Leon wspiera i mobilizuje Polaków. "Jest częścią zespołu" Wilfredo Leon nie tylko ogląda w telewizji mecze polskich siatkarzy w mistrzostwach świata, ale też wspiera ich na odległość. Kubańczyk z polskim paszportem, który od przyszłego roku będzie mógł grać w biało-czerwonych barwach, wykorzystuje do tego aplikację.
Niech już Kolega przestanie z tymi obcokrajowcami, czy po obcokrajowcach jechać bo ja jednak bym czasem za granicę pojechał. No turystycznie, ale niby czemu nie biznesowo albo oddelegowany do zakładania biznesu na 2 lata? Na Kubie jeszcze nie byłem. No i co gdyby to był kraj czarnego luda albo czerwonego? A co jeśli by to był kraj buddystów? Mam się spodziewać że mnie deportują albo obiją za białą mordę i krzyżyk na piersi? No do muslima nie pojadę własnie z tego powodu że to nienawistniki są.
Swoje życie złączył z Polską, ma żonę Polkę. Generalnie chce tu być i jest wartościowym członkiem społeczeństwa. Wnosi wartość dodaną.
Poza tym spalił za sobą mosty i nie ma powrotu do ojczyzny swojej, gdzie ma gwarancję długoletniego pobytu w zakładzie penitencjarnym. No i nie ma też opcji wyboru innej ojczyzny, bo już ileś lat zainwestował w dopchanie się do polskiego paszportu i polskiej repry. A za chwilę będzie za stary.
Osobiście jestem stanowczo za. Nie obawiam się, że będzie ganiał z jataganem i okrzykiem "Ełłehu ekber!"
A słyszeli Koledzy, jaki to pożegnalny hołd złożyli Włochulce naszym siatkarzom? Otóż, na turyńskim lotnisku staranowali im samolot autobusem. Po prawdzie nie bałdzo rozumiem, jak kerowca autobusu mógł nie zauważyć wiertolota, w końcu to nie jeż. Cheba miał oczęta zalane krwawymi łzami z żalu po porażce w III fazie grupowej.
Swoje życie złączył z Polską, ma żonę Polkę. Generalnie chce tu być i jest wartościowym członkiem społeczeństwa. Wnosi wartość dodaną.
Poza tym spalił za sobą mosty i nie ma powrotu do ojczyzny swojej, gdzie ma gwarancję długoletniego pobytu w zakładzie penitencjarnym. No i nie ma też opcji wyboru innej ojczyzny, bo już ileś lat zainwestował w dopchanie się do polskiego paszportu i polskiej repry. A za chwilę będzie za stary.
Osobiście jestem stanowczo za. Nie obawiam się, że będzie ganiał z jataganem i okrzykiem "Ełłehu ekber!"
Dzieki za odpowiedz .Nie wiedzialem dlategi spytalem.W takim razie tez jestem za .
Rafał napisal(a): Niech już Kolega przestanie z tymi obcokrajowcami, czy po obcokrajowcach jechać bo ja jednak bym czasem za granicę pojechał. No turystycznie, ale niby czemu nie biznesowo albo oddelegowany do zakładania biznesu na 2 lata? Na Kubie jeszcze nie byłem. No i co gdyby to był kraj czarnego luda albo czerwonego? A co jeśli by to był kraj buddystów? Mam się spodziewać że mnie deportują albo obiją za białą mordę i krzyżyk na piersi? No do muslima nie pojadę własnie z tego powodu że to nienawistniki są.
Przestan marudzic ,nie potrzebne mi sa twoje psychoanalizy tylko prosta odpowiedz
Myślałem, że gra w polskiej lidze, a tu nie! Od 14 roku życia w reprezentacji Kuby, w wieku 17 lat został kapitanem - niezwykłe! A zawodowo - grał w Rosji, Katarze, obecnie we Włochach. I wsio taki chciałby być w polskiej reprze, ciekawe co?
No przepraszam. To to niestandardowe poczucie humera. Ja się z Kolegą Gawłem droczę. No lubię tak. No pozwólcie czasem.To nie jest trollowanie bo jednak za tymi śmichami jest merytoryka. No trza nam nawet Kubańca byle dobry był, znaczy porządny chłop i robotny oraz fachowy. No wiadomo że zawsze ryzyko jest że źle sprawdzony, że kret albo że mu odbije jak i Polakowi rodowitemu się zdarza.
Rafał napisal(a): No przepraszam. To to niestandardowe poczucie humera. Ja się z Kolega Gawłem droczę. No lubię tak. No pozwólcie czasem.To nie jest trollowanie bo jednak za tymi śmichami jest merytoryka. No trza nam nawet Kubańca byle dobry był, znaczy porządny chłop i robotny oraz fachowy. No wiadomo że zawsze ryzyko jest że źle sprawdzony, że kret albo że mu odbije jak i Polakowi rodowitemu się zdarza.
Siatkówką się nie interesuje .Moja wina że wcześniej nie sprawdzilem kto zacz . Warto mieć takiego zawodnika u siebie .Dla mnie temat zamkniety.
Sie Kolega nie gniewa. Nie mam lekko. W zeszłym tygodniu byłem w Belgii, znaczy w nowym Maroko z Guyem liderem opinii, a jutro lecę na Ukrainę odwiedzić Kozaków sowizdrzałów z tymiż Belgami. Ja zderzenie kultur mam na co dzień i od lat. Im dłużej to trwa tym bardziej kocham polską.
Włochole , Iry, Niemce (w ukryciu po dwóch przegranych z USA wojnach) to sół soli sole USA Polacy trochę mniej liczni, noale w Polsce nie było takiej mizerii (porca miseria) o żydach się nie wypowiadam
marniok napisal(a): Usancy nie tylko w siatkę z nami w plecy mają..
Prawdziwi Usańcy! Japończyk, Filipińczyk i Włochulec.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
W siatce też cały świat pod banderą gwiaździstą gra, np. Anderson, Defalco, Shoji, Jendryk, Christensen itd. Znaczy że: cały świat bije ten co z USA wygrywa
Nasi dziś nie wytrzymali nerwowo. Z Chinami szybkie dwie przegrane i dwa remisy. Jesteśmy na trzecim miejscu w tabelce. Jutro ostatnia, 11 runda. Może uda się wywalczyć srebro.
Co ciekawe, nawet nie gramy źle, momentami te akcje z przodu, zwłaszcza jak podłączy się Bereszyński wyglądają bardzo ładnie. Niestety Bereszyński będzie do zmiany, bo w takim tempie całego meczu nie zagra, on jest wszędzie. Natomiast co odpieprza trójeczka Glik-Bednarek-Jędrzejczyk to jakieś nieporozumienie. Cionek znienawidzony za to, że odbiła się o niego piłka grał o niebo lepiej. Tak, w meczu z Senegalem.
Wynik na razie sprawiedliwy, 20 minut graliśmy my, potem zaczęli oni. Bramki raczej kompromitujące dla obu defensyw, więc coś może jeszcze wpaść.
No właśnie, gdzie byli obrońcy? Jedynym, który goni Portugalczyka jest Kurzawa. Obrońca + Krycha stoją i się patrzą.
Kędziora jednak na plus, bo nie odpuszczał, bez niego byłoby cztery. Ale do ofensywy, w przeciwieństwie do Bereszyńskiego nie wniósł nic, pewnie też nie takie miał zadania.
Zmiany Brzęczka, cóż, broni je niby gol Kuby po akcji Grosika, ale podwójna (w tej sytuacji ostatnia) zmiana w 62. minucie na duet Błaszczykowski / Grosicki to jest jakaś desperacja...
Komentarz
Musimy mieć wielokulturową kadre czy jak?
https://eurosport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/video,vId,1731416
Leon wspiera i mobilizuje Polaków. "Jest częścią zespołu"
Wilfredo Leon nie tylko ogląda w telewizji mecze polskich siatkarzy w mistrzostwach świata, ale też wspiera ich na odległość. Kubańczyk z polskim paszportem, który od przyszłego roku będzie mógł grać w biało-czerwonych barwach, wykorzystuje do tego aplikację.
https://sport.tvp.pl/39156490/mistrzostwa-swiata-w-siatkowce-wilfredo-leon-wspiera-polakow
Swoje życie złączył z Polską, ma żonę Polkę. Generalnie chce tu być i jest wartościowym członkiem społeczeństwa. Wnosi wartość dodaną.
Poza tym spalił za sobą mosty i nie ma powrotu do ojczyzny swojej, gdzie ma gwarancję długoletniego pobytu w zakładzie penitencjarnym. No i nie ma też opcji wyboru innej ojczyzny, bo już ileś lat zainwestował w dopchanie się do polskiego paszportu i polskiej repry. A za chwilę będzie za stary.
Osobiście jestem stanowczo za. Nie obawiam się, że będzie ganiał z jataganem i okrzykiem "Ełłehu ekber!"
No nie godzi się na jelitowym forum napierdalać o to, że gdzieśtam jakiśtam kubaniec z Kubania zagra.
Myślałem, że gra w polskiej lidze, a tu nie! Od 14 roku życia w reprezentacji Kuby, w wieku 17 lat został kapitanem - niezwykłe! A zawodowo - grał w Rosji, Katarze, obecnie we Włochach. I wsio taki chciałby być w polskiej reprze, ciekawe co?
https://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/752513/giba-przenosi-sie-do-polski-trzeci-maj-to-najlepszy-dzien-by-o-tym-poinformowac
https://eurosport.interia.pl/inne/news-olimpiada-szachowa-polacy-po-wygranej-z-usa-liderami-turniej,nId,2640035
Polacy trochę mniej liczni, noale w Polsce nie było takiej mizerii (porca miseria)
o żydach się nie wypowiadam
Co ciekawe, nawet nie gramy źle, momentami te akcje z przodu, zwłaszcza jak podłączy się Bereszyński wyglądają bardzo ładnie. Niestety Bereszyński będzie do zmiany, bo w takim tempie całego meczu nie zagra, on jest wszędzie.
Natomiast co odpieprza trójeczka Glik-Bednarek-Jędrzejczyk to jakieś nieporozumienie. Cionek znienawidzony za to, że odbiła się o niego piłka grał o niebo lepiej. Tak, w meczu z Senegalem.
Wynik na razie sprawiedliwy, 20 minut graliśmy my, potem zaczęli oni. Bramki raczej kompromitujące dla obu defensyw, więc coś może jeszcze wpaść.
Kędziora jednak na plus, bo nie odpuszczał, bez niego byłoby cztery. Ale do ofensywy, w przeciwieństwie do Bereszyńskiego nie wniósł nic, pewnie też nie takie miał zadania.
Zmiany Brzęczka, cóż, broni je niby gol Kuby po akcji Grosika, ale podwójna (w tej sytuacji ostatnia) zmiana w 62. minucie na duet Błaszczykowski / Grosicki to jest jakaś desperacja...