Nawałka i PiS to dwie różne sprawy, ale co do zasady - nie widzę powodu, dla którego mieliby mieć oszczędzoną słuszną krytykę. Zachowując oczywiście proprocje. __________________
Dwie różne, bo wśród szerokiej publiki po PiSie jest jazda za bycie PiSem. Natomiast z jazdą tutaj (po PiS) jest jak z jazdą po Nawałce (tu i gdzie indziej). Właśnie nie zachowuje się proporcji. PiS to ma być druga Unia Demokratyczna i PO, a Nawałka ma być do wyrzucenia jak każdy. Litanii, co PiS załatwił i że są to rządy o wiele bardziej radykalne niż ich pierwsze (pod którymi, poza paroma detalami mogłaby spokojnie podpisać się właśnie UD czy PO) nie będę powtarzał, ale zrobię litanię z Nawałką. Równe 5 lat przed objęciem przez Nawałkę reprezentacji wygraliśmy mecze o punkty tylko z .... Teraz trzymajcie się mocno, bo wymienię je wszystkie. San Marino, Mołdawia. Koniec. Jeśli ktoś nie widzi z jakiego bagna wyciągnął nas Nawałka, to niech do tego bagna wróci. Tak samo może niektórzy na tym forum już zapomnieli rządy PO.
Gerwazy napisal(a): Niemcy grayą zawsze do końca, są drużyna turniejową i yak mistrzostwa świata sa to wszyscy reprezentacye grayą a i tak wygrywayą Niemcy
Tylko tym razem turniej im się skończył zanim się rozkręcili :-)
A skąd to się bierze? Moim zdaniem z nadmiernych oczekiwań. Niektórzy myśleli - otwarcie albo choćby i podświadomie - że Nawałka/PiS będzie robił cuda. Bo wiele rzeczy im wyszło, potem są nierealistyczne oczekiwania i przy braku ich spełnienia już nic dobrego nie pamiętamy i jest jazda na całego.
marniok napisal(a): Widzieliśta jak przedłużyli przedłużenie mecza? Wpierw było +6min, a po golu na 2:0 w czerwonym okienku górna szpilka puściła i 6 na 9 obrociło się.
Tak, ale arbiter to pokazał. Może jeszcze przedłużyć, w doliczonym czasie były 2 gole (celebracja realnie trwa od 0:30 do 1:00 albo i więcej) i VAR.
Nie jestem już od dawna kibicem żadnego sportu wyczynowego. Ale jestem gorący antyhitlerowiec, więc po pierwszym wrzasku poleciałam oglądać mecz, no i już zostałam do końca. Z rozpędu obejrzałam studio w TVPSport. Bardzo fajna była analiza sytuacji meczowych zrobiona przez trenera Engela i bardzo podobało mi się to, co powiedział o tzw. meczu honoru. Szacun Trenerze.
"Ciężko wytłumaczyć tą porażkę. W pełni zasłużyliśmy na odpadnięcie już po fazie grupowej. Zabrakło nam absolutnie wszystkiego - pewności siebie, dynamiki oraz pomysłu na grę. " - Joahim Lew trener Hitlerbandy.
Koniecznie trzeba rozwiązać Niemiecki Związek Piłki Nożnej.
JORGE napisal(a): "Ciężko wytłumaczyć tą porażkę. W pełni zasłużyliśmy na odpadnięcie już po fazie grupowej. Zabrakło nam absolutnie wszystkiego - pewności siebie, dynamiki oraz pomysłu na grę. " - Joahim Lew trener Hitlerbandy.
Trener federalny Jogi Löw nie wyklucza dymisji. „Muszę się z tym przespać. Tak krótko po meczu jestem zupełnie sfrustrowany i rozczarowany. Czegoś takiego nie mogłem sobie wyobrazić”.
@balbina - weź Ty się trochę ponabijaj z hitlersynów w moim imieniu:)
JORGE napisal(a): W Niemczech nie ma szkolenia.
O to to. Nie zdążyłem, ale jak słyszę po raz kolejny że repra gra słabo bo w Polsce nie ma szkolenia młodzieży to ręce i gacie opadają.
Taka mantra którą się z upodobaniem powtarzało najpierw w latach 90tych, potem po nie wychodzeniu z grupy w latach 2000cznych i kurde - myślałem że się znudziło, a tu masz:) Moda na retro wróciła:)
peterman napisal(a): Pamiętam te teksty o technice z pacholęctwa.
Wtedy nie można było u dzieciąt wyszkolić techniki, bo grało się albo na kartoflisku, albo na betonie.
Dokładnie. A ja pamiętam, że komentując delikatność polskich piłkarzy w latach 2000cznych (co chwila łapali kontuzje) oraz nieumiejętność opanowania piłki, Andrzej Iwan mówił, że kiedyś to były czasy dobre dla polskiej piłki, bo grało się na kartoflisku albo na betonie - zatem piłka skakała jak szalona i trzeba było nauczyć ją opanować. Poza tym mięśnie się wyrabiały bo na kartoflisku inaczej łatwo byłoby nogę skręcić. I grało się zimą w śniegu co dodatkowo hartowało - a teraz panie, boiska równe jak stół, nic nie hartuje ciała ani mięśni - to mamy kontuzje co chwila:)
rozum.von.keikobad napisal(a): Natomiast z jazdą tutaj (po PiS) jest jak z jazdą po Nawałce (tu i gdzie indziej). Właśnie nie zachowuje się proporcji. PiS to ma być druga Unia Demokratyczna i PO, a Nawałka ma być do wyrzucenia jak każdy.
Kompletnie nie rozumiesz jak widać różnicy. Po PiSie - co może być? Tylko drugie PO, Nowoczerska albo kolejne zmartwychwstanie SLD i tyle - to jest realna alternatywa. NIC innego nie wchodzi w grę - przynajmniej na razie.
Po Nawałce co może być? Może być dobry trener, który pociągnie dalej pociąg, który ruszył z miejsca Nawałka. Chwała mu za to i sława - ale on tego pociągu już nie uciągnie po prostu.
rozum.von.keikobad napisal(a): Równe 5 lat przed objęciem przez Nawałkę reprezentacji wygraliśmy mecze o punkty tylko z .... Teraz trzymajcie się mocno, bo wymienię je wszystkie. San Marino, Mołdawia. Koniec.
Aha, Ty myślisz że my tego nie wiemy. A tu siurprajs - wiemy, pamiętamy, oglądaliśmy.
rozum.von.keikobad napisal(a): Jeśli ktoś nie widzi z jakiego bagna wyciągnął nas Nawałka, to niech do tego bagna wróci. Tak samo może niektórzy na tym forum już zapomnieli rządy PO.
W przeciwieństwie do alternatywy dla PiS, alternatywą dla Nawałki nie jest wyłącznie Benhauer, Fornalik czy Smuda. I tego najwyraźniej nie rozumiesz. Widzimy doskonale z jakiego bagna wyciągnął nas Nawałka i co zbudował. Idąc w analogie - " jednak muszkieterowie już nie ci sami, dojrzałości pożółkli goryczą, zaczęli liczyć się z realiami, lecz realia się z nimi nie liczą".
rozum.von.keikobad napisal(a): A skąd to się bierze? Moim zdaniem z nadmiernych oczekiwań. Niektórzy myśleli - otwarcie albo choćby i podświadomie - że Nawałka/PiS będzie robił cuda. Bo wiele rzeczy im wyszło, potem są nierealistyczne oczekiwania i przy braku ich spełnienia już nic dobrego nie pamiętamy i jest jazda na całego.
Nie, bo dla mnie powodem nie jest posiadanie oczekiwania na ćwierćfinał - jako jeden z niewielu przynajmniej w swoim środowisku mówiłem że dobrze będzie jak wyjdziemy z grupy. Że mam nadzieję że tak się stanie - ale mam obawy. Że mecz z Senegalem będzie ciężki. Że nie rozumiem radochy że gramy w grupie z Japonią - dla mnie to solidny, niełatwy do pokonania zespół.
Nie jest dla mnie żadnym powodem dla odwołania Nawałki sam fakt odpadnięcia z grupy. Dla mnie powodem jest fakt, że drużyna jest w takim stanie, że nie jest zdolna kompletnie do podjęcia walki. Wypalona, zmęczona, rozbita psychicznie, i na dodatek nie wiedząca co ma grać. Nic dziwnego że przegrywa wszystko z kretesem na mundialu.
Jeśli za to nie odwołuje się trenera- to ciekawym za co. Bo mam wrażenie że dla Ciebie Nawałka ma zostać za zasługi, bez względu na wszystko - no może ewentualnie można go zwolnić jak się scheleje przed meczem i nie będzie w stanie podczas meczu leżeć na ziemi bez trzymania.
Komentarz
Wtedy nie można było u dzieciąt wyszkolić techniki, bo grało się albo na kartoflisku, albo na betonie.
Minęło lat 30 i wychodzi na to, że nie jakość boiska była głównym problemem...
Swoją drogą sędzia miszcz.
__________________
Dwie różne, bo wśród szerokiej publiki po PiSie jest jazda za bycie PiSem.
Natomiast z jazdą tutaj (po PiS) jest jak z jazdą po Nawałce (tu i gdzie indziej). Właśnie nie zachowuje się proporcji. PiS to ma być druga Unia Demokratyczna i PO, a Nawałka ma być do wyrzucenia jak każdy. Litanii, co PiS załatwił i że są to rządy o wiele bardziej radykalne niż ich pierwsze (pod którymi, poza paroma detalami mogłaby spokojnie podpisać się właśnie UD czy PO) nie będę powtarzał, ale zrobię litanię z Nawałką.
Równe 5 lat przed objęciem przez Nawałkę reprezentacji wygraliśmy mecze o punkty tylko z .... Teraz trzymajcie się mocno, bo wymienię je wszystkie. San Marino, Mołdawia. Koniec.
Jeśli ktoś nie widzi z jakiego bagna wyciągnął nas Nawałka, to niech do tego bagna wróci. Tak samo może niektórzy na tym forum już zapomnieli rządy PO.
Miś fiata na ostatnim miejscu w grupie.
Wpierw było +6min, a po golu na 2:0 w czerwonym okienku górna szpilka puściła i 6 na 9 obrociło się.
Warto było czekać na taki dzień...
Koniecznie trzeba rozwiązać Niemiecki Związek Piłki Nożnej.
Po cudzie w meczu przeciwko Szwecji następuje zderzenie z rzeczywistością, 0:2 Mistrz świata abdykuje, bo stracił klasę. Po raz pierwszy Niemcy przegrywają w rundzie wstępnej.
http://m.faz.net/aktuell/sport/fussball-wm/spielberichte/wm-2018-deutschland-scheidet-nach-0-2-gegen-suedkorea-aus-15660371.html
Trener federalny Jogi Löw nie wyklucza dymisji.
„Muszę się z tym przespać. Tak krótko po meczu jestem zupełnie sfrustrowany i rozczarowany. Czegoś takiego nie mogłem sobie wyobrazić”.
http://m.faz.net/aktuell/sport/fussball-wm/deutsches-team/bundestrainer-jogi-loew-schliesst-ruecktritt-nach-wm-aus-nicht-aus-15663043.html
Nie zdążyłem, ale jak słyszę po raz kolejny że repra gra słabo bo w Polsce nie ma szkolenia młodzieży to ręce i gacie opadają.
Taka mantra którą się z upodobaniem powtarzało najpierw w latach 90tych, potem po nie wychodzeniu z grupy w latach 2000cznych i kurde - myślałem że się znudziło, a tu masz:) Moda na retro wróciła:) Dokładnie.
A ja pamiętam, że komentując delikatność polskich piłkarzy w latach 2000cznych (co chwila łapali kontuzje) oraz nieumiejętność opanowania piłki, Andrzej Iwan mówił, że kiedyś to były czasy dobre dla polskiej piłki, bo grało się na kartoflisku albo na betonie - zatem piłka skakała jak szalona i trzeba było nauczyć ją opanować.
Poza tym mięśnie się wyrabiały bo na kartoflisku inaczej łatwo byłoby nogę skręcić. I grało się zimą w śniegu co dodatkowo hartowało - a teraz panie, boiska równe jak stół, nic nie hartuje ciała ani mięśni - to mamy kontuzje co chwila:)
Po PiSie - co może być? Tylko drugie PO, Nowoczerska albo kolejne zmartwychwstanie SLD i tyle - to jest realna alternatywa. NIC innego nie wchodzi w grę - przynajmniej na razie.
Po Nawałce co może być? Może być dobry trener, który pociągnie dalej pociąg, który ruszył z miejsca Nawałka. Chwała mu za to i sława - ale on tego pociągu już nie uciągnie po prostu. Aha, Ty myślisz że my tego nie wiemy. A tu siurprajs - wiemy, pamiętamy, oglądaliśmy. W przeciwieństwie do alternatywy dla PiS, alternatywą dla Nawałki nie jest wyłącznie Benhauer, Fornalik czy Smuda. I tego najwyraźniej nie rozumiesz.
Widzimy doskonale z jakiego bagna wyciągnął nas Nawałka i co zbudował. Idąc w analogie - " jednak muszkieterowie już nie ci sami, dojrzałości pożółkli goryczą, zaczęli liczyć się z realiami, lecz realia się z nimi nie liczą".
Nie, bo dla mnie powodem nie jest posiadanie oczekiwania na ćwierćfinał - jako jeden z niewielu przynajmniej w swoim środowisku mówiłem że dobrze będzie jak wyjdziemy z grupy. Że mam nadzieję że tak się stanie - ale mam obawy. Że mecz z Senegalem będzie ciężki. Że nie rozumiem radochy że gramy w grupie z Japonią - dla mnie to solidny, niełatwy do pokonania zespół.
Nie jest dla mnie żadnym powodem dla odwołania Nawałki sam fakt odpadnięcia z grupy. Dla mnie powodem jest fakt, że drużyna jest w takim stanie, że nie jest zdolna kompletnie do podjęcia walki. Wypalona, zmęczona, rozbita psychicznie, i na dodatek nie wiedząca co ma grać. Nic dziwnego że przegrywa wszystko z kretesem na mundialu.
Jeśli za to nie odwołuje się trenera- to ciekawym za co.
Bo mam wrażenie że dla Ciebie Nawałka ma zostać za zasługi, bez względu na wszystko - no może ewentualnie można go zwolnić jak się scheleje przed meczem i nie będzie w stanie podczas meczu leżeć na ziemi bez trzymania.
Z meczu, drużyny kobiece, prawdziwe super drybloinki zakończone strzałami na bramki.