Gerwazy napisal(a): Oszukali Irańczyków. Nie sprawdzili varu przy pierwszym "karnym", który był chyba pewnieyszy niż ten dla Portugalii. Gdyby mieli więcey czasu może by wygrali. No i tego Ronaldo nie usunęli z boiska.
Var varem , ale sprawiedliwość musi być po stronie dochodów z reklam...
Sędzia się totalnie pogubił, ale: - Ronaldo zagrał na żółtą kartkę... piłki nie było przy nich bezpośrednio, ale była jakieś 15 metrów przed nimi i obaj walczyli o lepszą pozycję startową; uderzenie też nie było w twarz, Irańczyk w tym zakresie symulował - karny należał się pierwszy, drugi to jest zwykła nabita ręka, zero celowości Portugalczyka i praktycznie zero korzyści Czyli co wyrównało się? Nie do końca, wyrównanie w 60. czy 70. minucie to co innego niż w 90.
A VAR bez klasycznego challengu (jak w hokeju) jest bez sensu.
Jednak dzisiejsza Konferencja Lewego i Nawałki pozostawia niesmak. Reprezentacja została wytrzebiona z mężczyzn i składa się teraz z oderwanych od rzeczywistości celebrytów lub kandydatów na nich (dotyczy to zawodników i całego sztabu), którym wydaje się , że uczestniczą w reality show w mediach społecznościowych. Wytworzyli swoją własną poprawność.
Ja teraz pogoniłbym na zbity pysk kanał "Łączy nas piłką" i kręcących sie tam PZPNowskich pijarowców- dziennikarzy-kumpli piłkarzy.
Gerwazy napisal(a): Oszukali Irańczyków. Nie sprawdzili varu przy pierwszym "karnym", który był chyba pewnieyszy niż ten dla Portugalii. Gdyby mieli więcey czasu może by wygrali. No i tego Ronaldo nie usunęli z boiska.
Var varem , ale sprawiedliwość musi być po stronie dochodów z reklam...
Sędzia się totalnie pogubił, ale: - Ronaldo zagrał na żółtą kartkę... piłki nie było przy nich bezpośrednio, ale była jakieś 15 metrów przed nimi i obaj walczyli o lepszą pozycję startową; uderzenie też nie było w twarz, Irańczyk w tym zakresie symulował - karny należał się pierwszy, drugi to jest zwykła nabita ręka, zero celowości Portugalczyka i praktycznie zero korzyści Czyli co wyrównało się? Nie do końca, wyrównanie w 60. czy 70. minucie to co innego niż w 90.
A VAR bez klasycznego challengu (jak w hokeju) jest bez sensu.
No tak , drugiego karnego nie było, ale ten pierwszy był i to była 73 min. 1:1 i tyle czasu ... No jak nie w twarz to w co uderzył tego Irańczyka Ronaldo? A yak Suarez 4 lata temu tylko ugryzł yakiegoś Włocha to yaką kare mu dali ... a temu nic ... Mam nadzieyę, że w 1/8 Urusi wymierzą sprawiedliwość tym mistrzom Europy (tytuł ten przebił nawet ten Greków)
Rafał napisal(a): JORGE opanuj nerwy po meczu. Przypominam co piszę od dawna. Tak wiem, że reprezentacja Polski jest stosunkowo narodowa i Kolumbii też. Tak się jednak dzieje w wielu innych chociaż nie to jest przyczyną, przynajmniej główną, naszej katastrofy na mundialu. Nie pisałem zresztą tylko o naturalizacji. Pisałem o globalizacji i komercjalizacji. I mam pojęcie o czym piszę. Do wątków piłkarskich zasadniczo nie wchodzę aktywnie często. Zaglądałem w związku z mundialem. Napisałem dlaczego w innym wątku.
Problem z tobą jest taki że obok licznych tematów na których się dobrze znasz wypowiadasz się autorytatywnie w takich, o których nie masz pojęcia.
Tak, problem jest praktycznie od początku. Ale w sumie to jest jeszcze gorzej, koleś po prostu nie przyjmuje do wiadomości żadnych podawanych mu nie tyle opinii co faktów. Jedzie w zaparte ("idzie" to przy nim mało powiedziane). Bo tak. Wiecie jak coś takiego się nazywa? Trolling.
Rozum daj mi spokój. Nie ruszam cię, a ty szukasz zwady.Po co te chamskie odzywki "koleś", ciągłe pomawianie o jakiś trolling. (nie ma na to definicji a opinie są nadużywane z powodu osobistych antypatii). Nie jestem ani koleś ani Kolega dla rozuma. Szuka rozum pretekstów i potem obraża mnie albo sam się obraża. Czy nie dość tego? Nawet pisałem że chętnie bym poznał w realu. Wycofuje się. Po co? Aby popisywać się kulturą? Że niby nic nie szkodzi że mnie rozum ciągle od głupków, chamów itp? Nie wiem czy rozuma nie lubię bo nie znam osobiście, alem już nie ciekaw bo nie jestem masochistą. Tak się bezie składać że czasem napiszę co w tym samym wątku. Bezpośrednio zwracał się nie będę. Epitetami obrzucał też nie będę. Oczekuję wzajemności. Obu nam będzie przyjemniej z tym.
Wiele osób związanych z piłką zwraca uwagę na problem Lewandowskiego. A że kapitan, który mówi że ja ok, ale zespół bez potencjału, a że reklamy, a że myśli o forsie najbardziej, a że celebryta się zrobił. A ja powiem tak - Lewy to człowiek rozsądny, ale pamiętliwy. Uważam, że Lewandowski dawno stracił już motywację w postaci gry dla ludzi, kibiców. Niemieckie kluby i chyba ogólnie Niemcy go już dawno wkurwiają. Ale stracił też serce do polskich kibiców, przypominam, że Lewandowski był w pewnym momencie niemiłosiernie wygwizdywany przez Janszy, kiedy nie mógł przez jakiś czas zdobyć bramki. To było żenujące, pamiętam to doskonale, bo postanowiłem wtedy, że nie będę z tymi gnojkami na jednym stadionie i przestałem na mecze jeździć (no, prawie). Na miejscu piłkarzy już bym dawno miał wywalone na tzw. kibiców, którzy tłumnie na mecze przychodzą. Bym grał wyłącznie dla siebie, rozumiem ich doskonale. Ale to rodzi patologię. Chyba wyraźnie widać, że nasza reprezentacja straciła atmosferę. Trochę zabrakło charyzmatycznych osób w postaci Boruca czy Mączyńskiego (ależ on dopieprzał wszystkim, tak inteligentnie). No i niestety brak kibiców. Na reprezentacji nie ma kibiców, to są bardzo często przypadkowi ludzie.
Pewnie ze Ronaldo uderzył Iranczyka w twarz, Przejechał mu okciem po szczęce jak nic, i ta zacisnieta pięść..... zapewne było to celowe, chamskie i bezmyślne bo przy prowadzeniu Portugalii naraził drużynę na swoją nieobecność w kolejnym meczu.
Włoskie pismaki są zszokowane bo wydały miliony na polskich zawodników a tu klops. Niemcy już się poznali że tylko czasem trafia się dobry zawodnik z Polski a reszta nie ma elementarnego wyszkolenia. Mundial cofa nas o 10 lat. Zaczynamy od nowa.
raste napisal(a): Włoskie pismaki są zszokowane bo wydały miliony na polskich zawodników a tu klops. Niemcy już się poznali że tylko czasem trafia się dobry zawodnik z Polski a reszta nie ma elementarnego wyszkolenia. Mundial cofa nas o 10 lat. Zaczynamy od nowa.
raste napisal(a): Włoskie pismaki są zszokowane bo wydały miliony na polskich zawodników a tu klops. Niemcy już się poznali że tylko czasem trafia się dobry zawodnik z Polski a reszta nie ma elementarnego wyszkolenia. Mundial cofa nas o 10 lat. Zaczynamy od nowa.
jestem w szoku! jak tak można? a Borussia a Bayern? bez polskich piłkarzy zawaliłoby się to jak niemiecka gospodarka bez fabryk w Polsce! zmiana właściciela w Oplu Gliwice z niemieckiego oddziału GM na Francuzów juz powoduje obniżenie produkcji
Oskubany to komentarz szwajcarskiego dziennika do kary nałożonej przez FIFA za albańskiego orła pokazanego Serbom przez zawodników Szwajcarji pochodzących z Kosowa. Ziomki już robią zrzutkę
Szkolenia w Polsce brak. Tutaj bez zmian. Lewandowski długie lata nie imponował, ale miał charakter i się wyrobił. A odnośnie "importu" - za kilka lat pewnie w okolicach kadry pojawi się jakiś z pochodzenia Ukrainiec.
Biorąc pod uwagę jakie baty zbiera teraz Nawałka - często od ludzi, którzy nie mają pojęcia o piłce - po 4 latach wyprowadzenia nas z totalnego marazmu, to kto by chciał?
rozum.von.keikobad napisal(a): Biorąc pod uwagę jakie baty zbiera teraz Nawałka - często od ludzi, którzy nie mają pojęcia o piłce - po 4 latach wyprowadzenia nas z totalnego marazmu, to kto by chciał?
Bycie trenerem polega na tym. Nie chcesz dostać po mordzie to nie zostawaj bokserem. A Nawałce nikt nie odbiera zasług - tyle że każdy trener ma pewien cykl, jest faza wzrostu, szczyt oraz spadek. Po kadrze zostały zgliszcza i mam wrażenie że Nawałka tego już nie podniesie.
Bycie trenerem polega na tym. Nie chcesz dostać po mordzie to nie zostawaj bokserem.
Nieprawda ! Na tym polega problem, jest to totalna nieprawda, a wiele osób tak uważa. Tylko cynicy mają w dupie co o nich inni ludzie myślą, tylko cynicy są zaimpregnowani. Ludzie sensowni, znający swoją wartość, nakierowani na cele, pracowici, zorganizowani nie trawią wręcz takiej niesprawiedliwości, którą forują im inni ludzie. Efekt jest taki, że mają później wyjebane, zamykają się w sobie, realizują wyłącznie własne cele, nie utożsamiają się już z nikim. Michał Probierz to jest znakomity przykład. On ma w dupie kibiców, dziennikarzy, PZPNy, pracuje dla siebie i pracodawców, którzy są wobec niego lojalni. A ma jaja, w Jadzie kiedy zespołowi nie szło i młyn okrutnie gwizdał i wyzywał wbił się po meczu na trybunę i zaczął opieprzać kiboli, mało w ryj nie dostał, bronił drużyny.
Dla mnie jazda po Nawałce jest żenująca. Dla mnie jazda po PiS jest żenująca, sytuacje wbrew pozorom bardzo podobne. Dochodzę do wniosku, że my zasłużyliśmy na 76 miejsce w rankingu UEFA i rządy PO.
Znakomicie, że Argentyna awansowała. Pisałem wcześniej, że nie mogę patrzeć na ich grę, ale kibice zrobili wspaniałą atmosferę na meczu. Pięknie wszyscy śpiewali i było ich mnóstwo. U nas zjeby znają tylko jedną piosenkę i to na dodatek przeróbkę gejowskiego utworu, dobrze że potrafią choć dwie zwrotki hymnu zaśpiewać, nauczyli się jakimś cudem. W każdym razie nie zespół, kibice Argentyny zasłużyli żeby jeszcze w Rosji posiedzieć, kto wie może i dwa mecze !
Murzyni u siebie też robią znakomitą atmosferę, zobacz sobie mecze na Pucharze Narodów Afryki. Wiem, czasem przesadzą, w 2015 r. wleźli na stadion w półfinale i trzeba było przerwać.
Bycie trenerem polega na tym. Nie chcesz dostać po mordzie to nie zostawaj bokserem.
Nieprawda ! Na tym polega problem, jest to totalna nieprawda, a wiele osób tak uważa. Tylko cynicy mają w dupie co o nich inni ludzie myślą, tylko cynicy są zaimpregnowani. Ludzie sensowni, znający swoją wartość, nakierowani na cele, pracowici, zorganizowani nie trawią wręcz takiej niesprawiedliwości, którą forują im inni ludzie.
Nie o to chodzi. Po porażce na Euro2008 gadałem z pewnym Holendrem, też zapalonym kibicem piłki nożnej, który pytał czy Behnauer już wyleciał. Ja wtedy na to że nie winimy trenera za porażkę i zostaje. Holender zrobił oczy i mówi: "the coach is always to blame". I taka jest prawda - drużyna nie gra, to znaczy że trener coś zawalił. Zwłaszcza jeśli wcześniej drużyna grała. Nasza drużyna grała na eliminacjach, w meczach towarzyskich, a na turnieju grać przestała.
JORGE napisal(a): Dla mnie jazda po Nawałce jest żenująca. Dla mnie jazda po PiS jest żenująca, sytuacje wbrew pozorom bardzo podobne. Dochodzę do wniosku, że my zasłużyliśmy na 76 miejsce w rankingu UEFA i rządy PO.
Nawałka i PiS to dwie różne sprawy, ale co do zasady - nie widzę powodu, dla którego mieliby mieć oszczędzoną słuszną krytykę. Zachowując oczywiście proprocje. Ja nie piszę że Nawałka to matoł czy najgorszy trener, że piłkarze to banda nierobów itp - ja piszę, co jest oczywistością, ze zespół został fatalnie przygotowany do mundialu i pojechał na najważnieszy turniej w najgorszej formie, w jakiej widzieliśmy go przez ostatnie pięć lat. Zespół który przypominał kadrę Fornalika, albo schyłkowego Benhauera - oczy bolały patrzeć. Bo z całym szacunkiem, ale kadra Smudy na Euro grała lepiej, kadra Janasa i Engela, to już w ogóle. Tamtym mecze nie wyszły owszem, ale biegali, szarpali, robili co mogli, choć niewiele mogli - i zaliczyli przynajmniej jeden udany mecz w turnieju. Jeśli Nawałka ma zostać, to za co polecieli tamci?
Ja powtarzam, ze drużyna jest wypalona, a każdy trener ma swój cykl, szczególnie jeśli o trenera reprezentacji chodzi. Pierwszy broniłbym Nawałki, gdybyśmy po prostu nie wyszli z grupy, ale walczyli - tak jak broniłem Engela, który przegrał z bardzo dobrą Koreą, poszedł va banque z Portugalią, a na koniec ładnie ograł mocne wtedy USA.
Wtedy nie było racjonalnych powodów poza nakarmieniem publiki żądnej głowy trenera bo "zawiódł oczekiwania". Obecnie racjonalnych powodów jest aż nadto.
I jeszcze jedno. Coś mi się wydaje że niedługo po mistrzostwach dowiemy się czegoś, o czym się głośno nie mówi, ale wszyscy zainteresowani wiedzą. Nie wiem co to dokładnie jest, ale wyczuwam że w tej drużynie stało się coś co zaważyło na ich postawie - oprócz zajechania fizycznego, błędów taktycznych czy w obsadzie personalnej. Na razie wszyscy trzymają gębę na kłódkę bo nie wiadomo na 100% czy Nawałka odejdzie a poza tym turniej trwa. Za jakiś czas pewnie się dowiemy.
"Maciej Rybus w jednym z wywiadów przyznał, że piłkarze nie opanowali żadnego z systemów (trójką lub czwórką z tyłu) proponowanych przez Nawałkę. - Ćwiczyliśmy dwa warianty i tak zamieszaliśmy, że w końcu nie widzieliśmy, jak grać - powiedział zawodnik Lokomotiwu Moskwa."
(...) Michał Pazdan zasugerował, że drużyna została źle przygotowana do turnieju w Rosji. - Może przyjdzie jeszcze czas opowiedzieć o tych przygotowaniach. Byliśmy bardzo spięci. Na EURO inaczej to wyglądało, tu nie zagrało nic - podkreślił polski obrońca."
raste napisal(a): Włoskie pismaki są zszokowane bo wydały miliony na polskich zawodników a tu klops. Niemcy już się poznali że tylko czasem trafia się dobry zawodnik z Polski a reszta nie ma elementarnego wyszkolenia. Mundial cofa nas o 10 lat. Zaczynamy od nowa.
Bzdura.
Mam taką nadzieję, ale smutek odbiera trzeźwość osądu
los napisal(a): Czyli problemem jest to, że tak naprawdę nie lubią piłki. Kto piłkę kocha, nie będzie się z nią rozstawać i technikę sobie z czasem wyrobi.
Pewnie tak. Chlałem kiedyś z gościem co pacholęciem będąc trenował z Tonim Kroosem. I powiada, że kolo walczył z piłką dzień i noc, chyba że spał.
Ale w szkoleniu młodzieży nie ma nacisku na indywidualne zajęcia z "kiwania". Wiem bo mój najstarszy chodzi na treningi. Jest gra zespołowa, w parach, w trójkach itd. Chłopców uczą zasad gry w poszczególnych formacjach. Po wstępnym rozeznaniu trener przypisuje chłopakowi miejsce w ataku, obronie, pomocy lub na bramce. Wiem bo mój gra jako obrońca-pomocnik a bardzo chce być bramkarzem ale trener go tam nie widzi i już. Dryblingu się nie uczy to samo się ma albo i nie. Więcej dzieciaki się interesuja yutubowymi filmikami-wyimkami z meczów gdzie ten lub ów gwiazdor "kiwa" przeciwnika. Czasem są zajęcia wolne gdzie chłopaki trenują te różne tricki typu rolady, dookoła świata, 360 i inne których nazw już nie kojarzę. O np.
Komentarz
- Ronaldo zagrał na żółtą kartkę... piłki nie było przy nich bezpośrednio, ale była jakieś 15 metrów przed nimi i obaj walczyli o lepszą pozycję startową; uderzenie też nie było w twarz, Irańczyk w tym zakresie symulował
- karny należał się pierwszy, drugi to jest zwykła nabita ręka, zero celowości Portugalczyka i praktycznie zero korzyści
Czyli co wyrównało się? Nie do końca, wyrównanie w 60. czy 70. minucie to co innego niż w 90.
A VAR bez klasycznego challengu (jak w hokeju) jest bez sensu.
Ja teraz pogoniłbym na zbity pysk kanał "Łączy nas piłką" i kręcących sie tam PZPNowskich pijarowców- dziennikarzy-kumpli piłkarzy.
No jak nie w twarz to w co uderzył tego Irańczyka Ronaldo?
A yak Suarez 4 lata temu tylko ugryzł
Wiecie jak coś takiego się nazywa? Trolling.
Rozum daj mi spokój. Nie ruszam cię, a ty szukasz zwady.Po co te chamskie odzywki "koleś", ciągłe pomawianie o jakiś trolling. (nie ma na to definicji a opinie są nadużywane z powodu osobistych antypatii). Nie jestem ani koleś ani Kolega dla rozuma. Szuka rozum pretekstów i potem obraża mnie albo sam się obraża. Czy nie dość tego? Nawet pisałem że chętnie bym poznał w realu. Wycofuje się. Po co? Aby popisywać się kulturą? Że niby nic nie szkodzi że mnie rozum ciągle od głupków, chamów itp? Nie wiem czy rozuma nie lubię bo nie znam osobiście, alem już nie ciekaw bo nie jestem masochistą. Tak się bezie składać że czasem napiszę co w tym samym wątku. Bezpośrednio zwracał się nie będę. Epitetami obrzucał też nie będę. Oczekuję wzajemności. Obu nam będzie przyjemniej z tym.
Mundial cofa nas o 10 lat. Zaczynamy od nowa.
jak tak można?
a Borussia a Bayern?
bez polskich piłkarzy zawaliłoby się to jak niemiecka gospodarka bez fabryk w Polsce!
zmiana właściciela w Oplu Gliwice z niemieckiego oddziału GM na Francuzów juz powoduje obniżenie produkcji
Oskubany
to komentarz szwajcarskiego dziennika do kary nałożonej przez FIFA za albańskiego orła pokazanego Serbom przez zawodników Szwajcarji pochodzących z Kosowa.
Ziomki już robią zrzutkę
A odnośnie "importu" - za kilka lat pewnie w okolicach kadry pojawi się jakiś z pochodzenia Ukrainiec.
https://m.sportowefakty.wp.pl/ms-2018/762783/mundial-2018-michal-probierz-wykluczyl-objecie-reprezentacji-polski-nie-chce
A Nawałce nikt nie odbiera zasług - tyle że każdy trener ma pewien cykl, jest faza wzrostu, szczyt oraz spadek.
Po kadrze zostały zgliszcza i mam wrażenie że Nawałka tego już nie podniesie.
Dla mnie jazda po Nawałce jest żenująca. Dla mnie jazda po PiS jest żenująca, sytuacje wbrew pozorom bardzo podobne. Dochodzę do wniosku, że my zasłużyliśmy na 76 miejsce w rankingu UEFA i rządy PO.
Po porażce na Euro2008 gadałem z pewnym Holendrem, też zapalonym kibicem piłki nożnej, który pytał czy Behnauer już wyleciał. Ja wtedy na to że nie winimy trenera za porażkę i zostaje.
Holender zrobił oczy i mówi: "the coach is always to blame".
I taka jest prawda - drużyna nie gra, to znaczy że trener coś zawalił. Zwłaszcza jeśli wcześniej drużyna grała. Nasza drużyna grała na eliminacjach, w meczach towarzyskich, a na turnieju grać przestała.
Tu masz pressing Polski po stracie gola z Kolumbią:
https://streamable.com/dh967
Czyja to jest wina w takim razie? Nawałka i PiS to dwie różne sprawy, ale co do zasady - nie widzę powodu, dla którego mieliby mieć oszczędzoną słuszną krytykę. Zachowując oczywiście proprocje.
Ja nie piszę że Nawałka to matoł czy najgorszy trener, że piłkarze to banda nierobów itp - ja piszę, co jest oczywistością, ze zespół został fatalnie przygotowany do mundialu i pojechał na najważnieszy turniej w najgorszej formie, w jakiej widzieliśmy go przez ostatnie pięć lat.
Zespół który przypominał kadrę Fornalika, albo schyłkowego Benhauera - oczy bolały patrzeć. Bo z całym szacunkiem, ale kadra Smudy na Euro grała lepiej, kadra Janasa i Engela, to już w ogóle. Tamtym mecze nie wyszły owszem, ale biegali, szarpali, robili co mogli, choć niewiele mogli - i zaliczyli przynajmniej jeden udany mecz w turnieju.
Jeśli Nawałka ma zostać, to za co polecieli tamci?
Ja powtarzam, ze drużyna jest wypalona, a każdy trener ma swój cykl, szczególnie jeśli o trenera reprezentacji chodzi. Pierwszy broniłbym Nawałki, gdybyśmy po prostu nie wyszli z grupy, ale walczyli - tak jak broniłem Engela, który przegrał z bardzo dobrą Koreą, poszedł va banque z Portugalią, a na koniec ładnie ograł mocne wtedy USA.
Wtedy nie było racjonalnych powodów poza nakarmieniem publiki żądnej głowy trenera bo "zawiódł oczekiwania". Obecnie racjonalnych powodów jest aż nadto.
I jeszcze jedno. Coś mi się wydaje że niedługo po mistrzostwach dowiemy się czegoś, o czym się głośno nie mówi, ale wszyscy zainteresowani wiedzą. Nie wiem co to dokładnie jest, ale wyczuwam że w tej drużynie stało się coś co zaważyło na ich postawie - oprócz zajechania fizycznego, błędów taktycznych czy w obsadzie personalnej.
Na razie wszyscy trzymają gębę na kłódkę bo nie wiadomo na 100% czy Nawałka odejdzie a poza tym turniej trwa. Za jakiś czas pewnie się dowiemy.
(...)
Michał Pazdan zasugerował, że drużyna została źle przygotowana do turnieju w Rosji. - Może przyjdzie jeszcze czas opowiedzieć o tych przygotowaniach. Byliśmy bardzo spięci. Na EURO inaczej to wyglądało, tu nie zagrało nic - podkreślił polski obrońca."
https://www.meczyki.pl/newsy/polscy-pilkarze-wylewaja-zale-po-porazce-z-kolumbia-grosicki-glik-i-rybus-uderzaja-w-nawalke/84957-n
Ciekawe. Jeden Nigeryjczyk urodził się w West Berlinie i zaczynał karierę w tureckim klubie piłkarskim.
Pytanie dafuq pozostaje otwartem!
I wszystko jasne. Jeden ma matkę Niemkę, drugi Rosjankę.
TECHNIKA
Nasi piłkarze mają problem z przyjęciem, celnym podaniem, precyzyjnym strzałem o dryblingu nawet nie mówiąc.
Na moim osiedlowym orliku trener krzyczał do ośmiolatka „Nie kiwaj się!”
Kolumbia przerastała nas o kilka poziomów w sztuce piłkarskiej, a przyczyn porażki upatruje się w jakimś „wybieganiu” i „psychice”. Litości...
Cała nadzieja w szkoleniu mlodziezy
Dryblingu się nie uczy to samo się ma albo i nie.
Więcej dzieciaki się interesuja yutubowymi filmikami-wyimkami z meczów gdzie ten lub ów gwiazdor "kiwa" przeciwnika.
Czasem są zajęcia wolne gdzie chłopaki trenują te różne tricki typu rolady, dookoła świata, 360 i inne których nazw już nie kojarzę.
O np.