielki szacun dla Legii za oprawę podczas przedmeczowego cyrku z klękaniem. Chcieli polityki to będą mieli. Zadziwiające jest natomiast, że to na Żylecie była oprawa, ale wył i gwizdał to już cały stadion, złożony pewnie w 50% z lemingów. Wielka porażka TVN.
Że co ? Kiedy masz pełny stadion i modę na Legię to masz na trybunach większość lemingów. Tak jest we wszystkich klubach. A myślisz, że na Żylecie to też większość kumatych ? To tak nie działa. Naprawdę świadomi to dosłownie garstka, Legia ma to szczęście że swego czasu zarządzał Staruch (nie wiem kto teraz) i on popchnął w odpowiednią stronę. Ale też, za pierwszego PiSu dali ciała, uczestnicząc m. innymi w festynie PO. W każdym razie ludzi na stadionie ustawia, ale też i ratuje od głupoty zbiorowa świadomość.
Legia kolejny mecz w lidze przegrany i to w sromotnym stylu.
Rok temu Lech też miał takie problemy w związku z pucharami. Jak wytłumaczyć to przekleństwo, jak ustabilizować formę? To chyba świadczy , że zespoły nasze są kondycyjnie 100 lat za pigmentododatnimi
dyzio napisal(a): Legia kolejny mecz w lidze przegrany i to w sromotnym stylu.
Rok temu Lech też miał takie problemy w związku z pucharami. Jak wytłumaczyć to przekleństwo, jak ustabilizować formę? To chyba świadczy , że zespoły nasze są kondycyjnie 100 lat za pigmentododatnimi
Tu chyba nie chodzi o kondycję, ale o to, że aby liczyć na jakiś sukces w europejskich pucharach potrzebne są co najmniej ze dwa zbliżone składy. Jednym to raczej trudno to ogarnąć nawet przy niebotycznej wydolności,
Komentarz
I jeszcze "Nu kakże-to tak, a? Kakże tak?" -- które jest dla mnie jednym ze źródeł FF-mowy.
Inna sprawa kiedy to było - grało się na straty jeszcze
A tymczasem póki co remisujemy ze Słowenią, po miazdze w pierwszym secie, drugi przegrwamy na przewagi 32 - 30.
Ale jestem optymistą - póki co Drzyzga nie gra do bólu przewidywalnie (czyli na Leona, chyba że się nie da inaczej), i jeśli tylko się to nie zmieni to wygramy.
Inna sprawa że ciężka ta Słowenia dla nas - od dawna po dziś dzień, choć lata mijają. Zdarzało się nam rozjeżdżać wszystkie potęgi w międzyczasie - a Słowenia albo nas pokonywała, albo my ją ledwo-ledwo.
BTW gramy w ampfutbolu mecz o trzecie miejsce z Rosją. W bramce mamy Woźniaka
Ale ale. Znowu jak Drzyzga nadużywa Leona, to mamy kłopoty.
Prócz tego - Serbia wygląda na dwie klasy niżej niż ta cholerna Słowenia. A naprawdę to zapewne bardzo równorzędne drużyny (mówię o tym turnieju, bo generalnie to Serbia jest lepsza).
Legia 6 pkt, ruskie 3, włosy 1, angliki 1. No to co, jeszcze zwycięstwo u siebie z ruskimi, remis w jednym z pozostałych 3 meczów i awans pewny.
https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-europejska/news-legia-warszawa-z-kontrowersyjna-oprawa,nId,5553394#iwa_source=special
Proponuję lepsze ujęcie:
Rok temu Lech też miał takie problemy w związku z pucharami. Jak wytłumaczyć to przekleństwo, jak ustabilizować formę?
To chyba świadczy , że zespoły nasze są kondycyjnie 100 lat za pigmentododatnimi