tu masz te radoche w wykonaniu Niemcoow: "Japonski Coach przestrzega przed Lewandowskim". odkad Polska dala plame, Niemcy dzien w dzien publikuja shity w temacie Lewego.
JORGE napisal(a): Turcy wygrali walkę o organizację ME2024 ! Zgłosili dwie lokalizacje, wygrała ta w Niemczech.
No to jesteśmy co najmniej vice, a może i mistrzami świata:) Ograliśmy właśnie najlepszą drużynę świata. I to taką która nam wybitnie nie leży. Sława i chwała polskiej siatkówce!!!
TecumSeh napisal(a): No to jesteśmy co najmniej vice, a może i mistrzami świata:) Ograliśmy właśnie najlepszą drużynę świata. I to taką która nam wybitnie nie leży. Sława i chwała polskiej siatkówce!!!
Rzadko oglądam siatkówkę, ale tym razem się skusiłem i nie żałuję :-)
TecumSeh napisal(a): No to jesteśmy co najmniej vice, a może i mistrzami świata:) Ograliśmy właśnie najlepszą drużynę świata. I to taką która nam wybitnie nie leży. Sława i chwała polskiej siatkówce!!!
Rzadko oglądam siatkówkę, ale tym razem się skusiłem i nie żałuję :-)
Oczywiście. Podejrzewam że ten debil wciskający się w kadr ze swoją karteczką, kiedy wszyscy w napięciu śledzili challenge, większość normalnych widzów zraził raz na zawsze do kodziarstwa.
Nieźle? Ludzie kochani, to my jesteśmy faworytem tego meczu! Brazylia była lepsza (niż jest obecnie) cztery lata temu, dzisiaj Brazylia tylko momentami dostaje do naszego poziomu. Jeśli tylko nie przestaniemy grać, wygramy. Byle tylko się nie zaciąć.
Panie i panowie, na razie to jest deklasacja. W drugim secie do dwudziestu to wygrana jak z drużyną poniżej swojego poziomu. Jeśli nie wydarzy się absolutna katastrofa, to wygramy na pewno - i to może nawet 3:0
Brazylia jest wyraźnie słabsza mentalnie od nas. Nie wiem co zrobił trener ale prezentujemy fiński spokój i wykonujemy swoją robotę jak maszyny. Cholernie dobre maszyny.
Jeszcze jedno - Kurka nigdy nie lubiłem, a odkąd wyleciał z reprezentacji na turnieju 4 lata temu - uważam go za buca. Ale to fenomen - absolutny fenomen. To co ten gość wyprawia na tym turnieju w kluczowych meczach - to przebija nawet Wlazłego sprzed 4 lat. Nie pamiętam siatkarza w żadnej z drużyn w takiej formie.
Jest dobrze. Na przeciwnikach mści się lekceważenie naszych siatkarzy. Amerykanie specjalnie przegrali z Rosją żeby trafić na nas. Włosi, jako gospodarze, tak kombinowali by wylosowac Polskę do grupy finałowej. Serbia też podłożyła się nam w pierwszym meczu by nie trafić na Francję tylko na nas, i dostali baty w drugim naszym meczu z nimi.
Polska słabo wyglądała na początku turnieju. Porażka z Argentyną, porażka z Francją (ok, z Francją może się to zdarzyć), trzecia porażka z Włochami. Za dużo tych porażek - każdy myślał, ze w Final Six jesteśmy najgorszą drużyną, która dostała się tam przypadkiem.
A potem wygraliśy z Serbią, bardzo mocną moim zdaniem (chodzi o drugi mecz, w pierwszym nam się podłożyli), wygraliśmy z USA, drużyną LEPSZĄ od Brazylii obecnie - to jest szok po prostu!
Dziś jesteśmy zdecydowanie lepsi - Brazylia momentami doskakuje do naszego poziomu. Tymczasem pozwoliliśmy im wrócić do gry, ale utrzymujemy bezpieczną przewagę. Brazylia nie zaliczy kompromitacji w ostatnim secie:)
Proszę Państwa - kiedy graliśmy w finale 2006 roku, nawet nie postraszyliśmy Brazylijczyków - mecz bez historii. Polska wtedy dopiero pukała do pokoju z najlepszymi drużynami świata - nikt nie wiedział czy tam zajrzymy i znikniemy, czy przysiądziemy się na dłużej.
A myśmy weszli, zadomowili się, rozdali karty i obronili mistrzostwo świata!!! Coś nieprawdopodobnego!!!!
To jest turniej Kurka, ale i Kubiaka i Drzyzgi. Cztery lata temu to był turniej Wlazłego, Winiarskiego i Zagumnego. Dziś tylko Kubiak, Drzyzga i Nowakowski byli w tamtym składzie - to te pokazuje siłę polskiej siatkówki.
Ale jestem pod wielkim wrażeniem tej drużyny - oni w zasadzie ledwo co się cieszyli po ostatniej piłce:) Jakby przyszli po swoje, po to co im się należy. Mentalność zwycięzców:)
Nie odpuścili, tylko nie wspieli się na wyżyny swoich umiejętności bo nie było takiej potrzeby.
Polska w tym turnieju po prostu wygrywała wtedy, kiedy było trzeba. Ale ani porażki nas nie podłamywały, ani zwycięstwa nie dekoncentrowały. Dlatego uważam że Polacy ten turniej wygrali przede wszystkim psychiką. Tak twardej psychicznie drużyny jak nasza, chyba jeszcze nie było.
Komentarz
=D>
Ograliśmy właśnie najlepszą drużynę świata. I to taką która nam wybitnie nie leży. Sława i chwała polskiej siatkówce!!!
Teraz czekamy jeszcze na tradycyjny wynik.
Jeśli tylko nie przestaniemy grać, wygramy. Byle tylko się nie zaciąć.
To jakim cudem bronimy tytułu?
Jeśli nie wydarzy się absolutna katastrofa, to wygramy na pewno - i to może nawet 3:0
Brazylia jest wyraźnie słabsza mentalnie od nas. Nie wiem co zrobił trener ale prezentujemy fiński spokój i wykonujemy swoją robotę jak maszyny. Cholernie dobre maszyny.
Na przeciwnikach mści się lekceważenie naszych siatkarzy.
Amerykanie specjalnie przegrali z Rosją żeby trafić na nas.
Włosi, jako gospodarze, tak kombinowali by wylosowac Polskę do grupy finałowej.
Serbia też podłożyła się nam w pierwszym meczu by nie trafić na Francję tylko na nas, i dostali baty w drugim naszym meczu z nimi.
A potem wygraliśy z Serbią, bardzo mocną moim zdaniem (chodzi o drugi mecz, w pierwszym nam się podłożyli), wygraliśmy z USA, drużyną LEPSZĄ od Brazylii obecnie - to jest szok po prostu!
Dziś jesteśmy zdecydowanie lepsi - Brazylia momentami doskakuje do naszego poziomu. Tymczasem pozwoliliśmy im wrócić do gry, ale utrzymujemy bezpieczną przewagę. Brazylia nie zaliczy kompromitacji w ostatnim secie:)
A myśmy weszli, zadomowili się, rozdali karty i obronili mistrzostwo świata!!! Coś nieprawdopodobnego!!!!
Kon-sty-tucja!
Hehehe....
Ale jestem pod wielkim wrażeniem tej drużyny - oni w zasadzie ledwo co się cieszyli po ostatniej piłce:) Jakby przyszli po swoje, po to co im się należy. Mentalność zwycięzców:)
W ostatnich dwóch finałach mistrzostw świata Brazylia zdobyła.. jeden set. No nie chce wyjść inaczej:)
Polska w tym turnieju po prostu wygrywała wtedy, kiedy było trzeba. Ale ani porażki nas nie podłamywały, ani zwycięstwa nie dekoncentrowały. Dlatego uważam że Polacy ten turniej wygrali przede wszystkim psychiką.
Tak twardej psychicznie drużyny jak nasza, chyba jeszcze nie było.