Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

1173174176178179238

Komentarz

  • Kuba_ napisal(a):
    Tymczasem Robert Lewandowski strzela pierwsze gole w hiszpańskiej lidze
    Każdy w urodziny lubi poświętować ;)
    Nawiasem mówiąc pięknie to wyglądało - widać że Lewy czuje się na boisku nie gorzej niż w Bayernie.
    Będzie ciekawie:)
  • edytowano August 2022
    Nie gorzej niż za Guardioli i Flicka, lepiej niż za reszty.
    Robercik lubi kombinacyjną grę, dużo podań, rozgrywania itd., Barcelona gra tak od lat i ze względów nawet marketingowych inaczej grała raczej nie będzie. Za Kloppa tak grała też Borussia, oczywiście tam dochodził element "zabiegania", którego w Barcie raczej nie ma. Bayern, City czy Liverpool też mogą tak grać, w zależności od trenera i taktyki - jak grali inaczej, to Lewandowski już aż tak się tam (tj. w Bayernie) dobrze nie czuł, co nie znaczy, że źle grał. Jeśli wytrzyma kondycyjnie, to znowu będzie miał bardzo udany sezon.
  • Kondycyjnie?
    On jest 3 lata młodszy od CR7, a sądzę że prowadzi się równie profesjonalnie. O kondycję byłbym spokojny zupełnie, przynajmniej przez kolejne 3 sezony.
    Lewy raczej kontuzji nie łapie, więc jeśli nie ona, to problem będzie jak się Barca nie poukłada i nie będzie odnosić sukcesów w LM.
    A jak się poukłada to będzie ciekawie nie tylko w LM, ale i w lidze, w przeciwieństwie do hitlerowskiej.
  • TecumSeh napisal(a):
    A jak się poukłada to będzie ciekawie nie tylko w LM, ale i w lidze, w przeciwieństwie do hitlerowskiej.
    Tam nigdy nie jest ciekawie. Mogą już wręczyć mistrzostwo Bayernowi.
  • Raków walczy, druga połowa dogrywki. Leszek też, została mu jeszcze jedna bramka zaliczki z Poznania ...
  • Raków za nisko wygrał pierwszy mecz. To powinno być 3 bramki. I trudno, jest jak jest.
  • Lech da radę
  • Kuba_ napisal(a):
    Lech da radę
    Jest to w sumie zabawne, że najsłabszy z naszych pucharowiczów, jako jedyny zagra w fazie grupowej. Tyle, że dzięki temu że jest mistrzem Polski miał łatwą drogę (no i jeszcze punkty historyczne).

    Nie widać nadziei w grze Lecha, to co wydarzyło się, z tą przecież bardzo mocną drużyną, pod odejściu Skorży to jest dobitny dowód co znaczy trener w piłce nożnej. Co się dzieje z mentalem grajków, dziś Ishak nie trafił z dwóch metrów praktycznie na pustą bramkę ! Szok.
  • Właściwie dlaczego zawodowcom tak ciężko się gra na wyjeździe? Kwestia zmęczenia podróżą, nieznanego boiska, wrogiej publiczności?
  • edytowano August 2022
    Kuba_ napisal(a):
    Właściwie dlaczego zawodowcom tak ciężko się gra na wyjeździe? Kwestia zmęczenia podróżą, nieznanego boiska, wrogiej publiczności?
    Raków gra bardzo wydolnościową piłkę. Szczególnie kiedy odda prowadzenie gry, a tak dziś było. Wysoki pressing cały mecz ? Nie da się. No i padli, ale Czesi padli w II połowie dogrywki. Raków mógł i powinien ich dojechać, a tu taki klops.
  • Raków w pierwszej połowie sprawiał wrażenie jakby fakt, że ma wszystko pod pełną kontrolą nieco zbił ich z tropu i nie wiedzieli co zrobić. A należało wtedy nacisnąć - Slavii nic nie wychodziło, Rakowowi wszystko. Tylko nawet nie próbowali narzucić swojego stylu, bo to przecież wielka Slavia, a do tego oni grają u siebie a my na wyjeździe.
  • Trudna grupa Lecha. Drużyna z pierwszego koszyka najsilniejsza z możliwych.

    A Słowacy, z którymi rywalizujemy w rankingu o pozycję, dostali taką, w której mogą zdobyć trochę punktów, a może nawet wyjść z grupy.
  • Historyczna sytuacja! FC Vaduz posunął Rapid Wideń, dzięki czemu Liechtenstein ma w fazie grupowej tyleż samo zespołów co Polska.
  • Kiedyś grałem FC Vaduz w Football Managerze. Wygrywałem ligę szwajcarską a i tak lądowałem w pucharze UEFA, który też wygrywałem. Dostawałem za to mega współczynnik UEFA- bo dla Lichtensztajnu za wygrany mecz cały 1 punkt się należy. Wiec LIE było na szczycie ale i tak nie mogło wejść do Ligi Mistrzów nawet po wygraniu pucharu UEFA, w którym rządziło. Nawet teraz w realu Lichtensztajn ma 4.500 pkt za ten sezon- najwięcej ze wszystkich:
    http://www.90minut.pl/ranking_uefa.php
  • "A więc wszystko jasne! Lech Poznań będzie rywalizował w grupie C Ligi Konferencji z Villarrealem, Hapoelem Beer Szewa i Austrią Wiedeń. Hiszpanie to zwycięzcy Ligi Europy 2020/2021 i półfinaliści Ligi Mistrzów 2021/2022."

    Gdyby się dany Lech spiął, to by mógł wywalczyć i drugie miejsce. Ale się nie zepnie, gdyż w tym sezonie Lech zdech.
  • Beer Szewa
    Ktoś próbował?
  • trep napisal(a):
    Beer Szewa
    Ktoś próbował?
    Izraelskie piwo ma zazwyczaj taki mocno śródziemnomorski posmak.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ji bełł-ci za krura Ćwieczka książę Opolczyk Władysław, który postacią bełł nietuzinkową. Wysługiwał się krurom czechosłowackim, jak również madziarskim. A z krurem Jagiełką wojny, menda, toczył.

    Nu, dość, że krur madziarski wysłał danego Opolczyka na Ukrainę w celu zarządzania tą krainą z ramienia Fidesz-u. Zarządzał ją on długo i z należytym animuszem. W nagrodę za wierną służbę, zostawił lwowiakom barwy swe w gierbie, ino że na odwrót, żeby se nie myśleli iż Lwów to od razu Opole jest.
    Nawet film o tym beł, Korona Klórów się nazywał. Bardzo polecam.

  • Jeden z nielicznych seriali jakie w ostatnich latach oglądałem.
  • edytowano August 2022
    dyzio napisal(a):
    Kiedyś grałem FC Vaduz w Football Managerze. Wygrywałem ligę szwajcarską a i tak lądowałem w pucharze UEFA, który też wygrywałem. Dostawałem za to mega współczynnik UEFA- bo dla Lichtensztajnu za wygrany mecz cały 1 punkt się należy. Wiec LIE było na szczycie ale i tak nie mogło wejść do Ligi Mistrzów nawet po wygraniu pucharu UEFA, w którym rządziło. Nawet teraz w realu Lichtensztajn ma 4.500 pkt za ten sezon- najwięcej ze wszystkich:
    http://www.90minut.pl/ranking_uefa.php
    Kiedyś dawno temu w kilka osób graliśmy w Fifę 2001. Po jakimś czasie opanowaliśmy kilka wślizgów, dośrodkowań, strzałów z przewrotki. Zaczęliśmy wygrywać prawie ze wszystkimi i to raczej wysoko. Trudno było strzelić Barthezowi, ponieważ bardzo daleko wychodził do dośrodkowań, ale i to dało się przeskoczyć i Fabiena przelobować. Najlepszy motyw był jednak w meczu z Hollandią Classic. Niejaki Rep miał tak nietypową kiwkę, że żadne wślizgi na niego nie działały. W efekcie jeden z nas przegrał 7-0.
  • No i USA pyknięte pomimo przegrania pierwszego seta.
  • Pyknięte to jedno, ale trzy sety z rzędu, do 21, do 19, i do 21. To naprawdę spora przewaga, a przegrany pierwszy set zaledwie dwoma punktami!
    Z takim przeciwnikiem to wielki sukces - to taki pierwszy poważny test w tym turnieju, zdany śpiewająco:)
  • Ale tamci bez najlepszego zawodnika - ruskiej kruwy.
  • A i ten pierwszy to USA fartownie, bo 3 punkty to czysty fart
  • trep napisal(a):
    Ale tamci bez najlepszego zawodnika - ruskiej kruwy.
    Tej lezby co siedzi w Moskwie za marychę?
  • Nie nie. Majka Christenson - rozgrywający. Być może najlepszy na świecie. Kontuzja mięśnia dwugłowego ponoć. Nabawił się w drugim meczu grupowym. Wczoraj nie grał. Jego zmiennik ani tak dobrze nie wystawia ani nie blokuje. Ataku też takiego dobrego nie ma - to co prawda u sypaczy nie jest kluczowe, ale punkcik do punkciku.
  • Jakby się czepić, to my bez Leona, którego jak Kolega trep wie, nie przeceniam, ale to nie oznacza że nie doceniam.
    Wiadomo że rozgrywający mógłby robić większą różnicę, ale nadal uważam, że przewaga nasza była wyraźna i najprawdopodobniej wygralibyśmy i tak:)
  • Tunezja Tunezją, wiadomo - szybkie 3:0. Ale mam wrażenie że Polska z Januszem to kompletnie inny zespół niż z Drzyzgą - zespół naprawdę znacznie, znacznie lepszy. Szansa na 3 tytuł mistrza świata z rzędu jest imho naprawdę duża. Byle się tylko coś nie zacięło.
  • Mecz, którego nie oglądałem programowo, bo po co. Ciekawe czy USA miały słabszy dzień, Turcy dzień konia, czy USA ma kryzys?
    Szkoda tylko koszykarzy, bo taka przegrana może podłamać, a pierwszy mecz ich budował.
  • TecumSeh napisal(a):
    Kondycyjnie?
    On jest 3 lata młodszy od CR7, a sądzę że prowadzi się równie profesjonalnie. O kondycję byłbym spokojny zupełnie, przynajmniej przez kolejne 3 sezony.
    Lewy raczej kontuzji nie łapie, więc jeśli nie ona, to problem będzie jak się Barca nie poukłada i nie będzie odnosić sukcesów w LM.
    A jak się poukłada to będzie ciekawie nie tylko w LM, ale i w lidze, w przeciwieństwie do hitlerowskiej.
    No więc CR7 od 3-4 sezonów już nie gra jak kiedyś, zwłaszcza kondycyjnie. Przede wszystkim znowu grał bardziej cofniętego napastnika niż w Realu (czyli 2009-18).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.