Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

12728303233235

Komentarz

  • Astana postawiła autobus i Legia odpadła. Jakbym widział rewanżowy mecz Jagiellonii, tylko w Białymstoku poszły dwie akcje gości. I zakończyły się golami. Dziś przeciwnik Legii nawet nie myślał o strzeleniu bramki. Nie można odpadać z takimi zespołami. Zdaję sobie sprawę, że to nie ogóry, ale nie można. To nam rozpieprza całą ligę.
  • Co się dzieje z tymi zawodnikami po przejściu do Legii? Hamalainen był swego czasu najlepszym ligowcem. Mączyński był najlepszym Polakiem w Ekstraklasie...
  • JORGE napisal(a):
    Astana postawiła autobus i Legia odpadła. Jakbym widział rewanżowy mecz Jagiellonii, tylko w Białymstoku poszły dwie akcje gości. I zakończyły się golami. Dziś przeciwnik Legii nawet nie myślał o strzeleniu bramki. Nie można odpadać z takimi zespołami. Zdaję sobie sprawę, że to nie ogóry, ale nie można. To nam rozpieprza całą ligę.
    Trudno cokolwiek wygrać, gdy się sprzedaje najlepszych zawodników przed ważnymi rozgrywkami.
  • MarianoX napisal(a):

    Trudno cokolwiek wygrać, gdy się sprzedaje najlepszych zawodników przed ważnymi rozgrywkami.
    Też mi się tak zdawało, ale myślałem sobie że się nie znam.
  • Brzost napisal(a):
    MarianoX napisal(a):

    Trudno cokolwiek wygrać, gdy się sprzedaje najlepszych zawodników przed ważnymi rozgrywkami.
    Też mi się tak zdawało, ale myślałem sobie że się nie znam.
    Vadis wiadomo było, że jest przejazdem. Ale te dwa napadziory...
  • kibibce i banner - Mistrzostwo Świata
  • Kibice i owszem. Klub to już pisałem ze sto razy, że żałosny. Wszystko żałosne. Po pierwsze kolejna zgraja szemranych pseudobiznesmenów - nierobów, pajaców, podwórkowych pijarowców, wydrwigroszy budżetowych pieniędzy i efekciarzy bez własnej kasy.Tak jest w większości klubów, w szczególności piłkarskich i ligowych. Po drugie chory system finansowania obiektów i imprez - w większość z kasy państwa i gminy czyli naszej, które jednak mają bardzo ograniczony wpływ na wydatkowanie którym rządzą wspomniani właściciele i podejrzani managerowie. Po trzecie wciąż wyjęte spod społecznej kontroli związki sportowe z PZPN podczepionym pod UEFA i FIFA. Wyjęte też spod kontroli finansowej międzynarodowe kartele wydrwigroszy uprawiające od lat korupcję i łapownictwo na ogromną skalę, a równocześnie szantażujące rządy w sprawie organizacji imprez i płatnych relacji i reklam. Po czwarte rabunkowa gospodarka talentami - czysty handel z jawnym i bezczelnym lekceważeniem szkolenia młodzieży i imprez dla ludzi. Mało? I Legia w tym w Polsce przewodzi.
  • Kurwa, to już jest niefart. I nie ma żadnego innego tłumaczenia. Lech i Arka nie zasłużyły na odpadnięcie.
  • Polska #5 w rankingu FIFA
  • marniok napisal(a):
    Polska #5 w rankingu FIFA
    No szkoda, że wszystkie nasze piłkarzyki pokazały się od kiepawej strony w puharach klubikowych.
  • Nasze piłkarzyki w rozsypce po różnych klubikach mao znaczą, reprezentacja się znacznie lepiej pręży.
  • Reprezentacja gastarbajterów.
  • Jak na kiepków pszystao.
  • edytowano August 2017
    Kibicom to może i tak, ale nie popaprańcom właścicielom Legii.
    To tak jakby wpłacać na Maspex bo tam pracuje trochę przyzwoitych ludzi na produkcji i w portierni.
  • No i co z tego wynika? Że kto przeciw Mioduskiemu to wuj? To smutne, że właścicielem klubu z takimi wspaniałymi kibicami jest taki wuj.To smutne, że właścicielami klubów sportowych, a szczególnie piłkarskich w Polsce są przeważnie wuje i szemrani biznesmeni. To jest jedna z głównych, jeśli nie główna, przyczyna żałosnego stanu polskiej piłki klubowej. Żałosnego pod względem sportowym, szkoleniowym i etycznym.
    Mam nadzieję, że dobra zmiana dobierze się i do tej stajenki Augiasza.
  • Wynika że składka jest dobrowolna. Nie chcesz nie dajesz.
  • A kto powiedział że obowiązkowa?

    Od dawna twierdzę, że organizacja i finansowanie piłki nożnej, w szczególności w Polsce, są chore i korupcjogenne. Trwa to od dziesiątków lat.Najpierw kluby były ostoją esbecji i nomenklatury partyjnej. Nie zostały zdekomunizowane nawet w tak minimalnym stopniu jak sądy. Przez wszystkie lata transformacji przyciągały postkomuszych biznesmenów oraz dokooptowanych solidaruchów gorszego sortu, gdyż były i są świetnymi pralniami brudnych pieniędzy i trochę same ich generatorami. Pod płaszczykiem szlachetnego sportu i kultury fizycznej uprawiały coraz agresywniej i bezczelniej zwykłe defraudacje i kradzież oraz żerowały na budżetach samorządowych, dotacjach z totalizatora i budżetu państwa oraz odruchach serca i lokalnego patriotyzmu lokalnych darczyńców, jak w omawianej sprawie. Tam trwa od dziesiątków lat negatywna selekcja działaczy i managerów oraz łamanie charakterów sportowców i personelu sportowego - trenerów i zespołu.Tak długo jak ten układ nie zostanie złamany moja noga nie postanie na stadionie i będę tępił każdą próbę wpychania tam publicznych i społecznych pieniędzy.
  • Mam w dupie Mioduskiego, a nawet Legię jako drużynę ( zwłaszcza po ostatnich wypowiedziach po meczach z Astaną i Sheriff Tyraspol
    http://weszlo.com/2017/08/18/gorsi-niz-boisku-legionisci-sa-mikrofonami/ ).
    O co innego chodzi. O gnojków z UEFA którzy niechcąc karać za baner o PW wymyślili sobie niedrożne wyjścia ze stadionu i nałożyli karę 35 k €. Składka ma na celu wsparcie kibiców, jeśli nie finansowe - bo 400.000 ma wspomóc byłych powstańców i ich związek - to moralne i być wyrazem łączącej wszystkich (nawet nie kibiców i jawnych wrogów Legii) walki o prawdę historyczną.
  • Powstańców będę wspierał. Nie bardzo jednak rozumiem po co via Legia? Niby o jakie wsparcie kibiców chodzi bo się gubię?
  • Aż tak dobrze się nie orientuję ale wydaje mnie się że K.Stanowski to nie działacz Legii.
    A w przypadku kibiców chodzi o wsparcie w sensie poparcia dla ich działalności.
  • Sprawdzę i zdecyduję.
  • .
    marniok napisal(a):
    Aż tak dobrze się nie orientuję ale wydaje mnie się że K.Stanowski to nie działacz Legii.
    A w przypadku kibiców chodzi o wsparcie w sensie poparcia dla ich działalności.
    Pewnie, że nie działacz, ale znacznie gorzej, bo dziennikarz sportowy. A właściwie Pan Dziennikarz. Taki, który o klubie/działaczu/piłkarzu może mieć humor napisać dobrze lub źle. Kumaci działacze noszą takich na rękach, lub jak kto woli wchodzą w de.... Loże vip, szampany, kawiory. Inwestycja w PR.

  • Kolega @natenczas jest o niebo lepiej zorientowany w temacie. Warto się dorzucić do składki?
  • Stanowski to bardzo porządny chłopak, dawniej z palikociarskim odchyłem. Śp. Paweł Zarzeczny go wychował na gościa, który na najbardziej poczytnym portalu sportowym, przed wyborami, napieprzał w PO i w Komorowskiego. I napisał jeden z najważniejszych tekstów o Smoleńsku.
    Chłopak popełnia błędy, ale na pewno warto się czasem i w jego intencji pomodlić. Choćby za to, że kilka lat temu wyciągnął rękę do odrzuconego przez wszystkich Zarzecznego.
  • Ma też niestety zajoba owsiakowego, nieuleczalnego.
  • Nikt nie jest idealny;)
  • Upadek polskiej piłki klubowej ma miejsce w tym sezonie. Jeżeli chodzi o puchary sięgnęliśmy dna. Ale i liga pokazuje, że czołowe polskie kluby sobie nie poradziły.

    A z czym sobie nie poradziły ? Z planowaniem i systemem rozgrywek. Organizacyjnie, logistycznie, marketingowo, finansowo (pod kątem stabilności) też, dajemy radę. Paradoksalnie - teoretycznie sportowo również, biorąc pod uwagę cały sezon, nasze zespoły grają w piłkę, widać potężną zmianę,

    O co mi chodzi ? Spójrzmy na Górnika Zabrze. Beniaminek, wjeżdża do ekstraklasy ze stabilnym składem, z bardzo poukładaną grą (w I lidze systemowo grają bardzo dobrze) i prezentują najlepszy futbol w lidze. Są dobrze przygotowani do sezonu, nie ma kontuzji, są zgrani, mają w składzie wyrobników plus dwie gwiazdy, Hiszpan Angulo (już 10 bramek walnął) i Kurzawa (ten gość będzie niedługo filarem reprezentacji). I to wystarczy.

    A co się dzieje w zespołach pierwszej czwórki ubiegłego sezonu ? Totalny burdel w składach. Legia straciła w ciągu pół roku swoich najlepszych zawodników, którzy decydowali o jakości gry, + kontuzje. Jagiellonia, na puchary udało się skład utrzymać, ale część grajków była już myślami przy transferach, odszedł trener, filar sukcesów (do 13 zespołu ligi), najlepszy zawodnik, + kontuzje (teraz to już jest dramat, wczoraj graliśmy 4 zawodnikami z pierwszej 11 ubiegłego sezonu !). Lech Poznań, wymienił połowę składu w porównaniu z poprzednim sezonem. W Lechii rozsypała się totalnie pomoc, głównie przez kontuzje, ale też i pooddawali bez sensu paru grajków z ławki. Tam też mamy jakąś zapaść finansową.

    Ewidentnie widać, że nie da się utrzymać dobrej dyspozycji fizycznej, jeżeli zespoły wchodzą w ostry trening przygotowawczy po tygodniu urlopu. Nie da się. Można grać co 3 dni, można być niemiłosiernie obciążanym, ale po pewnym cyklu przed. Organizm ludzki, nawet przy dzisiejszej medycynie sportowej, ma swoje ograniczenia. Nie pamiętam takiej ilości kontuzji od bardzo bardzo dawna. Plaga.

    Nigdy nie będziemy też przechodzić rund wstępnych jeżeli trzeba będzie na nowo klecić zespoły w ciągu 3 tygodni przed pierwszą runda pucharową. Szczególnie, że my chcemy coś tworzyć długofalowego (jakby to idiotycznie w tym momencie nie zabrzmiało). Wiecie co robią europejsko-azjatyckie drużyny grające w rundach przedwstępnych (tak jak my) ? Ściągają grajków za duże pieniądze na już. I albo wyjdzie, albo nie wyjdzie, Jak awansują do rundy grupowej skład zostawiają, a jak nie to ich wypychają z klubu. Kretyństwo, ale od czasu do czasu im się udaje. U nas to nie przejdzie, bo żeby wygrać naszą ligę, trzeba się zdrowo natrudzić i jednak mieć skład oraz drużynę zgraną. Tam są dwa zespoły i przepaść, zagrają byle kim i wygrają.

    I mamy efekty. Legia Warszawa gra jak równy z równym z Realem Madryt, żeby pół roku później odpaść z ogórami. Pomysł na zespół był, wszystko banglało, ale się zesrało. Przy normalnym cyklu przygotowawczym i w miarę stabilnym składzie (w miarę, bo jednak transfery muszą być), WSZYSTKIE nasze zespoły, które poodpadały, by tych ogórów, z którymi przegrały, rozniosły. Zwróćcie uwagę, że jeżeli już jakiś nasz zespół awansuje do fazy grupowej, w większości przypadków radzi sobie nieźle. To nie jest przypadek.

    Co należy zrobić ? Przede wszystkim, dać naszym zespołom i zawodnikom podążać drogą wszystkich klubów w Europie, czyli musi być czas po sezonie i przed. Napięty kalendarz systemu ESA37 nie zdaje egzaminu. Nie da się tego ścieśnić, bo i tak kończymy rundę jesienną w połowie grudnia, a zaczynamy wiosenną w połowie lutego (!!!), a mimo to jest tydzień urlopu latem. Liga dzięki ESA37 jest bardzo atrakcyjna, ale szkody terminarza praktycznie wykluczają nas z pucharów. Dodatkowo, ESA37 powoduje, że zespoły cały czas grają o coś. To dobrze, ale presja powoduje, że nikt nie podejmuje ryzyka ogrywania młodych zawodników (na to od dawna zwracają uwagę trenerzy). Eksperyment udał się, biorąc pod uwagę nasze rozgrywki, ale wizerunkowo osłabił ligę, bo ludzie uwierzą w siłę naszej piłki dopiero kiedy pokażemy się klubowo na szczeblu międzynarodowym. Reprezentacja to inna para kaloszy.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.